Bgra Posted February 21, 2019 Author Share Posted February 21, 2019 Kolejny termin powrotu państwa mija i telefon milczy.Jeżeli ta adopcja nie dojdzie do skutku to ja nie wiem co będzie z płatnościami za hotel w kolejnych miesiącach.Czy zna ktoś fundację,która weźmie pod skrzydła Tofika? Nikt za darmo nie będzie go trzymał w hoteliku.Marzec już za tydzień :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 21, 2019 Share Posted February 21, 2019 2 godziny temu, Bgra napisał: Kolejny termin powrotu państwa mija i telefon milczy.Jeżeli ta adopcja nie dojdzie do skutku to ja nie wiem co będzie z płatnościami za hotel w kolejnych miesiącach.Czy zna ktoś fundację,która weźmie pod skrzydła Tofika? Nikt za darmo nie będzie go trzymał w hoteliku.Marzec już za tydzień :( A nie można do państwa zadzwonić i się spytać o adopcję? Przecież byli zdecydowani chyba na 100%. Ja mam na OLX zapytania o Toffika ale odsyłam do telefonicznej rozmowy. Np. Ania Toffi - śliczny,mały piesek szuka domu. podgląd edycja ID ogłoszenia: 468312329 Wysłane z telefonu 18 lut, 19:52Beata Dzień dobry ja bym chciała Toffika adoptować tylko że ja mam dwie córki jedna ma 11 lat a druga 14. Mieszkam w Lądku Zdroju i czy by pani mogła z Toffikiem przyjechać ja bym oczywiście zapłaciła. Zablokuj użytkownika Wysłane z telefonu 18 lut, 19:52Beata ??? Zablokuj użytkownika 18 lut, 20:28Twoja odpowiedź Witam.W sprawie adopcji Toffika proszę się kontaktować w podanym nr.tel.w ogłoszeniu.Ta osoba decyzyjna jest.Ja tylko ogłaszam Toffika grzecznościowo. Pozdrawiam Ania Przeczytana 18 lut Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 21, 2019 Author Share Posted February 21, 2019 52 minuty temu, Anula napisał: A nie można do państwa zadzwonić i się spytać o adopcję? Przecież byli zdecydowani chyba na 100%. Ja mam na OLX zapytania o Toffika ale odsyłam do telefonicznej rozmowy. Np. Ania Toffi - śliczny,mały piesek szuka domu. podgląd edycja ID ogłoszenia: 468312329 Wysłane z telefonu 18 lut, 19:52Beata Dzień dobry ja bym chciała Toffika adoptować tylko że ja mam dwie córki jedna ma 11 lat a druga 14. Mieszkam w Lądku Zdroju i czy by pani mogła z Toffikiem przyjechać ja bym oczywiście zapłaciła. Zablokuj użytkownika Wysłane z telefonu 18 lut, 19:52Beata ??? Zablokuj użytkownika 18 lut, 20:28Twoja odpowiedź Witam.W sprawie adopcji Toffika proszę się kontaktować w podanym nr.tel.w ogłoszeniu.Ta osoba decyzyjna jest.Ja tylko ogłaszam Toffika grzecznościowo. Pozdrawiam Ania Przeczytana 18 lut Anula ja dzwoniłam tydzień temu,rozmowa była taka w stylu...pojedziemy,jak nam się spodoba to zobaczymy.Wcześniej pod postem pani pisała,że Tofik już ma dom,tylko musi troszeczkę poczekać.Miała po powrocie odezwać się do P.Kasi,damy jeszcze kilka dni,nie chcę naciskać bo i tak tym wiele więcej nie wskóramy. Co do ogłoszenia,niestety rodzina musi poznać psa jeszcze w hoteliku,wg mnie nie powinna to być jedna wizyta,bo ta adopcja nie jest łatwa.Muszą chcieć współpracować.Dom zdecydowanie bez dzieci,dla ich bezpieczeństwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 21, 2019 Share Posted February 21, 2019 Ojj Toffisiu, idź do domku :( Wszyscy tu czekamy... Oby Państwo się odezwali. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted February 21, 2019 Share Posted February 21, 2019 Iofiniu sciskam ogromnie sciskam za wszystko koszmar i bezmiar cierpienia..KOCHANI UDOSTĘPNIAJCIE, TO TAM WŁAŚNIE MIAŁ JECHAĆ WATSON!!!od Zosi123 Potrzebują udostępniania, domów tymczasowych, pieniędzy... https://www.facebook.com/katarzyna.lobacz/posts/2258510710840002 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2054029574684578&set=a.199128826841338&type=3&theater (więcej o tym można poczytać w grupie na facebooku: https://www.facebook.com/groups/2323587517885478/). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 21, 2019 Author Share Posted February 21, 2019 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Ojj Toffisiu, idź do domku :( Wszyscy tu czekamy... Oby Państwo się odezwali. Ewu i ja jak na igłach,bo za co go dalej utrzymywać ? co go więc czeka,jak golutki ten nasz Tofiś.Założyłam mu zbiórę i szkoda nawet wspominać.W sobotę jadę po plaskatą tymczaskę i parę groszy muszę dla niej zablokować,w końcu to Skarpeta Plaskatych ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 21, 2019 Share Posted February 21, 2019 A Tysia by dorobiła ogłoszeń? A może by mogła napisać świeży tekst,taki konkretny z wymogami do jakiego Toffi ma trafić domu. I kontakt np.na Hotelik bo opiekunka może o wiele więcej powiedzieć o Toffiku.Jeżeli rodzina będzie gdzieś z daleka to raczej nie bedzie kilka razy jeździć aby poznać Toffika.A widocznie gdzie Toffik przebywa to nie ma zainteresowania adopcją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 21, 2019 Author Share Posted February 21, 2019 1 godzinę temu, Anula napisał: A Tysia by dorobiła ogłoszeń? A może by mogła napisać świeży tekst,taki konkretny z wymogami do jakiego Toffi ma trafić domu. I kontakt np.na Hotelik bo opiekunka może o wiele więcej powiedzieć o Toffiku.Jeżeli rodzina będzie gdzieś z daleka to raczej nie bedzie kilka razy jeździć aby poznać Toffika.A widocznie gdzie Toffik przebywa to nie ma zainteresowania adopcją. Ogłoszeń nigdy dosyć :) Moje ogłoszenia mają podany nr do hoteliku,ludzie często dzwonią,piszą do mnie.Na wstępie informuję,że pies to nie york i am 10 kg,wtedy słyszę dziękuję.Jak rozmowa jest dalej podtrzymywana,pytam o dzieci w domu,o doświadczenie z psami,sami rezygnują.Chyba tylko z kilkoma rodzinami rozmawiałam dłużej,z tymi,którzy nie rezygnowali na pniu,wtedy inf jakiego domu szukamy i dlaczego.Z wszystkich kontaktów została rodzina oceniona przez P Kasię jako rokująca,to ta w domu wielorodzinnym.Ewu i ja byłyśmy na nie,wizyta Pa się odbyła,żeby nas nikt nie posądził,że szukamy domu ze złotymi klamkami.Wizytatorka była tego samego zdania co Ewu i ja.Pojawiła się P.Maria z Gliwic,po rozmowie ze mną poprosiłam o kontakt z P.Kasią,ten kontakt ostatnio się jakby rozluźnił,nie wiem co dalej będzie. Nie wyobrażam sobie,żeby psa przetransportować do nowego domu bez wcześniejszego z nim i szkoleniowcem kontaktu w realu.Wygląda na to,ze dom może mieszkać tak daleko od hotelu na ile będzie w stanie dojechać poznać Tofisia. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 21, 2019 Author Share Posted February 21, 2019 Raz nie wolno nam narażać człowieka,dwa nawet gdyby tylko ostrzegał ,warczał,pokazywał zębole i rodzina będzie żądała zwrotu to gdzie go zabierzemy ? Jak zniesie odebranie mu domu,kolejny raz,z ukochaną P Kasią ? Z panią Marią rozmawiałam wielokrotnie,sory,napisałam ,że raz. Jesteśmy z Ewu gotowe pojechać na wizytę pa czekamy na ruch P Marii Co jeżeli zrezygnuje ? Nie mam pomysłu,kasy,mam pełne gacie strachu.Do siebie boję się go zabrać,bo mam od soboty 3 sunie ,malizny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted February 21, 2019 Share Posted February 21, 2019 jeśli się nic nie uda a kasa będzie pusta...... to pozostaje schronisko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted February 21, 2019 Share Posted February 21, 2019 37 minut temu, uxmal napisał: jeśli się nic nie uda a kasa będzie pusta...... to pozostaje schronisko? strach się bać . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 21, 2019 Author Share Posted February 21, 2019 2 godziny temu, uxmal napisał: jeśli się nic nie uda a kasa będzie pusta...... to pozostaje schronisko? 1 godzinę temu, Poker napisał: strach się bać . Pozostaje trzymać kciuki za dom,za to,że plaskate ciotki będą chciały dorzucać dalej do hotelowania Tofika,jak długo ? Zbiórka na 600 zł leży,czemu wcale się nie dziwię,bo zdjęć tego co zrobił pies wstawić nie mogę,a obiektywnie oceniając wygląda to na wyłudzenie,piękny,zdrowy pies utrzymywany w hotel,no kto to wdział :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 22, 2019 Share Posted February 22, 2019 12 godzin temu, Bgra napisał: Pozostaje trzymać kciuki za dom,za to,że plaskate ciotki będą chciały dorzucać dalej do hotelowania Tofika,jak długo ? Zbiórka na 600 zł leży,czemu wcale się nie dziwię,bo zdjęć tego co zrobił pies wstawić nie mogę,a obiektywnie oceniając wygląda to na wyłudzenie,piękny,zdrowy pies utrzymywany w hotel,no kto to wdział :( Oczywiście,że to wygląda na wyłudzanie pieniędzy,ludzie bardziej wrażliwi są na chore psy,po wypadkach itd.Ja bym też tak reagowała nie znając dokładnie tematu.Przetrzymywanie psa w hotelu,utrzymywanie ze zbiórki za cudze pieniądze,nie szukanie mu domu przez tyle miesięcy,fajna sprawa.Ludziom w głowie nie mieści się,że tak piękny psiak nie znalazł domu jeszcze. I jeszcze coś,tak sobie głośno myślę,że u p.Kasi nie było raczej ani jednego incydentu aby się rzucił do gryzienia.Być może to było jednorazowa akcja agresji w stosunku do guccio.W zasadzie bez powodu pies nie reaguje agresją.No ale tylko są to takie moje przemyślenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted February 22, 2019 Share Posted February 22, 2019 13 minut temu, Anula napisał: .Być może to było jednorazowa akcja agresji w stosunku do guccio.W zasadzie bez powodu pies nie reaguje agresją Chyba nie jednorazowa - zdaje się, ze w poprzednich domach też były problemy, tylko nie aż tak groźne w skutkach. Pies bez powodu nie reaguje agresją, masz rację, ale nie każdy odczyta ostrzeżenie, nie każdy będzie wiedział, co może być powodem. Dlatego ratowanie psów, które bodaj raz przekroczyły tę czerwoną linię i niebezpiecznie zaatakowały człowieka jest bardzo trudne. Bo taki pies może pozostać na stałe tylko u kogoś o kwalifikacjach trenera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 22, 2019 Author Share Posted February 22, 2019 1 godzinę temu, Anula napisał: Oczywiście,że to wygląda na wyłudzanie pieniędzy,ludzie bardziej wrażliwi są na chore psy,po wypadkach itd.Ja bym też tak reagowała nie znając dokładnie tematu.Przetrzymywanie psa w hotelu,utrzymywanie ze zbiórki za cudze pieniądze,nie szukanie mu domu przez tyle miesięcy,fajna sprawa.Ludziom w głowie nie mieści się,że tak piękny psiak nie znalazł domu jeszcze. I jeszcze coś,tak sobie głośno myślę,że u p.Kasi nie było raczej ani jednego incydentu aby się rzucił do gryzienia.Być może to było jednorazowa akcja agresji w stosunku do guccio.W zasadzie bez powodu pies nie reaguje agresją.No ale tylko są to takie moje przemyślenia. Aniu tylko skąd brać te pieniądze,czekam na pracę,teraz kiedy jestem na rencie,zwyczajnie nie mam za co go utrzymać. 47 minut temu, Sowa napisał: Chyba nie jednorazowa - zdaje się, ze w poprzednich domach też były problemy, tylko nie aż tak groźne w skutkach. Pies bez powodu nie reaguje agresją, masz rację, ale nie każdy odczyta ostrzeżenie, nie każdy będzie wiedział, co może być powodem. Dlatego ratowanie psów, które bodaj raz przekroczyły tę czerwoną linię i niebezpiecznie zaatakowały człowieka jest bardzo trudne. Bo taki pies może pozostać na stałe tylko u kogoś o kwalifikacjach trenera. To nie była jednorazowa agresja,z jej powodu tracił domy.Dzisiaj dzwoniłam do groomerki Tofisia u której był parę dni temu,już drugi raz.Zostaje tam sam,pozwala spokojnie wykonać wszystkie czynności,zero agresji,sygnałów ostrzegawczych,potem spokojnie czeka przyjazd P Ksi i powrót do domu.Jest bardzo wpatrzony w P. Kasię. Dzwoniłam do P.Marii,niestety nie odbiera,spróbuję później. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 22, 2019 Author Share Posted February 22, 2019 Ze Skarpety Plaskatych leci przelew na 500 zł za hitelik + 97,20 zł za 8 kg karmy Brit Premium Sensitive Lamb Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 24, 2019 Share Posted February 24, 2019 Współczuję sytuacji z Toffikiem i podziwiam, że daliście mu szansę. Toffiś Pani Kasi nie dziabnął, bo pani Kasia doskonale wyłapuje początki, w których Toffik zaczyna próbować kontrolować. Mało kto jest na tyle obserwatorem, że umie zapobiec jeszcze początkom nakręcania się na kontrolowanie otoczenia i opiekuna :(. I mało kto faktycznie chce z psem pracować kilka razy dziennie codziennie, serwować psu zajęcia adekwatne do potrzeb psa, a nie własnych możliwości. Cicho miałam nadzieję, że już Toffik znalazł swojego człowieka, który to rozumie, ma chęci, czas i doświadczenie...Tofik w Chacie Leona. Sprawdził się zarówno w tropieniu jak, i na torze przeszkód. Żadna praca mu niestraszna! Ciągle w poszukiwaniu człowieka, który dałby mu możliwość spełniania się. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 24, 2019 Share Posted February 24, 2019 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 24, 2019 Share Posted February 24, 2019 Trzymam kciuki za Toffisia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted February 24, 2019 Share Posted February 24, 2019 poproszę nr. konta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 25, 2019 Author Share Posted February 25, 2019 16 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Współczuję sytuacji z Toffikiem i podziwiam, że daliście mu szansę. Toffiś Pani Kasi nie dziabnął, bo pani Kasia doskonale wyłapuje początki, w których Toffik zaczyna próbować kontrolować. Mało kto jest na tyle obserwatorem, że umie zapobiec jeszcze początkom nakręcania się na kontrolowanie otoczenia i opiekuna :(. I mało kto faktycznie chce z psem pracować kilka razy dziennie codziennie, serwować psu zajęcia adekwatne do potrzeb psa, a nie własnych możliwości. Cicho miałam nadzieję, że już Toffik znalazł swojego człowieka, który to rozumie, ma chęci, czas i doświadczenie...Tofik w Chacie Leona. Sprawdził się zarówno w tropieniu jak, i na torze przeszkód. Żadna praca mu niestraszna! Ciągle w poszukiwaniu człowieka, który dałby mu możliwość spełniania się. Spróbuję dzisiaj jeszcze raz zadzwonić do P.Marii,ostatnio nie odbierała moich telefonów. Tofisia udostępniają też moi znajomi z psami pracującymi,tym z kolei trudno pewnie uwierzyć,że to taki aktywny pies. Domku dla Tofisia! gdzieś pewnie tam jesteś! odezwij się błagam. 15 godzin temu, mdk8 napisał: poproszę nr. konta. Ediabija jest skarbnikiem Tofisia,poda nr konta na pw ,dziękuję za pomoc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EdiAbija Posted February 25, 2019 Share Posted February 25, 2019 18 godzin temu, mdk8 napisał: poproszę nr. konta. Już podaje na priv. Dziękujemy za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 25, 2019 Author Share Posted February 25, 2019 Pomyłka z karmą,skarbnik kupił 5 x 3 kg za 170 zł -zmieniam w rozliczeniu skarpety na 1 str. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted February 28, 2019 Author Share Posted February 28, 2019 Wczoraj pojawił się cień nadziei,zadzwonił telefon z ogłoszenia na OLX,młoda para z Gliwic chętna do adopcji Tofika.Wstępne rozmowy wypadły ok,doświadczenie o tyle,że w domu były psy. Zaczynamy od wizyty pa,ustalona na sobotę,potem wizyta w hoteliku,najwcześniej 10 lutego,chociaż państwo byli gotowi pojechać już dzisiaj. Ostatnio Tofiś był na tropieniu organizowanym w Chacie Leona,wszyscy Tofikiem zachwyceni,taki był usłuchany.Szkoda,że nikomu nie wpadł tam w oko. Trzymajcie kciuki proszę :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 28, 2019 Share Posted February 28, 2019 Trzymam... :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.