Nesiowata Posted September 27, 2018 Posted September 27, 2018 Napracowała się dziewczyna i nic z tego nie wyszło. Quote
Poker Posted September 27, 2018 Posted September 27, 2018 Pracowita z niej dziewczynka tylko mogłaby zmienić kierunek swoich działań . Quote
b-b Posted September 28, 2018 Posted September 28, 2018 14 godzin temu, kary1 napisał: No ale trudno.Za to dzisiaj wracała podczas spaceru na zawołanie do nogi;) Także plusik.Pozdrawiamy Może zrozumiała ,że narozrabiała i musi się teraz trochę wykazać ;) Sunia pod moją opieką też niszczyła posłanka i pluszowe zabawki. W hoteliku gdzie jest dostaje rogi do gryzienia i zabawki z twardej gumy, których nie jest w stanie zniszczyć. I przeszło jej niszczenie tego co jest miękkie. Noże i u Mia by takie robi do podgryzania pomogły?:) Quote
Patmol Posted September 28, 2018 Posted September 28, 2018 Może by polubiła gryzienie surowej marchwi? Ja kupuje swoim psom, myje albo obieram i zostawiam na miseczce, zeby sobie brały. Część zjadają (większość) a część gryzą na takie marchewkowe wiórki - bez problemu sie sprząta. Nie dawałam i nie daję pluszaków do gryzienia, bo jakby zjadły kawałek pluszaka, to mogłoby im zaszkodzić, no i wolałam żeby nie uznały, że wszystko co jest pluszakiem/ podobne do pluszaka można gryżć. U mnie pluszaków nie wolno brać i niszczyć samowolnie. chyba że sama daję do ponoszenia i oddania na polecenie. I może warto kupić większe legowisko? Moje maja takie, ze mogą się na nim swobodnie wyciagnąć. Sama często siadam na ich legowisku, i czytam, a psy się jeszcze mieszczą obok mnie na legowisku. Nie gryza go w.ogóle Quote
helli Posted September 28, 2018 Posted September 28, 2018 A obroża z feromonami na stres? Działa 1 mies. Quote
kary1 Posted September 28, 2018 Posted September 28, 2018 Witamy. Kupujemy ogonki i ryjki i kostki i łapki kurze i nico. Nasza psinka ma temperament , a w dodatku sprowadza na manowce Panią Boksikową. Starsza pomaga w rozbebeszaniu pluszaków. Mia tego nie zjada. Jest mega szczęśliwa jak jesteśmy w domu i koniec.Stado musi być w komplecie! Jak była fajna pogoda to siedziały na słonku , a teraz Boksik grzeje tyłeczek w domu a mała chce latać po dworze.No i mamy konflikt interesów:) Damy rade, podrośniemy i zmądrzejemy.Ot co:) Ale ta obroża?? hmmm. Musimy poczytać.Dziękujemy za wszystkie rady. Quote
Tola Posted October 21, 2018 Author Posted October 21, 2018 Tak cichutko zrobiło się u suni... Co u Mia, trochę spokojniej? Pozdrawiamy cieplutko Rodzinkę i obie sunie Quote
kary1 Posted October 26, 2018 Posted October 26, 2018 Witamy. U nas ok . Mia nadal nieufna . Ma chwile, że podchodzi i momenty strachu. Ale jest dobrze.Nadal odkrywa co chwile coś nowego. Ostatnio odkryła uszczelkę w drzwiach:) Efekt dla domyślnych wiadomy. No , ale to tylko kawał gumy. nie ma tragedii. Wychodzi na spacer już ulicą, nie trzeba jej podwozić jej do lasu. Dokazuje już psim braciom co szczekają, Wygadana jest jak trzeba. Jednak zatrzymuje się jak ktoś nadchodzi i czeka ,aż przejdzie obok. Nie patrzy nawet na osobę. Do nikogo nie podchodzi sama. Domownicy ok,ale ktokolwiek nie przyjedzie...niewidoczny psiak. No cóż, my się przyzwyczajamy do tych zachowań. No nie wszyscy lubimy być dotykani i miziania;) Na podwórku wymiata . No normalnie kiler!!!. jest ,mimo swoich problemików , kochana i śliczna. Pomaga w zbieraniu orzechów i jabłek w sposówb znany Wam z przesadzania roślinek. No,ale podobno orzechy dodają rozumku...także niechaj zbiera i wydłubuje.Szama za 10 , ale przy jej temperamencie spala kalorie w trymiga. W przeciwieństwie do Boksi i do nas;) Pozdrawiamy 4 3 Quote
Tola Posted October 27, 2018 Author Posted October 27, 2018 Mia musiała zaznać wielkiej krzywdy od człowieka i dlatego tak trudno jej zaufać. Wiadomości z domku napawają optymizmem, chociaż na pewno chciałoby się, aby tych dobrych wiadomości było jak najwięcej. Najważniejsze, ze Rodzinka rozumie strach suni, traumę i ze jest cierpliwa i wyrozumiała. Może te zjadane przez Mia orzeszki zdziałają cuda;) Pozdrawiamy cieplutko Rodzinę i czworonogi, zaglądajcie tu do nas:) 1 Quote
Havanka Posted November 16, 2018 Posted November 16, 2018 Fajnie, że Mia jest kochana przez swoja rodzinkę mimo, że na każdym kroku sprawdza ich wytrzymałość nerwową w różny, dziwny sposób (np ta gumowa uszczelka w drzwiach, czy awaria legowiska). Najważniejsze, ze stara się zapewnić swoim opiekunom rozrywkę i zajęcia. Pozdrawiam całą, wspaniałą psio - ludzką Rodzinę ! 1 Quote
Tola Posted November 18, 2018 Author Posted November 18, 2018 Dnia 16.11.2018 o 10:48, Havanka napisał: Fajnie, że Mia jest kochana przez swoja rodzinkę mimo, że na każdym kroku sprawdza ich wytrzymałość nerwową w różny, dziwny sposób (np ta gumowa uszczelka w drzwiach, czy awaria legowiska). Najważniejsze, ze stara się zapewnić swoim opiekunom rozrywkę i zajęcia. Pozdrawiam całą, wspaniałą psio - ludzką Rodzinę ! MIA jest kochana i to najważniejsze, największy jej skarb. Mała rozrabia, młodość robi swoje, ale wszystko to pod kontrolą mądrych właścicieli. Czas zrobi swoje, Mia powolutku dostosuje się do swojego "stada";) 2 Quote
Tola Posted November 18, 2018 Author Posted November 18, 2018 Mia pozdrawia Mia pełza w kierunku kabla od laptopa, ale kontrola była i tym razem nie udało się;) 3 2 Quote
Nesiowata Posted November 18, 2018 Posted November 18, 2018 33 minuty temu, Tola napisał: Mia pozdrawia Mia pełza w kierunku kabla od laptopa, ale kontrola była i tym razem nie udało się;) Trudno - nie wszystko się udaje. A było tak blisko! 1 Quote
Bogusik Posted December 9, 2018 Posted December 9, 2018 Hania prosiła mnie o wstawienie zdjęć i filmiku,więc z przyjemnością to czynię :) 2 1 Quote
Nesiowata Posted December 9, 2018 Posted December 9, 2018 Lajków znów nie mam - ale aż wierzyć się nie chce, że to jest ten sam pies. Quote
Tola Posted December 9, 2018 Author Posted December 9, 2018 2 godziny temu, Nesiowata napisał: Lajków znów nie mam - ale aż wierzyć się nie chce, że to jest ten sam pies. Ten sam:) Najnowsze informacje z domu Mia - szaleje po polach i przychodzi na zawołanie. Nadal przerabia zabawki , wkładki do butów i szuka skarbów w ogrodzie. Ale nie jest źle:) Ludzi boi się nadal. Tez mam zdjęcia, ale nie potrafię wstawiać filmiku, dobrze, że Bogusik wstawiła:). Myślę, że być może Mia nigdy nie pozbędzie się traumy z przeszłości, musiała być bardzo skrzywdzona. Ale najważniejsze, ze zyskała mądrą, czułą Rodzinę, która rozumie te jej lęki, akceptuje je i powolutku próbuje pokonywać. Jestem dumna z Mia i jej Rodziny:) 2 Quote
Poker Posted December 9, 2018 Posted December 9, 2018 Ale pędziwiatr się z Mii zrobił. Sama radość patrzeć na szczęśliwego psa. 1 Quote
b-b Posted December 9, 2018 Posted December 9, 2018 Ile daje miłość i towarzystwo drugiego psiaka :) 1 Quote
kado Posted December 10, 2018 Posted December 10, 2018 Nie chcę tego napisać,ale muszę....A NIE MÓWIŁAM,ŻE TAK BĘDZIE ;););) 1 Quote
Tola Posted December 10, 2018 Author Posted December 10, 2018 Dnia 9.12.2018 o 18:23, Poker napisał: Ale pędziwiatr się z Mii zrobił. Sama radość patrzeć na szczęśliwego psa. Dnia 9.12.2018 o 21:14, b-b napisał: Ile daje miłość i towarzystwo drugiego psiaka :) 8 godzin temu, kado napisał: Nie chcę tego napisać,ale muszę....A NIE MÓWIŁAM,ŻE TAK BĘDZIE ;););) Tak - cudny domek trafił się naszej Mia, taki domek z marzeń każdego dogomaniaka:) Cieszę się, że to właśnie taka poobijana psychicznie sunia znalazla tam życiową przystań :) Zbrakło mi laków, ale wrócę tu jutro:) Quote
Tola Posted December 15, 2018 Author Posted December 15, 2018 Mia i jej pierwsza choinka z własną rodziną:) Oczywiście poryczałam się ze szczęścia. Zobaczymy, jak to dalej będzie z ta choinką, stresik jest, u Mia chyba też;) 1 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.