Gosiapk Posted April 9, 2009 Share Posted April 9, 2009 No i jeden całusek od Yoko: [IMG]http://www.kociswiat.org.pl/images/animal/yoko-czarna/29%20marzec%202009%20260.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 9, 2009 Share Posted April 9, 2009 Luneczka szuka wirtualnego opiekuna: [IMG]http://www.kociswiat.org.pl/images/animal/luna-wilczasta/IMG_2059.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Pikulska Posted April 9, 2009 Share Posted April 9, 2009 Teraz będzie mniej rozkosznie - przepraszam, ale zaginięcie Żaby i powrót Promyka dobiło mnie do tego stopnia, że chwilowo mam "niechęta" do ludzi, napisałam sobie i postanowiłam to wkleić także tu - bo gremlinki cieszą się popularnością i jeśli ktokolwiek z osób zaglądających tutaj będzie chciał adoptować gremlinki bo rozkoszne takie, malutkie takie no i w ogóle... to nie przeczyta najpierw bardzo uważnie Jeden tydzień i dwie nieudane adopcje to trochę za dużo. Stąd ten tekst – apel do osób zainteresowanych adopcją, któregoś z naszych podopiecznych. Drodzy Państwo – zajmujemy się zwierzętami przez człowieka porzuconymi, przez człowieka często skrzywdzonymi – zajmujemy się nimi bo lubimy to robić i kochamy zwierzęta. Nasi podopieczni, których poznają Państwo na naszych stronach internetowych – to nie wirtualne zwierzęta, to żywe i czujące istoty. Każde z nich ma swój charakter i osobowość, niektóre są bezproblemowe, niektóre sprawiają kłopoty. Jeśli zwierze sprawia kłopoty – informujemy o tym rzetelnie. Nie zatajamy prawdy o naszych podopiecznych, Jeśli zgłasza się do nas osoba zainteresowana adopcją, która uzyskuje od nas rzetelne informacje o naszym podopiecznym i mimo tego twierdzi z pełnym przekonaniem, że da sobie radę z pewnymi problemami, że będzie na psa uważać, że ma doświadczenie – staramy się w to wierzyć. Jeśli przestałybyśmy wierzyć – zatraciłybyśmy w naszej ocenie możliwość pomagania zwierzętom – bo nie ufając można zwierzęta jedynie „gromadzić”, a im więcej się ich zgromadzi tym gorsza będzie opieka nad nimi. Zwierzęciu najlepiej jest w jego własnym domu, z jego indywidualnym opiekunem – my nie jesteśmy w stanie zapewnić naszym 200 podopiecznym takich warunków jakie mogą mieć we własnych nowych domach. W ostatnich dniach zostałyśmy powiadomione o tym, że nasza podopieczna zaledwie po paru dniach pobytu w nowym domu zaginęła, osoby które ją adoptowały wiedziały, że biorą dość lękliwą i nieśmiałą suczkę, zapewniali nas, że mieli doświadczenie w opiece nad skrzywdzonymi i nieufnymi zwierzętami, że dadzą radę. Stało się co się stało – Żaba na razie się nie odnalazła i boimy się, że nigdy się nie odnajdzie. Czy zdają Państwo sobie sprawę jak bardzo to boli ? Jak bardzo boli to, że kilka miesięcy zajmowaliśmy się tą sunią, wyciągnęłyśmy z choroby, dałyśmy poczucie bezpieczeństwa, ona nam zaufała, mogła zostać pod naszą opieką do końca swoich dni, ale oddałyśmy ją do adopcji – z wiarą, że czynimy dobrze. Że poprawiamy jakość jej życia, że będzie miała tylko swojego człowieka i że będzie pod jego opieką. I co ? I oddałyśmy ją na jej własną zgubę. [B]Chcę, aby każdy z Państwa zrozumiał, nie jesteśmy jakimś tam podłym czy komercyjnym schroniskiem – jesteśmy azylem dla zwierząt, nasi podopieczni nie są niepotrzebnymi nikomu śmieciami, to nie są bezdomne zwierzęta – to są nasze zwierzęta. My je kochamy, każde z nich ma imię na które naprawdę reaguje, nie jest numerem w ewidencji, jest naszym podopiecznym z krwi i kości i za każde z tych zwierząt czujemy się odpowiedzialni. Rozstajemy się z nimi oddając je do adopcji nie po to, aby się ich pozbyć, ale po to, aby miały lepiej gdzie indziej niż u nas. Tylko taki jest powód tego, że je oddajemy, Dlatego jeśli nie są państwo przekonani o tym, że zapewnią Państwo naszemu podopiecznemu dom lepszy niż my same – proszę nie dzwońcie i nie chciejcie adoptować zwierzęcia od nas.[/B] Od kilku lat z terenu azylu nie zaginął żaden zwierzak – pomimo że azyl ten to po prostu stare gospodarstwo, a furtki i bramy są niejednokrotnie sklecone z byle czego bo brakowało pieniędzy na coś lepszego. Każdy z wolontariuszy współpracujących z azylem ma co najmniej kilka zwierząt u siebie w domu, czasem są u nas zwierzęta na domu tymczasowym – żadnej z nas od lat zwierzę nie zginęło – nie jesteśmy nadludźmi, jesteśmy po prostu ludźmi odpowiedzialnymi. To człowiek na rozum – po coś – po to, aby przewidzieć zachowanie zwierzęcia i jeśli zachowanie zwierzęcia może na nie sprowadzić kłopoty człowiek ma rozum od tego, aby temu przeciwdziałać. Zwierzę ma tylko wiarę, wiarę w nas ludzi i w nasz rozum, że pomyślimy, że nie narazimy, że zapewnimy opiekę. Dbajmy o to, aby ta wiara nie byłą płonna. Adopcja zwierzęcia ze schroniska jest dobrym uczynkiem, ale nie wtedy gdy kończy się trzy dni po adopcji – bo zwierze zaginie lub oddajemy je bo nie spełniło naszych oczekiwań. Nie rozumiem motywów ludzi, którzy będąc uprzedzeni o tym, że zwierze sprawia kłopoty wychowawcze – decydują się zapewniając ze im to nie przeszkadza i że sobie poradzą, po czym oddają je 3 dni po adopcji, nie z powodu czegoś zaskakującego, ale z powodu zachowania o którym uprzedzałyśmy i o którym wiedzieli. Jedyną rzeczą jaka przychodzi mi do głowy to, to, że ktoś uważa, że my nie mówimy prawdy informując o kłopotach, że przesadzamy bo chcemy zniechęcić do adopcji. Nie proszę Państwa – mówimy prawdę i tego samego oczekujemy od Państwa. Nie jest powodem do wstydu, przyznanie, że nie czujecie się na siłach z poradzeniem sobie z jakimś problemem w zachowaniu psa, wstydem jest twierdzić, że sobie poradzicie i poddać się po 3 dniach. To prawdziwy wstyd drodzy Państwo i krzywda wyrządzona zwierzęciu. Zastanówcie się dobrze przed adopcją – czy chcecie naprawdę zaadoptować zwierzę, czy to wyważona i przemyślana decyzja, czy jesteście w stanie zapewnić tym zwierzętom więcej niż my same – czy chcecie im dać nie tylko jedzenie i schronienie, ale przede wszystkim bezpieczeństwo, troskę a jeśli trzeba będzie i poświęcenie – swego czasu i swej wygody. Zastanówcie się dobrze i jeśli nie jesteście pewni – nie decydujcie się na adopcję naszego podopiecznego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 A jeśli nie czujecie się na siłach adoptowac zwierzęta z KŚ, zawsze pozostaje pomoc wirtualna -> [url=http://www.kociswiat.org.pl/?ac=howHelp&sv=MTA=]fundacja azylu koci swiat[/url] [B]ADOPCJA WIRTUALNA[/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gioco Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Książe Dyzmin spokojnie zniósł podróż. W domku spotkał dziewczynki, które nie przywitały go awanturą - do tej pory jesteśmy w szoku - wręcz przyjęły go z miłością i bez cienia warknięcia. Był już na spacerku, zajął sobie juz fotel - jest to już jego fotel, opchnął miseczkę - beknął i zasnął. Jest cudownym i kochanym psem, który z każdą minutą coraz bardziej się do nas przekonuje. Dziękujemy Pani Kasiu. Zdjęcia Dyziulka będziemy zamieszczać w albumie: [URL="http://www.gioco."]www.[/URL] gioco. pxd.pl /album/ 7982/1/ ksiaze-dyzmin Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gioco Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [quote name='Ewa Pikulska'] Adopcja zwierzęcia ze schroniska jest dobrym uczynkiem, ale nie wtedy gdy kończy się trzy dni po adopcji – bo zwierze zaginie lub oddajemy je bo nie spełniło naszych oczekiwań. Nie rozumiem motywów ludzi, którzy będąc uprzedzeni o tym, że zwierze sprawia kłopoty wychowawcze – decydują się zapewniając ze im to nie przeszkadza i że sobie poradzą, po czym oddają je 3 dni po adopcji, nie z powodu czegoś zaskakującego, ale z powodu zachowania o którym uprzedzałyśmy i o którym wiedzieli. [/quote] Promyk jest przeuroczy, zasługuje na swojego Pana/Panią, a że czasem ukąsa ... mnie trzasnął w palec ale przecież krzywdy nie zrobił. Ma chłopczyk fajny charakter - po prostu go ma :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [IMG]http://www.kociswiat.org.pl/images/animal/luna-wilczasta/IMG_2059.jpg[/IMG] Luneczka szuka wirtualnego opiekuna :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Psiaki szukają wirtualnych opiekunów :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Pikulska Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [quote name='Gioco']Książe Dyzmin spokojnie zniósł podróż. W domku spotkał dziewczynki, które nie przywitały go awanturą - do tej pory jesteśmy w szoku - wręcz przyjęły go z miłością i bez cienia warknięcia. [/quote] Bo Gremlinków nie można nie kochać :):loveu: No i w końcu maluch ma to na co zasługuje - swój i tylko swój fotel. To my dzięki ( ja w imienu Kasi tyż bo ona właśnie ratuje tym razem plaskatego kota) Fajne są wsystkie Gremlinki co nie ?:loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gioco Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [quote name='Ewa Pikulska']Fajne są wsystkie Gremlinki co nie ?:loveu:[/quote] Są zajefajne i tylko do kochania :loveu: Dyziolek już uczy się żebrać i krok w krok chodzi za wszystkimi. Dał nam już pogłaskać brzucholek i uśmiecha się na zasadzie wywalenia wszystkich zębów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Tajne wieści ->[SIZE=1] Lunka wstępnie zajęta do wirtualnej adopcji[/SIZE] :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 jesteście pewni, że to uśmiech? ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gioco Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [quote name='eloise']jesteście pewni, że to uśmiech? ;)[/quote] Jesteśmy pewni - nasze stałe dziewczynki też się śmieją :lol:, choć to deko insza rasa. Zachwyciło nas w Dyziulku to, że mimo swojego pochodzenia lagrowego - dzieciństwo, ma zaworek w żarełku, czego nasze dziewczynki wychowane od osesków nie mają. Może nabiorą od tego gentelmana kultury :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
C&B Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Zaznaczam:lol: Biedne psiaczki...Tyle sie w życiu wycierpiały... Ile psiaków jeszcze szuka domków? Pod koniec miesiaca posatram się kilka złotych wpłacić, ale nic nie obiecuję...:shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Red Dingo Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/101/b2161bb0880d5e0b.jpg[/IMG][/URL] SŁONECZNYCH ŚWIĄT Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/189/996a53370c72fbaa.jpg[/IMG][/URL] Pekińczykowantych Świąt Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 Kto teraz szuka wirtualnego opiekuna? Może ... może ... OTYLKA! [IMG]http://www.kociswiat.org.pl/images/animal/otylka-czekoladowa-z-jasnym/29%20marzec%202009%20158.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zmysł Posted April 11, 2009 Author Share Posted April 11, 2009 spokoju i uśmiechu na Święta [IMG]http://www.33smiley.com/smiley5/holiday/31.gif[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 witam;-) nie wiem czy wypada dzwonic w wielka sobote wiec postanowilam najpierw napisac tutaj... konkretnie interesuje mnie jak wyglada teraz sytuacja Milki i Kiki (stan zdrowia i w miare mozliwosci oczywiscie charakter, problemy behawioralne) mam chetny domek:lol: blok, rodzina 4 osobowa, zadnych innych zwierzat teraz nie maja (mieli psa), wszelkie procedury adopcji sa im znane i akceptowane;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Pikulska Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 [quote name='sacred PIRANHA']witam;-) nie wiem czy wypada dzwonic w wielka sobote wiec postanowilam najpierw napisac tutaj... konkretnie interesuje mnie jak wygląda teraz sytuacja Milki i Kiki (stan zdrowia i w miare możliwosci oczywiście charakter, problemy behawioralne) mam chetny domek:lol: blok, rodzina 4 osobowa, żadnych innych zwierzat teraz nie maja (mieli psa), wszelkie procedury adopcji sa im znane i akceptowane;)[/quote] Nie chcę psuć miłej świątecznej atmosfery, ale nie mogę nie napisać. Co do procedur adopcyjnych - to jedną z podstawowych procedur KS jest osobiste i bezpośrednie zainteresowanie się psem przez osoby zainteresowane adopcją - rozumiem, że ta procedura tym zainteresowanym nie jest znana :roll:. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 ja rozumiem i w pelni popieram...chyba sie nie zrozumialysmy, rzeczywiscie moze zle sie wyrazilam...znajoma sama w internecie natknela sie na historie tych gremlinkow i po prostu nie wiedziala czy wypada dzwonic w wielka sobote, w zwiazku z tym ze ja mam tutaj konto a ona nie wiec ja pisze ze jest chetny domek, konkretnie te dwie sunie sie podobaja i teraz do kogo i kiedy mozna dzwonic zeby sie dowiedziec o tych ktore wymienilam czegos wiecej (nie ja bede dzwonic tylko chetny domek) nie czytalam calego watku, nie wiem czy wszystkie psiaki sa w azylu czy moze w dt...dlatego chcialam uzyskac jakis kontakt... Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcug Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 [IMG]http://www.kartki.lagata.pl/kartki/19/5/d/5150.jpg[/IMG] Aby Święta Wielkiej Nocy były wzorem duchowego wzbogacenia i umocnienia dającego radość, pokój i nadzieję. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Pikulska Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 W sprawie wszystkich gremlinków kontakt: 0-603-651-833 [email][email protected][/email] a w sprawie gremlinków : [email][email protected][/email] I jeszcze dodatkowa informacja - sytuacja prawna psów jest nieuregulowana. Sprawa jest dość skomplikowana. A resztę to już osobiście z Kasią. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 dziękuje:-) przekaze info i juz zainteresowani beda sie kontaktowac bezposrednio:-) moze dzwonic w swięta nie będą tylko na początek maila wyslą:-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 Czy w święta znajdziemy wirtualnych opiekunów dla OTYLKI? [IMG]http://www.kociswiat.org.pl/images/animal/otylka-czekoladowa-z-jasnym/29%20marzec%202009%20158.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts