malawaszka Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 haloo!!! wiem że może nie na temat - bardzo nie na temat ale PILNIE potrzebuję linka do jakiegoś artykułu albo czegoś gdzie jest czarno na białym napisane, że suka ma cieczki do końca życia i że do końca życia może zajść w ciążę!! a nie że cieczki u suki kończąs ię w 8-9 roku życia!!! :-? :x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 malawaszka, na vetserwisie nie ma o tym?! Jakby co, to ja Ci napiszę taki artykulik :evilbat: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 kurde szukam i szukam i nie mam już pomysłów co w wyszukiwarkę wpisywać - potrzebuję to bo laska chce wziąść sznaucerkę 8 letnią (ma psa) i twierdzi, że teraz już suka nie zajdzie w ciążę, a mi na słowo nie wierzy 0X Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 waszko mała! Wiedziałam, że gdzieś to czytałam! znalazłam!!! :) [quote].[b]..stare suki i kotki są już bezpłodne?[/b] Nie. U kocic ani suk nie występuje menopauza, więc nawet zwierzę w zaawansowanym wieku jest zdolne do rozrodu. Niestety, o wiele częściej zdarzają się wtedy kłopoty z donoszeniem ciąży, oraz zaburzenia jej przebiegu.[/quote] to z [url=http://koty.rokcafe.pl/edu/ster.php]tej strony[/url] 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 och dzięki Ci :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 Jeszcze służę przykładem z życia :( Kilkunastoletnia kotka mojej kuzynki zaszła niedawno w przypadkową ciążę (pierwszą w życiu), ledwo przeżyła poród, urodziła 2 niedorozwinięte, martwe kocięta. :roll: Na szczęście już jest po sterylizacji, więc historia się nie powtórzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 to jej też puszczę - mam nadzieję, że dotrę do mózgownicy :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kassia Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 [b]coztego[/b] suczka znajomych miala dwanascie lat jak urodzila szczeniaka.Urodzila i zostawila.Nie chciala, albo nie umiala sie nim zajac. Malucha odchowano szcztucznie a potem oddano do schroniska...Bo"dobrych rąk"jakos zabrakło :-? [b]malawaszka[/b] zycze powodzenia w akcji uswiadamiania nieuswiadomionych :D ta sznaucerka to ze schroniska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 jeszcze nie ze schroniska i mam nadzieję, że tam nie trafi, ale bidulka nie ma szczęścia do ludzi coś :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Therion Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 Takie pózne ciąże( wiek matki powyzej 8 lat, szczególnie u suk , które nie rodziły,) , czesto koncza sie zle-cesarka, obumarcie ciazy, wady rozwojowe szczeniaków, ropomacicze. Wszystkie te patologie zagrazaja zyciu matki i oczywiscie szczeniat. najlepsza byłaby sterylka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 no i do tego właśnie przekonuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yassue Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 Uhh tylko ze Blue jest taki troche kamikaze.. dzis spuscilam w lesie to zaczela latac dookola, zataczajac coraz wieksze kregi i rozwijajac coraz wieksza szybkosc.. przy tym oczywiscie skakala przez jakies patyki i powiem szczerze, ze strachu sie najadlam.. niby nie wykazuje jakis oznak uszkodzenia... ale tak mi jakos nieswojo i chyba narazie nie bede jej spuszczac :roll: A i mam nadzieje ze uswiadomienie sie powiedzie.. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axel Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 [b]yassue[/b] Ja też czułem straszne obawy, gdy spuściłem sunię 1 raz po sterylce. To normalne, że się boisz, bo w kiońcu u suki to poważny zabieg. Zobaczysz, że ta niepwność minie po paru dniach. [b]Malawaszka[/b] ja również życzę powodzenia w przekonywaniu, choć z tego co piszesz możesz mieć ciężko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 [quote name='Axel'] [b]Malawaszka[/b] ja również życzę powodzenia w przekonywaniu, choć z tego co piszesz możesz mieć ciężko.[/quote] Ale Malawaszka ma niezwykły dar przekonywania ;) [b]yassue[/b], jeśli czujesz się niepewnie to poczekaj jeszcze kilka dni z tym bieganiem. Moja też jest wariatka straszna i nie puszczałam jej zaraz po zdjęciu szwów (ale ona jest przyzwyczajona do zakazu biegania :roll: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 12, 2005 Share Posted April 12, 2005 narazie to chyba nieistotne :-? znowu ci ludzie robią jakieś dziwne rzeczy i sunia jest znowu u kogoś innego na próbę :( nie mam pojęcia u kogo - kompletny brak odpowiedzialności tak ją rzucają z kąta w kąt a ja nie mogę im jej zabrać :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katka_z1 Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 Ja swoją wysterylizowałam :multi: kiedy miała ok dwa lata. Jest już trzy lata po i wszystko póki co jest w porządku. Jedyne zmiany, jakie zauważyłam, to jej nadwrażliwość i delikatna agresja. Wcześniej jej zachowanie było inne. A teraz to: nie lubi kiedy podnosi się głos, kiedy na ścianie odbijają się zajączki (to taka jedna z jej schizek), Sylwester to totalny wstrząs dla niej. Na spacerach nie lubi bawić się z psami, bez różnicy czy to suka czy pies. Albo chwilę się pobawi i za 2 minuty koniec :snipersm: Ma swoich ulubionych kolegów-dwóch i tyle. Jeśli chodzi o agresję to odzwierciedla się ona względem innych psów. A ewentualne plusy, to: nie utyła, wygląda tak jak przed zabiegiem i nadal jest kochana. :angel: Chociaż czasami żałuję, że nie będzie miała szczeniaków :placz: bo nawet znalazłam dla niej dwóch przystojniaków, ale było za późno-zdążyłam ją unieszczęśliwić :wallbash: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ariadna Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 W przypadku mojej labradorki , nigdy nie bylo problemu z urojona ciaza, zawsze byla z kazdej strony dobrze oglada... badana..miala 10 lat kiedy wykryto ropomacicze, wszystko potoczylo sie bardzo szybko....narkoza,zabieg,przebudzenie...pierwszego dnia po operacji pierwsze pojedyncze pomachanie ogonkiem,maslany wzrok ze trzeba siusiu... powolne dochodzenie(?) do zdrowia...i na drugi dzien smierc. :( ....organizm nie wytrzymal. dlatego jesli macie sterylizowac, robcie to wczesniej...to minimalizuje komplikacje. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 [quote name='Katka_z1']Chociaż czasami żałuję, że nie będzie miała szczeniaków (...) ale było za późno-zdążyłam ją unieszczęśliwić :wallbash:[/quote] Myślisz, ze dzieci to by dla niej było takie wielkie szczęście... :evilbat: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yassue Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 Katka, chyba nie wiesz co mowisz :-? [quote]ale ona jest przyzwyczajona do zakazu biegania :roll: [/quote] Napisalas jakby wielka zbrodnia bylo nienauczenie psiaka takiej komendy. wszystko przed nami - moze jak mala sie troche uspokoi (za 10 lat? :wink: ) wezmiemy sie i za to :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 [quote name='yassue'] Napisalas jakby wielka zbrodnia bylo nienauczenie psiaka takiej komendy.[/quote] Raczej myślałam o tym, że przykre dla młodego pieska jest, kiedy nie wolno mu biegać. :( Takiej komendy moja suka nie zna ;) , tylko chodzi na smyczy, kiedy wet zabroni biegać- a to dzieje się często (więc pewnie zdążyła się przyzwyczaić)... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axel Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 [quote name='Katka_z1'] Chociaż czasami żałuję, że nie będzie miała szczeniaków :placz: bo nawet znalazłam dla niej dwóch przystojniaków, ale było za późno-zdążyłam ją unieszczęśliwić :wallbash:[/quote] Dobrze, że zwyciężył rozsądek nad ludzkim egoizmem i chęcią posiadania malutkich, fajnych szczeniaków. Przejdź się do najbliższego schroniska i zobaczysz jakie są efekty takich zachcianek, nie będę wspominał o metodach na niechciane szczeniaki, tych nie cywilizowanych :x Podam Ci przykład. Moja Axa jest wzięta od znajomych. Ktoś im powiedział, że ich suka zmądrzeje po ciąży (wcześniej niszczyła w domu). Ponieważ suka była mieszańcem boksera, to puścili ją z bokserem (tak sobie wymyślili). Efekt był taki, że urodziło się 5 szczeniąt i tylko o dwójce z nich wiadomo,że mają dobry dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted April 13, 2005 Author Share Posted April 13, 2005 [quote name='Katka_z1'] Chociaż czasami żałuję, że nie będzie miała szczeniaków :placz: bo nawet znalazłam dla niej dwóch przystojniaków, ale było za późno-zdążyłam ją unieszczęśliwić :wallbash:[/quote] :o :o No comment :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kassia Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 A moje suczydło takie szczęsliwe,ze nie ma czasu sie zastanowic jakie jest nieszczęsliwe :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 [quote name='kassia']A moje suczydło takie szczęsliwe,ze nie ma czasu sie zastanowic jakie jest nieszczęsliwe :D[/quote] I to jest bardzo słuszna uwaga! Ze wszech miar słuszna! :lol: Ale ja myślę (mam nadzieję?), że [b]Katka_z1[/b] żartowała z tym żalem i unieszczęśliwieniem... Przecież napisała: [quote]Ja swoją wysterylizowałam :multi: kiedy miała ok dwa lata[/quote] :multi: chyba oznacza, że jest zadowolona ze swej decyzji ;) [quote name='Katka_z1']Jedyne zmiany, jakie zauważyłam, to jej nadwrażliwość i delikatna agresja.[/quote] Ale nigdy się nie dowiesz czy te zmiany nastąpiły z powodu sterylki, czy dlatego, że suka dorosła i spoważniała. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yassue Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 uh no wlasnie.. Blue sie nie zmieni prawda? <gulp> [quote]Raczej myślałam o tym, że przykre dla młodego pieska jest, kiedy nie wolno mu biegać[/quote] Ojj nawet nie wiesz jak trafilas. Ona wariuje na tej smyczy (normalnie chodzi na niej raz na jakis miesiac). Takimi podskoko-biegami probuje sie przemieszczac, jak szlysmy ostatnio po chodniku to az slychac bylo szuranie pazurkow :lol: mam nadzieje ze juz niedlugo.. Bo i w domu staje sie coraz bardziej nieznosna, w sumie trudno sie dziwic, zaserwowalam jej dosc duzy spadek dziennej aktywnosci :wink: a bidula nie wie ze to dla jej dobra pff :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.