Jump to content
Dogomania

Axel

Members
  • Posts

    36
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Axel

  1. Trochę mnie nie było, a tu takie informacje :( Azuniu trzymam z moją Axą za Ciebie mocno kciuki, oby wszystko skończyło się dobrze. [b]EURYDYKA[/b] dla Ciebie i dla męża wielkie uściski i podziękowania, że z takim oddaniem zajmujecie się Azą.
  2. No normalnie moja Axa. Spróbuję zrobić maila przechodniego może to coś da. Przecież ta ślicznotka musi znaleźć dom. :(
  3. Żeby prawo było egzekwowane, to albo musimy iść na studia prawnicze i wtedy im pokażemy :wink: , albo skład sędziowski musiałby być specjalnie dobierany, a sądy są jak wiadomo niezawisłe :evil: (choć w tej materii zrobiłbym wyjątek akurat :wink: ) A co do wsi to krąży takie powiedzonko, że ludzie wsi kochają zwierzęta, ale te które można zjeść (smutne, ale w większości przypadków prawdziwe)
  4. Może za bardzo się rozbrykaliśmy, bo chcemy rewolucji. To fakt, że niestyty nie będziemy mieć od razu takich uprawnień jak ASPCA, ale może warto przynajmniej podjąć jakieś kroki, żeby choć "urzędnicy" TOZu mieli większe pole do działania. Do TOZu chyba każdy z nas może należeć, a to byłoby już coś. Cel można osiągnąć i małymi krokami. Choć POLSKA to POLSKA i tu wszystko jest możliwe lub niemożliwe :x
  5. [quote name='malawaszka'](...) ale nie raz było, że za znęcanie się nad zwierzętami ktoś tam dostał 500$ grzywny i np 5 dni pracy społecznej i tyle! rzadko trafiają do więzenia - niestety ale to i tak więcej niż u nas :([/quote] No ale gdyby tak zamienić $ na zł a 5 dni pracy społecznej na 5 dni pracy w schronisku i to jeszcze najlepiej przy najbardziej agresywnych psach :wink: , to może przyniosło by to jakieś efekty 8) Wracając do tematu, [b]Murka[/b] co z naszym małym bohaterem??
  6. Kochani w pełni jestem z Wami, z resztą o podobnym pomyśle napisałem tutaj [url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&p=872715#872715[/url] Mam zacząć niedługo poszukiwania pracy, ale zawsze moim marzeniem była praca ze zwierzętami(a jeszcze większą frajdę sprawiłoby mi ściganie tych s.......) Trzeba utworzyć coś na wzór ASPCA(o ile to możliwe). Przecież to chyba niemożliwe, żebyśmy wszyscy byli naiwni, chcąc w końcu coś z tym zrobić. Może trzeba wystąpić z incjatywą społeczną (tak to się chyba nazywa), uzgodnić zmiany, jakieś nowe przepisy i pozbierać 100 tys. podpisów. Zadanie może i trudne, ale chyba nie niemożliwe. [b]VOC[/b]Twoja pomoc może być niezbędna, masz całkowitą rację.
  7. Mam nadzieję, że ten świetny psiak z dnia na dzień będzie się czuł lepiej i znajdzie wspaniały dom na dłuuugie lata. [b]Murka[/b] postaram się wpłacić parę groszy na konto prywatne, bo z tymi fundacjami to nigdy nic nie wiadomo :-? [quote name='andzia69'] U nas niestety nie ma przede wszystkim egzekwowania prawa - to nie USA czy Anglia, że działa RSPCA - a jak bardzo by się coś takiego przydało![/quote] Ja ze znajomym już od dawna myślimy nad utowrzeniem czegoś w rodzaju ASPCA (jak w USA),ale jak na razie to chyba nie możliwe. Potrzbny by był chyba jakiś lobbing w tej sprawie, bo większość parlamentarzystów pewnie by się wypięła, gdyby zaszła potrzeba stworzenia specjalnych przepisów :evil: . Sami sędziowie orzekający w sprawach o znęcanie się nad zwierzętami też nie są bez winy. Skład sędziowski musiałby być specjalnie ustalany (o czym chyba tylko moża pomarzyć :x ). Wczoraj oglądałem fragment obrad senatu nt. nowej ustawy o ochronie zwierząt i jeden z senatorów stwierdził, że nasz stosunek do zwierząt uległ poprawie :o , to ciekawe, no ale może nie zagląda na naszą stronę. Dziewczyny- ja z moją TZ też mamy zapędy do ratowania świata i na tej płaszczyźnie się świetnie rozumiemy (ale chyba po to my Wszyscy na tym forum się urodziliśmy, żeby prostować umysły opornym :wink: ) Czasem się boję, że w końcu dostaniemy od kogoś w gębę :wink: [/b]
  8. My podejrzewamy właściciela, który pewnie też nie jest bez winy, ale za to mogą być odpowiedzialne dzieci. Wcale zresztą by mnie to nie zdziwiło. Kiedyś byłem świadkiem jak właścicielka salonu fryzjerskiego przyniosła pobitego małego, kilkutygodniowego kotka (dzieci się "zabawiały"- rzucając nim o ścianę i kopiąc go). Niestety kociaka nie udało się uratować, trzeba go było uspać :cry: Trzymam kciuki za psiaka, oby przeżył, kasa na leczenie na pewno się znajdzie.
  9. Nie mogę :cry: się chce. Jak długo jeszcze zwierzęta będą cierpieć z rąk takich $%@* Mam nadzieję, że policja złapie zwyrodnialca, a ten biedny pies przeżyje.
  10. [quote name='Marka']Lagunka - to ich strata! :wink: [/quote] Co fakt to fakt :wink:
  11. Axel

    Imiona Bokserów

    Hejka ja w prawdzie nie mam bokserka, ale mix. Niedługo mam zamiar pochwalić się nią na tym właśnie forum i mam nadzieję, że przyjmą mnie do grona bokseromaniaków :) . Ale do rzeczy moja sunia ma na imię AXA (od aksamitnej sierście jaką miała będąc szczeniakiem). Wydaje mi się, że do bokserki pasuje też imię Grajs (grace jek kto woli) od gracji, bo boklsery poruszają się z niebywałą gracją :D
  12. Suuperowo, że tak śliczna i młoda suncia może znajdzie dom :D . Trzymam za nią :kciuki: z moją Axą (też mix boksa). Czekamy niecierpliwie na info. [b]Lagunka[/b] Trzymam też :kciuki: za Twoją sunię, oby wszystko się udało.
  13. [quote name='Katka_z1'] Chociaż czasami żałuję, że nie będzie miała szczeniaków :placz: bo nawet znalazłam dla niej dwóch przystojniaków, ale było za późno-zdążyłam ją unieszczęśliwić :wallbash:[/quote] Dobrze, że zwyciężył rozsądek nad ludzkim egoizmem i chęcią posiadania malutkich, fajnych szczeniaków. Przejdź się do najbliższego schroniska i zobaczysz jakie są efekty takich zachcianek, nie będę wspominał o metodach na niechciane szczeniaki, tych nie cywilizowanych :x Podam Ci przykład. Moja Axa jest wzięta od znajomych. Ktoś im powiedział, że ich suka zmądrzeje po ciąży (wcześniej niszczyła w domu). Ponieważ suka była mieszańcem boksera, to puścili ją z bokserem (tak sobie wymyślili). Efekt był taki, że urodziło się 5 szczeniąt i tylko o dwójce z nich wiadomo,że mają dobry dom.
  14. Nie ma się czym martwić. Moja Axa z podobną częstotliwością wymiotuje. Pies po prostu oczyszcza sobie w ten sposób żołądek, tak jak napisała [b]Coztego [/b]. Czasem psy wcinają ze smakiem trawę, żeby wywołać wymioty, a czasem tak same od siebie. Jednym słowem nie ma się czym martwić. :) Pozdrwawiam
  15. [b]yassue[/b] Ja też czułem straszne obawy, gdy spuściłem sunię 1 raz po sterylce. To normalne, że się boisz, bo w kiońcu u suki to poważny zabieg. Zobaczysz, że ta niepwność minie po paru dniach. [b]Malawaszka[/b] ja również życzę powodzenia w przekonywaniu, choć z tego co piszesz możesz mieć ciężko.
  16. [b]Falire[/b] rozumiem, że Kassia opisała konkretną lecznicę i może to mieć wpływ na opinię o niej. Jednak musisz przyznać, że wynoszenie psa za łapy jest dość nietypowe :wink:
  17. Ja pytałem wetki jeszcze przed zdjęciem szwów o możliwośc biegania. Wetka powiedziała, że sunie mogą od razu biegać. Dla pewności w pierwsze 3 dni nie pozwalaliśmy im biegać tak intesywnie. Nie wiem jak z agility, choć pewnie podobnie, bo to też dość spory wysiłek dla psa. [b]Kassia[/b] zapomnialem napisać w sprawie tej lecznicy, w której oddałaś swoją suncię Co oni prowadzą rzeźnie?? Jak można tak traktować psa i to przy właścicielu????
  18. [b]Kassia[/b] na początku witam w gronie ludzi "klepniętych" na punkcie psów. Ty i Pika niezłe historyjki przytaczacie, ubaw po pachy :laugh2_2: Co do macania brzucha to albo to są faktycznie wnętrzności, albo zrosty pooperacyjne. Moja sunia ma takie dwie kulki w miejscu po sterylce, a po miedzy nimi jest pustka. Też nie wiem czy top zrosty, czy może jakieś pozostałości po sterylce. Spotkał się ktoś z Was z czymś takim?? Zaczynam panikować, bo obawiam się o przepuklinę :-? .
  19. [b]Kingula[/b] ciezymy się, że Dasza szybko wróciła do siebie i już jutro pozbędzie się szwów :D . Dziś zauważyłem u Axy, że ma kawałek nie wyciągniętej nici. Wyszło to dopiero dziś, bo lekka opuchlizna przy ranie już blednie i pomniejsza się. Nie pozostało mi nic innego jak pobawić w wyciąganie nitki. Wyciągnięty kawałek miał 1cm. Może zbytnio panikuję, ale nie chciałbym, żeby mój pies musiał wracać na stół przez czyjeś niedopatrzenie :evil: . Sprawdzajcie więc brzuchale swoich psiaków :wink: .
  20. Trzymajcie kciuki za jutrzejszą wizytę u weta, bo AXA już najprawdopodobniej pozbędzie się szwów. Nie wiemy jeszcze co z Aurą, bo u niej nie wszystko się jeszcze zrosło. Sunie czują się świetnie i z ledwośćią umiemy je utrzymać w ryzach. Jedna drugą podgryza na spacerze i zaczepia do zabawy. Jak czuje się reszta, bo widzę, że dłuuugo tu nikt nie zglądał.
  21. Szybko i sprawnie :jumpie: To super, że się udało, bo właśnie miałem pisać o lecznicy w Brynowie. Może teraz już nigdy nie chwyci się czekoladowego zająca. W końcu SŁONO za to zapłacił :wink:
  22. [b]Kingula[/b] jeśli nie zauważasz, żeby Dasza zachowywała się jakoś dziwnie z powodu bólu to faktycznie nie podawaj jej nic bez konsultacji z wetem, bo może nie jest to potrzebne i psica sobie sama radzi z bólem. Zaaplikowanie pyralginy w razie czego wcale nie jest takie trudne :wink: My też robiliśmy to 1 raz.
  23. [quote name='Agnes']teraz wg mnie taka durna zima byla i psy glupialy, raz zimno raz cieplo, a teraz nagle cieplo, za miesiac bedzie po wszystkim i tyle ;)[/quote] No to z pewnością wina tej pokręconej pogody, ale chyba jeszcze gorsze są kaloryfery, które naszym kochanym psicom wysuszają skórę. :-?
  24. Hejka. Dziewczyny zjadły dziś śniadanie bez marudzenia. Oczywiście zaraz po jedzeniu obowiązkowo spacer. Jedna, drugą zaczepia już do zabawy i chcą uprawiać te psie zapasy :) , ale im nie pozwalamy z wiadomych względów :wink: Axa znów postawiła na swoim i musiałem ją wypuścić na balkon, ale po 2 h kazałem jej wchodzić do mieszkania, bo mimo, że w słońcu i pod kocem to jednak trochę na dworze jest jeszcze zimno. Dalej większość czasu spędzają śpiąc, ale tak było i przed sterylką, więc się nie martwimy. Wczoraj znów szyliśmy do nocy kubraki :lol: , ale te już chyba będą OK,się okaże :wink:. Axa stała grzecznie do przymiarek jak dama. Nawet jak już mogła iść to dalej stała jak wmurowana, bo chyba ją z 7 razy rozbudzałem do przymiarki :wink: . [b]Kingula[/b] A czy podajesz Daszy jakieś leki przeciwbólowe? (może głupie pytanie, bo z pewnością tak) My podawaliśmy pyralginę i nasze sunie tak źle tego nie znosiły, ale to pewnie wynik tego, że to 1 noc. Chyba na poprzedniej stronie, albo jeszcze wcześniej podałem link do strony na której wypisane są pozytywne skutki stosowania leków przeciwbólowych.
×
×
  • Create New...