KaRa_ Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 No więc Saba mi dom demoluje, bo już nie wytrzymuje w nim , ciagle patrzy się w okno albo stoi przy drzwiach... chyba jak dla niej jest za długo w domu :lol: Ale to oznaka ,że czuje się świetnie, próbuje mi szczury z klatek zjeść :evilbat: Spike też dobrze się czuje, biega i szaleje z Deltą :wink: Jak narazie wszystko ok :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 [quote name='kingula'] Nie wiem czy to wszystko jest calkowicie normalne, czy moze jednak ten brzusio bardzo ja boli :cry:[/quote] kingula, ja miałam kupioną pyralginę, i umowę z panią wet, że jakbym miała jakiekolwiek wątpliwości to dzwonię do niej na komórkę, bez względu na porę dnia i nocy. Ale nie miałam, bo suka się dobrze czuła, mimo, że dużo wypoczywała i czasem pisnęła przy jakimś podskoku. Jeśli masz wrażenie, że sunia cierpi to dzwoń do weta i zapytaj co i w jakiej dawce możesz jej podać. (wiem, że pyralgine pies może zażywać, ale nie wiem w jakich dawkach). Nic się nie denerwuj! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K@tk@ Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 Jeśli chodzi o pyralginę to mozna ja podac psu, ale tylko i wyłacznie w [b]CZOPKACH[/b], absolutnie nie wolno podawac jej w tabletkach. [b]kingula[/b], zadzwoń do wetka i dowiedz się co ewentualnie możesz podac Daszeńce, z tego co piszesz ( niechęć do wychodzenia na spacerki i przysiadywanie co krok) wynika, że ona cierpi. Axa w kilka godzin po zabiegu też zaczęła szczekać, ale równocześnie ze szczekiem dało się słyszeć jej skowyt z bólu. Nasze panny maja sie juz naprawde dobrze :D Ze smakiem obgryzały dzisiaj kostki i wypiły po misce mleka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted March 22, 2005 Author Share Posted March 22, 2005 Weszlam zobaczyc jak rekonwalscenci i widze, że w więksozsci dobrze :D [b] Kingula[/b] Traumeel jest lekiem podawanym przy urazach (jak se guza nabijesz na przyklad :wink: ) a nie p/bólowo Jak jednak stwierdzisz, że suczke bardzo boli to podaj Pyralgine, ale tak jak mowi K@tk@ TYLKO W CZOPKU - tylko mozesz miec problem bo to na receptę jest :-? bez nie sprzedadzą :-? Czy Wy w ogóle jedziecie na kontrolę? Bo jeżeli tak to koniecznie powiedz wetowi o tych bólach to da jej zastrzyk :wink: Saba nic nie dostwala p/bólowego, bolalo ja (to było widać), ale byla dzielna i histerii nie robila W takim stanie wet nam powiedzial, że nic jej dawac nie będzie, bo jak psa boli to pies lezy i nie rozrabia, jak da lek to bolec przestanie i wtedy się zacznie skakanie, zabawy, czyli wszystko na co sobie nie mozna tak wczesnie pozwolić :wink: Chyba, ze pies reaguje na ból bardzo źle to wtedy mozna cos dac Myslę, ze z kazdym dniem bedzie coraz lepiej :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K@tk@ Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 Hmm, niby wszystko jest Ok z suńkami, bo sa juz radosne i uśmiechniete, ale... No własnie jest to "ale".Jak przemywałam teraz Aurze rankę, to zauwazyłam po prawej stronie rany znajduje sie taka mała gula. Podotykałam delikatnie i stwierdzam, że gula jest twarda.Axa nie ma czegoś"takiego". Z drugiej strony tłumacze sobie, ze po operacji narzady sa opuchnięte i takie obrzeki sa "normalne". Zaczynam panikowac, bo martwie sie,że zebrała sie tam krew, choc ranka nie przecieka , nie widzę ropy, rana jest sucha. Mam nadzieję, ze wszystko sie unormuje i ta gula wchłonie się. Bo na sama mysl o kolejnej wizycie u weta dostaje gęsiej skórki. Czy rzeczywiście to jest powód do zmartwienia???Czy u Waszych suniek wystapiło cos podobnego??? :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 :o jak to jej przemywałaś ranę???? Luna miała posrebrzoną i nie mogłam tego dotykać! a gulkę też miała - ja spanikowałam i od razu tel. do weta, ale okazało się że to może tak być - jakiś skurcz mięśnia - to zniknęło dośc szybko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted March 22, 2005 Author Share Posted March 22, 2005 [quote name='malawaszka']:o jak to jej przemywałaś ranę????[/quote] własnie ?? :o Po co tam grzebiecie? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K@tk@ Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 Sreberko juz sie wykruszyło. Wetka powiedziała, ze teraz mamy tamponowac ranke woda utleniona lub rivanolem. Stosujemy sie do jej porad. Troche mnie pocieszyłas, ze to byc moze jest skurcz mięsni i gulka sama zaniknie. Mam OGROMNĄ nadzieje, ze wszystko bedzie OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 A wiecie, ze Riwanol w Szwecji jest wycofany z obrotu od jakichs 20 lat, bo stwierdzono, ze stosowany na rane powoduje nowotwor w tym miejscu? Trzymam kciuki caly czas za Wasze piechy - mi z Bercikiem przyjdzie jeszcze poczekac. Choc ubranko juz ma - wiec moze wkleje fotke, jak w nim wyglada (udalo sie to body niemowlece przerobic). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 22, 2005 Share Posted March 22, 2005 [quote name='K@tk@']Sreberko juz sie wykruszyło. Wetka powiedziała, ze teraz mamy tamponowac ranke woda utleniona lub rivanolem.[/quote] :o Kresce też się sreberko "wykruszyło" po dwóch dniach(wytarło się od fartuszka, albo Kreska liznęła) i pani wet nałożyła sreberko na nowo. Obowiązywał stanowczy zakaz ruszania czy przemywania rany czymkolwiek... Widać co lekarz to inne zwyczaje... :hmmmm: [quote name='tufi']Choc ubranko juz ma - wiec moze wkleje fotke, jak w nim wyglada [/quote] Dawaj fotki! :D Moze się komuś przydadzą na wzór. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam_31 Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 U nas też wet zalecał przemywanie ranki rivanolem po ok. 3 dniach. Jak twierdził: "aby ją osuszać". Tyle, że Joka nie dała się tam dotknąć :o Ma teraz taki wiek, że jak się czegoś przestraszy, to nie przetłumaczysz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kingula Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 Nam tez zabroniono grzebania przy szwie- swoja droga taki troche "artystyczny nielad" im wyszedl :roll: Daszka pieknie przespala noc w swoim kubraku i chyba ma sie troche lepiej. Moze to tez po czesci dlatego, ze wspiera ja duchowo tylu dogomaniakow? :wink: :lol: Pika, oczywiscie mamy kontrole, wlasnie dzisiaj i w piatek. Juz zaczynam sie zastanawiac czy prosic o te srodki przeciwbolowe, jesli Dasza poczuje sie super zdrowa i zacznie szalec jak zawsze :roll: Mierzylam jej wczoraj temperature i jest ok. Czy to prawda, ze sunke najbardziej boli w 3 i 4 dobie po operacji? Cos takiego mowil mi wet, ale prawde mowiac bylam juz tak zaaferowana Dasza ktora dopiero co dostalam na kolana, ze niewiele pamietam :oops: Jesli to prawda, to moze jednak kupic ta Pyralgine na wszelki wypadek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 [quote name='kingula']Jesli to prawda, to moze jednak kupic ta Pyralgine na wszelki wypadek?[/quote] Nic nie rób bez konsultacji z wetem. Mój Leon po kastracji bardzo cierpiał. Chłop jak byk, mocny psychicznie, rozrabiaka, a płakał jak szczeniur, bo wspomnienie po jajeczkach bolało. I to bolało na tyle poważnie, że dostał kila zastrzyków przeciwbólowych. A przecież u psa to zwykły, nieskomplikowany zabieg, nie to, co u suni. Każdy żywy organizm indywidualnie reaguje na manipulacje na nim i nie ma reguły. Powiedz wetowi, co się dzieje i zaproponuj, aby może faktycznie mieć coś w zanadrzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted March 23, 2005 Author Share Posted March 23, 2005 [b]Kingula [/b] Jak będziecie u weta to powiedz jej o tych objawach bólowych i niech sam zdecyduje, zapodac czy nie :D A na wszelki wypadek, jak nie masz [b]Pyralginy w czopakach [/b] w domu to poproś weta o receptę, na pewno wypisze a Ty będziesz miała spokojniejszą głowę :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kingula Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 Mokka, tak wlasnie zrobie, masz racje :P Boze, tak sie czasem zastanawiam, co ja bym zrobila bez Dogomanii i bez Was :oops: :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kingula Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 [quote name='PIKA']A na wszelki wypadek, jak nie masz [b]Pyralginy w czopakach [/b] w domu to poproś weta o receptę, na pewno wypisze a Ty będziesz miała spokojniejszą głowę :wink:[/quote] Hahahahaa, tylko jak ja jej w razie co tego czopka zaaplikuje? 8) [size=1]Naprawde nigdy nie mialam przyjemnosci wciskac psiakowi czopka w dupcie :oops: [/size] Jak sie cala napnie, to co wtedy? Smyrac po brzusiu az sie odprezy i rach ciach z zaskoczenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axel Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 [b]Kingula[/b] jeśli nie zauważasz, żeby Dasza zachowywała się jakoś dziwnie z powodu bólu to faktycznie nie podawaj jej nic bez konsultacji z wetem, bo może nie jest to potrzebne i psica sobie sama radzi z bólem. Zaaplikowanie pyralginy w razie czego wcale nie jest takie trudne :wink: My też robiliśmy to 1 raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted March 23, 2005 Author Share Posted March 23, 2005 [quote name='kingula'] Hahahahaa, tylko jak ja jej w razie co tego czopka zaaplikuje? 8) [size=1]Naprawde nigdy nie mialam przyjemnosci wciskac psiakowi czopka w dupcie :oops: [/size][/quote] :niewiem: tez tej przyjemności nie miałam :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 [quote name='tłum Dogomaniaków'][size=1]Naprawde nigdy nie mialam przyjemnosci wciskac psiakowi czopka w dupcie[/size] [/quote] [size=1]Litości, niektórzy jedzą śniadanko przy Dogomanii[/size] :evilbat: [quote name='kingula'] Daszka pieknie przespala noc w swoim kubraku i chyba ma sie troche lepiej. [/quote] Przyzwyczaja się do niewygody ;) Dzielna dziewczynka! [quote]Czy to prawda, ze sunke najbardziej boli w 3 i 4 dobie po operacji?[/quote] Nic takiego nie zauważyłam, przynajmniej u mojej suki. Najgorsza był 1 doba, w 2 była bardzo ożywiona (za bardzo), przez to w 3 dobie troszeczkę więcej odpoczywała i potem już było tylko lepiej i lepiej. Pogadaj spokojnie z wetem o tych środkach. Bo każdy pies jest inny i nie ma tu żelaznych reguł. Jakby mojej podać coś przeciwbólowego to by sobie krzywdę zrobiła, bo zaraz by ja energia rozsadziła. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted March 23, 2005 Author Share Posted March 23, 2005 [quote name='coztego'][quote name='tłum Dogomaniaków'][size=1]Naprawde nigdy nie mialam przyjemnosci wciskac psiakowi czopka w dupcie[/size] [/quote] [size=1]Litości, niektórzy jedzą śniadanko przy Dogomanii[/size] :evilbat: [/quote] W czym problem? :o Przecież podajemy czopki p/bólowe a nie na przeczyszczenie 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 [quote name='PIKA'] W czym problem? :o Przecież podajemy czopki p/bólowe a nie na przeczyszczenie 8)[/quote] Jeszcze tego brakowało... :nono: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 a kaja dzis odwdzieczyła sie za operacje :lol: ugryzła wetke prawie do krwii :evilbat: ja byłem w szkoku, bo ona tylko na psy kły pokazuje i kłapie na człowieka nigdy .a ugryzła wetke kiedy ta przemywała jej blizne czymś :roll: a mówią ze bulle sa grożne :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 23, 2005 Share Posted March 23, 2005 [quote name='olekg18'] ugryzła wetke prawie do krwii [/quote] :nono: Mam nadzieję, że to nie było w naszej lecznicy!? :x Proszę przyprowadzać do lecznicy psa w kagańcu! Nie życzę sobie, żeby jakaś suka zjadła moją ulubioną panią wet! :evil: ;) [size=2]A swoją drogą, moja suka to jest ciapa... Ostatnio z przerażeniem patrzyłam, jak pani wet, bez wahania, gołymi rękoma otwiera Kresce pysk, żeby zajrzeć do środka... Kreśka się tylko oblizała po całym "zabiegu" :fadein: Ale pani wet odważna... ;) [/size] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axel Posted March 28, 2005 Share Posted March 28, 2005 Trzymajcie kciuki za jutrzejszą wizytę u weta, bo AXA już najprawdopodobniej pozbędzie się szwów. Nie wiemy jeszcze co z Aurą, bo u niej nie wszystko się jeszcze zrosło. Sunie czują się świetnie i z ledwośćią umiemy je utrzymać w ryzach. Jedna drugą podgryza na spacerze i zaczepia do zabawy. Jak czuje się reszta, bo widzę, że dłuuugo tu nikt nie zglądał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 28, 2005 Share Posted March 28, 2005 Super - i juz po wszystkim :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.