kiyoshi Posted April 24, 2018 Author Posted April 24, 2018 Rzomawiałam przed chwilą z Panem Gracjowym. Ogólnie jest dobrze wszystko- Gracja kocha swojego małego przyjaciela Synusia i dzieci, już nie boi się wychodzić na spacery, ale Pan zauwazył, że ogólnie mało sika i długo bardzo trzyma mocz....trochę to dziwne, ale z tego co wywnioskowałam ona jednak nie najlepiej reaguje na miejskie życie...przelatujący samolot, karetka, to sprawia że wpada w stres.... Poza tym niestety ma ciąże urojoną:( Pan był z nią u weterynarza, potwierdził sobie jeszcze raz że Gracja nie jest w prawdziwej ciąży...Umówił tez termin sterylizacji na 14 maja. Wetka powiedziała tez, że jej zdaniem Gracja jest młodsza i ma między 3 a 4 lata. Przed wekendem majowym Gracja idzie do spa, będzie obstrzyżona na labradora, na majówke wszyscy wyjeżdżają na wieś. Pan (jak chyba wszyscy którzy adoptują Radysiaki) marzy o tym by poznać przeszłość Gracji....ale cóż zrobić- nie wiadomo ani skąd jest ani w jaki sposób żyła wcześniej. Także...chyba nie jest żle. W domu oczywiście ładuje się na kanape;) :D 1 Quote
Tyśka) Posted April 24, 2018 Posted April 24, 2018 A Gracja miała łapany mocz do badań? Tak na zaś...? Świetne wieści, kochana Gracjella :) Dobrze, że ma takich troskliwych opiekunów. Chociaż ja nie jestem za strzyżeniem takich psów na krótko. Jednak każdy robi tak, jak uważa. Quote
Elisabeta Posted April 24, 2018 Posted April 24, 2018 Oczywiście jak lajki są potrzebne, to już ich na dziś nie ma... Bardzo czekam na fotki labradorki Gracjanki. Quote
kiyoshi Posted April 24, 2018 Author Posted April 24, 2018 8 minut temu, Elisabeta napisał: Oczywiście jak lajki są potrzebne, to już ich na dziś nie ma... Bardzo czekam na fotki labradorki Gracjanki. ja też:) sądze, że na wsi Pan trochę popstryka i po wekendzie majowym dostaniemy świezynki:) Quote
kiyoshi Posted April 26, 2018 Author Posted April 26, 2018 Minąl dopiero tydzień od adopcji Gracji, ale sądze, że Państwo nie myślą by ja zwracać...powolutku się docierają, my czekamy na zdjęcia, a ja postanowiłam już przekazać pieniązki które po Gracji zostały dla MIKI...inaczej nie będe miała z czego opłacić jej transportu... Po GRACJI ZOSTAŁO 157 zł i TĄ KWOTE PRZELEWAM NA KONTO MIKI Quote
kiyoshi Posted May 7, 2018 Author Posted May 7, 2018 MAJÓWKOWE pozdrowienia przesyła Greta, w nowej fryzurze uwazam, że prezentuje się rewelacyjnie:) jak widać z synusiem odpoczywali w przepieknej scenerii! 1 Quote
Elisabeta Posted May 9, 2018 Posted May 9, 2018 Nie martw się, Gracjanko. Sierść szybko odrośnie i będzie jeszcze piękniejsza. Bardzo się cieszę szczęściem Grety. 1 Quote
kiyoshi Posted May 13, 2018 Author Posted May 13, 2018 Kolejne wieści:) Greta się bardzo słucha, mamy działke w Bolinowskim Parku Krajobrazowym i tam spędzamy wekendy- mały zakapior się zrobił:) 3 Quote
Nesiowata Posted May 13, 2018 Posted May 13, 2018 3 godziny temu, kiyoshi napisał: Kolejne wieści:) Greta się bardzo słucha, mamy działke w Bolinowskim Parku Krajobrazowym i tam spędzamy wekendy- mały zakapior się zrobił:) Taka niewinna minka. Quote
kiyoshi Posted December 25, 2018 Author Posted December 25, 2018 a u Gracji taka sytuacja : Pani Izo, Dziękuję za życzenia. Życzymy Pani wspaniałych, pełnych miłości, ciepła i spokoju Świąt Bożego Narodzenia. Wszystkiego co najlepsze, optymizmu i pomyślności w każdym dniu nadchodzącego Nowego Roku. Z pieskami wszystko w porządku. Po 12 latach naszego spokojnego Amiego, mamy 2 bardzo fajne psy, choć mszę przyznać że z niszczycielską naturą :). Obserwując Gretę i jej zachowanie wobec innych psów (poza Syniem) musiała ta suczka sporo przejść w swoim życiu, ona zupełnie unika kontaktów z psami, jak widzi na spacerze psa od razu ucieka i robi takie dziwne uniki, zdecydowanie boi się. W przeciwieństwie do Synia który startuje do każdego nawet wilka co niestety ma swoje zgubne konsekwencje w postaci np szwów. Poza tym on równiez ze swoim obciętym ogonem cały czas ma jakieś traumy, schizy typu domownik myjący podłogę mopem, skutkują ucieczkami z pokoju do pokoju i piskami. Niszczycielska natura objawia się gryzieniem wszystkiego tylko nie psich zabawek. Tego nie widzimy bo najczęściej jest to wtedy gdy są same ale mam ogromne przeświadczenie że prowodyrem jest Synio, który w ten sposób chce zabawić i rozruszać Gretę która lubi zabawę ale nigdy nie jest jej inicjatorką. Pomimo wszystkiego bardzo jesteśmy zadowoleni z obu. Podeślę pare fortek ze spaceru. Pozdrawiam serdecznie. 1 Quote
Poker Posted December 25, 2018 Posted December 25, 2018 Odpowiedzialny dom , oby więcej takich. Quote
Poker Posted December 26, 2018 Posted December 26, 2018 Buciki na wszelki wypadek wylądowały na górnej półce.:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.