Jump to content
Dogomania

By zdążyć przed zimą- ratujmy Radysiaki- Buźka, Granulka, Lotka, Żelek, Rosa, Tosia, Lalka wszystkie w SWOICH DOMACH


kiyoshi

Recommended Posts

1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

O Kawie to i ja pomyślałam... to taka żeńśka wersja mojego... no identyko...

no i pod tym futrem chyba same kości:( nie przeżyje długo w R. Z kolei Lotka- trzęsie się cały czas...delikatna, na pewno domowe...tez nie da rady:( jak setki innych dla których nie zasieci już żadna nadzieja:( :( bezsilność!

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, kiyoshi napisał:

Nadal szukam wizytatoea w TYCHACH ul. Hutnicza napisalam prosbe na fb, mam nadzieje ze ktos sie zlituje bo sunia moglaby byc juz w piatek na swoim

a pisałaś do AgusiP i Myszy może pomogą albo kogoś polecą chyba sporo osób ze Śląska jest na dogo

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Tianku napisał:

a pisałaś do AgusiP i Myszy może pomogą albo kogoś polecą chyba sporo osób ze Śląska jest na dogo

Dziewczyny maja bardzo daleko do Tychow, w tygodniu tez pracuja, moze uda sie znalesc kogos kto mieszka w poblizu zeby nie musial jechac 50 km w jedna strone :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, helli napisał:

jest tez jakas fundacja, moze napisac do nich? mogliby polecic kogos? (czy to nie podejmowanie dzialan konkurencyjnych, hm, liczy sie dobro zwierzat ogolnie pojete)

https://www.facebook.com/pg/Fundacja-Przystań-Ocalenie-Organizacja-Pożytku-Publicznego-210264679129301/reviews

https://www.facebook.com/Przystań-Ocalenie-Kpdz-170846132969068/

Z fundacjami byłabym ostrożna. Bywały przypadki, że wizytatorzy jechali na PA z własnymi psami do adopcji.

Link to comment
Share on other sites

Z Tychów kojarzę tylko jedną zaufana, doświadczona osobę, ale nie mam do niej numeru... Spróbuję się dowiedziec, przy której haszczej fundacji teraz działa j poprosic o namiary. Osoba ta organizuje teraz Tyski Dogtrekking, przynajmniej pierwsze edycje wychodziły spod jej ręki.

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje Wam bardzo za chec pomocy 

Tysiu jak uda Ci sie skontaktowac z ta osoba to bedzie super tylko wizyte potrzebuje do piatku :( moze tez na fb ktos sie zglosi- jest kilka osob ktore mieszkaja blisko

Nie chce nikogo fatygowac z dojazdami bo to srodek tygodnia i pogoda paskudna- lepiej zeby sie trafil ktos z Tychow

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Super, bo właśnie miałam podejmować próby logowania się na różne fora haszcze i przeszukiwać się w sprawie tej Znajomej Forumowej ;)

To trzymam kciuki.

Kiedy chciałabyś wyciągnąć kolejnego psiaka?

Wizyta jutro o 16tej.

Sądze, że w przyszłym tygodniu o ile będzie transport i o ile Kasia zgodzi się przyjąć kolejną Radysiankę...(mam nadzieje, że tak!)

Link to comment
Share on other sites

Już po wizycie:) wizytatorka powiedziała mi, że to była jedna z najmilszych wizyt w jej zyciu, ludzie świadomi, sympatyczni, ładnie, czysto, piękna okolica, nie ma się do czego przyczepić, także GRANULKA MA DOM.

Pan już poinformowany. Gdy dzwoniłam akurat był na jakimś szkoleniu, ale powiedział,że w tak ważnej sprawie (jak Granulka) wyszedł z sali;) Pojadą po sunie w piątek

 

Mam jeszcze do Was prośbę o poradę: jak rozwiązać kwestie sterylizacji?  tzn. czy mam się umówić tak, że Pan weźmie w lecznicy fakture na mnie? pośle mi skan i ja opłace? czy lepiej prosić jakąś Fundacje o użyczenie konta? Ktoś miał taką sytuacje???

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Hmm wychodzac z takiego zalozenia to moze wszystkie sunie ktore ida do adopcji powinny byc sterylizowane na koszt przyszlych wlascicieli?

Tak sie umowilam z Panem i bede slowna. Wole by Granulka nie zajmowala miejsca w hoteliku a miala dobry dom z pewnoscia ze sterylizacja bedzie w wyznaczonym czasie a ja otrxymam fakture

Pan z pewnoscia pokryje czesc kosztow 

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, kiyoshi napisał:

Hmm wychodzac z takiego zalozenia to moze wszystkie sunie ktore ida do adopcji powinny byc sterylizowane na koszt przyszlych wlascicieli?

Tak sie umowilam z Panem i bede slowna. Wole by Granulka nie zajmowala miejsca w hoteliku a miala dobry dom z pewnoscia ze sterylizacja bedzie w wyznaczonym czasie a ja otrxymam fakture

Pan z pewnoscia pokryje czesc kosztow 

ja tak właśnie uważam i nie chodzi tu akurat o Granulkę tylko tak ogólnie już dawno miałam poruszyć ten temat. I nie uważam żeby to bylo cos złego przecież wyciagniety psiak pochłania ogromne koszty a zawsze byłoby to mniej. 

Mój kolega kiedyś jak opowiadałam mu o zwrotach z adopcji zapytał "a ile kosztuje taka adopcja psa?" ja oburzona odpowiedziałam że jak to ile kosztuje nic nie kosztuje. To on mi na to że nie dziwcie się że ktoś oddaje psa "łatwo przyszło łatwo poszło".  I dał mi do myślenia.... i już od jakiegoś czasu myślę jak uczciwie (dla nas i adoptujących) podejść do tematu i własnie taki zwrot kosztów weterynaryjnych  wydaję się bardzo uczciwy. 

Pewnie zaraz posypią się na mnie gromy :) 

A inną kwestią jest to że niektórzy naprawdę nie zdają sobie sprawy (bo tez nikt im tego nie powiedział) z tego że to są ogromne koszty i nie zastanawiają się skąd osoba która zabrała psa ma na to pieniądze...

P.S. Koszty utrzymania Kseni w hotelikach wyniosły  29 485, 49 zł 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...