Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Recommended Posts

Posted

Myslę,że jeśli ktoś ma miejsce i życzenie- można w podpisie umieścić zachetę do głosowania na Pipi..
Może się nie uda za pierwszym razem, bo Pip staje w szranki z organizacjami,ale bedziemy próbowac do skutku,no nie Pipi?
Alleluja i do przodu!

Posted

[quote name='Pipi']Bardzo wielkie dziękuję Wszystkim. Hah. . . trzecie miejsce, nie jest źle, a moze bedzie jeszcze lepiej????
Żeby zasłuzyć ja dzisiaj cały dzień z małymi przerwami zdjęcia wrzucam na fotosik. Już prawie ukonczyłam, tylko jeszcze do albumu przerzucić i bedzie mozna podziwiać moje "dzieci".. Zwłaszcza Adasiulka bedzie dużo.
Mani2000, powiem szczerze, że ja za bardzo nie wiem, które mają, które nie. Ale ostatnio to chyba nie mają ogłoszeń. Może ja powiem, które mogą iśc do adopcji nawet dzisiaj. To tak: [B]Żulik, Cezarek, Celinka, Jamnisia, Dusia, Kropka, Misio, Maks, Tofik, Adaś. Jutro zrobię każdemu z nich opisy, ok?[/B][/QUOTE]

jasne na ogłoszonka zwracać sie do mnie:)

Posted

Mani2000- super, że chcesz pomóc z ogłoszeniami :)
Jest jeszcze taki zbiorczy wątek zwierzaków Pipi. Może przyda Ci się przy ogłaszaniu ;) :

[url]http://www.dogomania.pl/threads/191856-W%C4%85tek-zbiorczy-ps%C3%B3w-u-Pipi-zapraszam-serdecznie-i-prosz%C4%99-o-pomoc[/url].

Posted

[quote name='kabaja']Ale cudne pieski :lol: z Krakvetem super pomysł i mój głos oczywiście już oddany .[/QUOTE]
Kabaja- fajnie, że zajrzałaś na wątek. Chyba już 100 lat Cię nie było :)
Dzięki za wszystkie głosy i prosimy o więcej :)
A przy okazji mała prośba- czy jakaś utalentowana technicznie cioteczka mogłaby zrobic nam bannerek dot. głosowania na Pipi ? :modla: Plissss...

Posted

Pipi pamiętaj, że nie wolno prosić o głosy w wewnętrznej ankiecie poza dogo. Dopiero jak jest głosowanie na Krakvecie można. Takie są zasady.

Posted

Ciotki wysyłajcie wszędzie gdzie się da link do głosowania na Pipi. Ja spamuję jak mogę :evil_lol: . Jak mnie zbanują- to chyba będę wiedziała za co :eviltong:

Posted

Jesteście baaaardzo kochane, dziękuję.A moja wdziecznosc nie ma granic.

Dzisiaj prawie cały dzien nie bylo mnie w domu. Powiem Wam, ze starzy rodzice, są jak dzieci. Moja mama miała wyjsc ze szpitala w piątek, albo w sobotę. A tu z samego rana tato dzwoni, że matkę wyrzucają dzisiaj do domu, ratuj. . . . .i sie wyłączył. No to jadę, bo przecież jak każdy chłop bezradny, jak dziecko. Już nie wie gdzie, co i jak.
W tym szpitalu z trzy godziny minęło nim w koncu wyszła. Na sam koniec jeszcze krew na cukier pobierali i do okulisty poprowadzili. To tak zeby juz wszystko bylo przebadane. Dostała reklamowke lekow i zawiozłam do domu. A tu dopiero sie zaczęło. . . . .a to ze troje dzieci ma i na stare lata sama musi umierac, a to ze ona zle sie czuje i znowu umiera, a to ze sasiad cos wierci, ze nie wytrzyma, a to ze nie glodna. . . . .W koncu kiedy juz mialam jechac do domu, moj brat i jego tesciowa doszli do wniosku zeby babcię przywieźć do nich, to babciom bedzie raźniej i beda sie wspierac w "niedoli". No to znowu pakowanie i jazda do synusia mojej mamusi. Uffff, no i nareszcie dobrze. Babcia zadowolona - niby, bo jak juz wychodzilam, to na odchodne usłyszałam do ucha: ja nie bede tu siedziala, ty mnie na niedziele do domu zabierzesz". . . .
W między czasie, kiedy juz pedzilam na spotkanie z Randą, zadzwoniła sąsiadka: Irka, gdzie ty jesteś? nie wiemy co robić, ale u ciebie suki zagryzają jakiegos małego pieska. . . .co mogłam zrobić, jak dzieliła mnie odległość 50 km od domu. Poprosiłam, żeby nie bali sie tylko rozgonili te suki, zeby zaczęli krzyczeć, zeby tam weszli i ratowali psa. Tak zrobili i udało się wyrwać Żulika od Poświętniaczek. Zawinęłi w szmaty i na ganku go zostawili. Tam na szczęście leżał koc do wytrzepania, to zawinęli go w ten koc i na fotelu połozyli.
Jak wróciłam, obmyłam go, bo był cały mokry i w piachu i krwi. Ma rozwalone ucho i jest poturbowany i bardzo obolały. W tej chwili już napił się wody i śpi. Na siku nie było mowy. Nie chce wychodzić. Podałam antybiotyk, opatrzyłam rany i zobaczymy co bedzie do jutra. Nie miałam juz siły jechac do Białegostoku do weta. A w Bielsku było juz nieczynne.
Moja wina tego co sie stało, bo nie powinnam ich zostawiac na dworze bez nadzoru. Była taka ładna pogoda, chciałam choc raz wrócic do domu i nie musiec sprzątać. A te bandytki, to już na pewno nie bedą miały cały czas wolności. Teraz wypuszczę z kojca, pobiegają, załatwią się i zamknę. To juz nie pierwszy raz tak zrobiły. A ten gupek jeden polazł tam do nich. Pewnie przecisnął się pod bramą. One sa oddzielone od psów i ja nie przewidziałam ze moze stac sie takie coś. Na jego szczęście kobieta zwróciła uwagę na przeraźliwy jazgot, a wiedziała ze mnie nie ma i zainteresowała się. Mówiła przez telefon, że nie wiedzą co robić, bo boją się wejśc, a na wrzaski suki nie reagują. One tak maltretowały Żulika z 20 minut, nim chłopaki/ci od Dody/ weszli, a właściwie przez płot poprzeskakiwali i rozgonili suki. One jak zobaczyły, że dwóch facetów biegnie w ich kierunku, to same do kojca uciekły i w budzie się schowały. Chłopcy zamknęli kojec. Jak wróciłam, to nie witały mnie tak jak zawsze.
To są prawdziwe bandytki, zołzy jedne. Kara musiała być i nie dostały kolacji.

[B]Soema, przepraszam, nie wiedziałam o tym. Rozumiem, że na innych forach nie mozna prosic o głosy. Tylko ja na fb nie potrafię wykasowac tego co napisałam.
Moze ktos wie, to prosze podpowiedzieć, natychmiast usunę.[/B]

Posted

oj Pipiniu ale miałaś dzień:(tyle nerwów stresu niepewności...jaka Ty jestes dzielna...nic innego w tej chwili zrobic nie mogę, jak tylko trzymac kciuki za zdrówko Żuliczka i Twój spokój:(ściskam serdecznie

Posted

Juhu, juhuuuuu!!!!!!!![url=http://smajliki.ru/smilie-473439975.html][img]http://s4.rimg.info/2275bdbb48a852cffe916bddd75a9909.gif[/img][/url] jestem na 2 miejscu.
[B][B][COLOR="#ff0000"]KOCHANI DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA MOJEGO I WSZYSTKIE PSIE I KOCIE SERCA DZIĘKUJĄ [/COLOR][/B][/B][COLOR="#000000"][/COLOR][url=http://smajliki.ru/smilie-1067387175.html][img]http://s17.rimg.info/818e34877fc01763a227600ce398173e.gif[/img][/url], oczywiście się nie nakręcam, bo wiem, że to jeszcze nie sukces, ale świadomość ile WAS jest ze mną, jest dla mnie bardzo ważna, budująca i żyć się chce, dziękuję.

Posted

Pipi oddałam na Ciebie głos, mimo że to ja zgłaszałam schronisko w Kruszewie do ankiety, bo wiem, że potrzebujesz wsparcia.
Mamy w schronisku 400 psiaków, im pomoc też jest potrzebna, ale poczekamy :-)

Posted

[B]esperanza, bardzo dziękuję, jestem wdzięczna
Folen bardzo dziękuję
anetek 100 bardzo dziękuję
[B]Jagoda1 bardzo dziękuję[/B]

[COLOR="#ff00ff"]Bardzo bardzo dziękuję Tobie Ciociu [COLOR="#0000ff"]Evita,[/COLOR][/COLOR][/B] Bardzo rozreklamowałaś moją kandydaturę, zwołałaś tu mase osób. Jak się spotkamy, to chyba Cie uduszę, z miłości oczywiście :loveu:, [B]dzięki Wielkie.[/B]

Posted

[quote name='kama210']ja też dołączyłam swój głos dla Pipi ...:)[/QUOTE]

[B]Wielkie dziękuję, jesteś kochana, pozdrawiam serdecznie [/B]:loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...