Jump to content
Dogomania

Jaga Lisek - zamojska księżniczka ma super Rodzinę i jest szczęśliwa. Misja aklimatyzacja zakończona powodzeniem!!!


Gabi79

Recommended Posts

Nie tylko Jaga jest szczęściarą, ale i my, bo to świetna psina. 

Dlatego chciałabym w tym miejscu gorąco podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego szczęśliwego spotkania:

- Gabi76 oraz wszystkim innym osobom angażującym swój czas, energię i serce w wyciąganie psiaków ze schronisk

- anecik i innym osobom prowadzący domy tymczasowe

- Togaa i innym osobom przeprowadzającym wizyty p/a

- wszystkim wspomagającym psiaki tym, czym mogą 

- robicie kawał dobrej roboty i znacząco zwiększacie powodzenie adopcji :)

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Miód na serce... :)
Obecnie to mój jeden z ulubionych wątków: miłość i ciepło wręcz wypływają z wątku :) 
Kamusia to szczęściara debeściara :)

Tysiu, masz rację Jagusia to szczęściara - debeściara.

Też uwielbiam wieści i foty z DS

6 godzin temu, kamma13 napisał:

Nie tylko Jaga jest szczęściarą, ale i my, bo to świetna psina. 

Dlatego chciałabym w tym miejscu gorąco podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego szczęśliwego spotkania:

- Gabi76 oraz wszystkim innym osobom angażującym swój czas, energię i serce w wyciąganie psiaków ze schronisk

- anecik i innym osobom prowadzący domy tymczasowe

- Togaa i innym osobom przeprowadzającym wizyty p/a

- wszystkim wspomagającym psiaki tym, czym mogą 

- robicie kawał dobrej roboty i znacząco zwiększacie powodzenie adopcji :)

kamma13, mnie się marzą dla psiaków tacy ludzie, jak Wy.

Mądrzy, odpowiedzialni, kochający swojego psiaka.

Dziękuję, że daliście szansę suni po przejściach, zwykłemu kundelkowi.

A nie, tak jak wiele osób podążyliście za modą = york czy shi-tzu z pseudohodowli.

Bez osób takich jak Wy nasza pomoc nie miała by sensu.

Dziękuję Wam za cudowny dom dla Jagusi!!!

To na Was Jaga czekała, a Wy na nią!!!

 

 

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Gabi79 napisał:

A nie, tak jak wiele osób podążyliście za modą = york czy shi-tzu z pseudohodowli.

 

o co z tym chodzi? rozmawiałam wczoraj o tym ze swoją wetką, że to chyba żeby selfie lepiej wyszło z psem albo sasiad na spacerze sie odwrócił, bo przecież te psy często są chore, przestraszone po życiu w króliczej klatce a ludzie jak tylko się dowiadują że są takie w schronisku to lecą nie patrząc na te bidy co tam siedzą latami;/

Link to comment
Share on other sites

Jesli idzie o modę, to nie ma w niej logiki ;) Ja tam lubię duże psy, nie ma strachu, że przypadkiem rozdepczesz. Jaga to dla mnie malizna, ale w sam raz mieści się w aucie. Z yorkami czy Shit-zu czy jak im tam łączy ją szczekliwość. I zębatość. Wczoraj capnęła Tymka w kolano, nie w złości, tylko chyba nie zauważyła, że to kawałek człowieka. Zaczynają się też pojawiać różne dziwne akcje, szczekanie na poważnie na swoich, zęby (w miarę delikatnie na szczęście), kręcenie się za ogonem. Mam nadzieję, że to ogarniemy, przecież to nadal jest okres adaptacji. 

Zabawki ma, kontakt z pieskami codziennie, noce przesypia spokojnie. Lęk separacyjny nasilony. Dziś zostaje sama po raz pierwszy na dłużej, mamy gryzaki na tę okoliczność. Trzymajcie kciuki, bajka się skończyła, nadchodzi szara codzienność. 

Link to comment
Share on other sites

Ostatni post brzmi niepokojąco. Może sunia próbuje jak dzieci na ile może sobie pozwolić. Kręcenie się za ogonem może byc z powodów emocjonalnych albo ma pełne gruczoły około odbytowe.

Chyba byłoby wskazane wyciszyć jej emocje, nie nakręcać intensywnymi  zabawami.

Jaga, bądź grzeczna  !!!

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, kamma13 napisał:

Jesli idzie o modę, to nie ma w niej logiki ;) Ja tam lubię duże psy, nie ma strachu, że przypadkiem rozdepczesz. Jaga to dla mnie malizna, ale w sam raz mieści się w aucie. Z yorkami czy Shit-zu czy jak im tam łączy ją szczekliwość. I zębatość. Wczoraj capnęła Tymka w kolano, nie w złości, tylko chyba nie zauważyła, że to kawałek człowieka. Zaczynają się też pojawiać różne dziwne akcje, szczekanie na poważnie na swoich, zęby (w miarę delikatnie na szczęście), kręcenie się za ogonem. Mam nadzieję, że to ogarniemy, przecież to nadal jest okres adaptacji. 

Zabawki ma, kontakt z pieskami codziennie, noce przesypia spokojnie. Lęk separacyjny nasilony. Dziś zostaje sama po raz pierwszy na dłużej, mamy gryzaki na tę okoliczność. Trzymajcie kciuki, bajka się skończyła, nadchodzi szara codzienność. 

Kurcze, może Jaga tak jak Irysek zbyt mocno się ekscytuje.

Albo faktycznie sprawdza na ile może sobie pozwolić.

Czy ona szczeka, bo chce się bawić, czy raczej tak złowrogo?

Mam nadzieję, że zapanujecie nad jej zachowaniem.

Może trzeba będzie zasięgnąć rady behawiorysty.

W razie czego Jaga ma jeszcze ponad 200zł na koncie możemy się dorzucić.

Czekam z niecierpliwością na wieści.

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, dokładnie tak robimy. Nie pozwalam na szaloną zabawę, wyciszam i psa, i dzieci. Nagradzam za spokój i za wszystkie pożądane zachowania, nagrody są zróżnicowane.  Bawimy się intensywnie tylko na naszych zasadach - gramy w piłkę. Myślę, że Jaga wymusza zainteresowanie. Widać też lęk separacyjny. Zdaję sobie sprawę, że wytworzenie więzi bezpiecznej może trochę potrwać. 

Gruczoły ma puste, 3 dni temu była u weta. 

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Gabi79 napisał:

Czy ona szczeka, bo chce się bawić, czy raczej tak złowrogo?

Nie złowrogo, ale na poważnie. 

Rozwazamy konsultację u behawiorysty, ale na razie popróbujemy jeszcze na własną rękę. Wiem, że wszystko robimy mniej-wiecej dobrze. Może jest bardziej zaburzona niż się wydawało w przejściowych warunkach. Teraz, jak poczuła się stabilnie, ujawnia stare nawyki. No zobaczymy. Trafiła na doświadczoną panią - pracuję w domu tymczasowym, ale dla dzieci :) Więzi lękowo-ambiwalentne, lęk separacyjny, trauma - to dla mnie nie pierwszyzna. 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, kamma13 napisał:

Słuchajcie, dokładnie tak robimy. Nie pozwalam na szaloną zabawę, wyciszam i psa, i dzieci. Nagradzam za spokój i za wszystkie pożądane zachowania, nagrody są zróżnicowane.  Bawimy się intensywnie tylko na naszych zasadach - gramy w piłkę. Myślę, że Jaga wymusza zainteresowanie. Widać też lęk separacyjny. Zdaję sobie sprawę, że wytworzenie więzi bezpiecznej może trochę potrwać. 

Gruczoły ma puste, 3 dni temu była u weta. 

 

Przed chwilą, kamma13 napisał:

Nie złowrogo, ale na poważnie. 

Rozwazamy konsultację u behawiorysty, ale na razie popróbujemy jeszcze na własną rękę. Wiem, że wszystko robimy mniej-wiecej dobrze. Może jest bardziej zaburzona niż się wydawało w przejściowych warunkach. Teraz, jak poczuła się stabilnie, ujawnia stare nawyki. No zobaczymy. Trafiła na doświadczoną panią - pracuję w domu tymczasowym, ale dla dzieci :) Więzi lękowo-ambiwalentne, lęk separacyjny, trauma - to dla mnie nie pierwszyzna. 

Skoro mamy do czynienia ze specjalistką, to ja jako laik już się nie wcinam.

Obyście się tylko nie poddali, bo gdzie Jagusia znajdzie drugą taką wspaniałą rodzinę?

Znowu mam stres, kiedyś z powodu psiaków wykończę się nerwowo.

Jagusiu, bądź grzeczna, błagam

Link to comment
Share on other sites

Praca w domu tymczasowym dla dzieci jest na pewno trudna i wymagająca wielkiej cierpliwości .Jaga ma szczęście ,że trafiła na pańcię z właściwym  podejściem do problemu.

Myślę jednak ,że mimo wielu podobieństw w zachowaniu dzieci i psów  może być potrzebne inne podejście do nich. Chyba lepiej wdrażać od razu dobre nawyki , niż odkręcać złe i uczyć dobrych.

Link to comment
Share on other sites

Poker, wiadomo, że nie traktuję dzieci i psów tak samo ;) Chodzi mi raczej o ogólne zasady i prawidłowości, gdyż trauma, bez względu na przynależność gatunkową, zapisuje się w ciele. A leczenie traumy polega na zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa, stabilności i dobrostanu, plus zamienianie lękowych skryptów reagowania na skrypty bezpieczne, tu dla psów przydaje się zwykłe warunkowanie pozytywne. Z dziećmi trudniej ;)

Gabi, potrzeba naprawdę solidnej jazdy, żebyśmy się poddali... Odpukać!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, kamma13 napisał:

Poker, wiadomo, że nie traktuję dzieci i psów tak samo ;) Chodzi mi raczej o ogólne zasady i prawidłowości, gdyż trauma, bez względu na przynależność gatunkową, zapisuje się w ciele. A leczenie traumy polega na zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa, stabilności i dobrostanu, plus zamienianie lękowych skryptów reagowania na skrypty bezpieczne, tu dla psów przydaje się zwykłe warunkowanie pozytywne. Z dziećmi trudniej ;)

Gabi, potrzeba naprawdę solidnej jazdy, żebyśmy się poddali... Odpukać!

Wiem, że łatwo się nie poddacie!!!

Jagusia nie funduj swoim CZŁOWIEKOM solidnej jazdy, pliss

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, kamma13 napisał:

Poker, wiadomo, że nie traktuję dzieci i psów tak samo ;) Chodzi mi raczej o ogólne zasady i prawidłowości, gdyż trauma, bez względu na przynależność gatunkową, zapisuje się w ciele. A leczenie traumy polega na zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa, stabilności i dobrostanu, plus zamienianie lękowych skryptów reagowania na skrypty bezpieczne, tu dla psów przydaje się zwykłe warunkowanie pozytywne. Z dziećmi trudniej ;)

 

To miałam w 100% na myśli.

Link to comment
Share on other sites

Gra w piłkę bardzo nakręca psa, to przecież pościg i chwyt, czyli ostatnie ogniwa zachowań łowieckich budzące najsilniejsze emocje. Wycisza praca nad rozumieniem haseł - z nagrodą odsuniętą w czasie. Rzut piłką może pomóc w opanowaniu emocji tylko pod warunkiem, że jest nagrodą za uprzednie spokojne siad czy waruj czy zostań, no i że pies każdy wyrzucony przedmiot oddaje do rąk bez dyskusji. Bardzo ładnie wycisza i męczy psychicznie poszukiwanie czegokolwiek - także tej piłki ukrywanej najpierw tak, aby pies to widział,  Z moich doświadczeń w pracy z psami wyciąganymi ze złych warunków - im więcej było spokojnego treningu posłuszeństwa, im więcej poleceń pies rozumiał, tym szybciej upewniał się, że ma nad sobą szefa gwarantującego bezpieczeństwo,

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Spokojnego treningu mamy dużo, jedna sesja w czasie aktywnym, czyli wychodzą 2-3 dziennie. Jaga potrzebuje dużo ruchu, stąd pomysł z piłką. Zastanawia mnie poszukiwanie piłki - czy nada się dla psa, który wiecznie czegoś poszukuje? Wywleka? I kradnie? Niby przypadkiem zahacza coś jednym ząbkiem i ciągnie. Na szczęście od razu puszcza, gdy zostaje przyłapana ;)

Dziś ćwiczyłyśmy odraczane nagradzanie, i to w trudnych warunkach, bo ciagle było słychać dźwięki ze schodów. Jaga właściwie stale jest w stanie gotowości, stale nasłuchuje i jest zaniepokojona, gdy nie może zlokalizować źrodła dźwięku. Mam nadzieję, że się przyzwyczai. Reaguję spokojem, żeby dać jej do zrozumienia, że te dźwięki są normalne. Ale martwi mnie to jej ciągłe napięcie :( 

 

Link to comment
Share on other sites

i wiecie, zastanawiam się, czy ona nie ma czegoś nie tak ze wzrokiem lub z węchem. Bardzo polega na słuchu, i ciagle węszy. Ale gdy jej podaję smaczka na otwartej dłoni, to zdarza się, że sięga o 2-3 cm od niego.

Pierwsze dłuższe rozstanie dobrze się skończyło. Nic nie zniszczone, żujek zżuty, a przed wyjściem nie pozwoliłam jej spać, więc myślę, że spała. I bardzo się ucieszyła z powrotu córy, która od razu zabrała Jagę na podwórko. Im wiecej takich doświadczeń, tym szybciej zrozumie, że zawsze wracamy. A na niepokój będę jej włączać muzyczkę. W Sylwestra pomogło. 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kamma13 napisał:

i wiecie, zastanawiam się, czy ona nie ma czegoś nie tak ze wzrokiem lub z węchem. Bardzo polega na słuchu, i ciagle węszy. Ale gdy jej podaję smaczka na otwartej dłoni, to zdarza się, że sięga o 2-3 cm od niego.

Pierwsze dłuższe rozstanie dobrze się skończyło. Nic nie zniszczone, żujek zżuty, a przed wyjściem nie pozwoliłam jej spać, więc myślę, że spała. I bardzo się ucieszyła z powrotu córy, która od razu zabrała Jagę na podwórko. Im wiecej takich doświadczeń, tym szybciej zrozumie, że zawsze wracamy. A na niepokój będę jej włączać muzyczkę. W Sylwestra pomogło. 

 

Moja Kajunia też czasem sięga po smaczek kilka cm od niego, albo, jak coś upuści szukając kieruje się węchem bardziej niż wzrokiem.

Psy mają lepiej rozwinięty zmysł węchu i słuchu niż wzroku.

Bardzo się cieszę, że Jaga podczas rozstania spisała się na medal.

Oby tak dalej.

Ona dopiero tydzień jest u Was.

Wszystko jest dla niej nowe.

Link to comment
Share on other sites

Nagroda odroczona - zawsze najpierw natychmiast pochwała oznaczająca zapowiedź nagrody, potem nagroda realna, odkładana w czasie, a wreszcie nieregularna, ale pochwała zawsze. Sięganie pyskiem obok smakola- może sygnalizować problemy ze wzrokiem. Ale może być jak najbardziej naturalne - pies NAJPIERW lokalizuje cząsteczki zapachu smakola unoszące się obok, potem sięga po smakol.. Podobnie może lokalizować piłeczkę..Pamiętam jak komicznie dla ludzi wyglądało, gdy na pierwszych przymiarkach treningu lawinowego właściciel psa leżał w płytkim dołku wykopanym w śniegu, a doskonale widzący pies najpierw z pasją obwąchiwał pryzmy śniegu nad człowiekiem - bo tam osiadał unoszący się do góry zapach.

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Sowa napisał:

Nagroda odroczona - zawsze najpierw natychmiast pochwała oznaczająca zapowiedź nagrody, potem nagroda realna, odkładana w czasie, a wreszcie nieregularna, ale pochwała zawsze. Sięganie pyskiem obok smakola- może sygnalizować problemy ze wzrokiem. Ale może być jak najbardziej naturalne - pies NAJPIERW lokalizuje cząsteczki zapachu smakola unoszące się obok, potem sięga po smakol.. Podobnie może lokalizować piłeczkę..Pamiętam jak komicznie dla ludzi wyglądało, gdy na pierwszych przymiarkach treningu lawinowego właściciel psa leżał w płytkim dołku wykopanym w śniegu, a doskonale widzący pies najpierw z pasją obwąchiwał pryzmy śniegu nad człowiekiem - bo tam osiadał unoszący się do góry zapach.

Dzięki Sowa za rady i sugestie.

Jak zawsze można na Ciebie liczyć w tej kwestii.

Ciekawe, jak dzisiaj minął Jagusi dzień?

Link to comment
Share on other sites

Sowa, ja rownież dziękuję. Ciekawa jestem Twojego zdania na temat zadań polegających na poszukiwaniu- czy są wskazane dla takiego egzemplarza jak Jaga, która wiecznie czegoś szuka, gdzieś grzebie i wywleka wszystko, co jej się spodoba. 

Z dobrych wieści - Jaginia spokojnie może zostawać sama. Wczoraj byłam cały dzień w domu, większość czasu przespała, i to niekoniecznie w moim towarzystwie. Drzemała też na swoim posłaniu, nie widząc mnie, podczas gdy krzątałam się w kuchni. Teraz za to zalega słodko tuż przy moim kolanie. Z jakiegoś powodu nie mogę wstawić zdjęcia :(

Link to comment
Share on other sites

A żeby nie było cukierkowo, to ostatnio agentka pokazała nam się jako nieskrępowana wygodnisia - ładuje się nam do łóżka - oraz bezczelna skrytożerka: nakryłam ją w kuchni NA STOLE! Masło wyślizgane, ślady jęzora są nie do podrobienia. A najlepsze jest to, że ona doskonale wie, czego jej nie wolno. Najpierw sprawdza, gdzie jesteśmy, a potem heja! 

Wczoraj miała znowu jazdę ze szczekaniem na poważnie, ale krótką. W tym czasie wyglada tak:

image.jpeg

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, kamma13 napisał:

Sowa, ja rownież dziękuję. Ciekawa jestem Twojego zdania na temat zadań polegających na poszukiwaniu- czy są wskazane dla takiego egzemplarza jak Jaga, która wiecznie czegoś szuka, gdzieś grzebie i wywleka wszystko, co jej się spodoba. 

Z dobrych wieści - Jaginia spokojnie może zostawać sama. Wczoraj byłam cały dzień w domu, większość czasu przespała, i to niekoniecznie w moim towarzystwie. Drzemała też na swoim posłaniu, nie widząc mnie, podczas gdy krzątałam się w kuchni. Teraz za to zalega słodko tuż przy moim kolanie. Z jakiegoś powodu nie mogę wstawić zdjęcia :(

Dobre wieści!!!

Przyznam, że wchodziłam tu z bijącym sercem i strachem, czy wszystko ok.

Chyba Jagusia już przestała się bać, że zostanie porzucona i wie, że nie musi cały czas pilnować Pańci.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...