mdk8 Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 Ludwa chyba ma kontakty z Vivą . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 2 minuty temu, mdk8 napisał: Ludwa chyba ma kontakty z Vivą . A możesz wysłać jej maila z nakreśleniem problemu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 3 minuty temu, bou napisał: A możesz wysłać jej maila z nakreśleniem problemu? Lepiej aby ktoś bardziej zorientowany do Niej napisał. Ja sprawę " znam " od 15 minut. Ludwa często bywa na dogo więc na pewno odczyta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 8 minut temu, bou napisał: A możesz wysłać jej maila z nakreśleniem problemu? Zaproszę Ją na watek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 Ok.podeślę jej linka do wątku na priv. (ja tez nie wiem więcej,niż przeczytałam). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 @elik super,to nie będę zapychać jej skrzynki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 Już podesłałam link i zaprosiłam. Jak przeczyta, to na pewno tu zaglądnie i jeśli tylko będzie mogła, z pewnością pomoże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 24, 2017 Share Posted August 24, 2017 Czytam watek i strasznie smutno sie robi :( Moim zdaniem ani Straz Miejska ani policja ani PIW kompletnie nic tu nie pomoze Niestety spodziewalam sie ze i TOZ umyje rece:( Lokalne Fundacje z tego co czutam to ludzie 'bez jaj' i ciekawe to pisalyscie: ze maja zwiazane rece- co to oznacza? Z czego to wynika? Jakies uklady z tym Panem? Czego sie boja? Trzeba sprobowac do Vivy a moze Straz Dla Zwierzat? Oni lubia takie akcje zwlaszcza gdy ktos 'ceniony' jest jej przedmiotem Zdjecia warunkow psiurka jak sie domyslam slabo oddaja rzeczywistosc- to jest jakis kojec duzy? Moze udaloby Ci sie nakrecic jakis film? Ja osobiscie jednak bylabym za kradzieza suni bo interwencja nawet jesli zakonczy sie odebranie psa to najprawdopodobniej trafi on do najblizszego schroniska i utknie tam na lata:( chyba ze bogaty wlasciciel wynajmie prawnika ktory szybko mu sunie zwroci Z drugiej strony- na miejsce wykradzionej suni pewnie trafi kolejny biedak:( Sprobuj jednak do Vivy lub SdZ Ale filmik by sie bardzo przydal Wyobrazam sobie jak beznadziejnie sie czujesz w takiej patowej sytuacji:( ale sadze ze cos wymyslimy jeszcze dla tej cudnej psiny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted August 24, 2017 Share Posted August 24, 2017 nie wiem jak pomóc , na odległość trudno ale faktycznie nagłośnienie sprawy może pomóc bo w takich sytuacjach po nagłośnieniu zwierzaczki często znajdują dobre domki , co za podli okrutni ludzie , konie może lepiej traktowane bo zysk przynoszą ale to i tak pewnie do momentu jak są w stanie pracować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agafia Posted August 25, 2017 Author Share Posted August 25, 2017 19 godzin temu, kiyoshi napisał: Czytam watek i strasznie smutno sie robi :( Moim zdaniem ani Straz Miejska ani policja ani PIW kompletnie nic tu nie pomoze Niestety spodziewalam sie ze i TOZ umyje rece:( Lokalne Fundacje z tego co czutam to ludzie 'bez jaj' i ciekawe to pisalyscie: ze maja zwiazane rece- co to oznacza? Z czego to wynika? Jakies uklady z tym Panem? Czego sie boja? Trzeba sprobowac do Vivy a moze Straz Dla Zwierzat? Oni lubia takie akcje zwlaszcza gdy ktos 'ceniony' jest jej przedmiotem Zdjecia warunkow psiurka jak sie domyslam slabo oddaja rzeczywistosc- to jest jakis kojec duzy? Moze udaloby Ci sie nakrecic jakis film? Ja osobiscie jednak bylabym za kradzieza suni bo interwencja nawet jesli zakonczy sie odebranie psa to najprawdopodobniej trafi on do najblizszego schroniska i utknie tam na lata:( chyba ze bogaty wlasciciel wynajmie prawnika ktory szybko mu sunie zwroci Z drugiej strony- na miejsce wykradzionej suni pewnie trafi kolejny biedak:( Sprobuj jednak do Vivy lub SdZ Ale filmik by sie bardzo przydal Wyobrazam sobie jak beznadziejnie sie czujesz w takiej patowej sytuacji:( ale sadze ze cos wymyslimy jeszcze dla tej cudnej psiny Wczoraj wysłałam maila do zarządu głównego TOZ,dostałam odpowiedz,ze sprawa została przekazana do oddziału i Inspektoratu TOZ w Suwałkach. Czyli sprawa wraca do punktu wyjscia, bo oddział suwalski TOZ uznał za miarodajne zdanie straży miejskiej. Co do kradzieży suni- kto ja ukradnie? Kto sforsuje ten opancerzony kojec? Schronisko suwalskie przyjmuje tylko psy z ręki strazy miejskiej. Czuje sie i beznadziejnie i bardzo zmęczona,bo mam i cięzką chorobę w domu i koty domowe i osiedlowe,ktorymi sie opiekuję. Filmu nie nakręcę, bo dojście do kojca trudne i ja niezbyt biegła w tej sztuce,poza tym boje się,żeby ten typ mnie na tym nie nakrył,bo tym,którzy starali sie podac wode i jedzenie -groził.Kojec jest spory ale zasyfiony,pokryty odchodami,brudny okropnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 3 minuty temu, Agafia napisał: Wczoraj wysłałam maila do zarządu głównego TOZ,dostałam odpowiedz,ze sprawa została przekazana do oddziału i Inspektoratu TOZ w Suwałkach. Czyli sprawa wraca do punktu wyjscia, bo oddział suwalski TOZ uznał za miarodajne zdanie straży miejskiej. Co do kradzieży suni- kto ja ukradnie? Kto sforsuje ten opancerzony kojec? Schronisko suwalskie przyjmuje tylko psy z ręki strazy miejskiej. Czuje sie i beznadziejnie i bardzo zmęczona,bo mam i cięzką chorobę w domu i koty domowe i osiedlowe,ktorymi sie opiekuję. Filmu nie nakręcę, bo dojście do kojca trudne i ja niezbyt biegła w tej sztuce,poza tym boje się,żeby ten typ mnie na tym nie nakrył,bo tym,którzy starali sie podac wode i jedzenie -groził.Kojec jest spory ale zasyfiony,pokryty odchodami,brudny okropnie. Czyli TOZ umyl rece:( Napisz do Vivy i do Strazy dla Zwierzat Chyba tylko oni moga pomoc w tej sytuacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 We środę napisałam do ludwa prośbę o pojawienie się na wątku - ktoś napisał, że ma kontakty z Vivą. Moja wiadomość jeszcze nie odczytana. Myślę, że bez niczyjej pomocy, sama możesz napisać do Vivy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Dnia 23.08.2017 o 22:02, bou napisał: Wiecie co jest najsmutniejsze?Ze żadna z nas nie może zrobic nic konkretnego,możemy tylko doradzać Agafii...Bo tylko ona,bezpośrednia obserwatorka losu suni, moze interweniować,Ten alarm musi byc z tzw.pierwszej ręki.Nic nie dałoby to,że np.Anica zadzwoni do Vivy,Togaa do Animalsów,ja do TOZ-u...Zresztą...dzwoniłam I rozmawiałam z panią z Fundacji Zwierzęta Niczyje...znała sprawę,ale oni "nic nie moga zrobić,choc sie starają".Myślę,że własnie oni mogliby dać znać mediom,bo dlaczego nie? Ze też nikogo nie ma z tej zapyziałej dziury,z Suwałk...Jak pomóc psu I jak pomóc Agafii? Ja myślę bardzo podobnie! ale pomysł czy rada każdej z nas ...bezcenne!!! w głowie się nie mieści ,żeby w dwudziestym pierwszym wieku takie okrucieństwo działo się na oczach ludzi!.. nie-do-wiary wierzę , że jak będziemy coś robić, krok po kroku, nagłaśniając, pytając w końcu uda się!... taką mam nadzieję... napisałam również do Ludwy, może zajrzy do nas? coś mi się chyba gdzieś przemknęło, że jest gdzieś na wyjeździe? Bardzo Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wszelkie rady Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 16 minut temu, anica napisał: Ja myślę bardzo podobnie! ale pomysł czy rada każdej z nas ...bezcenne!!! w głowie się nie mieści ,żeby w dwudziestym pierwszym wieku takie okrucieństwo działo się na oczach ludzi!.. nie-do-wiary wierzę , że jak będziemy coś robić, krok po kroku, nagłaśniając, pytając w końcu uda się!... taką mam nadzieję... napisałam również do Ludwy, może zajrzy do nas? coś mi się chyba gdzieś przemknęło, że jest gdzieś na wyjeździe? Bardzo Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wszelkie rady Aniu, niestety często się zdarza, że jakiś miejscowy biznesmen ma wpływy i układy nie do ruszenia przez kogoś z tamtego światka. Jedni się go boją, inni na coś od niego liczą, jeszcze inni są za mali, żeby ruszyć sprawę Tak jak już mówiłam, tu musi zadziałać ktoś z zewnątrz. Jakaś organizacja pro-zwierzęca o ogólnopolskim zasięgu. Do takich należy Viva, Pogotowie dla Zwierząt. Do działań Pogotowia jest wiele zastrzeżeń. Ja wybrałabym Vivę, ale musi się do nich zwrócić Agafia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 4 godziny temu, elik napisał: Ja wybrałabym Vivę, ale musi się do nich zwrócić Agafia. Wysłałam Agafi nr. telefonu wolontariusza warszawskiej Vivy. Mam nadzieje że numer aktualny a Pan zechce pomóc. Nam pomógł. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 zajrze choc zajrze z nadzieja i kciukami stokroc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 "Wysłałam Agafi nr. telefonu wolontariusza warszawskiej Vivy. Mam nadzieje że numer aktualny a Pan zechce pomóc. Nam pomógł." No to trzymamy kciuki! Agafia,zadzwoń,spróbuj sie dogadać z panem,ok? Juz zrobiłas wiele dobrego,dostrzegłas psa,zapukałas do róznych drzwi,jeszcze ten kontakt...daj znać,prosimy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 Dowiedziałam się, że ludwa do jutrzejszego popołudnia będzie na wyjeździe bez dostępu do netu i stąd Jej milczenie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agafia Posted August 26, 2017 Author Share Posted August 26, 2017 14 godzin temu, bou napisał: "Wysłałam Agafi nr. telefonu wolontariusza warszawskiej Vivy. Mam nadzieje że numer aktualny a Pan zechce pomóc. Nam pomógł." No to trzymamy kciuki! Agafia,zadzwoń,spróbuj sie dogadać z panem,ok? Juz zrobiłas wiele dobrego,dostrzegłas psa,zapukałas do róznych drzwi,jeszcze ten kontakt...daj znać,prosimy. Wszystkie wspierające mnie dziewczyny,jesteście kochane. Wczoraj zawiadomiłam zarząd główny TOZ w W-wie. Dostałam odpowiedż,ale dziś od pani Z Fundacji Zwierzęta Niczyje dowiedziałam sie,ze pies zniknął. Nie ma go w tym strasznym kojcu. Jego pan nie czekał do poniedziałku poszedł do domu pani z Fundacji. To jest emerytowany policjant, myśliwy.( żeby mu ta łapa odpadła,kiedy znów będzie strzelał do zwierzaka!) Zglosił kradzież psa na policji,jego kolesie pewnie dokładają starań,zeby znależć i psa i winowajcę. Przy kojcu jest monitoring, chwycił kobietę,, była z kims jeszcze ale nie ma go w nagraniu. Kobieta miała dostać się do kojca górą,jest niezabezpieczona siatką .Jak wydobyła tę sunię,nie wiem,bo sunia spora. a kojec b. wysoki.Pies ma czip,więc jeśli naprawdę został wykradziony,to trzeba się modlić,żeby gliny go nie dopadły,bo wróci do tego chlewu. Ten typ powiedział pani z Fundacji,że pies ma dobrze , bo jest na wolności(?) w tym kojcu ,ze w domu czułby sie jak w niewoli i że pies myśliwski nie potrzebuje kontaktu z człowiekiem.,oraz,ze zapłacił za psa 1000zet. Jeśli pies żyje-dopuszczam mozliwość,ze typ mógł psa zabić(ma broń),uśpić i szuka alibi,żeby sprawę zakończyć,bo moze mieć dosyć tego zamieszania i Jeśli rzeczywiście ktoś psa stamtąd zabrał,to trzymajmy kciuki,żeby ten ktoś potrafił psa dobrze ukryć.Bardzo Wam dziękuję,macie wielkie serca oddane zwierzakom. Pozdrawiam najserdeczniej!Wyjeżdżam do sanatorium ale postaram się sledzić sprawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 Szok !!! Nie wiadomo czy się cieszyć (jeśli to prawda z tą kradzieżą psiaka), czy się martwić, jeśli to ściema. Czy organizacja mogłaby uzyskać informację od policji o wynikach poszukiwań ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 Przeczytałam cały wątek, i tak sobie myślę, że jeśli psiak został ukradziony to może przez te osoby z którymi facet już się kłócił, że wezwie straż jak będą psa dokarmiać, ale obawiam się, że może to być niestety też sytuacja gdzie facet psa się pozbył, zgłosił kradzież po to, by w razie jak ktoś doniesie na niego np TOZowi że psa nie ma, on od razu powie, że zgłosił kradzież psa i będzie czysty, a kradzież mogła zostać ustawiona;/ oby to byłą pierwsza wersja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 Ja jednak mam nadzieję że pies został z kojca wykradziony. Oby tak było bez konsekwencji dla 'sprawców". ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 Był w tym wątku filmik z psem w kojcu,zniknął,czy nie mogę go znaleźć? I jeszcze jedno mnie 'męczy' - Agafia,kto Cie poinformował o monitoringu,kobiecie,która być może zabrała psa etc.? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agafia Posted August 27, 2017 Author Share Posted August 27, 2017 10 godzin temu, Olena84 napisał: Przeczytałam cały wątek, i tak sobie myślę, że jeśli psiak został ukradziony to może przez te osoby z którymi facet już się kłócił, że wezwie straż jak będą psa dokarmiać, ale obawiam się, że może to być niestety też sytuacja gdzie facet psa się pozbył, zgłosił kradzież po to, by w razie jak ktoś doniesie na niego np TOZowi że psa nie ma, on od razu powie, że zgłosił kradzież psa i będzie czysty, a kradzież mogła zostać ustawiona;/ oby to byłą pierwsza wersja... Nie wiem co o tym mysleć, staram się optymistycznie,że jednak ktos poruszony filmikami na FB wstawionymi prze Fundację zdecydował sie na krok było nie bylo ryzykowny i wydostal psa ,zapewni mu godne zycie i heppy end. Ale z tyłu głowy,że moze byc wersja mniej optymistyczna,facet ma broń bo mysliwy i b. policjant i nie ma skrupułów... Facet wypytywał Fundację czy wiedzą cos o zniknieciu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agafia Posted August 27, 2017 Author Share Posted August 27, 2017 9 godzin temu, bou napisał: Był w tym wątku filmik z psem w kojcu,zniknął,czy nie mogę go znaleźć? I jeszcze jedno mnie 'męczy' - Agafia,kto Cie poinformował o monitoringu,kobiecie,która być może zabrała psa etc.? Skontaktowałam sie z Fundacją Zwierzęta Niczyje,to pani z tej fundacji,z ktorą juz wcześniej rozmawiałam na Mess. i to ona powiedziała,ze był u niej w domu ten typ.Najpierw wypytywał ludzi przed blokiem czy nie widzieli rudego psa. Potem poszedł do niej. Wypytywał, czy nie zna tej kobiety,blondynki ,z monitoringu, bo rzekomo ona miała tego psa wykrasc wchodzac do kojca górą. >Ze byl z nia jeszcze ktos.,prawdopodobnie męzczyzna. ze pies ma czipa i kosztował go 1000zł. Rozmowa zgodnie z tym co przekazala mi pani byla b. burzliwa, bo typ stwierdził, że pies w kojcu był wolny,czuł sie dobrze,że trzymanie psa w domu bo to niewola a poza tym pies mysliwski nie wymaga towarzystwa człowieka,powinien przebywac w samotności. Co do wątku o psie w filmiku ,nie wiem,bo nie zagladałam. działanie tego faceta może być tworzeniem alibi,jesli to onstoi za jego zniknieciem. Ale nie sądzę,zeby policja chciała o rezultacie poszukiwan informować Fundację. Oni i ten facet to kolesie, bo wiadomo z całą pewnością, że to były policjant i mysliwy. A przez suwalskie uklady nie ma szans się przebić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.