Poker Posted October 19, 2017 Posted October 19, 2017 Kompletna cisza. Ani mejla , ani dodzwonić się nie mogę. Jutro ponowię próby. Obawiam sie sytuacji ,że zadzwonią i powiedzą ,że próbowali i już nie dają rady i żeby sunie zabierać. Obym się myliła. Quote
Poker Posted October 20, 2017 Posted October 20, 2017 Rozmawiałam z DS Bezy. Zgodził się na behawiorystę.Jutro będzie się kontaktował z Agility de Luks , którą poleciła Sowa. Ja wcześniej dzwoniłam i dowiedziałam ,że koszt wizyty to 100zł Dowiedziałam się ,że Beza ugryzła mamę właścicielki , gdy głaskała Matyldę. Dokuczliwe jest to ,że Beza leje i koopa w domu , mimo że jest na 4 razy dziennie na spacerach . No i warczenie i chwytanie za ręce , gdy głaszczą Matyldę oraz szczekanie , gdy wstają z kanapy, wychodzą z pokoju, schodzą po schodach. Postępem jest , to je w obecności ludzi.Nadal ucieka przed głaskaniem. Quote
kiyoshi Posted October 20, 2017 Author Posted October 20, 2017 25 minut temu, Poker napisał: Rozmawiałam z DS Bezy. Zgodził się na behawiorystę.Jutro będzie się kontaktował z Agility de Luks , którą poleciła Sowa. Ja wcześniej dzwoniłam i dowiedziałam ,że koszt wizyty to 100zł Dowiedziałam się ,że Beza ugryzła mamę właścicielki , gdy głaskała Matyldę. Dokuczliwe jest to ,że Beza leje i koopa w domu , mimo że jest na 4 razy dziennie na spacerach . No i warczenie i chwytanie za ręce , gdy głaszczą Matyldę oraz szczekanie , gdy wstają z kanapy, wychodzą z pokoju, schodzą po schodach. Postępem jest , to je w obecności ludzi.Nadal ucieka przed głaskaniem. dobrze, że zgodzili sie na behawioryste. Beza jest mega cięzkim przypadkiem:( mega.... Ze szczekaniem to się schemat powtarza- to samo robiła u szafirki i u Ciebie. Ale z tym gryzieniem to dramat:( żeby tylko udało sie coś mądrego doradzić...i pomóc Państwu i suni... Na koncie Bezy jest jeszcze 100 zł więc jak będe znać konto to zapłace za tą wizyte. Quote
Poker Posted October 20, 2017 Posted October 20, 2017 Nie ma potrzeby płacić za wizytę.Trzymaj na razie kasę. Szanuje się na ogół to za co się płaci. Quote
kiyoshi Posted October 20, 2017 Author Posted October 20, 2017 33 minuty temu, Poker napisał: Nie ma potrzeby płacić za wizytę.Trzymaj na razie kasę. Szanuje się na ogół to za co się płaci. zgadzam się. Trzymam kase...i trzymam kciuki... Quote
Radek Posted October 20, 2017 Posted October 20, 2017 Mam nadzieję, że się Bezie uda. Sytuacja wygląda kiepsko. Quote
anica Posted October 21, 2017 Posted October 21, 2017 8 godzin temu, Radek napisał: Mam nadzieję, że się Bezie uda. Sytuacja wygląda kiepsko. ... wesoło nie jest! ale jak na razie, Państwo próbują! mocno zaciskajmy! ... nie mogę odnaleźć wątku, ale mieliśmy kiedyś na jamniczym ,podobny problem! Jamniczek Sopelek[*] u Celina12, nagle po pojawieniu się w domku kolejnego ogonka, zaczął warkolić ,kłapać dziobem, przejawiał podobne zachowania jak Bezunia!... nie pamiętam dokładnie?! wszystkich "sztuczek" ale na pewno, między innymi... pomogła wtedy klatka kennel i ...ignorowanie Sopelka / wyglądało to mniej więcej tak. jak zaatakował ,któregoś psa czy człowieka, obojętnie czy doskoczył z warkoleniem? czy tylko mruczał?.. Celinka i domownicy , stanowczym głosem informowali go ,że źle zrobił np Nie wolno! ..i przez jakiś czas ..nie zwracali się do niego.. nie głaskali.. unikali kontaktu wzrokowego... Quote
Radek Posted October 21, 2017 Posted October 21, 2017 Metoda z unikaniem kontaktu faktycznie jest skuteczna. Na razie pozostaje zaciskać kciuki za Bezę. Quote
szafirka Posted October 23, 2017 Posted October 23, 2017 Nie mogę się doczytać jak Beza wychodzi na spacery - luzem, czy na smyczy? Bo jeśli na smyczy, to może ona jest skupiona tak na tym, że po prostu nie załatwia się i potem w domu ją "ciśnie". U mnie tak było, że wychodziłam z nią na smyczy, a potem puszczałam ją luzem, aby mogła się rozluźnić i załatwić potrzeby, ponieważ na smyczy nie było o tym mowy. Quote
kiyoshi Posted October 23, 2017 Author Posted October 23, 2017 27 minut temu, szafirka napisał: Nie mogę się doczytać jak Beza wychodzi na spacery - luzem, czy na smyczy? Bo jeśli na smyczy, to może ona jest skupiona tak na tym, że po prostu nie załatwia się i potem w domu ją "ciśnie". U mnie tak było, że wychodziłam z nią na smyczy, a potem puszczałam ją luzem, aby mogła się rozluźnić i załatwić potrzeby, ponieważ na smyczy nie było o tym mowy. Dzieki Haniu za ten ws Rzeczywiscie to moze byc powod chociaz Panstwo maja ogrod wiec chyba ja wypuszczaja Ciekawe czy skontaktowali sie z behawiorysta Quote
Bogusik Posted October 23, 2017 Posted October 23, 2017 Też jestem zdania,że stanowcze odwołanie,a później ignorowanie jest dobrą nauką dla psa.Beza próbuje rządzić i to w sposób agresywny...:( Mam nadzieję,że behawiorysta coś mądrego doradzi.Trzymam kciuki! Quote
Poker Posted October 23, 2017 Posted October 23, 2017 Na razie nie mam info z DS,ale mam obiecane po kontakcie z behawiorystką. Beza poza posesję na pewno wychodzi dobrze zabezpieczona. Na ogródku biega luzem i sie załatwiała.Jest możliwe ,że poza domem zawąchuje się i nie ma czasu na sioo chociaż Pańcia mówiła ,że spacery są długie. Nie wiem co doradzi bahawiorystka ,ale tak sobie myślę,że może Bezę wypuszczać na ogródek ,żeby zrobiła co trzeba ,a potem brać ja na spacer. Quote
kiyoshi Posted October 23, 2017 Author Posted October 23, 2017 4 godziny temu, Poker napisał: Na razie nie mam info z DS,ale mam obiecane po kontakcie z behawiorystką. Beza poza posesję na pewno wychodzi dobrze zabezpieczona. Na ogródku biega luzem i sie załatwiała.Jest możliwe ,że poza domem zawąchuje się i nie ma czasu na sioo chociaż Pańcia mówiła ,że spacery są długie. Nie wiem co doradzi bahawiorystka ,ale tak sobie myślę,że może Bezę wypuszczać na ogródek ,żeby zrobiła co trzeba ,a potem brać ja na spacer. poczekajmy cierpliwei, behawiorysta tez musi dopasować grafik do Państwa i oni do niego więc to może potrwac kilka dni.. Państwo wychodzą z Bezą na spacery....to niesamowite...gdy to czytam to jestem pewna, że już w nią bardzo dużo pracy włożyli, przecież ona nie tolerowała smyczy, a teraz spaceruje... wow.... 1 Quote
Poker Posted October 23, 2017 Posted October 23, 2017 Mało tego ,że wychodzi to podobno jeszcze bardzo lubi spacery. Quote
anica Posted October 24, 2017 Posted October 24, 2017 Jestem ,dobrej myśli! :) Panśtwo nie skreślili, Bezuniu,.... próbują! a to jest dobry znak...Bezunia jak poczuje się bezpieczna.. to zacznie "współpracować" ... nam pozostaje ,tylko zaciskać Quote
kiyoshi Posted October 24, 2017 Author Posted October 24, 2017 12 godzin temu, Poker napisał: Mało tego ,że wychodzi to podobno jeszcze bardzo lubi spacery. Wow niesamowite! Ja mysle troche jak anica ze panstwo jej nie skreslaja ale ostroznie to mysle bo niestety- z ludzmi nigdy nic nie wiadomo 1 Quote
anica Posted October 31, 2017 Posted October 31, 2017 Dnia 24.10.2017 o 10:17, kiyoshi napisał: Wow niesamowite! Ja mysle troche jak anica ze panstwo jej nie skreslaja ale ostroznie to mysle bo niestety- z ludzmi nigdy nic nie wiadomo dla tego wolę... zwierzęta! ludzie są za bardzo skomplikowani ... chyba w tym przypadku, cisza ...to jest dobry znak :) 1 Quote
kiyoshi Posted November 4, 2017 Author Posted November 4, 2017 Cisza u Bezuni, więc chyba trzeba załozyć, że Państwo jakoś sobie radzą, chyba że pisali coś- Poker? Myślę, że chyba powinnam już zamknąć konto Bezy. Nie ma sensu trzymać na zapas. Jak będzie coś nie tak, to będziemy radzic.... Bezuni zostało ok. 100 zł. Czy zgodzicie się żebym przekazała je na konto moich Rasysiaczek z tego wątku? Quote
kiyoshi Posted November 5, 2017 Author Posted November 5, 2017 No nic- przelewam pozostałe po Bezie pieniązki w kwocie 95,66 zł na konto Bużki. Dziękuje ogromnie wszystkim deklarowiczom. Mam nadzieje, żę Beza jest szczęśliwa...mimo wszystko... Quote
Poker Posted November 6, 2017 Posted November 6, 2017 Nie mam wiadomości z DS Bezy. Jestem przez to w stresie jak nigdy. Quote
kiyoshi Posted November 6, 2017 Author Posted November 6, 2017 43 minuty temu, Poker napisał: Nie mam wiadomości z DS Bezy. Jestem przez to w stresie jak nigdy. Cholera co za przedziwni ludzie :( To moze ja sprobuje zadzwonic do nich w przyszly wekend? Quote
anica Posted November 8, 2017 Posted November 8, 2017 ... się zastanawiam jak?by? tu?... ale chyba proste rozwiązanie będzie najlepsze!... może ,telefon w stylu?? .."wszystkie wielbicielki Bezuni, są bardzo ciekawe? dopytują się? telefon dzwoni bez przerwy? jak postępy po radach behawiorysty? ...sami się chyba nie domyślą ;) Quote
Sowa Posted November 8, 2017 Posted November 8, 2017 Jeśli właściciele nie chcą kontaktu, nikt ich do tego nie skłoni. Napisałabym zwykły list z prośba o telefon lub o informację, czy wszystko już w porządku i wysłałabym pocztą. Są ludzie, dla których za często dzwoniący telefon jest maksymalnym dyskomfortem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.