Jump to content
Dogomania

BEZUNIA- od Poker powędrowała do Swojego DOMU- Trzymamy kciuki! Jej mama Aza w DS.


Recommended Posts

W końcu dziś dostałam mejl. Brzmi bardziej optymistycznie.

Dobry wieczor.

Frania w porządku. Ciagle jest troche problemow, mamy jednak wrazenie ze jest postep. Trudno to dokladnie okreslic, ale stala sie bardziej otwarta. Zaczela chodzic po domu juz sama, bez towarzystwa Matyldy i nie ucieka za kazdym razem gdy ktos z nas sie ruszy. Momentami daje sie nawet poglaskac pod broda i zaczela bawic sie pilka. W weekend udalo nam sie zabrac Franie na pierwszy dlugi spacer po parku, byla zachwycona i nawet zasluzylismy sobie na pomerdanie ogonem. Coraz czesciej widzimy tez ogon nie calkiem w dol, tylko bardziej w poziomie. No i juz calkiem reaguje na swoje imie. 
 
Pozdrawiam,
A.
  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

mail rzeczywiście brzmi optymistycznie....

NIe ma ani słowa o zwrocie, za to sporo o pracy i jej efektach, to chyba dobrze wróży...

MOże udałoby się tak za około miesiąc zrobić wizyte poadopcyjną....chyba dopiero wtedy w pełni odetchniemy....

Bezuś- nieustannie- kciuki trzymam <3

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Dawno nie pisałam o Bezie/Frani. Nadal kontaktuję sie z DS, co nie jest łatwe. Ostatnio dostałam mejl o takiej treści :

Dzień Dobry, trudno tak opisac co sie dzieje. To chyba tak jak Pani mowila, z takimi pieskami to jeden krok do przodu a potem dwa do tyłu. Frania dalej rozrabia, jednak mamy wrażenie, ze dzieki dłuższym spacerom troche sie uspokaja. Do nas wciąż jest bardzo ostrożna, jednak kilkukrotnie domagala sie już pieszczot i zabawy. Nie można ukrywać, ze to bardzo pokręcone stworzenie, ale wyglada na to, ze chyba stala sie członkiem naszej rodziny. 

Mam nadzieje, ze taka odpowiedź zaspokaja Pani ciekawosc i troche uspokaja. W razie dodatkowych pytań, prosze dac znać.
 
Sama nie wiem jak podejść do tej treści.Staram się myśleć pozytywnie.
Wklejam zdjęcie suni z Matyldą.
 
3cff5c9af7911c6agen.jpg
Link to comment
Share on other sites

Tysiu, czyli masz podobny jak mój odbiór. Ja zadałam pytanie wprost czy biorą pod uwagę zwrot Bezy i właśnie dostałam powyższą odpowiedź, która nie rozwiała moich wątpliwości do końca. Wygląda na to ,że DS traktuje moje zapytania jako ciekawość , a nie poczucie odpowiedzialności o losy suni.

Wielokrotnie mówiłam na czy polega nasza pomoc i jak ważne są informacje z DSu .Może nie wyrażam się dostatecznie  zrozumiale,ale już bardziej nie potrafię.

Link to comment
Share on other sites

Poker ja osobiscie uwazam ze juz minelo sporo czasu i gdyby Panstwo chcieli Beze oddac to raczej juz by to zrobili

Wiesci sa jakie sa bo pewnie dla Bezy potrzeba bedzie jeszcze wielu miesiecy by w pelni zaufala a moze juz zawsze bedzie taka jaka jest

Poker jesli trzymasz miejsce w swoim domu tymczasowym na wypadek zwrotu Bezy to sadze ze czas je zwolnic

Chociaz moze warto by jeszcze przeprowadzic wizyte poadopcyjna- jak chcesz moge poprosic moja znajoma ktora mieszka bardziej z tamtej strony Wroclawia. Wizyta pomoglaby ostatecznie rozwiac watpliwosci

Link to comment
Share on other sites

kiyoshi, może to i dobry pomysł.

Napisałam dziś mejl o takiej treści :

Dzień dobry , dziękuję za życzenia i odwzajemniam się .

Mam nadzieję ,że Frania robi  już postępy większe niż 1 krok do przodu i 2 wstecz.

Mając nadzieję ,że sunia zostanie u Państwa do końca jej życia, w najbliższym czasie  ponowię tymczasowanie psów.

Dziękuję za słodkie zdjęcie..

Zobaczymy jaka będzie odpowiedź i wtedy podejmę decyzję o wizycie poA.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

W końcu dostałam mejl , który mnie bardzo ucieszył i w pełni zadowolił.

Dzień Dobry,
 
Chciałam dać małą aktualizację z naszej strony, bo podejrzewam, że może być Pani zainteresowana losami Frani.
 
Aktualnie Franusia jest szósty dzień po sterylizacji, czuje się dobrze i rana pooperacyjna póki co bardzo ładnie się goi.
 
Jeśli chodzi o samo jej zachowanie to muszę powiedzieć, że porównując pieska, którego pamiętamy z pierwszych dni, a pieska, którego mamy teraz - są to dwie różne Franie. Oczywiście zdarzają jej się wpadki i czasami coś przeskrobie, jednak zjednała sobie nas wszystkich. Jest straszną przylepą, uwielbia wszelkiego rodzaju pieszczoty i wylegiwanie się na kanapie. Nieraz sama upomina się o głaskanie i masaż uszu :) Nauczyła się też "uśmiechać", to znaczy, kiedy jest zadowolona to w uroczy sposób szczerzy swoje ząbki, wygląda wtedy prześmiesznie. Co ciekawe, ma bardzo dominujący charakterek i podporządkowała sobie nasze koty :). Przyjaźń z Matyldą dalej trwa, razem śpią i się bawią. Nieraz ganiają po domu i rozrabiają. Ich zabawy przeniosły się też na spacery. Frania jest już puszczana ze smyczy (oczywiście na szelkach ma wygrawerowaną adresatkę) i mówiąc szczerze - jej budowa charcika jest dokładnym odzwierciedleniem tego, jak jest szybka i jak uwielbia biegać. Na spacerach jest grzeczna, przybiega na zawołanie i bawi się z innymi psami. Coraz częściej zdarza jej się też "przywitać" z właścicielami psów, z którymi się bawi.
 
Pozdrawiam serdecznie,
  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
  • 3 months later...
  • 2 weeks later...
  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...