auraa Posted April 10, 2017 Posted April 10, 2017 Czekam kiedy te smutne ślepka wreszcie się uśmiechną :) Jak się czuje ten brązowy szczeniak, taki wygięty na pierwszym zdjęciu z lasu ? Quote
buniaaga Posted April 10, 2017 Posted April 10, 2017 Zaglądam do Paryska.Piękny.Trzymam kciuki żeby szybko zrozumiał że już jest bezpieczny Quote
doris66 Posted April 10, 2017 Author Posted April 10, 2017 31 minut temu, auraa napisał: Czekam kiedy te smutne ślepka wreszcie się uśmiechną :) Jak się czuje ten brązowy szczeniak, taki wygięty na pierwszym zdjęciu z lasu ? To Kacperek. był w klinice w MultiWecie w Warszawie, tam gdzie jest obecnie Hilton. Został zabrany z lasu jako pierwszy. Jest obecnie w domu tymczasowym w Warszawie i ma się dobrze. Parys jest tutaj na Podlasiu a trzy pozostałe szczylki są w dt w Olsztynie. Quote
doris66 Posted April 10, 2017 Author Posted April 10, 2017 15 minut temu, buniaaga napisał: Zaglądam do Paryska.Piękny.Trzymam kciuki żeby szybko zrozumiał że już jest bezpieczny No liczymy na to. jutro jade do niego wykochac bo się steskniąłm za nim. Quote
doris66 Posted April 10, 2017 Author Posted April 10, 2017 42 minuty temu, Poker napisał: Jest prześliczny. Musi mieć na aklimatyzację .Żeby rodzinka za bardzo go nie rozpuściła, bo potem może dać im w kość jak rozpuszczone dziecko. Poker Oni dla niego wszystko zrobia i oni i ja. Gdybys go widziała na zywo...............tego się nie da opisac, Jest jak zefirek, mgiełka, aniołek . Każde jego spojrzenie w stronę ludzi, każdy kroczek po domu jest opisywany i bija mu brawo za odwage. Parys jest jak dziecko specjalnej troski ........wszystko wokół niego się kręci i te jego oczęta. Quote
doris66 Posted April 10, 2017 Author Posted April 10, 2017 konto paryska powiększyło się o wpłatę od Pani Ireny P z Katowic - 50zł . Dziękuję Pani Ireno. Quote
zachary Posted April 10, 2017 Posted April 10, 2017 Uśmiechnie się, na pewno ale trzeba cierpliwie poczekać na tę chwię... Quote
Ewa Marta Posted April 11, 2017 Posted April 11, 2017 14 godzin temu, doris66 napisał: EwaMarta dziękuję ci za paczke dla Paryska,za podkłądy gryzaczki, prześcieradłą.....jutro mu przekaże. Cieszę się, że mogłam pomóc:) Quote
zachary Posted April 11, 2017 Posted April 11, 2017 Dzisiaj się szykuje wizyta u Paryska to i pewnie będą nowe wieści... Quote
doris66 Posted April 12, 2017 Author Posted April 12, 2017 Wieści są a jakże i w dodatku same dobre. Parysek ( wołąją na niego Leo) otwiera się na ludzi i pozytywnie zaskakuje opiekunów z dnia na dzień. Jak weszłyśmy z Ana10 to się od razu skulił i oczami wodził za Panią Ewą wyraźnie szukając w niej oparcia. Pewnie myślał, ze my znowu go zabieramy do weta albo w inne dziwne miejsce. Nie kojarzymy mu się dobrze niestety, ale rozumiemy jego tok myślenia. Parysek ukochał sobie Pania Ewę najbardziej i najlepiej się czuje jak zostają sami w domu, bo dzieci idą do szkoły a tata do pracy. Spokój i cisza to jest to co psiak lubi najbardziej , nieznane dźwięki i sytuacje go przerażają i ucieka wtedy pod stolik lub do swojego koszyczka, lub chowa się za plecami Pani Ewy. bywają momenty że zachowuje się jak normalny szczeniak w jego wieku, bawi się szarpiąc kocyk, podgryza stopy i dłonie. Wczoraj nad ranem obudziło Panią Ewe głośne warczenie ( gruby gardłowy dźwięk ), zerwała się jak oparzona i cóż zobaczyła? Parysek stał w sypialni, patrzył w lustro i warczał do swojego odbicia w lustrze, ma biedak cały czas traumę związaną z innymi psami, nawet ze swoim odbiciem w lustrze. Skoro już Panią obudził to wylądował w łóżku i rozpoczął zabawę na całego, podgryzał, szarpał, przewracał się na wszystkie strony, łapkami przypadał do podłoża wyraźnie zachęcając Panią Ewe do zabawy. Jak się wyszalał to delikatnie polizał najmłodszą śpiącą córkę pani Ewy ( która podobnie jak Parysek zakradła się w nocy do sypialni i łózka mamy ) i zasnął. Mam filmik z tej zabawy w łóżku ale nie umiem wstawić , mogę wysłać komuś ten filmik na prywatną wiadomość na fb i poprosić o wstawienie na dogo. Pani Ewa wykąpała Paryska po swojemu, wyczesałą co dodało mu urody i nawet te ubytki w futerku po wyciętych dredach nie są w stanie jego wizerunku zepsuć. Ma nasz Parysek dobrą opiekę i oby jak najszybciej zaufał i mógł cieszyć się normalnym szczeniectwem, którego dotąd nie miał. Zdajemy sobie sprawę, zę będzie raz lepiej a raz gorzej, że za każdy kroczek do przodu jest też krok do tyłu, to normalne u psa w takim stanie jak Parys, no ale w końcu kiedyś Parysek stanie się ufnym otwartym psiakiem. 5 Quote
Ewa Marta Posted April 12, 2017 Posted April 12, 2017 To naprawdę miód na serce taka wiadomość:) Cudowna Rodzina i takie cuda sie dzieją:) Dorotko, prześlij mi filmik, jeśli uda mi się go zgrać z FB, przygotuję go na dogo:) Quote
doris66 Posted April 12, 2017 Author Posted April 12, 2017 7 minut temu, Ewa Marta napisał: To naprawdę miód na serce taka wiadomość:) Cudowna Rodzina i takie cuda sie dzieją:) Dorotko, prześlij mi filmik, jeśli uda mi się go zgrać z FB, przygotuję go na dogo:) Super Ewa, wyślę wieczorem. Quote
Gusiaczek Posted April 12, 2017 Posted April 12, 2017 Ogromnie ucieszyły mnie wiadomości o Parysku :) Serdeczności zostawiam Quote
Ewa Marta Posted April 12, 2017 Posted April 12, 2017 Wrzucam przecudny filmik, o którym pisała wcześniej doris:) Nie wiem jak Wy, ale ja mam mokre oczy:) Quote
doris66 Posted April 13, 2017 Author Posted April 13, 2017 To jego pierwsza radosna zabawa odkąd jest pod naszą opieką. Niech się bawi śliczny Leoś, dzieciństwo mija tak szybko. Quote
Ana10 Posted April 13, 2017 Posted April 13, 2017 Poczuł się bezpiecznie i od razu widać zmianę w zachowania.Na filmiku szczęśliwy i śliczny szczeniaczek.Dziękujemy pani Ewo. Quote
Gusiaczek Posted April 13, 2017 Posted April 13, 2017 Serce rośnie! szczęśliwy psiak i taki uroczy! :) Quote
doris66 Posted April 13, 2017 Author Posted April 13, 2017 Wieści z dzisiaj. Wklejam tresć wiadomości. " w końcu ogonek w górze cały czas, no chyba, ze śpi akurat, na nasz widok merda ogonkiem z zapałem, sam podchodzi już . Niestety Leo zaniedbuje posiłki, bo teraz wszystko jest ciekawsze niż jedzenie, bo trzeba muchę gonić, z kotem się pobawić. Słysze jak burczy mu w brzuchu , wołam do miski, ale gdzie tam on jest akurat zajęty czymś innym, ciekawostkami domowymi, kotami. Jak sobie przypomni, ze jest miska to wtedy zjada.' cuda się dzieją, cuda........... 1 Quote
Ewa Marta Posted April 13, 2017 Posted April 13, 2017 Przyszłam poprawić filmik, żeby było go widać, a nie tylko link. Znowu obejrzałam i ponownie plakac sie chce ze wzruszenia:) Dzieciak kochany nareszcie bezpieczny:) 1 Quote
Ana10 Posted April 13, 2017 Posted April 13, 2017 Niesamowite!!! Mam nadzieję, że psa nie podmienili (he,he...). Quote
doris66 Posted April 14, 2017 Author Posted April 14, 2017 Pamietacie Hiltona , brata Paryska? W środe opuszcze klinikę Multiwet , jego dalsze leczenie będzie już jedynie ambulatoryjne. Dzięki pani Barbarze R. z Warszawy, która zainteresowałą się najpierw losem Paryska a nastepnie Hiltonka i która Hiltona odwiedzała w klinice trafi on do Pani Barbary pod opiekę ( jako dom tymczasowy ). Mam nadzieję, ze szybko tak jak Parys otoczony opieką i troska stanie się szcześliwym dzieciakiem. Hilton przezył wiele bólu, na widok lekarzy w kilinice szczeka i sika pod siebie, wciska sie w najdalszy kąt. Nie znosi już zadnych zastrzyków, badań, wenflonów, jest na skraju wyczerpania psychicznego. ,. Uspokaja się na kolanach Pani Barbary , nawet zasypia wtulony w jej dłonie. Anioły czuwają nad tymi pieskami, bo Pani Ewa odmieniła Parysa w kilka dni, mam nadzieję ze i Pani Basia da rade z Hiltonem. 1 Quote
Dusia-Duszka Posted April 14, 2017 Posted April 14, 2017 Cudownie, że przeżył. Mordaszek kochany :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.