Jump to content
Dogomania

Cudem ocaleni - Parys i Hilton juz w swoich domach stalych, na zawsze.


Recommended Posts

Radość przeogromna widzieć TAKIEGO Paryska(Leo) , jego ogonek w ruchu i ten uroczy warkot. Nie mogę się doczekać środy kiedy to Hiltonek opuści klinikę.Serce pęka, że tak cierpi  ale musi wytrzymać jeszcze te kilka dni. 

Link to comment
Share on other sites

Na lekarzy szczeka.......po czym chowa się w kat i sika pod siebie.........w kochających ramionach nie ten sam piesek, na kolanach osoby, której na Hiltonie zalezy ....... czeka go cudowna rzemiana, tak samo jak Paryska, Musi tylko opuscić szpital..... w końcu kto lubi szpitale.

 

17966025_418628048493199_1212975448_n.jp

Link to comment
Share on other sites

Tego mu potrzeba, kochających dłoni i kolan, aby usnąć bezpiecznie, cieplutko....wiedząc,że nikt nie czyha na niego z kolejną dawką zastrzyków, zabiegów, nie wsadzi do małej klatki, gdzie tylko samotność za towarzystwo....i przerażenie, co jeszcze mi zrobią dzisiaj?...

Link to comment
Share on other sites

Parys/Leo pozdrawia. Ma się dobrze, już wychodzi na spacery po osiedlu, opanowanie smyczy  idzie mu całkiem nieźle ale zdecydowanie woli być w domu a nie na podwórku. Za to z Hiltonem znowu jest źle. Wczoraj miał już opuścić szpital, pojechała po niego Pani z Warszawy  , która zaoferowałą się dać mu dom tymczasowy, ale nie wypisani Hiltona ze szpitala. W święta dostał wysokiej gorączki, dostaje antybiotyk i kroplówki. Az mnie serce boli jak pomyślę, ile ten piesek wycierpiał i końca tej męki  nie widać.......to już 3 tygodnie w szpitalu i codziennie kłucie, badania, kłucie badania, itp.........Jeśli wszystko będzie szło w dobrym kierunku to może  na weekend trafi już wreszcie do domu tymczasowego, gdzie będzie miał troskę i spokój. Hiltonek tego potrzebuje bardzo...................świętego spokoju.

Link to comment
Share on other sites

Niestety nic nie idzie w dobrym kierunku......................u Hiltonka utrzymuje się wysoka temperatura, nie zareagował pozytywnie na zmianę antybiotyku. Nie pojedzie zatem do dt już w weekend, może dopiero  w przyszłym tygodniu jak stan zapalny ustąpi. Biedaczek znowu  jest przerażony bo  go pokłuli i rozłożyli na części szukając przyczyny stanu zapalnego w organizmie. I o ile było już całkiem nieźle  z jego zachowaniem, to teraz znowu jest gorzej. Odruch obronny Hilton  ma silny, jak się boi to szczeka a nawet kłapie ząbkami, ucieka, chowa się i sika. Jedynym lekarstwem na ten strach jest Pani Ewa, ( przyszły dt Hiltonka ) która jeździ do niego i spędza z nim czas w klinice lub Pani Żaneta z narzeczonym, którzy też go odwiedzają .  Serca im  pekają  jak muszą  go tam  w szpitalu zostawiać.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, doris66 napisał:

Niestety nic nie idzie w dobrym kierunku......................u Hiltonka utrzymuje się wysoka temperatura, nie zareagował pozytywnie na zmianę antybiotyku. Nie pojedzie zatem do dt już w weekend, może dopiero  w przyszłym tygodniu jak stan zapalny ustąpi. Biedaczek znowu  jest przerażony bo  go pokłuli i rozłożyli na części szukając przyczyny stanu zapalnego w organizmie. I o ile było już całkiem nieźle  z jego zachowaniem, to teraz znowu jest gorzej. Odruch obronny Hilton  ma silny, jak się boi to szczeka a nawet kłapie ząbkami, ucieka, chowa się i sika. Jedynym lekarstwem na ten strach jest Pani Basia, ( przyszły dt Hiltonka ) która jeździ do niego i spędza z nim czas w klinice lub Pani Żaneta z narzeczonym, którzy też go odwiedzają .  Serca im  pekają  jak muszą  go tam  w szpitalu zostawiać.

A może to stres? Czy jest jakakolwiek szansa, że mógłby zdrowiec w DT? Może Pani moglaby zawozić go na kontrolę do weta? Tak byłoby dla maluszka najlepiej:(

Link to comment
Share on other sites

Pomimo, ze Pani  Ewa Barbara  nie ma samochodu, dzis oznajmiłą, ze jest gotowa wozić Hiltona na zastrzyki , nawet dwa razy dziennie......oby tylko piesio mógł opuscic juz ten cholerny szpital. Problem jest z lekarzami, którzy uważaja żę psa chorego nie można wypisać z lecznicy. Będe o tym rozmawiac z Panią Sylwią prezes Fundacji , która sponsoruje leczenie Hiltona, tylko musze sie do niej dodzwonić. Narazie bezskutecznie.

Link to comment
Share on other sites

Ale aby osłodzic nam wszystkim ten smutek z powodu Hiltonka oznajmiam uroczyście, ze Parys/Leo zostaje w dt na stałe. Pokochali go jak synka dosłownie i nie wyobrażają sobie aby mógł od nich odejść kiedykolwiek. Ponoc to juz uroczy szkrab, który zdaniem Pani Ewy wszystko robi najpiękniej na świecie nawet najpiękniej pogryzł jej poduszki na kanapie i nogi od komody i wiele innych rzeczy.......ale jej zdaniem on wszystko robi najpiękniej i kocha ich też najpiękniej. Zatem nasz Leo ma dom i wiem jaki to wspaniały  dom i jestem o niego spokojna.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

 

 

Ponieważ na koncie Leosia zebrało sie troche pieniedzy chciałabym je jakos podzielic pomiędzy potrzebujące pieski. Mam zatem pytanie do osób wpłacajacych czy mozemy kwotę 100zł przeznaczyc na sunie z tego wątku?

kwote  100zł jeśli się zgodzicie chciałąbym przeznaczyć dla Soni na pomoc w opłacenie hotelu.

A pozostałe 75zł oraz kwote z mojego bazarku dla Parysa ( nie wiem ile wpłynie pieniedzy bo bazarek nie jest jeszcze rozliczony )  chciałabym przeznaczyc na pomoc w pokryciu kosztów leczenia Hiltonka ( koszty to ponad 2 tysiące złotych ) czyli wpłacic do Fundacji serce dla zwierząt.

Jeśli macie inne propozycje podziału pieniedzy to napiszcie prosze o tym na wątku..

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, zachary napisał:

To wspaniale,że Parys-Leo ma dom na stałe i to taki wyrozumiały, cudowny! Teraz jeszcze Hiltonek....

Ja też się ciesze......ogromnie. Dowiedziałam sie tez, ze jeden piesek w Olsztynie ( brat Paryska i Hiltonka ) tez został adoptowany.

Link to comment
Share on other sites

Z radością informuję, ze dopieliśmy swego i Hilton w końcu od paru godzin mieszka już z Pania Ewą Barbara, która jest dla niego domem tymczasowym. Pani Ewa poznałą Hiltona na fb, ujęła ją smutna historia pieska. postanowiłą więc, ze będzie go odwiedzała w klinice,  tym samym przynoszac mu odrobine spokoju i zwyczajnej miłości, której bardzo pieskowi brakowało. Umęczony zabiegami,  zastrzykami, kłuciem nieustannym tylko na kolanach Pani Ewy odzyskiwał spokój i znajdował ukojenie. Tak nawiązałą sie między nimi silna wieź, ,w ostatnim tygodniu Pani Ewa byłą u niego prawie codziennie. Dzis udało sie zabrać Hiltonka do domu, choc lekarze jeszcze proponowali aby  pozostał w szpitalu do środy. Postanowiono ostatecznie, że dalsze leczenie bedzie sie juz odbywało w domu pod troskliwym okiem Pani Ewy. W tej chwili Hilton odsypia stres,, śpi niespokojnie, .......biedny piesio, napewno snia mu sie koszmary, związane z choroba. a pani Ewa , doglada i czeka kiedy Hilton  sie wyśpi . Hilton pozna tez psieska i kota Pani Ewy. Wierze, że niedługo zobaczymy go w takiej formie w jakiej jest dziś Parys/Leo. A później znajdziemy mu dobry dom.....no chyba, ze tak rozkocha w sobie opiekunke, że historia sie powtórzy, tak jak u Paryska. I zdradze Wam......marzę o tym, Narazie trzeba pomóć Pani Ewie ogarnać chłopaka zapewnić jedzenie i wszelki inny komfort. Zasługuje na to po tym co przeżył tym bardziej. . Podkłądy, które kiedys otrzymałam od Ewa Marty przekazałm po połowie Leosiowi i Hiltonowi - dziekuje Ewciu. Już jest wybran przez Panią Ewe posłąnko  do spania dla Hiltonka a jutro pojedzie do niego zapas dobrej karmy. 

Ewciu wysłałm ci na fb filmik z zabawy Paryska z psami i mam prośbe wklej na dogo bo ja nie umiem ok?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wycierpiał się Hiltonek, oj wycierpiał.Ale najważniejsze, że przeżył i już jest poza szpitalem.Pani Ewa to złota kobieta codziennie odwiedzała Hiltona i godzinami siedziała przy nim.Teraz w domowych warunkach na pewno szybko dojdzie do siebie u boku swojej opiekunki. I ..........jeszcze dodam, że jest prześliczny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...