UlaFeta Posted June 26, 2017 Posted June 26, 2017 2 godziny temu, konfirm31 napisał: Oby takich mądrych psich opiekunów, było jak najwięcej! Niestety, ludzie najczęściej myślą o psie, jak o czymś dodatkowym do swojego życia, a nie jak o tym, co jest jednym z jego ważnych składników. Można żyć bez psa, ale jakie to jest nieciekawe życie :). Ja wytrzymałam tydzien. Mój kolega po uśpieniu swojego haszczaka,sam wychodzil na spacer.Wracal z pracy i po prostu wychodzil.Tak mu brakowało psiny.Tez długo nie wytrzymali.:) Tak to z psiarzami bywa:) Quote
Tyśka) Posted June 26, 2017 Posted June 26, 2017 Moja Ciocia po odejściu swojej 20letniej ślepiej, kulawej, schorowanej suczynki i po odejściu przedwcześnie 3letniej haszczanki (zabrała ją babeszjoza) powiedziała, że nigdy więcej psa. Pojechała na wakacje na kolonie z dzieciakami, zakochała się w lękliwej lisowatej suni do adopcji. Podobno utkwiła w DT przez miesiące, bo miała milion lęków, a i nie była zbyt urodziwa (no i nie była szczeniakiem). Ciocia wróciła z sunią :) Teraz wszędzie z nią jeżdżą. Nawet jak jadą na wycieczki rowerowe to mała do koszyka i wioo :) I też to był okres wakacyjny. Quote
konfirm31 Posted June 28, 2017 Posted June 28, 2017 Moje pierwsze ogłoszenie Maxa na Warszawę, wyróżnione na miesiąc, straciło ważność. Ponad 1200 odsłon, 12 pobrań telefonu i........ nic. Ponieważ mam net tylko w telefonie, przeniosłem prawie to samo ogłoszenie na Wrocław, też z wyróżnieniem na miesiąc. Niestety, nie umiem z telefonu wymienić zdjęć, ani wyczyścić statystyki. Może ktoś zrobi mu jeszcze jakieś nowe ogłoszenia? Bardzo proszę w jego imieniu :) Quote
Murka Posted June 28, 2017 Posted June 28, 2017 Dziś był u nas wet szczepić psiaki i przy okazji zaszczepiliśmy Maxa na wirusówki (nie był szczepiony od razu, bo miał problemy z uszami). Przy okazji wet obejrzał ucho czy tam wszystko ok i wszystko ok:) 1 Quote
mar.gajko Posted June 28, 2017 Posted June 28, 2017 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: Moje pierwsze ogłoszenie Maxa na Warszawę, wyróżnione na miesiąc, straciło ważność. Ponad 1200 odsłon, 12 pobrań telefonu i........ nic. Ponieważ mam net tylko w telefonie, przeniosłem prawie to samo ogłoszenie na Wrocław, też z wyróżnieniem na miesiąc. Niestety, nie umiem z telefonu wymienić zdjęć, ani wyczyścić statystyki. Może ktoś zrobi mu jeszcze jakieś nowe ogłoszenia? Bardzo proszę w jego imieniu :) Konfirm ja też ogłaszam, OLX, miał do dzisiaj 3776 wejsc i 165 pobrań i ANI jednego telefonu. Poprosiłam KK o ogłoszenia i powiedziała, że zrobi na kilkanaście portali. Quote
Jo37 Posted July 1, 2017 Author Posted July 1, 2017 Może wreszcie i Maksowi się uda. Taki fajny z niego pies. Quote
mar.gajko Posted July 1, 2017 Posted July 1, 2017 Mureczko, jak sądzisz, jak Maxio do dzieci by był? Quote
Murka Posted July 1, 2017 Posted July 1, 2017 57 minut temu, mar.gajko napisał: Mureczko, jak sądzisz, jak Maxio do dzieci by był? Do małych raczej nie bardzo, bo on delikatności nie ma za grosz. No i czasami nerwowo reaguje (odskoczy, warknie). Być może z czasem się wyciszy, ale jednak dla bezpieczeństwa proponowałabym dom bez dzieci lub z nastolatkami. Quote
Murka Posted July 3, 2017 Posted July 3, 2017 Koszt wirusówek Maxa to 24 zł + 5 zł dojazd weta (25 zł na 5 psów): https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/d2ea159a4718a87a https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/6deb6715006d968c Quote
agat21 Posted July 3, 2017 Posted July 3, 2017 Niestety Maksiu czeka długo - tak, jak długo czekał na wyjście ze schronu, ale wierzę, że dlatego tak jest, bo los mi szykuje jakiś wyjątkowy wspaniały dom :) 1 Quote
AgaG Posted July 3, 2017 Posted July 3, 2017 48 minut temu, agat21 napisał: Niestety Maksiu czeka długo - tak, jak długo czekał na wyjście ze schronu, ale wierzę, że dlatego tak jest, bo los mi szykuje jakiś wyjątkowy wspaniały dom :) też w to wierzę. Mina wakacje, to adopcje jakoś ruszą. a pies wspaniały, musi się ktoś zakochać :) Quote
mar.gajko Posted July 3, 2017 Posted July 3, 2017 1 godzinę temu, agat21 napisał: Niestety Maksiu czeka długo - tak, jak długo czekał na wyjście ze schronu, ale wierzę, że dlatego tak jest, bo los mi szykuje jakiś wyjątkowy wspaniały dom :) Agat, Maxiu jest w hotelu od 20 marca. Czyli 3 miesiące i trochę, jak na dużego psa, to nie jest jakiś strasznie długi czas, zwłaszcza, że na początku miał jeszcze chore uszka i nie był ogłaszany. To nie yorczek, że 3 dni po ogloszeniu dziesiątki telefonów. :) duże mają gorzej. Quote
malagos Posted July 4, 2017 Posted July 4, 2017 Dnia 26.06.2017 o 11:35, UlaFeta napisał: Ja wytrzymałam tydzien. Mój kolega po uśpieniu swojego haszczaka,sam wychodzil na spacer.Wracal z pracy i po prostu wychodzil.Tak mu brakowało psiny.Tez długo nie wytrzymali.:) Tak to z psiarzami bywa:) to tak, jak moja siostra. Odeszła Jej boksereczka, pół roku trwała żałoba. Ma teraz od nas Kenię Quote
Alaskan malamutte Posted July 5, 2017 Posted July 5, 2017 Na koncie Maksa jest wplata od Beka - 60 zł. Pięknie dziękuję!! Quote
Jo37 Posted July 7, 2017 Author Posted July 7, 2017 Maksiu - teraz kolej na Ciebie i Miłą i Julkę. Quote
konfirm31 Posted July 7, 2017 Posted July 7, 2017 Dnia 7.07.2017 o 13:23, agat21 napisał: Może to lato będzie szczęśliwe dla Maksia? :) Oby :)) Poszła stała lipcowa dla Maxia :) Quote
Murka Posted July 9, 2017 Posted July 9, 2017 Szczepienie na wirusówki chyba osłabiły odporność Maxa, bo ucho się odezwało - Max nim potrząsa, boli go, jest zaczerwienione, śmierdzi i się coś wylewa z niego:( Jutro będę rozmawiać z wetem, pewnie znów trzeba będzie kropić. Max ma okropelnie gęste futro i wciąż zrzuca zimowe kłaki. Dzięki temu już się trochę przyzwyczaił do czesania, nawet newralgicznych miejsc takich jak portki czy ogon:) Dzisiaj nawet mi ręce lizał:) Quote
konfirm31 Posted July 10, 2017 Posted July 10, 2017 Biedny Maksiulek :(. Dobrze, że ma taką opiekę! Quote
Alaskan malamutte Posted July 10, 2017 Posted July 10, 2017 Dnia 7.07.2017 o 15:47, konfirm31 napisał: Poszła stała lipcowa dla Maxia :) Już na koncie! Bardzo dziękuję Quote
Murka Posted July 13, 2017 Posted July 13, 2017 Wet na razie zalecił jak poprzednio Amoksiklav + Otomax do ucha. Otomax mam jeszcze jedno opakowanie (zostało z poprzedniej kuracji), a Amoksiklav kupiłam w aptece, koszt 60,90 zł (2 opakowania), przy okazji na fakturze jest Sylimarol (2 opakowania: jedno zakupione wcześniej i drugie teraz), koszt 25,70 zł: https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/7445abfe65e839b6 Martwi mnie trochę, że z pyska od strony tego usuniętego ucha coś wycieka i robi się skorupka w kąciku pyska. TZ usuwał to Maxowi i wygląda to na ropę... Rozmawiałam z wetem n.t. i on mówi, że teoretycznie jest taka możliwość, że może byś stan zapalny ucha środkowego i ropa nie mając ujścia wycieka gardłem. Najlepiej to by było tomograf zrobić i sprawdzić co tam w środku słychać. Umówiliśmy się, że poczekamy na koniec antybiotykoterapii i jak mu to nie zniknie to podjadę z Maxem do weta, żeby to zobaczył. Quote
agat21 Posted July 13, 2017 Posted July 13, 2017 Szkoda, że wet nie wziął pod uwagę stanu zdrowia Maksia i go zaszczepił. Czasem te szczepienia więcej złego niż dobrego robią. Przyznam się, że ja swoich zwierzaków nie szczepię, bo nie uważam żeby poza olbrzymim stresem coś im to dało, ale rozumiem, że w hotelu, gdzie jest dużo zwierząt jest taka potrzeba. Quote
mar.gajko Posted July 13, 2017 Posted July 13, 2017 Dnia 10.07.2017 o 00:32, Murka napisał: Szczepienie na wirusówki chyba osłabiły odporność Maxa, bo ucho się odezwało - Max nim potrząsa, boli go, jest zaczerwienione, śmierdzi i się coś wylewa z niego:( Jutro będę rozmawiać z wetem, pewnie znów trzeba będzie kropić. Max ma okropelnie gęste futro i wciąż zrzuca zimowe kłaki. Dzięki temu już się trochę przyzwyczaił do czesania, nawet newralgicznych miejsc takich jak portki czy ogon:) Dzisiaj nawet mi ręce lizał:) 8 minut temu, Murka napisał: Wet na razie zalecił jak poprzednio Amoksiklav + Otomax do ucha. Otomax mam jeszcze jedno opakowanie (zostało z poprzedniej kuracji), a Amoksiklav kupiłam w aptece, koszt 60,90 zł (2 opakowania), przy okazji na fakturze jest Sylimarol (2 opakowania: jedno zakupione wcześniej i drugie teraz), koszt 25,70 zł: https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/7445abfe65e839b6 Martwi mnie trochę, że z pyska od strony tego usuniętego ucha coś wycieka i robi się skorupka w kąciku pyska. TZ usuwał to Maxowi i wygląda to na ropę... Rozmawiałam z wetem n.t. i on mówi, że teoretycznie jest taka możliwość, że może byś stan zapalny ucha środkowego i ropa nie mając ujścia wycieka gardłem. Najlepiej to by było tomograf zrobić i sprawdzić co tam w środku słychać. Umówiliśmy się, że poczekamy na koniec antybiotykoterapii i jak mu to nie zniknie to podjadę z Maxem do weta, żeby to zobaczył. No niestety, to lubi nawracać. Zapalenie ucha. Trzeba pielęgnować ucho i płukać, odkażać. Mimo, że teoretycznie, jest OK. Z ta ropą w uchu ... tak kiedys pisałam, że nie wiadomo co tam się może dziać po tym schroniskowym leczeniu, zwłaszcza, że podawane antybiotyki mogły średnio działac. Dopiero wymaz wskazał odpowiedni antybiotyk. Ale co gorzej nie znaczy to, że w tej chwili on znowu zadziała. Bakterie się szybko uodporniają na stosowane antybiotyki. Gdyby nie było poprawy, to trzeba znowu zrobić wymaz. I raz jeszcze wspomnę o płynie z Tris-edtą. To naprawdę pomaga. Quote
Murka Posted July 13, 2017 Posted July 13, 2017 2 minuty temu, mar.gajko napisał: Murko, w Lublinie można zrobić tomograf? Można, na pewno na Uniwersytecie Przyrodniczym, mogę się też zapytać gdzie indziej. Na UP wet mówił, że koszt 400 zł, ale jest szansa, że może dadzą upust ze względu, że to pies bezdomny... Przed szczepieniem wet oglądał ucho i było ok, nic się tam nie działo. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.