Sara2011 Posted May 27, 2018 Author Posted May 27, 2018 Ehh, w sumie to nic nowego. Na początku byłam prawie zdecydowana wyadoptować Dolarka do tego domu, który się zgłosił. Już właściwie organizowałam transport ale po dwóch dniach głębszych przemyśleń zrezygnowałam. Pewnie niektórzy zarzucą mi że źle zrobiłam ale mam wiele obaw. Mi jest też z tym wszystkim ciężko tym bardziej że Dolarek tak długo juz czeka. Fakt wynajmowania mieszkania jeszcze jakoś bym przełknęła bo wiele osób wynajmuje i posiada psa, aczkolwiek staram się unikać również takich adopcji jeśli mam możliwość. Nie to jednak było czynnikiem decydującym. Największe obawy to takie, że dziewczyna ma dopiero 20 lat, studiuje zaocznie i jest na całkowitym utrzymaniu rodziców. Mając tyle lat nie wiadomo co się będzie w życiu robiło, gdzie mieszkało, może się dziewczyna zakocha, wyjedzie za granicę, może rodzina nie będzie chciała finansować psa, jego leczenia. Do tego dochodzi to wynajmowane mieszkanie, przeprowadzki itp. Jak dla mnie za mało stabilizacji i pewności na którą nie chcę narażać Dolarka a wiadomo że Dolarek jest specyficzny. Sama dziewczyna bardzo sympatyczna i czuję że bardzo chciała adoptować Dolarka, pomóc mu ale ona sama jest zależna od rodziców. Dziękuje bardzo UlaFeta za zrobienie wizyty i swoje uwagi :). Rozważyłam wszystkie za i przeciw i wyszło jak wyszło:(. Quote
Olena84 Posted May 27, 2018 Posted May 27, 2018 1 godzinę temu, Sara2011 napisał: Sama dziewczyna bardzo sympatyczna i czuję że bardzo chciała adoptować Dolarka, pomóc mu ale ona sama jest zależna od rodziców. to może zaproponować innego psa? Quote
Sara2011 Posted May 27, 2018 Author Posted May 27, 2018 30 minut temu, Olena84 napisał: to może zaproponować innego psa? Z tym, że ja w jej obecnej sytuacji życiowej (brak własnego mieszkania, uzależnienie materialne od rodziców) nie proponowałabym żadnego psiaka. No chyba że rodzice podpisali by się pod tym, że dopóki dziewczyna nie będzie pracować będą utrzymywali psiaka, leczyli go w razie choroby itp. Ale to trzeba by przeprowadzić PA również z rodzicami. Na pewno w przyszłosci dziewczyna będzie dobrym materiałem na opiekuna bo wydaje się osobą bardzo empatyczną. Wydaje mi się jednak że to jeszcze nie ten moment bo sama empatia to jednak nie wszystko. Przyplączą sie choroby i trzeba mieć za co je leczyć. Quote
kiyoshi Posted May 27, 2018 Posted May 27, 2018 36 minut temu, Sara2011 napisał: Z tym, że ja w jej obecnej sytuacji życiowej (brak własnego mieszkania, uzależnienie materialne od rodziców) nie proponowałabym żadnego psiaka. No chyba że rodzice podpisali by się pod tym, że dopóki dziewczyna nie będzie pracować będą utrzymywali psiaka, leczyli go w razie choroby itp. Ale to trzeba by przeprowadzić PA również z rodzicami. Na pewno w przyszłosci dziewczyna będzie dobrym materiałem na opiekuna bo wydaje się osobą bardzo empatyczną. Wydaje mi się jednak że to jeszcze nie ten moment bo sama empatia to jednak nie wszystko. Przyplączą sie choroby i trzeba mieć za co je leczyć. ja akurat zgadzam się z Tobą prawie w pełni...jednak wiek 20 lat, brak pracy, wynajęte mieszkanie, studia....za dużo niepewności. Też bym jej nie proponowała innego psa, tylko normalnie po ludzku poradziła, że może za 3-4 lata, jak się bardziej życie ustabilizuje to wtedy będzie czas na pieska... Szkoda Dolara:( to była duża szansa. 2 Quote
Sara2011 Posted May 27, 2018 Author Posted May 27, 2018 Wyróżniłam dzisiaj Doalrkowi trzy nowe ogłoszenia : na Katowice, Wrocław i Poznań. Dodatkowo ma jeszcze wyróżnioną Łódź i Częstochowę. Dolarek ma jeszcze wiele ogłoszeń na inne miasta ale już nie są wyróżnione. Przydałaby się jakaś promocja na olx z obniżką na wyróżnienia bo niestety masa pieniędzy na to idzie. Quote
Tyśka) Posted May 27, 2018 Posted May 27, 2018 Też Cię rozumiem, natomiast zastanawiam się czy czasem nie warto było porozmawiać z rodzicami i poprosić ich o podpisanie umowy także? Może to by rozwiało wątpliwości wszelakie? Oczywiście popieram Cię całym sercem, zapewne sama bym podjęła taką samą decyzję. Quote
UlaFeta Posted May 27, 2018 Posted May 27, 2018 3 godziny temu, Sara2011 napisał: Ehh, w sumie to nic nowego. Na początku byłam prawie zdecydowana wyadoptować Dolarka do tego domu, który się zgłosił. Już właściwie organizowałam transport ale po dwóch dniach głębszych przemyśleń zrezygnowałam. Pewnie niektórzy zarzucą mi że źle zrobiłam ale mam wiele obaw. Mi jest też z tym wszystkim ciężko tym bardziej że Dolarek tak długo juz czeka. Fakt wynajmowania mieszkania jeszcze jakoś bym przełknęła bo wiele osób wynajmuje i posiada psa, aczkolwiek staram się unikać również takich adopcji jeśli mam możliwość. Nie to jednak było czynnikiem decydującym. Największe obawy to takie, że dziewczyna ma dopiero 20 lat, studiuje zaocznie i jest na całkowitym utrzymaniu rodziców. Mając tyle lat nie wiadomo co się będzie w życiu robiło, gdzie mieszkało, może się dziewczyna zakocha, wyjedzie za granicę, może rodzina nie będzie chciała finansować psa, jego leczenia. Do tego dochodzi to wynajmowane mieszkanie, przeprowadzki itp. Jak dla mnie za mało stabilizacji i pewności na którą nie chcę narażać Dolarka a wiadomo że Dolarek jest specyficzny. Sama dziewczyna bardzo sympatyczna i czuję że bardzo chciała adoptować Dolarka, pomóc mu ale ona sama jest zależna od rodziców. Dziękuje bardzo UlaFeta za zrobienie wizyty i swoje uwagi :). Rozważyłam wszystkie za i przeciw i wyszło jak wyszło:(. Nie ma za co.Polecam się na przyszłość:) Ja miałam obawy jeśli chodzi o koty:( w sensie co by było gdyby koty go nie zaakceptowaly. Quote
hop! Posted May 27, 2018 Posted May 27, 2018 Uważam, że Sara2011 podjęła właściwą decyzję. Jeżeli ktoś jest innego zdania i ma pod opieką psa, którego chciałby zaproponować dziewczynie, to nic straconego. Dolarek ma dobre warunki i opiekę. Nie trzeba go żałować i współczuć mu. Problem w tym, że się przyzwyczaja i że są koszty. Sara2011 w sprawie szukania domu Dolarkowi robi, co tylko może. Mało kto, zamieszcza tyle ogłoszeń i tak je wyróżnia. Po prostu brakuje szczęścia. Trzeba czekać na TEN DOM. Quote
Sara2011 Posted May 27, 2018 Author Posted May 27, 2018 Dolarek otrzymał jeszcze wyróżnienie ogólnopolskie (ale to juz ode mnie w prezencie ) na Lento na 14 dni. Drogie to ustrojstwo jest bo aż 37.77zł , sprawdzimy czy jakikolwiek odzew z tego jest. Quote
Poker Posted May 27, 2018 Posted May 27, 2018 Może i decyzja w sprawie Dolarka słuszna. Natomiast biorąc pod uwagę wynajmowanie mieszkania, to teraz w Polsce coraz więcej osób mieszka w takim i myślę ,że zjawisko się nasili. I co ? Najemcy nie będą mogli mieć zwierząt ? Nie mówię o Dolarku ,ale o innych podobnych sytuacjach.Czasem dobrze jest porozmawiać z właścicielem mieszkania i uzyskać od niego zgodę na zwierzę. Z Wigą miałam podobna sytuację. Z zaskoczenia poprosiłam dziewczynę ,żeby zadzwoniła do właściciela mieszkania i porozmawiałam z nim. Zgodził się na psa bez problemu. Quote
Sara2011 Posted May 27, 2018 Author Posted May 27, 2018 2 minuty temu, Poker napisał: Może i decyzja w sprawie Dolarka słuszna. Natomiast biorąc pod uwagę wynajmowanie mieszkania, to teraz w Polsce coraz więcej osób mieszka w takim i myślę ,że zjawisko się nasili. I co ? Najemcy nie będą mogli mieć zwierząt ? Nie mówię o Dolarku ,ale o innych podobnych sytuacjach.Czasem dobrze jest porozmawiać z właścicielem mieszkania i uzyskać od niego zgodę na zwierzę. Z Wigą miałam podobna sytuację. Z zaskoczenia poprosiłam dziewczynę ,żeby zadzwoniła do właściciela mieszkania i porozmawiałam z nim. Zgodził się na psa bez problemu. Nie to było powodem. Powodem był wiek oraz to, że dziewczyna jeszcze nie pracuje i jest na wyłącznym utrzymaniu rodziców. Quote
Sara2011 Posted May 29, 2018 Author Posted May 29, 2018 Dolarku, łamaczu serc , jesteś taki piękny! Tylko dlaczego dla innych niewidoczny ? Kompletnie tego nie rozumiem. Quote
hop! Posted May 30, 2018 Posted May 30, 2018 9 godzin temu, Sara2011 napisał: Dolarku, łamaczu serc , jesteś taki piękny! Tylko dlaczego dla innych niewidoczny ? Kompletnie tego nie rozumiem. Widoczny to on jest i to bardzo. Nawet wysoka trawa go nie zasłoni. ;-) Ostatnio coś gorzej z adopcjami. Widzę, że nawet maliznami mniejsze zainteresowanie. Quote
helli Posted May 30, 2018 Posted May 30, 2018 nieśmiały Dolarek, chyba ostatnio porzucił dietę, choć w upał apetyt spada Quote
hop! Posted May 31, 2018 Posted May 31, 2018 Dnia 30.05.2018 o 10:13, helli napisał: nieśmiały Dolarek, chyba ostatnio porzucił dietę, choć w upał apetyt spada Oj, gdyby Dolarek to przeczytał byłoby mu bardzo przykro i straciłby motywację do dalszego odchudzania. Zapewniam, że dietę utrzymuje. Chudnie wolniej, niż na początku, ale chudnie. :-) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.