Jump to content
Dogomania

Obiś któremu już dwa razy zawalił się świat


Mysza2

Recommended Posts

16 godzin temu, Mysza2 napisał:

I kolejny telefon o Obisia, pani wypytała mnie o wszystko i powiedziała , że się zastanowi.

Anetko rozumiem, że ta pani z Chorzowa nie dzwoniła?

Anetko plizzzz cyknij Obisiowi parę domowych zdjęć:)

Oj, bardzo by się przydały.

Link to comment
Share on other sites

Pani z Chorzowa nie dzwoniła. Chcieliśmy troszkę poczesać pycholek Obisiowi żeby ładnie do zdjęcia wyglądał ale .....no cóż znowu mąż "zarobił" w palucha :( Ewidentnie Chłopak nie lubi grzebienia. I nie tylko jak coś chcieliśmy zrobić przy pyszczku .

 

P1120765.jpg

 

P1120764.jpg

 

P1120763.jpg

 

P1120762.jpg

 

P1120761.jpg

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Miałam telefon w sprawie adopcji Obisia z Krakowa.

Pani mówiła, że dzwoni informacyjnie.

Ma się zastanowić, jednak chyba wizyta ją odstraszyła, pytała co chcemy u niej oglądać, jak ona i tak ma w sumie dwa domy ( drugi Gorczyce, jak dobrze pamiętam).

Wytłumaczyłam pani po co robimy takie wizyty, nie wiem czy ją przekonałam.

Miała psy ze schroniska, jeden oddalił się od nich na wycieczce w górach i już nie wrócił, drugi odszedł, jak miał 14 lat.

Teraz mają jakiegoś maluszka i chcą dla niego jakiegoś towarzysza.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Ważne, ze jest jakies zainteresowanie, chociaz nie wiem, czy lepiej nie jest tak, jak w przypadku Kubusia.

Nikt nie dzwonił a jak w koncu zadzwoniła pani Magda to Kubulek wyladowal w super domku.

 

Dzwoniła pani z Krakowa, ta do której miałyśmy jechać w ubiegła sobotę i miała sie zastanowić.

Niestety musi zrezygnować z adopcji Obisia, ponieważ gdyby cos jej sie stało rodzina nie bedzie mogła sie nim zaopiekować.

Podziekowalam bardzo pani za telefon, dobra kobitka, ze zadzwoniła, ze rezygnuje.

Nie czesto sie to zdarza.

Prosila o telefon, gdyby Obis znalazł domek.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Mysza2 napisał:

Ja miałam 2 telefony, jeden 30 km od Łodzi, ale mąż ma alergię na sierść i chcą psa z włosem.

A drugi od pani która chce jak to nazwała "ciapciaczka", który będzie bardzo łagodny, nie będzie chciał wydostać się z ogrodu:(

 

Proponuję dla tej pani krasnala ogrodowego

30 minut temu, AgusiaP napisał:

Ważne, ze jest jakies zainteresowanie, chociaz nie wiem, czy lepiej nie jest tak, jak w przypadku Kubusia.

Nikt nie dzwonił a jak w koncu zadzwoniła pani Magda to Kubulek wyladowal w super domku.

 

Dzwoniła pani z Krakowa, ta do której miałyśmy jechać w ubiegła sobotę i miała sie zastanowić.

Niestety musi zrezygnować z adopcji Obisia, ponieważ gdyby cos jej sie stało rodzina nie bedzie mogła sie nim zaopiekować.

Podziekowalam bardzo pani za telefon, dobra kobitka, ze zadzwoniła, ze rezygnuje.

Nie czesto sie to zdarza.

Prosila o telefon, gdyby Obis znalazł domek.

Dobrze, że rodzina była szczera i postawili sprawę jasno.

Miło ze strony pani, że poinformowała o rezygnacji.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...