Jump to content
Dogomania

Tusia - nasza psinka z Jeleniewa - wszystko idzie ku lepszemu...:) Czekamy na weekend:)


Madie

Recommended Posts

Auraa - tez tak słyszałam. DT ma się umawiać, gdzie termin będzie mozliwy do przyjęcia i dać mi znać. 

Zamówiłam także karmę dla Tusi - zaraz to ujmę w rozliczeniach. Pójdzie prosto na adres DT. 

1611c24d32134374med.jpg

Wielka i dobra wiadomość - dziś nie spali z Tusią cała noc (tzn Tusia spała), ale przetrzymali ją na tyle, że mała nad ranem zrobiła SIKU NA DWORZE. Swoje pierwsze:) 

Sądzą, że pies był przez kogoś bardzo karcony za to (za załatwianie się), bo nawet sikając psinka patrzyła spod łebka jakby spodziewając się najgorszego. 

 

Wstawię też zaraz RTG Tusi na 1 stronę. 

Link to comment
Share on other sites

Wieści z dziś, całkiem sporo, ale nie gniewajcie się jak napiszę skrótowo. Jutro obiecuję więcej. 

Więc Tusia od wczoraj nadal sika w domu. Najchętniej na posłania. Coraz bliżej jesteśmy mysli, że ktoś skopał nauke czystości i po prostu ją bił itp a potem wywalił. Kupska wali na dworze. W domu już pełen luz, rozdaje buziaki, apetyt ma, z rezydentem się zaprzyjaźniła. Nie zapytałam czy jakaś poprawa ze smyczą, ale to w końcu dzień różnicy...

A teraz najważniejsze na te chwilę. Terminy do dr. Sterny to 3 tygodnie. Ale DT dzwonił, przesłał RTG i uprosił o kontakt osobisty. Dziś dr Sterna po 22 oddzwonił do DT i zgodził się Tusię przyjąć w piątek. Ma być na czczo 8 godzin...Nie wiem co to ma oznaczać, ale tak ma być. 

 

Agat, ja w piątek wieczorem mam lot daleko i 5,5 godziny w ogóle będę poza zasięgiem kontaktu. internet będę miała od soboty, a do Polski wracam dopiero 18 kwietnia. Czy mogłabym Cie prosić żebyś była kontaktem z DT i w razie czego osobą decyzyjną? Nie wiem jak będe miała z telefonem na miejscu a czasami wszystko wymaga szybkiej decyzji. Skontaktuję Cię z DT i na te 10 dni przejęłabyś moją rolę. Zgodziłabyś się proszę? 

 

Dziękuję także mdk8 za wpłatę na rzecz Tusi. Dziewczynce przyda się teraz każdy grosik. Za dwa dni sie odrobaczami, w piątek wizyta u specjalisty i kto wie co jeszcze. 

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, zachary napisał:

Witam Tuskę! Rób postępy sunieczko, fajne życie przed tobą. Ciekawe co powie w piątek dr Sterna?...

Zachary, też jestem bardzo ciekawa, ale wszyscy się zgadzamy, że to jeden z najlepszych specjalistów...Nawet jeśli mu się zapłaci, a on powie: " wszystko OK, tak mus być" to ta wizyta będzie tego warta. 

Też uważam, że Tusieńkę teraz spotka wszystko co najlepsze:)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Madie, jak jestem na dogo ponad osiem lat, to z różnymi konsultacjami u wybitnych specjalistów się spotkałam. Jedni brali normalnie należną kwotę a inni część albo w ogóle...Tak jak dr Garncarz, parę lat temu za konsultację niewidomego pieska ze schronu Ciapek w Hajnówce nic nie wziął...A dr Garncarz jest znanym w Polsce psim okulistą.

Link to comment
Share on other sites

O 4/4/2016o23:16, Madie napisał:

Wieści z dziś, całkiem sporo, ale nie gniewajcie się jak napiszę skrótowo. Jutro obiecuję więcej. 

Więc Tusia od wczoraj nadal sika w domu. Najchętniej na posłania. Coraz bliżej jesteśmy mysli, że ktoś skopał nauke czystości i po prostu ją bił itp a potem wywalił. Kupska wali na dworze. W domu już pełen luz, rozdaje buziaki, apetyt ma, z rezydentem się zaprzyjaźniła. Nie zapytałam czy jakaś poprawa ze smyczą, ale to w końcu dzień różnicy...

A teraz najważniejsze na te chwilę. Terminy do dr. Sterny to 3 tygodnie. Ale DT dzwonił, przesłał RTG i uprosił o kontakt osobisty. Dziś dr Sterna po 22 oddzwonił do DT i zgodził się Tusię przyjąć w piątek. Ma być na czczo 8 godzin...Nie wiem co to ma oznaczać, ale tak ma być. 

 

Agat, ja w piątek wieczorem mam lot daleko i 5,5 godziny w ogóle będę poza zasięgiem kontaktu. internet będę miała od soboty, a do Polski wracam dopiero 18 kwietnia. Czy mogłabym Cie prosić żebyś była kontaktem z DT i w razie czego osobą decyzyjną? Nie wiem jak będe miała z telefonem na miejscu a czasami wszystko wymaga szybkiej decyzji. Skontaktuję Cię z DT i na te 10 dni przejęłabyś moją rolę. Zgodziłabyś się proszę? 

 

Dziękuję także mdk8 za wpłatę na rzecz Tusi. Dziewczynce przyda się teraz każdy grosik. Za dwa dni sie odrobaczami, w piątek wizyta u specjalisty i kto wie co jeszcze. 

Przepraszam, że dopiero dziś wchodzę do Tusi, ale też miałam znowu wyjazd służbowy i wróciłam wczoraj w nocy.. 

Oczywiście podaj numer do mnie, jeśli czasem nie będę mogła odebrać natychmiast, to oddzwonię najszybciej jak się da oczywiście. I mi też wyslij smsem nr do DT  Tusi. 

O której  w piatek Tusia ma wizytę? 

Link to comment
Share on other sites

Wklejam mail z DT o Tusi. Ciężko mi to czytać, bo mam ochotę albo zalać się łzami albo komuś przyłozżyć, ale jak widać jest nadzieja. 

 

"Staram się na razie nie straszyć jej robieniem zdjęć, w domu pracujemy nad zaufaniem i chcemy, żeby bez obaw zaczęła sikać przy nas na podkłady. Widać, że była bita za sikanie, nie załatwi się przy człowieku, sika w innym pokoju, a później chodzi po domu skulona i czeka na bicie albo chowa się pod łóżkiem i nie wychodzi przez długi czas. Tak samo zachowuje się przy zasikanym podkładzie, nie podejdzie wtedy do człowieka, nawet wiele godzin później, trzeba to sprzątnąć :( To jest straszne, co musiała przejść i jak była traktowana. Dlatego na razie nagradzamy sikanie na podkłady i nie serwujemy żadnych stresów w domu (w tym zdjęć), nie wymagamy też sikania na zewnątrz, bo na to jest za wcześnie. Musi najpierw przestać się bać człowieka i zobaczyć, że nikt jej za nic nie uderzy. O fotkach na spacerze nie ma mowy na razie, za duże ryzyko, że się przestraszy i wyrwie. Są postępy w chodzeniu na smyczy, już się nie szarpie i nie zatrzymuje, ale trzeba uważać na wypadek gdyby się czegoś przestraszyła. Ale dzielna z niej dziewczynka, wczoraj wieczorem była z nami na ćwiczeniach, pięknie zniosła jazdę samochodem i nawet wyszła popatrzeć na psy. Dała się powąchać małej spokojnej suczce, co prawda była pełna obaw, ale dała radę. U weterynarza na pobraniu też była bardzo grzeczna. Dzielna dziewczynka :) W załączniu fotka sprzed chwili, więcej nie chcę jej męczyć.

Aha, kupę robi normalnie na spacerach, co tym bardziej potwierdza moją teorię o tym, że była bita za sikanie. Psy nienauczone czystości raczej robią jedno i drugie gdzie im się podoba. Oczywiście nagradzamy sowicie kupska na dworzu, liczę na to, że dzięki temu Tusia za którymś razem podejmie ryzyko siknięcia ;) "

 

Foteczka z dziś:

0f8f7791860bd5d4med.jpg

Na 1 stronę wklejam wyniki badań krwi ze środy, a jutro wieczorem konsultacja u dr.Sterny, ale to już pewnie Agat napisze co i jak. 

Nieśmiało też zauważę. że Tusiex jest na minusie...I ten minus będzie rósł :( Może ktoś bazarek? Albo jakieś wydarzenie?

Link to comment
Share on other sites

Aldrumko, wysłałam fotki fantów na bazarek do RudyKas. Ona ma zrobić bazarek Tusieńce również ale inne bazarki najmilej widziane!

Tusia, jakaś ty cudna sunieczko! I ile wycierpiałaś w swoim krótkim życiu...Dt bardzo wyrozumiały, to wspaniale!

Link to comment
Share on other sites

Oj tak agat21, super!,że ją stamtąd zabrałyście! Uratowałyście jej życie, bo babeszjoza wkrótce zrobiłaby swoje...To chyba Twoja druga uratowana Podlasianka ostatnimi czasy?...Agatka z Wólki pod Juchnowcem,pamiętasz?.Przepadłaby biedulka w Radysach...

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, zachary napisał:

Oj tak agat21, super!,że ją stamtąd zabrałyście! Uratowałyście jej życie, bo babeszjoza wkrótce zrobiłaby swoje...To chyba Twoja druga uratowana Podlasianka ostatnimi czasy?...Agatka z Wólki pod Juchnowcem,pamiętasz?.Przepadłaby biedulka w Radysach...

Tak, oczywiście, że pamiętam Agatkę, moją słodką imienniczkę i jej synka imć Jacusia Kluchem też zwanego :):):) 

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Aldrumka napisał:

To ja powiększę nieśmiałość Madie

"Nieśmiało też zauważę. że Tusiex jest na minusie...I ten minus będzie rósł :( Może ktoś bazarek? Albo jakieś wydarzenie?"

 

sama pomyslę o bazarku

 

20 godzin temu, zachary napisał:

Aldrumko, wysłałam fotki fantów na bazarek do RudyKas. Ona ma zrobić bazarek Tusieńce również ale inne bazarki najmilej widziane!

Tusia, jakaś ty cudna sunieczko! I ile wycierpiałaś w swoim krótkim życiu...Dt bardzo wyrozumiały, to wspaniale!

Tak jest, mam nadzieję, że jutro wreszcie znajdę czas żeby go zrobić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...