Jump to content
Dogomania

ABI-TERIERKOWATA SUNIA Z ZAMOŚCIA - JUŻ W SWOIM DOMKU!


Bogusik

Recommended Posts

Z tego co wiem to w przypadku zazdrości , oprócz tego co napisała Anula, dobrze jest, by to nie pies decydował co, kto i kiedy ma robić.

Dlatego na głaski Inka powinna być wołana przez domowników.Gdy sama podejdzie, powinna być odesłana na miejsce.Wiem ,że serce boli,ale byłoby źle,gdyby sunia z zazdrości zaczęła pokazywać ząbki.

Link to comment
Share on other sites

właśnie tak myślałam, staram się czasem udawać że jej nie widzę jak przychodzi na głaskanie, mówię "nie teraz" to wskakuje na mnie dwoma łapami ale jak nie zareaguję-odchodzi. Ciężko mi przychodzi to odmawianie ;-) ale pomalutku i wszystko sobie wypracujemy.

Co do statusu to oczywiście że można zmienić, co to w ogóle za pytanie Anula hihihi w życiu jej nie oddam!!!!!!

Buty dzisiaj pochowane, świńskie ucho i kong zostawione, będzie git.

Wczoraj siedziałyśmy na dworze i tak sobie memlała coś, ja za minutę patrzę a ja mam samą rączkę od smyczy flexi, przegryzła skubana, ja ja kiedyś uduszę normalnie :-D

Wrzucam kilka fotek, muszę zwolnic miejsce na telefonie bo więcej zdjęć mi nie weszło ale zawsze coś.

Buziaczki!!! :-*

IMG_20160910_1242066.jpg

IMG_20160910_1419277.jpg

IMG_20160910_1419344.jpg

IMG_20160910_1844244.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, MagdInka napisał:

właśnie tak myślałam, staram się czasem udawać że jej nie widzę jak przychodzi na głaskanie, mówię "nie teraz" to wskakuje na mnie dwoma łapami ale jak nie zareaguję-odchodzi. Ciężko mi przychodzi to odmawianie ;-) ale pomalutku i wszystko sobie wypracujemy.

Co do statusu to oczywiście że można zmienić, co to w ogóle za pytanie Anula hihihi w życiu jej nie oddam!!!!!!

Buty dzisiaj pochowane, świńskie ucho i kong zostawione, będzie git.

Wczoraj siedziałyśmy na dworze i tak sobie memlała coś, ja za minutę patrzę a ja mam samą rączkę od smyczy flexi, przegryzła skubana, ja ja kiedyś uduszę normalnie :-D

Wrzucam kilka fotek, muszę zwolnic miejsce na telefonie bo więcej zdjęć mi nie weszło ale zawsze coś.

Buziaczki!!! :-*

IMG_20160910_1242066.jpg

IMG_20160910_1419277.jpg

IMG_20160910_1419344.jpg

IMG_20160910_1844244.jpg

Madziu,z przyjemnością zmieniam zaraz tytuł wątku :) A co do "huliganienia" Ineczki....No cóż,lubisz takie łobuziaczki,więc Ineczka jak widzę sprawuje się na medal!:) Nie daj jej tylko wejść  sobie na głowę,bo tylko reszta członków Rodziny na tym ucierpi,a i Inka nie będzie tak "lubiana" jak na to zasługuje.Zazdrość i zaborczość o tylko jedną osobę z rodziny,zazwyczaj ma fatalne konsekwencje dla obu stron.

Ineczka cudowna i bardzo dziękujemy,że jesteś tu z nami i nie dajesz nam o niej zapomnieć :) Oby takich domków,co chcą sie logować na dogo i zdawać nam relacje było jak najwięcej :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, MagdInka napisał:

 

Buty dzisiaj pochowane, świńskie ucho i kong zostawione, będzie git.

Wczoraj siedziałyśmy na dworze i tak sobie memlała coś, ja za minutę patrzę a ja mam samą rączkę od smyczy flexi, przegryzła skubana, ja ja kiedyś uduszę normalnie :-D

Wrzucam kilka fotek, muszę zwolnic miejsce na telefonie bo więcej zdjęć mi nie weszło ale zawsze coś.

Buziaczki!!! :-*

IMG_20160910_1242066.jpg

 

 

Magdo to Ty jesteś git.

Wychodzi na to,że Inka musi coś robić na spacerze,przegryzła smycz,może dawaj jej patyka do gryzienia aby miała zajęcie.Widocznie dziewczynka nie może się nudzić.Zawsze mnie intrygowało Inki ubarwienie nad oczami,ma niesamowite,takie równe,bardzo ładne.

Link to comment
Share on other sites

Cieszy mnie tytuł wątku :)))

Tak, sąpsy które nie lubią siedzieć bezczynnie na spacerze. Dlatego może warto pobiegać chwilę z Ineczką, nauczyć paru sztuczek, które będziecie potwarzać na spacerach, pobawić się w tropienie (szukanie Waszych kluczy i drobnych przedmiotów), a potem wspólnie posiedzieć - w nagrodę oczywiście dać Ineczce coś do pomemłania, by nie musiała siedzieć bezczynnie :).

Link to comment
Share on other sites

Co za mina!!!!!!!!!!!! :D

IMG_20160910_1419277.jpg

Kiedyś naszemu jamnikowi (a zostawał w domu po kilka godz.) kitrałam, tak by nie widział, stary but, wszystkie inne były skrzętnie schowane. Oczywiście Ares znajdował, poniewierał,  po powrocie czekał skruszony metr psa, z uszami po sobie i z miną "przepraszam! ale on chciał się ze mną bawić". Tu następował wygawor, było mi bardzo przykro, "nie spodziewałam się tego po tobie" ... dosyć szybko zrezygnował z szukania sobie tego rodzaju zajęcia :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

jak na razie Incia nie interesuje się zupełnie żadnymi zabawkami (butelka już dawno wypróbowana ;) Nakupowałam jej piłeczki, sznurki, gumowe różne, jak na dworze rzucę patyk też ma to w nosie .

W weekend planuję jechać specjalnie do znajomych za miasto, którzy mają dobrze ogrodzony dom z dużym podwórkiem i  swoim ogromnym lasem, mają też sunię owczarka niemieckiego bo marzę o tym żeby Inka się wreszcie wybiegała porządnie bez zapiętej smyczy bo widać że energia ją rozpiera.

Z jedzeniem jest faktycznie tak, że jak ją przetrzymam i nie dam nic lepszego to w końcu całą michę wieczorem zjada.

Ogólnie jest super, naprawdę nie wiem jak ktoś mógł ją oddać, z tego co prześledziłam na dogo to była aż

ok. pół roku w tamtym domku?

Ja jestem zakochana z wzajemnością i tyle :-D

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

w Częstochowie też była wstrętna pogoda ale mimo to pojechaliśmy. Jaka ona była szczęśliwa! tego jej po prostu było trzeba! na początku rzuciła się na sunie znajomych (na wszystkie psy tak reaguje) ale potem się w miarę dogadały. Mam nadzieję, że wyczuję moment, kiedy będę mogła odpiąć smycz np w lesie...

a poza tym nadal wszystko ok, widać że już nas pokochała :-) zupełnie inny pies niż 2 tygodnie temu, boi się jeszcze wielu rzeczy, np zrywki jak zaszeleści ;) wskakuje do nas na łóżko przy nas, wcześniej tego nie robiła ale jak powiem żeby zeszła nie ma problemu, ale i tak za chwilę ją wołam żeby przyszła hihi ale chcę żeby wchodziła tylko za naszym pozwoleniem.

A!  wczoraj była kąpiel ;-) jestem cała podrapana, ale jak już się znalazła pod prysznicem to już stała sparaliżowana i teraz jest czyściutka i pachnąca.

Mówiąc tak naprawdę szczerze od serca - Inka jest przekochana, przegrzeczna, przecudowna i przenajlepsza.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Magdo to byliście na ogrodzonym terenie,czy w lesie? Jeżeli na ogrodzonym to czy Inusia podbiegała do Was na każde zawołanie? To jest bardzo istotne gdy będziecie chcieli  puścić psa wolno.Ince właśnie potrzeba dużo ruchu,ona kocha biegać,zresztą tak było napisane w ogłoszeniu.

Cieszę się ogromnie,że jesteście zadowoleni z adopcji Inki i już ją pokochaliście a ona Was.Wierzę,że jest oddana i pokazuje to całą sobą bo tak jest.W moim przekonaniu też uważam,że to jest przekochany psiak,zresztą Hania i TZ bardzo pozytywnie od początku pobytu u nich wypowiadali się o Inusi.

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Anula napisał:

Magdo to byliście na ogrodzonym terenie,czy w lesie? Jeżeli na ogrodzonym to czy Inusia podbiegała do Was na każde zawołanie? To jest bardzo istotne gdy będziecie chcieli  puścić psa wolno.Ince właśnie potrzeba dużo ruchu,ona kocha biegać,zresztą tak było napisane w ogłoszeniu.

Cieszę się ogromnie,że jesteście zadowoleni z adopcji Inki i już ją pokochaliście a ona Was.Wierzę,że jest oddana i pokazuje to całą sobą bo tak jest.W moim przekonaniu też uważam,że to jest przekochany psiak,zresztą Hania i TZ bardzo pozytywnie od początku pobytu u nich wypowiadali się o Inusi.

teraz byliśmy na ogrodzonym dużym terenie, jak odbiegała trochę dalej to przystawała co chwilę i sprawdzała gdzie jesteśmy, jak wołałam to przybiegała ale jak ją coś bardzo zainteresowało to nie reagowała. Po chwili wracała sama zadowolona do mnie.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, MagdInka napisał:

teraz byliśmy na ogrodzonym dużym terenie, jak odbiegała trochę dalej to przystawała co chwilę i sprawdzała gdzie jesteśmy, jak wołałam to przybiegała ale jak ją coś bardzo zainteresowało to nie reagowała. Po chwili wracała sama zadowolona do mnie.

To nie jest źle a wręcz dobrze.Inka z Wami jest dopiero dwa tygodnie,wszystkiego się uczy,Waszych przyzwyczajeń,zachowań i nowego otoczenia dla niej.A Wy staracie się poznać ją,uczyć ją aby spełniała Wasze oczekiwania.Bardzo istotne jest to,że nie wyje,nie szczeka jak zostaje w domu,ponieważ oczekiwaliście tego.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O 19.09.2016 o 22:02, Tyś napisał:

Może warto zakupić linkę 15-20m? My mamy taką i zawsze używam, gdy przychodzi do nas nowy pies.

Psa w lesie spuszczać nie wolno, moga nam psa odstrzelić. A tego nie chcemy... :(

Inka jest cudowna, cieszę się, że trafiła do Waszego domku.

dzisiaj właśnie zamówiłam smycz 25 metrów :-)))) dziękuję Tyś za pomysł, miałam gdzieś swoją starą chyba 15 m ale nie mogę znaleźć.To sobie w przyszłym tygodniu pobiegamy juhuuu :-D

Incia już umie "leżeć" i "czołgaj się" :-) Jesteśmy też na etapie oduczania od skakania na ludzi przy powitaniu. Jest to trudne szczególnie jak ja wchodzę bo ona aż się trzęsie z emocji :) Ale już 3 dni ją "olewam" jak wchodzę, jak skacze to się obracam, nawet nie patrzę na nią, dopiero jak się w miarę uspokoi to się witam i jest naprawdę lepiej. Jest taka mądra że słów brak.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

witam po dłuższej przerwie :-)

u nas wszystko w najlepszym porządku, nie będę już pisać że Inka jest kochana i grzeczna bo to oczywiste. Wczoraj byliśmy w lesie i Incia biegała już bez smyczy. Odbiegała czasem dalej ale w zasięgu wzroku i zawsze wracała, nie zawsze jak ja chciałam ale jednak ;) myślę, że już się zorientowała że to jej dom i jest bezpieczna...Za mną nadal chodzi wszędzie, nawet w WC mam koleżankę ;)))

wrzucam kilka zdjęć, ubranka EXTRA, Anula - :-* :-* :-*

IMG_20161002_133804.jpg

IMG_20161002_133909.jpg

IMG_20161001_100416.jpg

IMG_20161003_190219.jpg

IMG_20161003_190026.jpg

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Też jestem ciekawa czy Ineczka może przypadkowo spotyka się na spacerkach z Zulką skoro dwie dziewczynki zamieszkały w Częstochowie.

To teraz Inusia będzie miała cieplutko,tylko patrzeć jak nadejdą chłodne dni i w zapasie mamy zimę.Jaka ona ślicznotka jest na tych zdjęciach,miodzio.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...