Usiata Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 O 11.02.2016o18:10, Perełka1 napisał: teraz doczytałam to trzymamy kciuki za Daszę i Państwa Perełko, gratulacje! także trzymam kciuki za Daszeńkę :) Dziewczęta, po raz kolejny uratowałyście psiaka i to jest najważniejsze Przytyki obserwatorów pomijajcie milczeniem bo zwyczajnie nie są warte Waszej, najmniejszej, uwagi - nie marnujcie cennego "psiego" czasu 1 Quote
elik Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 1 minutę temu, Usiata napisał: Perełko, gratulacje! także trzymam kciuki za Daszeńkę :) Dziewczęta, po raz kolejny uratowałyście psiaka i to jest najważniejsze Przytyki obserwatorów pomijajcie milczeniem bo zwyczajnie nie są warte Waszej, najmniejszej, uwagi - nie marnujcie cennego "psiego" czasu Tak,no przecież oddałybyśmy sunię byle gdzie, byle oddać, gdyby nie ten odgórny nadzóru. A weszłam, żeby powiedzieć, że właśnie pożegnałam się z Panią Moniką, która przyjechała po umowę adopcyjną. Jutro jada po Daszeńkę. Jak to się złożyło. Daszeńka i moja tymczaska Nutelcia razem wyjechały ze schroniska i w jednym czasie pojadą do DS. 1 Quote
Usiata Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 4 minuty temu, elik napisał: Tak,no przecież oddałybyśmy sunię byle gdzie, byle oddać, gdyby nie ten odgórny nadzóru. A weszłam, żeby powiedzieć, że właśnie pożegnałam się z Panią Moniką, która przyjechała po umowę adopcyjną. Jutro jada po Daszeńkę. Jak to się złożyło. Daszeńka i moja tymczaska Nutelcia razem wyjechały ze schroniska i w jednym czasie pojadą do DS. Radość wielka, i podwójne obawy o aklimatyzację suń...trzymam podwójne kciuki, Elu :) 1 Quote
Nadziejka Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 Sciskamy mocno serduchem caluni czas za wszystko najlepsiutkie Daszence Quote
Havanka Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 Szczęśliwej podróży i dużo miłości w nowym domu Daszeńko ! Quote
Gabi79 Posted February 12, 2016 Author Posted February 12, 2016 Jutro wielki dzień Daszeńki oraz Nutelci. Monika obiecała wieści już z podróży. Na Daszkę czeka psia wyprawka, jedzonko, szelki, smycz, zabawki itp. Bądźcie szczęśliwe kochane sunieczki. Quote
Usiata Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 Dobrze, że jest weekend = zaciskam kciuki za psinki kochane :) i równie wielkie za obolałe ze strachu, po raz kolejny (ale nieustannie, ten pierwszy) Dogomaniaczki... Kurczę, trzeba być dzielnym i wypuścić do Dobrych Ludzi przecież :) ... no przecież ... :) do Najlepszych Ludzi :) 1 Quote
Gabi79 Posted February 12, 2016 Author Posted February 12, 2016 5 minut temu, Usiata napisał: Dobrze, że jest weekend = zaciskam kciuki za psinki kochane :) i równie wielkie za obolałe ze strachu, po raz kolejny (ale nieustannie, ten pierwszy) Dogomaniaczki... Kurczę, trzeba być dzielnym i wypuścić do Dobrych Ludzi przecież :) ... no przecież ... :) do Najlepszych Ludzi :) Dziękuję Usiata za zaciskanie kciuków!!! Uprawiającym czarnowidztwo serdecznie dziękujemy. Na szczęście dobrzy ludzie, którzy chcą pokochać psiaki po przejściach istnieją i oby było takich ludzi jak najwięcej!!! Quote
halszka Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 Pani Monice i oczywiście Daszeńce z całego serducha szerokiej drogi życzę Quote
Anula Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 Daszka już w drodze do Wrocławia,zajechała do mnie aby pokazać się.Miałam przyjemność poznać Daszeńkę przypadkowym zbiegiem okoliczności.TZ szafirki zaopatrzony solidnie w transporterki jedzie Daszkę przekazać P.Monice we Wrocławiu a następnie zabrać 5 psiaków,które jadą po nowe życie do szafirki.Daszka trochę jest wystraszona ale nie dziwię się,jedzie w sporym metalowym transporterze.Już jak będzie na rękach P.Moniki będzie dobrze.Ale ona jest śliczna,taka mikroskopijna.Trzymam kciuki za bezpieczne przekazanie Daszeńki i za całokształt akcji. Quote
Gabi79 Posted February 13, 2016 Author Posted February 13, 2016 4 minuty temu, Anula napisał: Daszka już w drodze do Wrocławia,zajechała do mnie aby pokazać się.Miałam przyjemność poznać Daszeńkę przypadkowym zbiegiem okoliczności.TZ szafirki zaopatrzony solidnie w transporterki jedzie Daszkę przekazać P.Monice we Wrocławiu a następnie zabrać 5 psiaków,które jadą po nowe życie do szafirki.Daszka trochę jest wystraszona ale nie dziwię się,jedzie w sporym metalowym transporterze.Już jak będzie na rękach P.Moniki będzie dobrze.Ale ona jest śliczna,taka mikroskopijna.Trzymam kciuki za bezpieczne przekazanie Daszeńki i za całokształt akcji. Anulko, ale Ci zazdroszczę. Monika z narzeczonym mieli jechać do Hani, ale przecież TZ Hani jechał do Wrocławia, więc przy okazji zabrał Daszeńkę. Tym sposobem Daszka już niedługo będzie w ramionach nowej Pańci. Quote
Anula Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 Pewnie,bez sensu robić 260km dodatkowo,tym bardziej,że jeszcze P.Monikę i Daszkę czeka powrót do Krakowa.Bardzo denerwuję się ale cieszę się też,że wszystko jakoś logistycznie udało się poukładać.Dość skomplikowane to wszystko. Quote
Alaskan malamutte Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 Trzymam kciuki za cudna Daszeńkę. Powodzenia słodziaku! Quote
Gabi79 Posted February 13, 2016 Author Posted February 13, 2016 Dziękuję Kochane za trzymanie kciuków. Daszka już jedzie ze SWOIMI ludźmi do domku. Jest przestraszona, ale nie ma się co dziwić. Będzie dobrze, ale bidusia jeszcze o tym nie wie. 1 Quote
Nadziejka Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 Sciskamy mocno serduchem za wszystko ! Quote
Poker Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 Aż ciarki mi przechodzą na myśl co się dzieje w życiu Daszki. Musi być dobrze. Ciekawe jakie będą wieści od pańci. Quote
Gabi79 Posted February 13, 2016 Author Posted February 13, 2016 54 minut temu, Poker napisał: Aż ciarki mi przechodzą na myśl co się dzieje w życiu Daszki. Musi być dobrze. Ciekawe jakie będą wieści od pańci. Na razie wieści są takie, że zostało jeszcze 90 km drogi. Daszka jest wystraszona, ale się rozgląda i zjadła smaczki od Moniki. Koleżanka Moniki zgłosiła się na matkę chrzestną Daszeńki, poprosiłam, by Monika zapytała, czy koleżanka nie chciałaby jakiegoś słodziaka na wyłączność? 1 Quote
Gabi79 Posted February 13, 2016 Author Posted February 13, 2016 54 minut temu, Poker napisał: Aż ciarki mi przechodzą na myśl co się dzieje w życiu Daszki. Musi być dobrze. Ciekawe jakie będą wieści od pańci. Na razie wieści są takie, że zostało jeszcze 90 km drogi. Daszka jest wystraszona, ale się rozgląda i zjadła smaczki od Moniki. Koleżanka Moniki zgłosiła się na matkę chrzestną Daszeńki, poprosiłam, by Monika zapytała, czy koleżanka nie chciałaby jakiegoś słodziaka na wyłączność? Quote
Bogusik Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 Powodzenia Daszeńko!Pierwsze dni będą dla niej trudne bo musi poznać nowe miejsce i od nowa zaufać nowej Rodzinie Quote
Poker Posted February 13, 2016 Posted February 13, 2016 Jak wzięła smaczek z ręki pańci, to nie jest źle.Giga jest u nas już 5 miesięcy i jeszcze nie wzięła Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.