konfirm31 Posted January 7, 2016 Posted January 7, 2016 Uff :). Ważne, że już po. Nie znam się na kotach i kotkach, ale sądzę(po imionach ;)), że wszystko możliwe. A czemu kotka ma rujkę, a sunia ruję? Quote
konfirm31 Posted January 7, 2016 Posted January 7, 2016 Dzięki za objaśnienia, bo ja w kotach cienka ;) i myślałam, że mają inaczej :D Quote
Nutusia Posted January 7, 2016 Posted January 7, 2016 Poniekąd mają inaczej, bo najczęściej o wiele, wiele wcześniej ;) I z tego, co zaobserwowałam na swoich dwóch kotkach, dostają rui dosłownie w sekundzie i od razu są gotowe do prokreacji (skutecznie!). No i potrafią mieć jedną ruję za drugą (jeśli nie zostaną pokryte). Quote
irenas Posted January 7, 2016 Posted January 7, 2016 MALAGOS! Ratuj, błagam. Ile te koteczki mogą mieć miesięcy? Czy powinnam się niepokoić? Konfirm i Nutusia mnie zamordują tymi dywagacjami o kocim rozmnażaniu się. Quote
Nutusia Posted January 7, 2016 Posted January 7, 2016 Jutro będę w lecznicy z moim Kociem - jak nie zapomnę z emocji, podpytam Doktora o te kocie "możliwości" ;) Na razie sprawdziłam w Helenkowej książeczce - urodziła się koniec września/początek października, a 5 kwietnia była już po sterylizacji... aborcyjnej. Gdy wychodziła z domu tydzień wcześniej, nie miała jeszcze rui. Zniknęła na całą noc (pierwszy raz w życiu!), rano znaleźliśmy ją w budzie psa naszych sąsiadów, w towarzystwie przystojnego kociego rudzielca... Quote
irenas Posted January 8, 2016 Posted January 8, 2016 Donoszę, że Karmelek odzyskał werwę i... apetyt. Rzucił się dziś rano na żarcie jak wygłodniały wilk, a koteczki razem z nim. Przez tę jego operację i one były na diecie - rano, bo nie chciałam, żeby Karmel jadł, a potem one same ze stresu spowodowanego tęsknotą nie chciały za bardzo się pożywiać. Za to dziś poszło wszystko: dwie saszetki dla juniorów, biały serek i rosołek z kluskami (psie danie, ale, co zabawne, tak jak psy wolą kocie jedzenie, tak koty przepadają za psim. Inna rzecz, że ten rosołek jest też ludzki, bo i ja go jadam). Teraz wszyscy odsypiają obżarstwo. Quote
irenas Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Jakieś wieści od czarnej zgrai? Może dzikuska oswoiła się choć odrobinę? Moje dzikuski poczynają sobie coraz odważniej, wczoraj zaanektowały sypialnię, mimo, że ja w niej byłam. Czytałam książkę w łóżku. Prawdopodobnie ośmielił je fakt, że ze wszech stron byłam obłożona psami, czyli nie miałam możliwości szybko się ruszyć. Łaziły po klawiaturze i routerze, na szczęście to machiny odporne na kocie łapy. Mam problemy z siecią w komputerze z winy Microsoftu i Windowsów 10, a nie kotów. Quote
Nutusia Posted January 11, 2016 Posted January 11, 2016 Czy już wiadomo w jakim wieku są koteczki? Rozmawiałam z Doktorem - 4-miesięczna kotka spokojnie już może mieć ruję i jeszcze spokojnie zajść w ciążę... Jak to się Doktor wyraził "natury nie oszukasz" ;) Quote
konfirm31 Posted January 11, 2016 Posted January 11, 2016 Godzinę temu, Nutusia napisał: Czy już wiadomo w jakim wieku są koteczki? Rozmawiałam z Doktorem - 4-miesięczna kotka spokojnie już może mieć ruję i jeszcze spokojnie zajść w ciążę... Jak to się Doktor wyraził "natury nie oszukasz" ;) Rozmawiałam z Irenas i przekazałam, co mówiłaś wczoraj. Quote
irenas Posted January 11, 2016 Posted January 11, 2016 Nie wiadomo. Nie chcą mi powiedzieć. Jak to kobiety. Czorta i Karmel. Potrafisz ocenić po rozmiarze? Karmelek ma ok. 9 miesięcy. Quote
Kejciu Posted January 12, 2016 Posted January 12, 2016 Jeśli złapane zostały pod koniec listopada to ja obstawiam że mają około 4-4,5 msc - koty w kiepskich warunkach i niedożywione są mniejsze a wiekiem starsze więc tym bardziej szła bym w kierunku że te minimum 4-4,5msc już mają bo takie całkiem noworodki już nie były jak się Malagos o nich dowiedział :) Quote
malagos Posted January 12, 2016 Author Posted January 12, 2016 Dopiero odkopałam temat. Maluchy mają góra 5 miesiecy, wg mnie - ich mama okociła się jakoś we wrześniu?... Quote
malagos Posted January 12, 2016 Author Posted January 12, 2016 Wg mnie termin lutowo-marcowy będzie jak najbardziej ok, maluch zdążą dojrzeć płciowo. Czyli zgodnie z naturą, nie lubię kaleczenia dzieci. Quote
Nutusia Posted January 12, 2016 Posted January 12, 2016 Tylko jak się upewnić, że "dziecko" nie jest w ciąży? Quote
malagos Posted January 12, 2016 Author Posted January 12, 2016 No nawet jak jest, to się zauważy po połowie - i wtedy siła wyższa, pojechać wcześniej niz w marcu Quote
irenas Posted January 12, 2016 Posted January 12, 2016 Wasze komentarze i mój niepokój zrobiły swoje: koteczki jadą pod nóż pojutrze. Tym bardziej, że Czorta jakaś taka okrągła. Napaść Karmelka miała miejsce jakieś 7-10 dni temu, gdyby była w ciąży, może jeszcze by nie było widać, ale wolę dmuchać na zimne. Koci cykl płciowy jest dla mnie całkowitą tajemnicą, wszystkie moje koty były sterylizowane i kastrowane w spokoju i bez nerwów, pierwszy raz mi się zdarzył taki cyrk! Quote
malagos Posted January 12, 2016 Author Posted January 12, 2016 Jak uważasz, Irenasie, ja bym poczekała spokojnie. Quote
irenas Posted January 12, 2016 Posted January 12, 2016 Błagam, nie róbcie mi więcej wody z mózgu!!! Quote
konfirm31 Posted January 12, 2016 Posted January 12, 2016 Ja się Irenasowi nie dziwię. Też uważam, że kastrować psy/koty obojga płci, należy po osiągnięciu dojrzałości płciowej, ale gdybym była na miejscu Irenas, pewnie bym zeszła na zawał, zastanawiając się czy Czorta jest w ciąży, czy miała ruję, a co z Koloratką - była? nie była? W dodatku, te koty są trudne do łapania, dzikawe, nie dadzą się macać i oglądać, sprawdzać. A w którymś momencie, (tfu, tfu) mogą czmychnąć na wolność (wiosna niedługo ;)). Dlatego, lepiej wcześniej, niż później. Wydaje mi się, że to jest to "mniejsze zło ". Irenasie, będę na Ciebie czekać w czwartek :) Quote
irenas Posted January 12, 2016 Posted January 12, 2016 Dzięki za zrozumienie i wsparcie. I trzymajcie kciuki za złapanie delikwentek. Quote
Nutusia Posted January 13, 2016 Posted January 13, 2016 Obowiązkowo! Argument, że dziewuszki mogą czmychnąć na wolność bez sterylki przy absolutnym braku pewności, że wrócą i dadzą się złapać jest absolutnie nie do zbicia ;) Quote
malagos Posted January 14, 2016 Author Posted January 14, 2016 Dziś czwartek.... Trzymajcie się, dziewczyny! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.