Karolcia_ko5 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 Jaki telefon podawać jakby ktoś widział psiaka to gdzie ma dzownić?? :shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='agaga21']fioneczko czy ty podałaś numer do właściciela psa na stronie niechciane i zapomniane? ja bym nie liczyła na to że andrew coś napisze bo pewnie szuka psa.trzeba do niego zadzwonić , zapytać się o wszystko i napisać na wątku jakie wieści, jakie były okoliczności, gdzie itp.[/quote] ja nie podałam bo nie znam a tam jest nr ? nie wiem skąd Kaja go wzieła :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='LILUtosi']Podobno zerwał się z szelek, które zostały na drzewie. Co do chipa, to nie było takiej informacji w papierach.[/quote] No nie mogę uwierzyć:-(:-(:-(:-( Jak to się stało?:-( To jakiś koszmar, a był w dobrym domku:-(:-( Czemu ktoś tu napisał, że to można było przewidzieć, że Spajki da nogę?:roll: i co robiły jego szelki na drzewie? zaczepił o drzewo szelki i się z nich wymiksował?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [SIZE=4]agaga21 chyba stąd Kaja miała tel [/SIZE] [URL="http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=zgzn_det&w=5657"][SIZE=4]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=zgzn_det&w=5657[/SIZE][/URL] cholera posty skaczą tylko czy ogłoszenie dotyczy Spajkiego nie wiem .... skąd Ona to wzieła tez nie wiem :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='andzia69']o dżizas....:placz: kolejny zagubiony po adopcji:-( Lilu - masz kontakt do właściciela - wyślij mu sms, żeby zajrzał i opisał co, gdzie, jak....[/quote] WYSŁAŁAM!!! Myśle ze o tej godzinie go nie szukaja. Z rozmowy telefonicznej o 17.30 dowiedziałam sie że Pani go znalazła, ale on uciekał, że byli samochodami, które się zakopały, ale to było o 17.00. Może sam wróci jak zgłodnieje. Ja sobie powiedziałam że zawsze będe słuchać swojej intuicji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 wiadomo było że spajki skacze przez ogrodzenia...nic z tego nie rozumiem, o co nchodzi z tymi wiszącymi szelkami i zakopanymi samochodami...najważniejsze w każdym razie żeby się teraz znalazł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='teqquila']w jakiej okolicy on zginal???[/quote] chyba Łódź - Złotno - ale dopasowałam to z ogłoszenia ze str schroniska taki ogłoszenie pojawiło się dzisiaj WIELKOŚĆ: średnia MAŚĆ: jasna SIERŚĆ: krótka W OKOLICY: Łódź - Złotno DATA ZGŁOSZENIA: 2009-03-23 KONTAKT: 502 156 186 [email][email protected][/email] [CENTER]pies uciekł z posesji w godzinach porannych 23.03.2009 Ma charakterystyczny układ uszu. Jest bardzo płochliwy, nie podchodzi do ludzi za to bardzo chetnie kontaktuje sie z innymi psami. Jest bardzo łagodny, można spokojnie go łapać - nie ugryzie.[/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaki24 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 To musiały byc niezbyt dobre szelki :shake: a miał adresowke? bo skoro pani wiedziała ze ucieka to powinien miec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 hmm dziwna historia psa skaczącego po drzewach, no ale nikt nie przewidzi zachowania psa tak zastraszonego i wypłoszonego jak ten :( Schronisko w Pabianicach jak otrzyma jakiegoś podobnego psa da znać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 Pani podobno zostawiła go na chwile na smyczy i szelkach, nie pamietam czy w kojcu, czy tak na posesji, pies musiał skoczyć na ogrodzenie, pozniej na drzewo, tam się zaczepić i wysunąć z szelek. Jak wróciła wlascicielka, to od razu pobiegła za ogrodzenie i tam chyba spotkała spajkiego ale ona uciekal. Pozniej chyba pojechali autami go szukać. Tak to mniej wiecej wygladalo z opowieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 ale jeszcze swoją droga nawet jeśli go ktoś znajdzie, a on jest taki płochliwy to go nie złapie bo nie podejdzie do człowieka, no chyba ze do ludzi podchodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teqquila Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 w jakiej okolicy on zginal??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaki24 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 dajcie ogłoszenie w darmowej gazecie bo taka duzo ludzi czyta czy pies miał adresowke ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='LILUtosi']Agag21 Ty wiesz gdzie oni mieszkają??? Było tu gdzieś na watku że polecałaś tych ludzi. Adres na umowie adopcyjnej chyba jest inny niz zamieszkania, bo spisywałam z dowodu.[/quote] ja nie miałam nic wspólnego z tą adopcją.z tego co pamiętam to jakaś aga1234 chyba... lilutosi, myślałam że ty będziesz miała numer do andrew... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 Agag21 Ty wiesz gdzie oni mieszkają??? Było tu gdzieś na watku że polecałaś tych ludzi. Adres na umowie adopcyjnej chyba jest inny niz zamieszkania, bo spisywałam z dowodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 Gdyby to było blizej pojechałabym z moja lilusia i zwabiła bym go moze. A tak czekać mi pozostaje. :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='fioneczka'] tylko czy ogłoszenie dotyczy Spajkiego nie wiem .... skąd Ona to wzieła tez nie wiem :shake:[/quote] Tak to ogłoszenie Spajkiego...a namiary są podane do Luki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='LILUtosi']O przepraszam. Rzeczywiście. Numer mam, smsa wysłałam ale bez odzewu jak widać.[/quote] a możesz zadzwonić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teqquila Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 jutro akurat przez zlotno 3 razy bede jechala to bede sie rozgladala ... tylko w ktora strone zwial bo tam nie daleko szczecinska jest taka ruchliwa ulica :-( a z drugiej strony krakowaska tez ruchliwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='fioneczka']Kaja poradziła żeby wrzucić go na wątek TOSI już jest [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/lodz-nikt-ich-nie-chce-setki-psow-na-kosodrzewiny-80846/index173.html[/URL][/quote] wysłałam zdjęcia do Agi z kosodrzewiny. ona jest na miejscu codziennie. jesli psiak się pojawi , da mi znać. czy Doddy wie o tym piesku? przepraszam, nie wiem, kto jest jeszcze w fundacji Ast Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 A czy na złotnie jest ulica Dzieci Łodzi??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='agaga21']ja nie miałam nic wspólnego z tą adopcją.z tego co pamiętam to jakaś aga1234 chyba... lilutosi, myślałam że ty będziesz miała numer do andrew...[/quote] O przepraszam. Rzeczywiście. Numer mam, smsa wysłałam ale bez odzewu jak widać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teqquila Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='LILUtosi']A czy na złotnie jest ulica Dzieci Łodzi???[/QUOTE] tak jest taka ulica na zlotnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 Cioteczki strasznie mi przykro. :-(Pies jest bardzo znaczny i umaszczenie ma nietypowe napewno sie znajdzie. Pewnie siedzi w jakiejs dziurze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 [quote name='teqquila']tak jest taka ulica na zlotnie[/quote] To właśnie z tej ulicy uciekł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.