OFIARY SCHRONISKA ! ! ! Żywe trupy błagają o PILNE WSPARCIE ! ! !

[jotpeg]

wcięło mi post, więc krótko;
jeśli ktos chce pomóc - zapraszam na wątki zwierząt u Missieek; głównie właśnie stamtąd:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f486/31-chorych-slabych-kociat-z-mordowni-pomocy-u-missieek-122457/[/url]
kilka wątków psów Missieek jest na dgm.

[asl]

[FONT=Calibri][SIZE=3]Wydając decyzję administracyjną – pozwolenie na funkcjonowanie schroniska, czy będąc stroną umowy gmina chyba nie do końca może umyć ręce. To, że prawo jest w tym zakresie dziurawe i mało skuteczne to jedno, ale „gmina” powinna być świadoma, że na jej terenie problem nabrzmiewa. I są ludzie, którzy nie przejdą nad tragedią zwierząt w tym schronisku do porządku dziennego. [/SIZE][/FONT]

[Therion]

Wszystkie kontrole ,ktore dotychczas tam byly wypadaly niestety tak jak pisze Morgan, robia je w taki sposob, zeby wszystko bylo ok, i o zgrozo Lekarze Weterynarii przykladaja do tego reke, bo zawsze stwierdzali ,ze jest wszystko lux.

[ARKA]

[quote name='Therion']Wszystkie kontrole ,ktore dotychczas tam byly wypadaly niestety tak jak pisze Morgan, robia je w taki sposob, zeby wszystko bylo ok, i o zgrozo Lekarze Weterynarii przykladaja do tego reke, bo zawsze stwierdzali ,ze jest wszystko lux.[/quote]

:razz: W Krzyczkach tez tak bylo......do czasu az wojewodzki "nie poczul oddechu na plecach wojewody" itd i presji spolecznej. I potrafili zamknac schron z powodu: nie spelnieniania...warunkow technicznych i..braku przeszkolen/przygotowania zawodowego personelu;)

Nikt z urzednikow nie lubi jak mu sie 'narusza sw. spokoj" a stolek moze sie usunac spod tyłka.

[andzia69]

[quote name='Therion']Wszystkie kontrole ,ktore dotychczas tam byly wypadaly niestety tak jak pisze Morgan, robia je w taki sposob, zeby wszystko bylo ok, i o zgrozo Lekarze Weterynarii przykladaja do tego reke, bo zawsze stwierdzali ,ze jest wszystko lux.[/quote]


to tak jak u nas...co prawda budżet naszego schronu był w 2008 r ok. 400000 zł więc teoretycznie, w porównaniu do budżetu Olkusza, zwierzaki powinny w dobrobyt opływać - a tak nie jest, nigdy nie było:shake:, my za wnikliwie patrzymy, powiatowi - jeden po drugim - nic nie widzą, urzędasy na pytanie, dlaczego nie ma wolontariuszy kazali się wolontariuszom zająć psami na ulicy !!!....mało tego - jak mielismy mocny dowód na to co się robi w tym schronie z psami, to osoba, która sunię wtedy wyciągnęła powiedziała, ze nic nie wie na ten temat - ba, o suni też nie...a wiec wyszłysmy na idiotki, co wyciagają niewiadomo co, niewiadomo z czego i kłamiemy:angryy: a schron dalej działa jak działal...

[epe]

Zastanawia mnie postawa Frotki- przecież nie wynika ona chyba tylko z tego,że nie udało się TOZ poprzednim razem?
Przecież to nie ważne komu się uda pomóc tym i przyszłym ofiarom Ol.!
Ważne,aby zakończyć sprawę pomyślnie- dla dobra zwierząt!
Czy nie warto o to walczyć?
Ten kto wchodzi oknem,gdy wyrzucili go drzwiami,zawsze dochodzi do celu!:lol:

[ARKA]

[quote name='andzia69']to tak jak u nas...co prawda budżet naszego schronu był w 2008 r ok. 400000 zł więc teoretycznie, w porównaniu do budżetu Olkusza, zwierzaki powinny w dobrobyt opływać .[/quote]
To co Olkusz przeznacza na "bezdomne psy' to nie na wszystkie psy w tym schronisku tylko na 'swoje' psy, ktore tam umieszcza. Do tego schronu trafiaja psy w sumie z 22 gmin(2006r) plus z miasta Olkusz, a kazdy z nich osobno placi. No i kwestia tego ile to jest psow rocznie, w sumie.

Sprawdzilam,ze ilosci zwierzat trafiajacych do olkuskiego sa porownywalne z kileckim schroniskiem.
I jesli kazda gmina placi ryczaltem 4000zl/miesiecznie to policz sobie ile to jest rocznie z chociazby tych 22 gmin.

[basia0607]

[quote name='ARKA']Myslisz,ze taka decyzje Ci podpisze jak nie bedzie mial GDZIE tych zwierzat umiesic? A nawet jakby znalazl jakies schronisko, ktore przyjmie-w co bardzo wątpie a raczej jestem pewna ,ze takiego nie znajdzie w calej Polsce, czy bedzie mial srodki finasowe aby za to wszystko zaplacic?
Owszem podpisze, jak napiszesz we wniosku(organizacja), ze zwierzeta przejda pod jej opieke. Znasz taka organizacje, ktora podejmie sie zabrania takiej ilosci zwierzat?? Ile tam jest zwierząt ponad 200, 300??
Ja uwazam,ze to schronisko nalezy zamknac na przyjmowanie zwierzat, narazie, a potem calkowite zamkniecie. A gminy niech sie martwią co maja dalej robic i tak tym zwierzetom nie pomagaj teraz, oferujac "taka opieke".
Trafianie zwierzat do tego schronu gdzie nic dobrego je nie czeka a wrecz przeciwnie,nie ma najmniejszego sens i tylko marnuje sie pieniadze, publiczne. To niech sobie biegaja po ulicach, niech atakuja ludzi, wtedy moze jakis burmistrz/prezydent/wojt odpowie karnie za zagrazanie zycia i zdrowiu ludzi. Moze to ich zmusi do zakladania schronisk miedzygminych, szukania rozwiazan, porzadne nadzorwania tego, na co wydali sami pozwolenie.

Skoro Olkusz dal pozwolene na funkcjonowanie tego schroniska to jest odpowiedzialny za te zwierzeta co w nim są,tez.[/quote]


Tez tak uważam ! doprowadzić do zamkniecia schroniska, winić władze za taki stan rzeczy, dalsze funkcjonowanie schroniska pod kontrolą organizacji prozwierzecych. Zebrać mocne dowody na obecnych wlasciecieli schroniska i podać ich do prokuratury.
Najwazniejsze , musi tam ktos wpaśc z kamerą, policją ,wetem. Trzeba wszystko sfilmować,policzyć, aby nie usmiercili najgorszych przypadkow.
Od tego nalezy zacząć a jestem pewna jak zacznie sie nagonka na władze szybko bedzie szukać rozwiązania. Nikt nie lubi być osądzany o nieuczciwe wydawanie pieniędzy podatników.
Moja władza planowała podpisać umowe ze schroniskiem w Ostródzie.
Wiekszość radnych była za tym. Pojechalam do Ostródy, zrobiłam zdjęcia psów w błocie albo kroliczych klatkach i rozdalam te zdjecia na sesji rady miejskiej. Projekt nie przeszedl.

W Olkuszu winni ukladają się w piramidę na wierzcholku ktorej stoi burmistrz !
Burmistrz Olkusza placi za utrzymanie schroniska ryczałtem. nie mieści mi sie to w glowie ! najbardziej nieuczciwa forma zaplaty, jeżeli chodzi i schroniska. Schronisko komercjalne zawsze wlasne zyski stawia ponad zwierzęta.

[niufek]

[quote name='ARKA']:razz: W Krzyczkach tez tak bylo......do czasu az wojewodzki "nie poczul oddechu na plecach wojewody" itd i presji spolecznej. I potrafili zamknac schron z powodu: nie spelnieniania...warunkow technicznych i..braku przeszkolen/przygotowania zawodowego personelu;)

Nikt z urzednikow nie lubi jak mu sie 'narusza sw. spokoj" a stolek moze sie usunac spod tyłka.[/quote]


Glownym powodem zmkniecia Krzyczek byl brak kanalizacji i awantura jaka zrobili rolnicy ,ktorzy sie bali o swoje plony . Tu mial racje bytu przepis o zanieczyszczaniu srodowiska .Szum jaki zrobila dogomania wokol tego schroniska ,tylko wzmocnil pozycje rolnikow .Nie wiem czy sie myle czy w Polsce tez tak jest ,ale tu w Niemczech w takiej sytuacji rolnicy mieliby prawo do odszkodowan za stracone plony .( Krzyczki odprowadzaly swe scieki prosto w pola uprawne !!).W decyzji zamkniecia schroniska nie padlo slowo o zlym traktowaniu zwierzat ,gdyby takie padlo ,to sprawa o zle traktowanie zwierzat juz by byla wygrana .

[niufek]

[quote name='epe']Zastanawia mnie postawa Frotki- przecież nie wynika ona chyba tylko z tego,że nie udało się TOZ poprzednim razem?
Przecież to nie ważne komu się uda pomóc tym i przyszłym ofiarom Ol.!
Ważne,aby zakończyć sprawę pomyślnie- dla dobra zwierząt!
Czy nie warto o to walczyć?
Ten kto wchodzi oknem,gdy wyrzucili go drzwiami,zawsze dochodzi do celu!:lol:[/quote]


Jestem pewna ,ze Frotka wie co pisze i dlaczego.Z pewnoscia nie ma tu zadnych osobistych pobudek.
W Polsce prawo ochrony srodowiska jest bardziej egzekwowane niz prawo ochrony zwierzat .
Ktos powiedzial wskaz mi czlowieka ,a ja znajde na niego przepis .Nie skupiajcie sie na szukaniu przepisu o ochronie zwierzat , szukajcie gdzie indziej .
Gmina ma obowiazek usunac bezdone zwierzeta z ulicy ,poniewaz sa one potencjalnym zagrozeniem dla otoczenia ,to prawda ,za to placa by te zwierzeta byly usuniete .Oni by najchetniej je na pniu usypiali ,tak zaoszczedziliby spore pieniadze ,ale prawo zabrania usypiania zdrowych zwierzat ,wiec gminy podpisuja umowy ze schroniskami i warunki umowy dyktuja te wlasnie schroniska nikt wiecej .
Gminy nie interesuja te zwierzata ,to jest prawda , one zaplacily i maja problem z glowy.

[Ada-jeje]

Nikt nie posadza frotke o osbiste pobudki, niemniej ze slow jakie napisala wynika ze nie ma zadnych mozliwosci do ruszenia tej mordowni.

[Ewa i flatki]

[quote name='Therion']Wszystkie kontrole ,ktore dotychczas tam byly wypadaly niestety tak jak pisze Morgan, robia je w taki sposob, zeby wszystko bylo ok, i o zgrozo Lekarze Weterynarii przykladaja do tego reke, bo zawsze stwierdzali ,ze jest wszystko lux.[/QUOTE]

I to jest dla mnie straszne, bo hycel to zawód i charakter często a lekarz powinien być wierny idei niesienia pomocy słabym i chorym. A przykładając rękę do procederu o któreym czytamy, sami stają się pomocnikami hycli, rakarzy, katów :angryy:

[Dorothy]

wiec moze postaramy sie znalezc ten paragraf na Olkuskie schronisko, tak mocny ze je zamkna i przyjmowanie psow zostanie wstrzymane. Wtedy 22 gminy z Olkuszem na czele beda musialy zastanowic sie co zrobic z wylapywanymi psami. l Skoro nikt inny sie nie zglosil i nikt inny psow nie przyjmie, to moze na przyklad znajdzie sie gdzies teren na wybudowanie nowego schroniska, bo z tego co wiem jakies organizacje mialy takie plany, tylko spotkaly sie z odmowa gdy poprosily o udostepnienie na to terenu.
Gminie wisialo powiewalo przekazanie terenu i utworzenie nowego schronu skoro jest obecny :p
a teren zapewne przyda sie komus pod inwestycje, mala lapoweczka i juz mamy zyski...
Moze przycisniety do ziemi Olkusz wreszcie stwierdzi ze jednak warto komus ten kawalek ziemi dac zeby rozwiazac problem?
Bo to jest paranoja liczyc ze ktos prywatny przyjdzie, wywali dwa miliony na grunt i nasteone cztery na wybudowanie schroniska, ktorego istnienie lezy w interesie gmin. Ale oczywiscie oni na to wlasnie licza. Albo maja to gdzies. Chyba to drugie.
Nie wiem, abstrachuje.
Ale dopoki beda mieli wyjscie jakim jest olkuskie schronisko, beda go bronic piersia, przepisami, uchylaniem sie od przepisow, milczeniem, obojetnoscia, wszystkim. I to wszyscy- i gmina, i pozostale gminy, i wet powiatowy zapewne niebezstronny w tej sprawie (Jak to bylo- reka reke myje a ryba psuje sie od glowy). Przypuszczam ze wszelkie organy samorzadowo- prawno- urzedowe czy jak to nazwac chronia sobie wzajemnie dupy zeby nie musiec wydac wiecej niz teraz. A psy? a chrzanil psy....:shake:
i tu zaden pojedynczy dogomaniak nie przeskoczy.

w Bielsku tez tak bylo i po 10 latach walki wreszcie powstalo nowe schronisko-miasto dalo teren i fundusze, czesc funduszy chyba byla z Unii.

A'propos Jacka Bozka ARKO- on mocno walczyl o bielskie schronisko.
Wiem ze lata cale odbijal sie o mur obojetnosci urzedniczej,mur interesow i interesikow, na przyklad tam gdzie przyznano teren schronisku nagle ktos zaplanowal "strefe zaglebia komputerowego biznesu" dla Bielska, i co? I oczywiscie nagle sie okazalo ze tego terenu dla schroniska nie ma, pomylili sie, zniknal, wyparowal.
Na koniec schron powstal w calkiem przeciwnej czesci miasta...ale powstal...po latach walki.
Dlatego jednak sie do Bozka wybiore.

[epe]

Ada!
Przemyśl to co napisała Niufek!:lol: To mądre słowa i dobra ścieżka!

[niufek]

Dodam jeszcze jedno .Po awanturze z rolnikami( chociaz i ci wojowali prawie rok) ,Krzyczki otrzymaly zakaz przyjmowania psow i termin na zrobienie kanalizacji .To bylo sprzyjajace dla sprawy .Dodatkowym aspektem tu stalo sie systematyczne zabieranie psow .Przypomnijcie sobie kiedy zapadla decyzja zlikwidowania Krzyczeki ile wtedy bylo zwierzat ???Z 250 psow zostalo wtedy jakies 60 .My wspolnie pomoglismy tym zwierzatom .Wszyscy razem .Urzedy nie interesowaly te zwierzeta , one byly tylko problemem dla nich .

[Sally (od Koanka)]

Osh w morde... Jak ja kocham takie sprawy, kurcze :angryy:
Nie mam pojęcia, jak pomóc :angryy:
Jak bym się mogła jakoś przydać, to piszcie, choć, jak widzę, są problemy z stworzeniem rozwiązania, a nie z samym rozwiązawaniem...

[basia0607]

[quote name='niufek']Dodam jeszcze jedno .Po awanturze z rolnikami( chociaz i ci wojowali prawie rok) ,Krzyczki otrzymaly zakaz przyjmowania psow i termin na zrobienie kanalizacji .To bylo sprzyjajace dla sprawy .Dodatkowym aspektem tu stalo sie systematyczne zabieranie psow .Przypomnijcie sobie kiedy zapadla decyzja zlikwidowania Krzyczeki ile wtedy bylo zwierzat ???Z 250 psow zostalo wtedy jakies 60 .My wspolnie pomoglismy tym zwierzatom .Wszyscy razem .Urzedy nie interesowaly te zwierzeta , one byly tylko problemem dla nich .[/quote]


Wbrali rolników bo wydawalo im sie , że beda mieli czyściejsze ręce i zamkna usta ludziom walczącym o zwierzęta.
Gdyby zauważyli krzywdę zwierząt wówczas krew niewiniatek pobrudziła by ich urzednicze stolki. To wszystko polityka , moje panie.

[COLOR=red]Prosimy o zdjęcia z tego obozu.[/COLOR]

[dorixx]

Zapraszamy na kolejny bazarek pomagający pokryć koszty związane z ratowaniem psów z tamtejszego schroniska

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/ratujmy-ofiary-schroniska-blagaja-o-pomoc-127908/#post11498058[/URL]

[E-S]

Czy "schronisko" w Olkuszu usuwa odchody psów i posiada niezbędne instalacje sanitarne? Sprawdzałyście umowę z oczyszalnią i częstotliwość usuwania przez firmę odchodów? Czy stan higieny w schronisku nie zagraża epidemią a stan zdrowia zwierząt - nie jest zagrożeniem epidemiologicznym dla innych psów? Czy schronisko powoduje tzw. immisje - czy to smrodu, czy błota z odchodami i krwią i innych nieczystości?
To, co napisała Frotka odnośnie Krzyczek - nie jest wcale głupie, ani na "nie", w końcu Al Capone też został skazany za ... podatki, ważne, aby osiągnąć cel - choćby stosując art. 182 par. 1 k.k. wobec właścicieli schroniska a burmistrza skoncentrować na własnej osobie zawiadamiając stosowne organa o przestępstwie nie dopełnienia obowiązków w zakresie kontroli realizacji bezwzględnych wymogów ustawowych i wynikających z rozporządzenia w spr. szcz. wymogów prowadzenia schronisk (szczególnie par. 7 pkt 1). Zamiast bronić schroniska - skupi się na własnej d..., no chyba, że ta 3 willa dla niego, bo niby dlaczego niczego nie robi zdając sobie najwyraźniej sprawę z sytuacji, o czym świadczy jakoś jednak zwalczona niechęć do podpisywania umowy z dotychczasowymi kapo.

Ktoś pytał w wątku - czy można prowadzić o to samo sprawę przeciwko tym samym osobom mimo, iż wcześniej była taka prowadzona i została umorzona na etapie postępowania przygotowawczego. Można. Tylko prawomocny wyrok lub postanowienie umarzające Sądu tworzy stan res iudicata (powaga rzeczy osądzonej).

Dobrze by było, abyście znalazły na miejscu, w okolicy, jakiegoś adwokata z karną specjalizacją, najlepiej młodego, któremu jeszcze się chce i nie zgorzkniał dokumentnie, nie sądzę, aby w takiej sprawie żądał honorarium, a nawet jeśli, to aby było ono wygórowane - a potrzebny jest praktyk-karnista, żeby przypilnował postępowania przygotowawczego, coby znowu się niczym nie skończyło, aby miał wgląd w akta, mógł składać fachowe wnioski dowodowe - o oględziny i opinię biegłego sądowego lekarza weterynarii z listy Sądu Okręgowego - spoza województwa /koniecznie z innego województwa, aby nie było powiązań z Olkuszem/ itp.itd., czy ewentualnie skutecznie zaskarży jakąś negatywne postanowienie. Niech to ma ręce i nogi. W sądzie już organizacja da sobie radę sama.
Daleko jestem masakrycznie, osobiście nie pomogę, kolejnego psa też nie wezmę z uwagi na zbyt duży już stan zwierzęcego posiadania, wpłacę coś tam na podane na wstępie konto, pozdrawiam. Happy New Year nie życzę, bo na tym wątku zakrawałoby to na ironię.
Ewa

[andzia69]

a jak ślicznie to napisane na ich stronie:diabloti: normalnie miejce - sanatorium - kojce, klatki, zeby zwierzaczki nie mogły się nawzajem zagryźć pewnie...tylko to teoria ...


chciałam wkleić linka, ze w październiku 2008 jakiś urzędas tamtejszy - chyba burmistrz- wypowiadał się o koniecznosci zmiany lokalnego prawa zagospodarowania przestrzennego, bo...chcą rozbudowywać schronisko...no, ale linków niestety wklejać sie nie da:angryy:

[dorixx]

co prawda te zdjęcia i artykuł są z 2005 r ale jak widać już wtedy tam wesoło nie było:
[URL="http://www.ilkus.pl/olkusz,1,ida,1582,ido,29.html"]Dramat zwierząt w Olkuszu - fotorelacja - Wirtualny Olkusz[/URL]
[url=http://www.ilkus.pl/olkusz,1,ida,1582,ido,28.html]Dramat zwierząt w Olkuszu - fotorelacja - Wirtualny Olkusz[/url]
[URL="http://ilkus.pl/olkusz,1,ida,1581.html"]Dramat zwierząt w Olkuszu - Wirtualny Olkusz[/URL]

[Sally (od Koanka)]

Ja się na tym średnio znam, ale to, co pisze E-S wydaje mi się rozsądne...
Stronę też oglądałam :-o gdyby nie 5 pkt. podstrony "informacje", to możnaby pomyśleć, że to raj jakiś... bez czytania tego wątku oczywiście

[E-S]

[quote name='dorixx']co prawda te zdjęcia i artykuł są z 2005 r ale jak widać już wtedy tam wesoło nie było:
[URL="http://www.ilkus.pl/olkusz,1,ida,1582,ido,29.html"]Dramat zwierząt w Olkuszu - fotorelacja - Wirtualny Olkusz[/URL]
[URL="http://www.ilkus.pl/olkusz,1,ida,1582,ido,28.html"]Dramat zwierząt w Olkuszu - fotorelacja - Wirtualny Olkusz[/URL]
[URL="http://ilkus.pl/olkusz,1,ida,1581.html"]Dramat zwierząt w Olkuszu - Wirtualny Olkusz[/URL][/quote]

W googlach jak się wrzuci "dramat zwierząt w Olkuszu" - to wyskoczy strona Ilkusa z artykułem i zdjęciami z sierpnia 2005.
W "informacjach" schronisko napisało o współpracy z "kilkoma organizacjami społecznymi", kto się pochwali tą współpracą? Bom ciekawa.
Ewa S.

[ARKA]

[quote name='E-S']W googlach jak się wrzuci "dramat zwierząt w Olkuszu" - to wyskoczy strona Ilkusa z artykułem i zdjęciami z sierpnia 2005.
W "informacjach" schronisko napisało o współpracy z "kilkoma organizacjami społecznymi", kto się pochwali tą współpracą? Bom ciekawa.
Ewa S.[/quote]

jest tez napisane o:

nieuciazliwe dla srodowiska naturalnego:roll:
posiadaniu pieca utylizacyjnego:roll:
farmakologiczny poskramiach zwierzat:roll:
zgoda od burmistrza Olkusza na prowadzenie tego typu dzialalnosci(schronsko):roll:

[PaLoMa]

co za biedaki:placz: mam nadzieje ze wkoncu z tego wyjda i rafia do kochajacych ludzi:loveu: w gore psiaki!