agawa9 Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Też tak sobie tu czytam od jakiegoś czasu i naprawdę nie wiem, czy ma jakikolwiek sens pisanie tu czegokolwiek aby nie być posądzonym o stronniczość graniczącą ze ślepym fanatyzmem ale co tam!! – duża już jestem całkiem to się nie boję fffffcale [B][I]Do tych w szczególności, co „psy wieszają na PiSdZ[/I][/B] Od jakiegoś już czasu jestem DS dla nieuleczalnie chorej na nowotwór staruszeczki boksi (oraz właścicielką prawie persa i rasowej yoreczki) i pomyślałam sobie, że mogłabym pomóc jeszcze jakiejś biduli. Śledząc wątek Maskotek Zuzanny napisałam do Pogotowia zgłaszając takową chęć właśnie im. Od bardzo niedawna mam na tymczasie dziewuszkę odebraną interwencyjnie „gdzieś daleko w Polsce” przez PiSdZ. I muszę przyznać, że nie mam [B]żadnych zastrzeżeń[/B] co do sposobu przekazania suni oraz dalszego kontaktu z Grzegorzem Bielawskim. Nie czuję się pozostawiona sama sobie z kłopotem. Rzeczywiście-czasem nie odbiera telefonu ale [B]ZAWSZE[/B] oddzwania oraz w miarę możliwości odpisuje na maile (dodam, iż nigdy się nie widzieliśmy a znamy się tylko z telefonów oraz maili dotyczących tej sprawy). Przyjęty przez nas oboje sposób podejmowania decyzji odnośnie suni także uważam za bardzo rozsądny- ja podejmuję wszelkie działania, aby jej działo się jak najlepiej, decyduję w sprawie podejmowanych zabiegów i leczenia ponieważ jestem z nią na co dzień i wiem co jest dla niej najlepsze a PiSdZ będzie opłacać faktury. Trudno wymagać, aby Pogotowie wydzwaniało do każdego DT czy kliniki i interesowało się stanem każdego psa z prostej przyczyny- psiaków (i nie tylko) pozostających pod opieką PiSdZ jest bardzo dużo. Poza tym mnie akurat cieszy zaufanie jakim zostałam obdarzona oraz duża swoboda podejmowania decyzji. To, że nie muszę kontaktować się za każdym razem i pytać o zgodę na taki czy inny sposób leczenia jest naprawdę dużym ułatwieniem. Jestem pewna, że takie samo podejście PiSdZ miało w podnoszonej nieco wcześniej sprawie rottka Rufusa. I naprawdę nie wiem, skąd się biorą te wszystkie kuksańce i kopniaczki wymierzane w stronę Pogotowia. [I]Życzyłabym wszystkim osobom podejmującym działania z jakąkolwiek fundacją czy organizacją prozwierzęcą, aby ich współpraca układała się tak, jak moje dotychczasowe kontakty z PiSdZ oraz Panem Grzegorzem Bielawskim.[/I] PS-kurcze-trochę patetycznie mi ta końcówka wyszła ale tak właśnie myślę.
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Agawa moim zdaniem dobrze myslisz :) , kontaktowałam sie z Grzegorzem w pewnej sprawie ( a nawet dwóch) i jestem mu wdzieczna za rady i chec pomocy. Reakcja byla bardzo szybka i profesjonalna a co najwazniejsze wyczułam instynktownie , ze trafilam na kogos komu naprawde zalezy na zwierzetach a nie np. na 1% badz tez dobrym zdaniu o fundacji. Podkreslam ze moje zdanie jest TYLKO i WYŁACZNIE moim osobistym , niewymuszonym zdaniem , podkresenie jest koniecznie bo co niektorzy jak widze maja tendecje do przypisywania stronniczosci. A skoro chce sie byc tak dobrym i doskonałym to nie nalezy pluc na innych i ich oceniac , najpierw trzeba by przetrzepac wlasny ogródek i wyrwac chwasty , ktore chyba sie troche rozrosly
ARKA Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha']pewnie arka ,bo tak duzo krzyczy :cool1:[/quote] Tak duzo krzycze i bede krzyczala. Nie po to sie ratuje psy aby nimi szargac. [B]Nie kazdy dom dt jest dobry[/B]. To, ze ludzie sie zglosili jeszcze NIC nie oznacza. Historia krezlowskiego psa w typie collaka... Zabrany na dt do PiSZD, pani.I, mial jakąs kontuzje lapy. Byla osoba ktora chcial zabrac, na swoj koszt leczyc, dwa psy w najgorszym stanie. Liczylysmy sie z tym, ze collak moze wymagac operacji lapy, ze moze byc to spory koszt. [B]Psa nie chciano wydac.[/B] Co sie teraz okazuje, od trzech tygodni pies siedzi w schronisku w Jozefowie, gdzie jest 700 psow, jak kulał tak kuleje!!! Zasluzyl sobie na to??????????:angryy::angryy::angryy:
Karmi Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Belula']Wpiszcie w google ich nazwę, i może otworzą się Wam oczy na to, ile oni kilka osób) mają interwencji, co codziennie robią? Jak wyglądają sprawy przez nich prowadzone. Może kogoś tu zailnetesuje, że prawie WSZYSTKIE ich interwencje kończą się w sądzie i po nieraz wielu miesiącach, czy latach kończą się UKARANIEM oprawców! Zajmują się nie tylko psami, ale np świniami w gospodarstwach wiekjkich, którym "oszczędni" chłopi wyrywają jajka bez znieczulenia, gołębiami u zwyrodnialców, itp. Czy naprawdę chcecie, aby w przyszłości już kompletnie nikt nie przyjechał do psa w rowie??? [/quote] Po wpisaniu w google owszem pojawiają się informację na temat PiSdZ. Rózne. ;) Nijak natomist nie widać informacji o których piszesz: -co codziennie robią? - ile codziennnie mają interwencji? - jak wyglądają wszystkie sprawy przez nich prowadzone? Daremnie szukać też informacji o tym jak się kończą interwencje. Które z nich (WSZYSTKIE???) po miesiącach czy latach kończą się UKARANIEM sprawców. Na oficjalnej stronie PiSdZ są natomiast takie informacje: ,,Do zrobienia jest bardzo wiele, dlatego istnieje [B]Pogotowie i Straż dla Zwierząt.[/B] (...)Jest nas niewielu: kilkadziesiąt zapisanych osób, natomiast aktywnie działających – kilkanaście. Mamy od kilkunastu do kilkudziesięciu lat, pracujemy lub uczymy się. Borykamy się z brakiem pieniędzy na nasze przedsięwzięcia, wciąż składamy się między sobą, bardzo pomaga nam firma „Banan media”, której pracownikami jest kilkoro spośród nas. A jednak sukcesy mamy ogromne! Jesteśmy dowodem na to, że chcieć to móc. Jeśli w każdym powiecie znalazłaby się taka grupa osób, Polska miałaby szansę na dorównanie bardziej rozwiniętym krajom we właściwym traktowaniu zwierząt." [url=http://www.animals.org.pl/?q=o_nas]O nas | Pogotowie i Straż dla Zwierząt[/url] Tjak... Grunt to dobre samopoczucie...:lol:
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='ARKA']Tak duzo krzycze i bede krzyczala. Nie po to sie ratuje psy aby nimi szargac. [B]Nie kazdy dom dt jest dobry[/B]. To, ze ludzie sie zglosili jeszcze NIC nie oznacza. [/quote] krowa ktora duzo ryczy malo mleka daje ...taka stara prawda ludowa a to czy dom nadaje sie na DT to mysle , ze ciezko jest ocenic ,nigdy sie nie ma pewnosci tez mam psa na dt ( nie pierwszego ) , gdy bralam pierwszego psa na dt sama do siebie nie bylam przekonana czy dam rade i czy sie sprawdze , co innego swoj wlasny pies co innego brany na tymczas( co nieznaczy zebys nie dopowiedziala ze gorzej traktowany czy nie kochany). Przyszlo Ci do głowy ze ludzie czasem chca dobrze , ale zdarzy sie tak ze cos nie wyjdzie , ze nie podołaja? Nie bedac jeszcze na dogo słyszałam o Arce rozne historie i niestety po Twoich wypowiedziach i tonie w jakim je utrzymujesz z przykroscia stwierdzam ze musialy byc prawdziwe. A teraz to zaczynam byc stronniczna , bo wole trzymac sie ludzi ktorzy nawet piszac trzymaja poziom a nie ziona nienawiscia , rzucja oszczerstwa i emanuja chamstwem. Zycze Ci zebys wreszcie zaczela dzialac dla dobra zwierzat a nie bawila sie w oskarzyciela , prokuratora i sedzie w jednym ,moze rozminelas sie z powolaniem ?
ARKA Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Belula']Z tego wszystkiego rozumiem, że źle się stało, że przyjechał PiSDZ po psa w rowie, źle, że zapłacił 3000zł (nie 3 grosze, jak napisała jedna tutaj), źle, że po otrzymaniu faktury za hotel, zaoferował publicznie że zapłaci? O co tu chodzi? Ze nie ma czasu odbierać telefonów? Jaki wpływ na leczenie Rufusa miały nieodebrane telefony?? Co to znaczy "trwa ustalanie kosztów hotelu" ? Ile to będzie trwało?? Ten jeden telefon do hotelu? Z tego co wiem, to w PiSDZ nikt nie przesiaduje godzinami przy kompie. KTO?[/quote] :angryy::angryy::angryy: a Ty Belula na co czekalas, ze ciaza Klamki "rozejdzie sie po kosciach"?? Gdyby nie czujnosc innych byla by Klamka i ile szczeniat, z 9 conajjmniej??:angryy::angryy::angryy: Do Ciebie na dt nie moze trafic [B][U]ZADEN[/U][/B] pies, tyle powiem.
Karmi Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha']krowa ktora duzo ryczy malo mleka daje ...taka stara prawda ludowa [/quote] Oooo! Z Ust mi to wyjęłaś. Ale czy powiedzenie to dotyczy każdej krowy, czy niektórych tylko. Wydaje mi się, ze są krowy ,,równe i równiejsze"? Niektórych krów krytykować nie wolno. Czyżbyto były TE święte? :razz:
enia Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Karmi']Oooo! Z Ust mi to wyjęłaś. Ale czy powiedzenie to dotyczy każdej krowy, czy niektórych tylko. Wydaje mi się, ze są krowy ,,równe i równiejsze"? Niektórych krów krytykować nie wolno. Czyżbyto były TE święte? :razz:[/quote] a "krowa" która nie jest z nami to jest przeciwko nam? a może jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase???:evil_lol:
Karmi Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha']noo proszeeee wyszlo szydlo z wora , teraz arka bedzie atakowac tych ktorzy beinteresowanie pomagaj zwierzetom najlepsza obrona jest atak ? to jest objaw bezsilnosci i braku argumentów , dobrze ze pokazalas swoja płytkosc , skoro tacy ludzie reprezentuja arke to ja wspolczuje tym biednym psom[/quote] E tam bezsilność? Brak argumentów? Nie sądzę. Argumnety są, ale jak zapytam co z suczą w ciąży to nie usłyszę odpowiedzi. Pozostaje gadać o wszystkim czyli często o niczym. W tym miejscu- przyznaję- można być bezsilnym...
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 noo proszeeee wyszlo szydlo z wora , teraz arka bedzie atakowac tych ktorzy beinteresowanie pomagaj zwierzetom najlepsza obrona jest atak ? to jest objaw bezsilnosci i braku argumentów , dobrze ze pokazalas swoja płytkosc , skoro tacy ludzie reprezentuja arke to ja wspolczuje tym biednym psom
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Karmi']Oooo! Z Ust mi to wyjęłaś. Ale czy powiedzenie to dotyczy każdej krowy, czy niektórych tylko. Wydaje mi się, ze są krowy ,,równe i równiejsze"? Niektórych krów krytykować nie wolno. Czyżby to były TE święte? :razz:[/quote] swiete krowy tylko w indiach sa a dla mnie zadna krowa nie jest swieta krytukuje tych ktorych uwazam ze powinnam skrytykowac w danym momencie , podkreslam dla tych co czytac ze zrozumieniem nie umieja ze TO JEST MOJE ZDANIE , z naciskiem na moje
Karmi Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha']swiete krowy tylko w indiach sa a dla mnie zadna krowa nie jest swieta krytukuje tych ktorych uwazam ze powinnam skrytykowac w danym momencie , podkreslam dla tych co czytac ze zrozumieniem nie umieja ze TO JEST MOJE ZDANIE , z naciskiem na moje[/quote] Zyciowe doświadczenia wskazują mi, ze problem swietych krów nie dotyczy tylko Indii. Ale to ogólna refleksja :razz: Wiem, ze TO TWOJE ZDANIE. Moje zdanie to moje zdanie. Twoje zdanie to Twoje zdanie. Moje zdanie może być inne niż Twoje zdanie a Twoje zdanie moze być inne niż moje zdanie. ps. Spoko. Czytam ze zrozumieniem. Tylko czemu tak nerwowo? :razz:
ARKA Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha']noo proszeeee wyszlo szydlo z wora , teraz arka bedzie atakowac tych ktorzy beinteresowanie pomagaj zwierzetom najlepsza obrona jest atak ? to jest objaw bezsilnosci i braku argumentów , dobrze ze pokazalas swoja płytkosc , skoro tacy ludzie reprezentuja arke to ja wspolczuje tym biednym psom[/quote] Płytki to moze byc np. basen. I pisz o konkretach a nie swoje przemysleniach.
Zofia.Sasza Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha'] ja wspolczuje tym biednym psom[/quote] Jakim psom?! Ja współczuję np. collakowi w Józefowie :shake: Jest mi tym bardziej przykro, że gdy zabierałam z Krężela Velveta, proponowałam, że "uruchomię" w jego sprawie colliemaniaków. Dorota z PiSDZ odpowiedziała mi, że [B]o psie mam nikomu nie mówić, bo oni mają dla niego "dobry dom".[/B] Jestem przekonana, że gdyby wtedy (sierpień) zacząć działać w jego sprawie - grzałby już dooopkę na kanapie! A tak co? Collie to b. wrażliwe psy. Nie wyobrażam sobie w jakim stanie psychicznym ten bidul teraz jest. No i co z tym "dobrym domkiem"? Czemu nikt nie dał znać, że nie wypaliło? Przecież kolaki mają multum fanów, na pewno coś byśmy wykombinowali... Powinnam się była wtedy uprzeć, cho****a :angryy:
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Karmi']E tam bezsilność? Brak argumentów? Nie sądzę. Argumnety są, ale jak zapytam co z suczą w ciąży to nie usłyszę odpowiedzi. Pozostaje gadać o wszystkim czyli często o niczym. W tym miejscu- przyznaję- można być bezsilnym...[/quote] Karmi pisze tu jako zupelnie na boku stojacy obserwator , czytam i wycagam wnioski , nie nalezalam do zadnej fundacji , nie naleze i napewno nalezec nie bede. Dla mnie zabrzamialo to jak niekontrolowany atak , bo wypowiedz beluli dotyczyla troszke czego innego , to takie moje subiektywne odczucie. Mimo wszytsko z tego co ktos pisze mozna naprawde wiele wnioskow wyciagnac , pisanie w tonie oskarzycielskim podsyconym agresja jakos z natury ustawia mnie nie NIE, wynika to troche pewnie z psychologii ze zazwyczaj jest sie po stronie atakowanego.
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Karmi']Zyciowe doświadczenia wskazują mi, ze problem swietych krów nie dotyczy tylko Indii. Ale to ogólna refleksja :razz: Wiem, ze TO TWOJE ZDANIE. Moje zdanie to moje zdanie. Twoje zdanie to Twoje zdanie. Moje zdanie może być inne niż Twoje zdanie a Twoje zdanie moze być inne niż moje zdanie. ps. Spoko. Czytam ze zrozumieniem. Tylko czemu tak nerwowo? :razz:[/quote] alez ja jestem spokojna :) , nerwowa jestem w zupelnie innych momentach
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='ARKA']Płytki to moze byc np. basen. I pisz o konkretach a nie swoje przemysleniach.[/quote] no coz skoro znasz tylko takie znaczenie slowa płytki ..... hmm nie wiedzialam , ze jest zakaz pisania wlasnych przemyslen :crazyeye:
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 a teraz pytanie zasadnicze do czego nas wszystkich ta dyskusja ma zaprowadzic ?? total war
Zofia.Sasza Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='ARKA']:angryy: zosiu. przyjechala 'selekcjonerka polskich psow" i collaka odrzucila, powod: pies jest dzikawy. Nikt nie bedzie pracowal z takim psem. Ma przyjsc i szybko wyjsc,tyle. Przeciez byly oznaczone krezlowskie psy do wywozu, do Niemiec, i nie byly zabrana. Jednak zdjecia co innego pokazuja a rzeczywistosc tez co innego. Fela, w typie labka, niezle wyszla na zdjeciach a okazalo sie, ze: brak przednich zebow, zmiany skorne, no ze chuda to wiadomo bylo jak w krezelu jest. Inna sunie my zabralysmy, mimo oznaczenia i to jej zycie uratowalo, miala jak sie okazalo zawansowane ropomacicze, byla markotna,lezala w bezruchu. A co z ogarkowatą sunia, tez dzikawa okazala sie.....gdzie jest???[/quote] Ale mnie już nawet nie o to chodzi! Dlaczego nikt nie dał znać, że collak dalej szuka domu? Przecież byśmy pomogli...
ARKA Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='zofia&sasza']Jakim psom?! Ja współczuję np. collakowi w Józefowie :shake: Jest mi tym bardziej przykro, że gdy zabierałam z Krężela Velveta, proponowałam, że "uruchomię" w jego sprawie colliemaniaków. Dorota z PiSDZ odpowiedziała mi, że [B]o psie mam nikomu nie mówić, bo oni mają dla niego "dobry dom".[/B] Jestem przekonana, że gdyby wtedy (sierpień) zacząć działać w jego sprawie - grzałby już dooopkę na kanapie! A tak co? [/quote] :angryy: zosiu. przyjechala 'selekcjonerka polskich psow" i collaka odrzucila, powod: pies jest dzikawy. Nikt nie bedzie pracowal z takim psem. Ma przyjsc i szybko wyjsc,tyle. Przeciez byly oznaczone krezlowskie psy do wywozu, do Niemiec, i nie byly zabrana. Jednak zdjecia co innego pokazuja a rzeczywistosc tez co innego. Fela, w typie labka, niezle wyszla na zdjeciach a okazalo sie, ze: brak przednich zebow, zmiany skorne, no ze chuda to wiadomo bylo jak w krezelu jest. Inna sunie my zabralysmy, mimo oznaczenia i to jej zycie uratowalo, miala jak sie okazalo zawansowane ropomacicze, byla markotna,lezala w bezruchu. A co z ogarkowatą sunia, tez dzikawa okazala sie.....gdzie jest???
Zofia.Sasza Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha']Karmi pisze tu jako zupelnie na boku stojacy obserwator , czytam i wycagam wnioski , nie nalezalam do zadnej fundacji , nie naleze i napewno nalezec nie bede. Dla mnie zabrzamialo to jak niekontrolowany atak , bo wypowiedz beluli dotyczyla troszke czego innego , to takie moje subiektywne odczucie. Mimo wszytsko z tego co ktos pisze mozna naprawde wiele wnioskow wyciagnac , pisanie w tonie oskarzycielskim podsyconym agresja jakos z natury ustawia mnie nie NIE, wynika to troche pewnie z psychologii ze zazwyczaj jest sie po stronie atakowanego.[/quote] No właśnie, obserwator. Nie robię Ci z tego absolutnie zarzutu, bo wiem że wiele dla psów robisz. Ja nie jestem obserwatorem. Ja te psy znam. One mnie lizały po rękach i domagały się pieszczot. Patrzyłam na śmierć niektórych i ocalenie innych. A jak pomyślę o tym collaku (moja ukochana rasa) chce mi się płakać. Może stąd nerwy i - zgadzam się - nadmiar agresji. Orpha, nie wiesz wszystkiego, bo nie o wszystkim na forum się pisze i napisać można.
Karmi Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='enia']a "krowa" która nie jest z nami to jest przeciwko nam? a może jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase???:evil_lol:[/quote] Raczej: ,,Jeśli twierdzisz, ze tygrys jest krową to spróbuj go wydoić"albo ,,Możesz strusia mianować krową ale masła z tego nie będzie" a może ,,Kazda krowa swoje ciele liże" Pieniądze? Jakie? Z unijnej dotacji dla rolnictwa? O innej kasie nie wiem bo ja nie z tej branży jestem :razz:
orpha Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='zofia&sasza']No właśnie, obserwator. Nie robię Ci z tego absolutnie zarzutu, bo wiem że wiele dla psów robisz. Ja nie jestem obserwatorem. Ja te psy znam. One mnie lizały po rękach i domagały się pieszczot. Patrzyłam na śmierć niektórych i ocalenie innych. A jak pomyślę o tym collaku (moja ukochana rasa) chce mi się płakać. Może stąd nerwy i - zgadzam się - nadmiar agresji. Orpha, nie wiesz wszystkiego, bo nie o wszystkim na forum się pisze i napisać można.[/quote] i tu jest punkt programu , wlasnie to jest istota moc pomagac tym biedom , nie psujcie wrazenia takim ludziom jak ja , ktorym sie wydawalo ze sa ziarenkiem bo tak nie wiele moga bo moga pomoc ilu psiakom ? jednemu ? dwóm? ale byla swiadomosc ze sa organizacje ktore moga wiecej , duzo wiecej .... a potem szok jestem tu i czytam i banka pęka , bo sa osarzenia , wyrzuty , obrzucanie sie błotem , udowadnianie kto zrobil wiecej a kto mniej ...... wiecie co chce tym powiedziec ? dla takich ludzi "malych" jak ja nie toczcie tej wojny tu , mysle ze powinniescie zalatwiac te sprawy gdzie indziej i inaczej. Niestety takie dyskusje podnosza emocje i wciagaja zupelnie nie potrzebnie , zainteresowanych i postrinych tak jak np.ja
agawa9 Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha']i tu jest punkt programu , wlasnie to jest istota moc pomagac tym biedom , nie psujcie wrazenia takim ludziom jak ja , ktorym sie wydawalo ze sa ziarenkiem bo tak nie wiele moga bo moga pomoc ilu psiakom ? jednemu ? dwóm? "Ratując jednego psa, nie zmienimy świata...ale świat zmieni się dla tego jednego psa". lub "Nie zmienimy świata adoptując jednego zwierzaka, ale dla niego to przecież zmieni się cały świat" Może to i banały -ale ja bardzo chcę wierzyć w te banały i pomagać nawet tym pojedyńczym i Ty [B]orpha[/B] pewnie też
andzia69 Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='orpha'] ja juz przynajmniej wiem z kim lepiej nie miec doczynienia bo potem wyjdzie ze chcac pomoc psu np. go ukrylam , usmiercilam , wywiozlam na ksiezyc...[/quote] rozmnożyłaś, posprzedawałaś szczeniaki, dorobiłaś się majątku, kupiłaś hacjendę na kanarach itd itp:diabloti:
Recommended Posts