Jump to content
Dogomania

PiSdZ - Pytania, pytania, pytania....


medar

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='jaanna019']Skoro tak to skąd ta wiadomość o jednym przypadku?
nieuzasadnione sianie zamętu?[/quote]

było podejrzenie. ale zostało wykluczone.

oczywiście, chodziło nam tylko o to, żeby siać zamęt niepotrzebny. o nic innego.. :|

Link to comment
Share on other sites

Chandler, podzielam Twój punkt widzenia.
Celem nieustannych ataków jest dyskredytacja Pogotowia i Straży dla Zwierząt w oczach społeczności dogomaniackiej.
Atakujący widzą w Pogotowiu i Straży konkurencję i zagrożenie dla siebie ze strony Organizacji działającej skuteczniej od nich samych.
Oczywiste jest, iż na brak pracy żadna prozwierzęca organizacja narzekać nie może, zatem chodzi atakującym jedynie o kasę na opłacenie swoich etatowych pracowników.
A niech atakują, prawda się sama obroni, a nienawiść i pycha to diabelska para - potrafi sprowadzić na manowce.
Jeden cudny przykład w postaci szacunku Emir dla pani Zuzanny już się objawił.

A ja się cieszę:multi:, bo Podopieczni:loveu: Pani Wandy:loveu: z Przyborówka będą mieli jedzonko:cunao: i to jest najważniejsze - myśleć pozytywnie:lol:

EDIT:

Oczywiście - tak samo się cieszyłam:multi:, gdy z Krakvetu pomoc dostały:cunao: Psiaczki:loveu: ze schroniska Fundacji EMIR.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']A mnie nie podoba się sposób w jaki PiSdZ traktuje ludzi zaangażowanych w pomoc. :shake:[/quote]

ales dowaliła do pieca - ja sobie bardzo dokładnie przypominam porównanie zaangazowanych osób do bezmózgich ssaków...oczywiscie nie były to słowa kogokolwiek ze Strazy... mnie też to sie nie podobało - z resztą nie tylko mnie!

[quote name='jaanna019']Skoro tak to skąd ta wiadomość o jednym przypadku?
nieuzasadnione sianie zamętu?[/quote]


nie miałaś nigdy doczynienia z watpliwosciami w diagnozie lub po prostu błędnej doagnozie?

a parwo moze przynieść każdy w kazde miejsce - przecież ty nie wiesz, czy nie wdepnęłaś w g..o po psie chorym na parwo i czy głaszcząc napotkanego psa nie zaraziłaś go właśnie:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']
a parwo moze przynieść każdy w kazde miejsce - przecież ty nie wiesz, czy nie wdepnęłaś w g..o po psie chorym na parwo i czy głaszcząc napotkanego psa nie zaraziłaś go właśnie:cool3:[/quote]

No bez przesady andzia, gdyby tak bylo dokladnie to psy by "padaly jak muchy":evil_lol: Parwo nie jest odporne na niskie temperatury, wiec przyslowiowe psie g...z wirusem, nie jest zawsze grozne...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Odi']Chandler, podzielam Twój punkt widzenia.
Celem nieustannych ataków jest dyskredytacja Pogotowia i Straży dla Zwierząt w oczach społeczności dogomaniackiej.
Atakujący widzą w Pogotowiu i Straży konkurencję i zagrożenie dla siebie ze strony Organizacji działającej skuteczniej od nich samych.
Oczywiste jest, iż na brak pracy żadna prozwierzęca organizacja narzekać nie może, zatem chodzi atakującym jedynie o kasę na opłacenie swoich etatowych pracowników.
A niech atakują, prawda się sama obroni, a nienawiść i pycha to diabelska para - potrafi sprowadzić na manowce.
Jeden cudny przykład w postaci szacunku Emir dla pani Zuzanny już się objawił.

A ja się cieszę:multi:, bo Podopieczni:loveu: Pani Wandy:loveu: z Przyborówka będą mieli jedzonko:cunao: i to jest najważniejsze - myśleć pozytywnie:lol:

EDIT:

Oczywiście - tak samo się cieszyłam:multi:, gdy z Krakvetu pomoc dostały:cunao: Psiaczki:loveu: ze schroniska Fundacji EMIR.[/quote]




Atakujący widzą w Pogotowiu i Straży konkurencję i zagrożenie dla siebie ze strony Organizacji działającej skuteczniej od nich samych.
Oczywiste jest, iż na brak pracy żadna prozwierzęca organizacja narzekać nie może, zatem chodzi atakującym jedynie o kasę na opłacenie swoich etatowych pracowników.



DOKLADNIE!!!

Ja jednymz forum pod zdjeciem z rozmnazalnie napisalam slowa DZIEKUJE ze JESTESCIE!!dzieki wam takie rozmnazalnie sa likwidowane.

w odpowiedzi dostalam........


załaczony przez Ciebie link nie przedstawia dzialań Straży dla Zwierząt lecz innej organizacji ktora podszywa sie pod nasza nazwę. Przykro nam, ze wielokrotne monitowanie oraz propozycje są nego wane przez tych ludzi. Nie wiemy czym się zajmują ani co robią - docierają do nas jednak sygnały, że postęją nie do końca zgodnie z prawem i "miłoscia do zwierzaków" - zatem niestety muszę usunąć Twój komentarz - proszę nie obraź się ale nie możemy sobie pozwolić na propagowanie działeń tej organizacji.
pozdrawiam
XXXX

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gienia']Atakujący widzą w Pogotowiu i Straży konkurencję i zagrożenie dla siebie ze strony Organizacji działającej skuteczniej od nich samych.
Oczywiste jest, iż na brak pracy żadna prozwierzęca organizacja narzekać nie może, zatem chodzi atakującym jedynie o kasę na opłacenie swoich etatowych pracowników.



DOKLADNIE!!!

Ja jednymz forum pod zdjeciem z rozmnazalnie napisalam slowa DZIEKUJE ze JESTESCIE!!dzieki wam takie rozmnazalnie sa likwidowane.

w odpowiedzi dostalam........


załaczony przez Ciebie link nie przedstawia dzialań Straży dla Zwierząt lecz innej organizacji ktora podszywa sie pod nasza nazwę. Przykro nam, ze wielokrotne monitowanie oraz propozycje są nego wane przez tych ludzi. Nie wiemy czym się zajmują ani co robią - docierają do nas jednak sygnały, że postęją nie do końca zgodnie z prawem i "miłoscia do zwierzaków" - zatem niestety muszę usunąć Twój komentarz - proszę nie obraź się ale nie możemy sobie pozwolić na propagowanie działeń tej organizacji.
pozdrawiam
XXXX[/quote]

W Polsce działają dwie organizacje o podobnej nazwie:
- Straż dla Zwierząt
- Pogotowie i Straż dla Zwierząt

My jestesmy tą o nazwie Pogotowie i Straż dla Zwierząt. Pod nikogo się nie podszywamy. Istniejemy od 7 lat, wczesniej jako "Pogotowie dla Zwierząt". Widocznie zamieściła Pani podziekowanie na forum "Straży dla Zwierząt" i usunęli Pani wpis. A co do ich komentarza o rezkomym "łamaniu przez nas prawa i braku miłości do zwierząt", pozostawiam to bez komentarza. Proponuję aby piszący te słowa administrator forum na którym zamiesciła Pani podpis - jeśli ma podejrzenia zawiadomił prokuraturę.
My niestety często trzymujemy zgłoszenia interwencji z całej Polski, bo np. w opinii osób zgłaszajacych "Straż dla Zwierząt" czy inna organizacja nie odbiera telefonu lub nikogo nie wysyła na kontrolę.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wobec suki, która urodziła dzieci i Pinga mieliśmy podejrzenie parwowirozy (biegunka z krwią) ale lekarz ją wykluczył. Dlatego nie podaliśmy tej informacji publicznie, bo okazała się nieprawdziwa. Są niestety takie osoby, których celem jest wywołanie paniki. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mam taki zwyczaj, że wystarczy dać mi sygnał na kom. i ja oddzwaniam, było tak, że niektóre osoby dzwoniły i ja zaraz oddzwaniałem na swój koszt. Teraz niektórzy mieli wątpliwości... nie wysłali sms czy nie dali „strzałki”, nie zapytali ale niesprawdzoną informację podają pierwsi… No cóż. Niektórzy doskonale potrafią żywić się plotką. Komentować tego nie będę.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']




nie miałaś nigdy doczynienia z watpliwosciami w diagnozie lub po prostu błędnej doagnozie?

a parwo moze przynieść każdy w kazde miejsce - przecież ty nie wiesz, czy nie wdepnęłaś w g..o po psie chorym na parwo i czy głaszcząc napotkanego psa nie zaraziłaś go właśnie:cool3:[/quote]
Nie miałam pojęcia, że jedno niewinne pytanie spowoduje taką reakcję:crazyeye: ale po tym jak zniknął mój post (równie niewinny) na innym wątku dotyczącym Straży to nie nie powinnam się dziwić:cool1:
Miałam doczynienie z wątpliwościami w diagnozie oczywiście, tylko dopóki nie zostały rozwiane nie przedstawiałam ich jako stanu faktycznego. Wiedząc jakie emocje panują nie powinno się podgrzewać dodatkowo atmosfery, a z informacją poczekać aż będzie pewna.. moje zdanie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PiSdZ'][B]Proszę o zamknięce dyskusji na tym watku w temacie psów z Krężla i innych.[/B] [/quote]

[B]Proszę o udzielanie konkretnych opowiedzi w temacie[/B] psów z Krężela, [B]a zwłaszcza tych " innych" , a nie będzie konieczności dyskusji o nich, na tym wątku. [/B]

ps. Czy Straż dla Zwierząt, nie ma przypadkiem zastrzeżonej nazwy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='medar'][B]Proszę o udzielanie konkretnych opowiedzi w temacie[/B] psów z Krężela, [B]a zwłaszcza tych " innych" , a nie będzie konieczności dyskusji o nich, na tym wątku. [/B]

ps. Czy Straż dla Zwierząt, nie ma przypadkiem zastrzeżonej nazwy?[/quote]

Nie było konieczności dyskusji o psiakach z Krężla w tym wątku. Twoja "prośba" zabrzmiała dla mnie, jak szantaż :lol:.

PS
Teraz "zastrzeżona nazwa"? Kolejna "szpileczka" dla "dobra zwierząt" wbita w PiSdZ? Ma się to zacięcie..., podziwiam :-D.

Myślę, że PiSdZ ma prawo prosić o to, by nie pisać o innych psach, niż te, którym wątek jest poświęcony i nic nie stoi na przeszkodzie, by tą prośbę uszanować - i to bez stawiania PiSdZ warunków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='medar'][B]Proszę o udzielanie konkretnych opowiedzi w temacie[/B] psów z Krężela, [B]a zwłaszcza tych " innych" , a nie będzie konieczności dyskusji o nich, na tym wątku. [/B]

ps. Czy Straż dla Zwierząt, nie ma przypadkiem zastrzeżonej nazwy?[/quote]

Prosze zapytać o to straż dla zwierząt. My twierdzimy, ze nasza nazwa nie jest kardzieżą bo to dwie rózne organizacje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PiSdZ']Prosze zapytać o to straż dla zwierząt. My twierdzimy, ze nasza nazwa nie jest kardzieżą bo to dwie rózne organizacje.[/quote]
Eeee ??? A jakby była jedna to byłaby kradzież?
Logiko gdzie jesteś???;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PiSdZ']Chyba żyjemy w dwóch różnych krajach. Urzędnicy wcale nie podejmują chetnie decyzji o odbiorze zwierząt. Może podaj w ilu urzędach uzyskano ją po 2-3 dniach od wpłynięcia wniosku, bo ja czasami czekam na jej wydanie z 2 lub nawet 4 miesiące i czasami jest odmowna.Z kolei w sądzie jesli udowodni się znęcanie nad zwierzęciem, przepadek zwierzęcia jest orzekany właśnie bardzo często. Ja na sądowej sali spędziłem kilka lat - mam sporo przykładów. [/quote]
Nie wiem co oznacza stwierdzenie ,,bardzo często" i na czym je Pan opiera.Wszystkie dostępne statystyki (np MS czy PG)twierdzą zupełnie inaczej.
Przykłady? Prosze bardzo:
[SIZE=1]Dane wg. badań T. Mozgawy (Mozgawa, Prawnokarna ochrona zwierząt, Lublin 2001, s. 35 i 38)[/SIZE]
-[SIZE=1]w okresie od 24 października 97 do 30 czerwca 98 odnotowano[/SIZE]
[SIZE=1] 1242 postępowania przygotowacze z art 35 i 36 u.o.z. W tym 1080 czyli 87% to kwalifikacja z art. 35. ust1 u.o.z Z ogółu 1242 spraw tylko w przypadku 463 skierowano akt oskarżenia (37%)!, w przypadku 166 spraw odmówiono skierowania aktu oskarżenia (13%), w 548 sprawach postępowanie przygotowawcze umorzono (44%).[/SIZE]
[SIZE=1]W sądzie znalazło się 472 sprawy(463 akty oskarżenia, 6 wniosków o warunkowe umorzenia,2 wnioski o umorzenie w trybie art.324 k.p.k.) a jedynie w przypadku 277 spraw sprawcy zostali skazani. To jedynie 58% spraw, które znalazły się w sądzie! ale tylko 23% z ogółu tj 1242!Podsumowując:Według ogólnopolskich badań M. Mozgawy z lat 1997–1999 za przestępstwo z art. 35 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt sądy skazały 215 sprawców, w tym 65 na karę pozbawienia wolności (6 – bezwzględną, 59 – z warunkowym zawieszeniem), za przestępstwo z art. 35 ust. 2 skazano 80 sprawców, w tym 31 na karę pozbawienia wolności (4 – bezwzględną, 27 – z warunkowym zawieszeniem) [/SIZE]
[SIZE=1]- w latach 2003-05 (dane wg statystyk MS) opublikowane w nr 5/08 Prokuratura i Prawo A.Habuda, W. Radecki Przepisy karne w ustawach o ochronie zwierząt oraz o doświadczeniach na zwierzętach[/SIZE]
[SIZE=1]skazano 1036 [FONT=Verdana][FONT=Arial]osób , w tym za przestępstwo z art. 35 ust. 1 – 862 osoby, za przestępstwo z art. 35 ust. 2 – 174 osoby. Ponadto statystyka wyodrębnia kwalifikację z art. 35 ust. 5, co jest błędem, ponieważ ten przepis stanowi jedynie podstawę orzeczenia nawiązki; w latach 2003–2005 zastosowano go 3 razy (zapewne chodzi tu o poprzestanie na orzeczeniu nawiązki, ku czemu przepisy k.k. dają podstawę). [/FONT][FONT=Arial]Struktura orzeczonych kar (łącznie przestępstwa z art. 35 ust. 1 i 2): [/FONT][FONT=Arial]na samoistną grzywnę skazano 357 osób, [/FONT][FONT=Arial]na karę ograniczenia wolności skazano 242 osoby, [/FONT][FONT=Arial]na karę pozbawienia wolności skazano 436 osób, [/FONT][FONT=Arial] [/FONT][/FONT][FONT=Arial][FONT=Verdana]samoistny środek karny orzeczono wobec 4 osób.[/FONT][FONT=Verdana] [/FONT][/FONT][/SIZE]
[FONT=Arial][FONT=Verdana]Liczba skazanych rośnie. Widać, że im dłużej obowiązuje ustawa tym większa ilość ostrzejszych kar. Ale czy w stosunku do ilości interwencji jest zadawalająca? Rocznie to tylko ok 200 wyroków w całej Polsce. Dla porównania np z ustawy o rybactwie sródlądowym w analogicznym okresie skazano 4255 osoby! Weźmy jako przykład TOZ jako najstarszą i największą organizację w Polsce.[/FONT][/FONT][FONT=Arial][FONT=Verdana]Wg. danychych TOZu organizacja ta przeprowadza rocznie średnio 10 tyś. interwencji w całym kraju. Łatwo więc policzyć jaka jest róznica między ilościa przypadków znęcania się nad zwierzętami a ilością zapadających wyroków. :shake:[/FONT][/FONT]
[SIZE=1][/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

A to ja jeszcze poproszę o dane dotyczące wydawanych decyzji odnośnie czasowego odebrania zwierząt w latach, no przynajmniej 2003-2005, bo o takie porównanie chyba chodziło. Zestawimy dane statystyczne i będziemy mieli pełny obraz. Wówczas będzie można "odtąbić", kto jest zwycięzcą w tym starciu [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG].

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chandler']A to ja jeszcze poproszę o dane dotyczące wydawanych decyzji odnośnie czasowego odebrania zwierząt w latach, no przynajmniej 2003-2005, bo o takie porównanie chyba chodziło. Zestawimy dane statystyczne i będziemy mieli pełny obraz. Wówczas będzie można "odtąbić", kto jest zwycięzcą w tym starciu [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG].[/quote]

Po pierwsze ciekawa jestem, co Cię aż tak śmieszy? :shake: Mnie ten temat raczej do suszenia zębów nie skłania. Po drugie - dlaczego piszesz o starciu? Czy to wojna jakaś? Szczególne, zwłaszcza, że innych non stop oskarżasz o napastliwość...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zofia&sasza']Po pierwsze ciekawa jestem, co Cię aż tak śmieszy? :shake: Mnie ten temat raczej do suszenia zębów nie skłania. Po drugie - dlaczego piszesz o starciu? Czy to wojna jakaś? Szczególne, zwłaszcza, że innych non stop oskarżasz o napastliwość...[/quote]

Już śpieszę z wyjaśnieniami :lol:.

Tak - moim zdaniem to "wojna" z PiSdZ. Czasem niektórzy zakładają białe rękawiczki, ale cel jest ewidentnie widoczny i boleć ma mocno. I ta sytuacja mnie śmieszy, więc "suszę zęby".

Dane statystyczne, moim zdaniem, są niepełne, by uznać, kto ma rację, więc proszę o ich uzupełnienie. Przykro mi, ale znowu Cię "zniesmaczę", bo muszę ponownie się roześmiać :-D.

Gdybym się nie śmiała, to mogłabym tylko płakać nad treścią niektórych postów pisanych dla "dobra zwierząt" w tym wątku i jeszcze dwóch innych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chandler']Już śpieszę z wyjaśnieniami :lol:.

Tak - moim zdaniem to "wojna" z PiSdZ. Czasem niektórzy zakładają białe rękawiczki, ale cel jest ewidentnie widoczny i boleć ma mocno. I ta sytuacja mnie śmieszy, więc "suszę zęby".[/quote]

Chandler chyba za dużo się obracasz w kręgach dziennikarzy wojennych. ;) Wszędzie widzisz ,,mocno bolesny", ,,ewidentny cel" w ,,białych rękawiczkach" ,:lol:
Przeceniasz moj paskudny charakter :razz:
Gdybym miała ochotę na - jak to nazywasz wojenkę- to mój post wyglądałby inaczej. Zapytałabym ile decyzji wnioskowanych przez PiSdZ było na TAK a ile na NIE. Zagadnęłabym również o sprawy sądowe. Ile w ciągu tych kilku lat ,,siedzenia na sali sadowej" udało się uzyskać wyroków skazujących. Biorąc pod uwagę, takie a nie inne, osądzanie w Polsce przypadków znęcania się nad zwierzętami można się spodziewać, ze statystyka nie wyglądałyby ładnie.
Nie zrobiłam ani tego ani tamtego. Pokazałam jedynie jak w praktyce wygląda podejście sądów do kwesti ochrony zwierząt.
Jeśli dla Ciebie jest to zabawne to Twój problem. Dla mnie nie jest. :shake:

[quote]Dane statystyczne, moim zdaniem, są niepełne, by uznać, kto ma rację, więc proszę o ich uzupełnienie. Przykro mi, ale znowu Cię "zniesmaczę", bo muszę ponownie się roześmiać :-D.[/quote]
A moze jeszcze chciałabyś uzupełnienia, bo ja wiem...Powiedzmy:
- jakie decyzje zapadają na wsi a jakie w miescie?
- kto wydaje lepsze? Wójt czy Prezydent?
- decyzję na tak/nie częsciej kobiety czy mężczyźni?
- lepiej robią to przy kawie czy przy herbacie?
Pytania można mnożyć. Odpowiedzi brak. Tak jak badań na ten temat.
Jeśli więc chcesz takie dane to spróbuj je znaleźć. Z chęcią się z nimi zapoznam.

[quote]Gdybym się nie śmiała, to mogłabym tylko płakać nad treścią niektórych postów pisanych dla "dobra zwierząt" w tym wątku i jeszcze dwóch innych.[/quote]
Emocje... emocje...Chandler spokojnie. Bez egzaltacji ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PiSdZ']Chyba żyjemy w dwóch różnych krajach. Urzędnicy wcale nie podejmują chetnie decyzji o odbiorze zwierząt. Może podaj w ilu urzędach uzyskano ją po 2-3 dniach od wpłynięcia wniosku, bo ja czasami czekam na jej wydanie z 2 lub nawet 4 miesiące i czasami jest odmowna.
Z kolei w sądzie jesli udowodni się znęcanie nad zwierzęciem, przepadek zwierzęcia jest orzekany właśnie bardzo często. Ja na sądowej sali spędziłem kilka lat - mam sporo przykładów.
Dlatego mam wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych krajach.[/quote]

Czy żyjemy w dwóch różnych krajach ?, chyba tak. W naszym "grajdołku", decyzja o odebraniu zwierzęcia zapada natychmiast, po stwierdzeniu słuszności odebrania. Na takie akcje często jedzie ( poza np mną) przedstawiciel weta powiatowego, urzędu miasta i policji. Grzegorzu, jak stwierdziłeś, spędziłeś dużo czasu na salach rozpraw, sądzę, że dogomaniaków bardziej interesują tego efekty, niż sam fakt przesiadywania w tym przybytku.

[quote name='Chandler']Już śpieszę z wyjaśnieniami :lol:.
Tak - moim zdaniem to "wojna" z PiSdZ. Czasem niektórzy zakładają białe rękawiczki, ale cel jest ewidentnie widoczny i boleć ma mocno. I ta sytuacja mnie śmieszy, więc "suszę zęby"....[/quote]

Czy znasz takie powiedzenie : " po efektach pracy ich poznacie" ? , cieszyć się z byle czego, potrafi nawet kretyn. Ze strony PiSdZ informacje spływają jak pot z nosa sportowca na kanapie, jakoś efektami nie chce się chwalić (nie mylić z podjęciem interwencji). Dogomaniacy walczą o dobro zwierząt, i w ramach tej walki, domagają sie rzetelnych informacji. Koniec i kropka, ale skoro uważasz to za "wojnę", no cóż...

[quote name='PiSdZ'].... My twierdzimy, ze nasza nazwa nie jest kardzieżą bo to dwie rózne organizacje.[/quote]

Jutro zakładam firmę z nazwą " Medar & Mercedes & BMW " , i nie będzie to kradzieżą?, wszak to różne organizacje....:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Czy żyjemy w dwóch różnych krajach ?, chyba tak. W naszym "grajdołku", taka decyzja zapada natychmiast, po stwierdzeniu słuszności odebrania zwierzęcia.[/quote]
W naszym też. Stąd moje zdziwienie na 4-mczny termin oczekiwania.:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Chandler chyba za dużo się obracasz w kręgach dziennikarzy wojennych. ;) [B]Wszędzie widzisz[/B] ,,mocno bolesny", ,,ewidentny cel" w ,,białych rękawiczkach" ,:lol:
Przeceniasz moj paskudny charakter :razz:
[B]Gdybym miała ochotę[/B] na - jak to nazywasz wojenkę- to mój post wyglądałby inaczej. Zapytałabym ile decyzji wnioskowanych przez PiSdZ było na TAK a ile na NIE. Zagadnęłabym również o sprawy sądowe. Ile w ciągu tych kilku lat ,,siedzenia na sali sadowej" udało się uzyskać wyroków skazujących. Biorąc pod uwagę, takie a nie inne, osądzanie w Polsce przypadków znęcania się nad zwierzętami można się spodziewać, ze statystyka nie wyglądałyby ładnie.
Nie zrobiłam ani tego ani tamtego. Pokazałam jedynie jak w praktyce wygląda podejście sądów do kwesti ochrony zwierząt.
Jeśli dla Ciebie jest to zabawne to Twój problem. Dla mnie nie jest. :shake:[/quote]

Wszędzie tego nie widzę :lol:.
Widzę to natomiast między innymi w Twoich wypowiedziach. Pewnie ze względu na realizowany przez Ciebie cel, który kilka postów wcześniej nazwałaś - żeby [B]NIE [/B]"[B]wszyscy klaskali i wpadali w zachwyt jak działa[/B] [B]ta organizacja" [/B](czyli PiSdZ).

I nie chodzi tutaj o smutne statystyki, czy doświadczenie z działalności PiSdZ, które być może tych statystyk nie potwierdza. Chodzi o[B] cel[/B] przytaczania statystyk, statutu, pisania o psiakach z innych wątków, insynuacje zawarte w wypowiedziach, niektóre "niewinne" pytania. Nie rozumiem tego...

[quote name='Karmi']
A moze jeszcze chciałabyś uzupełnienia, bo ja wiem...Powiedzmy:
- jakie decyzje zapadają na wsi a jakie w miescie?
- kto wydaje lepsze? Wójt czy Prezydent?
- decyzję na tak/nie częsciej kobiety czy mężczyźni?
- lepiej robią to przy kawie czy przy herbacie?
[B]Pytania można mnożyć. Odpowiedzi brak[/B]. [B]Tak jak badań na ten temat.[/B]
Jeśli więc chcesz takie dane to spróbuj je znaleźć. Z chęcią się z nimi zapoznam. [/quote]

No i nie ma zwycięzcy w tym starciu. Oczywiście to moje subiektywne zdanie :-D.

[quote name='Karmi']
[B]Emocje... emocje[/B]...Chandler spokojnie. Bez egzaltacji ;)[/quote]

Jestem spokojna [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG].

[quote name='medar']Czy żyjemy w dwóch różnych krajach ?, chyba tak. W naszym "grajdołku", decyzja o odebraniu zwierzęcia zapada natychmiast, po stwierdzeniu słuszności odebrania. Na takie akcje często jedzie ( poza np mną) przedstawiciel weta powiatowego, urzędu miasta i policji. [B]Grzegorzu, jak stwierdziłeś, spędziłeś dużo czasu na salach[/B] [B]rozpraw,[/B] sądzę, że dogomaniaków bardziej interesują tego efekty, niż sam fakt przesiadywania w tym przybytku. [/quote]

Z tego postu usunąłeś pewien fragment (z miejsca, które podkreśliłam w Twojej wypowiedzi). To słuszna decyzja, choć ukryta obelga w nim zawarta dosyć długo widniała na forum. Sporo osób ją przeczytało, więc może warto przeprosić Grzegorza. Powiedzenie "przepraszam" nie boli, wierz mi...


[quote name='medar']
Czy znasz takie powiedzenie : " po efektach pracy ich poznacie" ? , cieszyć się z byle czego, potrafi nawet kretyn. Ze strony PiSdZ informacje spływają jak pot z nosa sportowca na kanapie, jakoś efektami nie chce się chwalić (nie mylić z podjęciem interwencji). Dogomaniacy walczą o dobro zwierząt, i w ramach tej walki, domagają sie rzetelnych informacji. Koniec i kropka, ale skoro uważasz to za "wojnę", no cóż...[/quote]


Znam również inne powiedzenie - "nie czyń innemu, co Tobie nie miłe" albo "widzisz źbło w oku bliźniego, a w swoim belki nie widzisz".

Zwyczaje organizacji nie muszą się podobać. Jeżeli PiSdZ działa nielegalnie, łamie prawo, krzywdzi zwierzęta trzeba zawiadomić nie tylko społeczność Dogomanii. "Żądania dogomaniaków" piszesz? "Koniec i kropka" piszesz? Hmmmm...
Niektóre sugestie zawarte w postach w tym wątku i jeszcze dwóch innych, gdzie PiSdZ występuje, co jakiś czas w roli głównej są ewidentną walką z tą organizacją.

[quote name='medar']cieszyć się z byle czego, potrafi nawet kretyn....[/quote]

O takim sposobie rozmowy między innymi piszę...


Nie szkoda tego wątku, a konkretnie zwierząt, którym ten topik jest poświęcony na "dowalanie" PiSdZ?

Link to comment
Share on other sites

A ja tak delikatnie i grzecznie - Wy tak długo możecie? Nic na temat psów wyłącznie wzajemne napaści, oskarżenia itp - załóżcież sobie własny temat, na przykład "Wzajemne oskarżenia" i kto będzie zainteresowany to sobie z Wami podyskuteje lub poczyta, kto nie, po prostu nie będzie wchodził... takie to proste.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chandler'] Niektóre sugestie zawarte w postach w tym wątku i jeszcze dwóch innych, gdzie PiSdZ występuje, co jakiś czas w roli głównej są ewidentną walką z tą organizacją.[/quote]

Ponieważ już któryś z kolei raz przywołujesz - jak mogę się domyślać - wątki Krężela, a jakoś tak wyszło, że jestem ich nieformalnym "opiekunem" od jakiegoś czasu, proszę: wskaż gdzie na tych wątkach "ewidentnie walczymy z PiSDZ". Powiesz, że takie wpisy zostały usunięte przez moderatora. Zgadza się. Mam dla Ciebie radę - spytaj może moderatora (Pianka) na pw kto najczęściej raportował mu takie napastliwe wpisy...
I zrozum wreszcie, że każdy ma prawo zadawać pytania i mieć wątpliwości. Tak, nie podobają mi się pewne rzeczy związane z działalnością PiSDZ. Mówiłam o nich Grzegorzowi. Nie odczuwam potrzeby pisania o nich tutaj.
Mam też prawo wybrać sobie organizację, z którą najbardziej mi "po drodze". PiSDZ nie wchodzi w rachubę już choćby dlatego, że ich siedziba mieści się kilkaset kilometrów od miejsca gdzie mieszkam. Czy z tego powodu mam być obiektem ataku wolontariuszy PiSDZ? To chore...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Syhara']A ja tak delikatnie i grzecznie - Wy tak długo możecie? Nic na temat psów wyłącznie wzajemne napaści, oskarżenia itp - załóżcież sobie własny temat, na przykład "Wzajemne oskarżenia" i kto będzie zainteresowany to sobie z Wami podyskuteje lub poczyta, kto nie, po prostu nie będzie wchodził... takie to proste.[/quote]

Masz rację Syhara - nic na temat psów.
Zastanawiałam się długo, czy pisać w tym wątku, w pewien sposób stając w obronie PiSdz, czyli organizacji, która brała udział w interwencji i pod której opieką są teraz zwierzęta. Nie znam osobiście nikogo z tej organizacji, ale jak już pisałam - mam nadzieję, że PiSdZ działa legalnie, zgodnie z prawem i nie krzywdzi zwierząt, a jeżeli ktokolwiek ma inne doświadczenie zawiadomi odpowiednie organa.
Moim zdaniem nie powinno się prowadzić wojny z PiSdZ w wątkach poświęconym zwierzętom w potrzebie i robić wszystkiego poprzez formułowane posty, by ta organizacja wypadła mało wiarygodnie.
Chyba, że są konkretne zarzuty, z którymi trzeba udać się nie tylko na forum Dogomanii.

[quote name='zofia&sasza']Ponieważ już któryś z kolei raz przywołujesz - jak mogę się domyślać - wątki Krężela, a jakoś tak wyszło, że jestem ich nieformalnym "opiekunem" od jakiegoś czasu, proszę: wskaż gdzie na tych wątkach "ewidentnie walczymy z PiSDZ". Powiesz, że takie wpisy zostały usunięte przez moderatora. Zgadza się. Mam dla Ciebie radę - spytaj może moderatora (Pianka) na pw kto najczęściej raportował mu takie napastliwe wpisy... ...[/quote]

To dobrze, że te wpisy zostały usunięte. Niesmak pozostał.

[quote name='zofia&sasza']
[B]I zrozum wreszcie, że każdy ma prawo zadawać pytania i mieć wątpliwości.[/B] Tak, nie podobają mi się pewne rzeczy związane z działalnością PiSDZ. Mówiłam o nich Grzegorzowi.[B] Nie odczuwam potrzeby pisania o nich tutaj. [/B]
Mam też prawo wybrać sobie organizację, z którą najbardziej mi "po drodze". PiSDZ nie wchodzi w rachubę już choćby dlatego, że ich siedziba mieści się kilkaset kilometrów od miejsca gdzie mieszkam. Czy z tego powodu mam być obiektem ataku wolontariuszy PiSDZ? To chore...[/quote]

Rozumiem. Wreszcie :lol:? Skoro nie piszesz tutaj, to moje wypowiedzi nie odnoszą się do Ciebie. Ty nie odczuwasz potrzeby, ale odczuwają ją inni. Pisałam - [B]niektóre [/B]wypowiedzi z tego wątku i jeszcze dwóch innych.
Naiwna jednak nie jestem i wiem w "co grają" niektórzy uczestnicy z wątków, gdzie występuje PiSdZ. I niczego udowadniać nie będę.

Na tym kończę swoje wyjaśnienia., bo to "zaśmieca" wątek, o co mają słuszną pretensję niektórzy uczestnicy forum. Mam również nadzieję, że walka z PiSdZ zakończy się bez ogłaszania zwycięzcy i dalej, to już będzie tylko o zwierzakach, a nie statutach, nazwie organizacji, statystykach...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chandler']Wszędzie tego nie widzę :lol:.
Widzę to natomiast między innymi w Twoich wypowiedziach. Pewnie ze względu na realizowany przez Ciebie cel, który kilka postów wcześniej nazwałaś - żeby [B]NIE [/B]"[B]wszyscy klaskali i wpadali w zachwyt jak działa[/B] [B]ta organizacja" [/B](czyli PiSdZ).[/quote]
Chandler wyluzuj. Realizowany cel? Zabrzmiało prawie jak misja...:evil_lol:
Skoro już mnie cytujesz to rób to rzetelnie. Napisałam tak:

[quote name='Karmi'] Czy zadawanie pytań świadczy o złych intencjach? Powiem jeszcze raz: PiSdZ załozył tu wątek. Po co? Czy tylko po to, zeby wszyscy klaskali i wpadali w zachwyt jak działa ta organizacja? Wszelkie pytania są traktowane jak agresywna napaść.
O informacje trudno się doprosić.Myślę, ze takie działanie nie sprzyja zaufaniu. Popatrz na wątek Krężel. Tam też panuje milczenie. W zaistniałej sytuacji ( zagrożenie parwo) to delikatnie mówiąc działanie nie fer. :shake:[/quote]
Widzisz róznice między jednym zdaniem wyciągniętym z kontekstu a brzmieniem całości wypowiedzi? Nie manipuluj więc bo w ten sposób każdemu można przypisać parszywe intencje. Tobie zapewne też. :p

[quote]I nie chodzi tutaj o smutne statystyki, czy doświadczenie z działalności PiSdZ, które być może tych statystyk nie potwierdza. Chodzi o[B] cel[/B] przytaczania statystyk, statutu, pisania o psiakach z innych wątków, insynuacje zawarte w wypowiedziach, niektóre "niewinne" pytania. Nie rozumiem tego...[/quote]
Znów mylisz cele :evil_lol: Już Ci tłumaczyłam co jest celem. Jeśli koniecznie musisz wiązać cel tylko i wyłącznie z PiSdZ( choć ja pisałałam ogólnie a w przykładzie występował TOZ) to owszem pomogę Ci wyciągnąć odpowiednie ;) wnioski: egzekwowanie praw zwierzaków w Polsce kuleje.
Jak działają sądy widać właśnie po tej ,,smutnej statystyce". A teraz do rzeczy...Wiesz, żeby było o PiSdZ czyli tak jak lubisz :eviltong: Więc: nie widzę powodu dla którego ,,doświadczenia PISDZ" miałyby tych statystyk nie potwierdzać. No chyba,że p. Grzegorz zasiada w sądzie na stanowisku sędziego a tym samym moze decydować o skazaniu sprawcy. Gdyby tak było to mogłabym uwierzyć w nadzwyczajną czyli ponad przeciętną ,,skazywalność" sprawców ,,przyłapanych" przez PiSdZ.:razz:
Podsumowując: jeśli statystyka, którą podałam kogoś deprecjonuje to dotyczy to naszego sądownictwa, które jeszcze nie dojrzało przez kilkanaście lat obowiązywania u.o.z.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...