Jump to content
Dogomania

Oskalpowana sunia-najnowsze zdjęcia-post 434- zostaje w najspanialszym dt :-)


esperanza

Recommended Posts

  • Replies 493
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='jancia']Jezeli tak, poszukam domku.[/quote]
jak na razie to ma zaszyte cale plecy, wiec o sterylce nie ma mowy :shake:

najwiekszym problemem jest to ze sunia zachowuje agresywnie, nie mozna jej zabrac na spacer, nie mozna wyjac z klatki. Do zabiegow jest wciaz usypiana to jakias masakra :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agniecha82x']matko boska jak mozna obdzierac psa ze skory!!! to sie w glowie nie miesci :placz:
biedna sunieczka, taka malutka kruszynka... :-(
wlasnie co z tym wlascicielem? bezkarny czy jak?
jakim trzeba byc zwyrodnialcem... najwlasciwsza kara to dac mu odczuc jak to jest byc obdzieranym ze skory! :angryy:
jestem w szoku - skad sie bierze to okrucienstwo?[/quote]

to chyba psychopata zrobił:angryy:

Link to comment
Share on other sites

nie da się to mało powiedziane-zaraz mnie ......strzeli:angryy:

kto coś zrobił z tym właścicielem-są zdjęcia, obdukacja lekarska-wszystko na talerzu trzeba złożyc wniosek do prokuratury o znęcanie się nad zwierzęciem ale ze szczególnym okrucieństwem czy ktoś to zrobił?

w jakiej klinice ona się znajduje?

Link to comment
Share on other sites

Czy opieka nad nią jest w ogóle możliwa...
Zostają skórzane rękawice ale z drugiej strony dla takiego biedactwa ręce w takich rękawicach to stres nie do wytrzymania...
Ile razy można jeszcze ją znieczulać....
To co przeżyła jest makabryczne...
Jak jej wytłumaczyć, że teraz ręce chcą pomóc a nie obdzierać ze skóry...
Czy jej biedne serduszko to wszytko wytrzyma..
Ale czy można zostawić ją w spokoju w klatce, w odchodach z nieopatrywaną raną....:-(

Link to comment
Share on other sites

no własnie obawiam sie ze te plecki jej zgniją

weci mowi ze trzeba jej przemywac te plecy, opatrunki zelowe robic ale nie robią :roll: rana jest bardzo rozlegla...

moze lepiej trzymac ja na ogłupiaczu jakims i pielegnowac normalnie te rane...
ech nie wiem co robic :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lulka']napisalam do wetki behawiorystki, moze ona cos pomoze, pies powinnien chyba dostac cos na uspokojenie, moze cos antylękowego

mam dla niej DT potrzebny transport Warszawa-Gdynia, moze w domu dojdzie do siebie, jak nie to nie wiem co dalej... :-([/quote]
droga chyba w narkozie?....:shake:

Link to comment
Share on other sites

Czy przeciw temu zwyrodnialcowi prowadzone jest śledztwo ?
Czy media są powiadomione ? przez nich można prosic o pomoc ?
Ja bym jej ubrala "kołnierz wiktoriański ". bedzie probowala gryżć ale nie dostanie. Trzymala bym ja nie w klatce ale na poslaniu, na smyczy. Jedna osoba podchodzi z przodu, sunia jest nia zainteresowana a druga osoba od tyłu łapie suke, trzyma sukę i wtedy można cos przy niej robic. Uda sie bo sunia jest mala. Nie chcę sie wymądrzac ale taką metodą smarowałysmy rany Krzyczkowemu Bobisiowi.
Kto podejmie sie takiego wyzwania ? To nic starsznego. Suczynka sie boi, przezyła horror, zreszta nie wiemy co ten zwyrodnialec jeszcze jej zafundował.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...