Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='vege*']Hej wam wszystkim :razz:
mam do was pytanie, najlepiej do tych co mają małe pieski typu york, maltańczyk, hawańczyk itp.
Mojej cioci ok 2 lata temu zdechł ze starości już bokserek, bardzo to przeżyła.
Piotruś (jej synek, teraz ma 7 lat) bardzo chciałby mieć pieska, ciocia i wujek również nie są temu przeciwni ;). Ciocia powiedziała, że nie chce już dużego psa tylko małego pieska do przytulania i pieszczenia, co nie wyklucza tego, że pieska by nie szkoliła. Piesek znał by swoje miejsce w domu, wiedział by co mu wolno a co nie. Jeśli byłby to piesek, z którym trzeba jeździć do fryzjera też miałby to zapewnione, ale akurat tu sierść nie gra większej roli, obojętnie czy krótka, czy długa ;) piesek miałby do dyspozycji duży dom + podwórko + spacerki. Niedaleko domu mojej cioci jest duży park gdzie piesek miałby się gdzie wybiegać. Psiak nie zostawałby w domu w ogóle sam, ponieważ ciocia powiedziała, że bez problemu mogłaby go wszędzie zabierać.
co wy polecacie, cioci podobają się westy, ale czytałam, że nie nadają się do dzieci i uwielbiają przekopywać ogródek i są to straszne wulkany energii i muszą ciagle coś robić, nie lubią być pieszczone i przytulane, a ciocia chce psiaka takiego, żeby mogła sobie np. wziąć go na kolanka albo do łózeczka i z nim spać ;)
macie jakieś doświadczenia z małymi rasami?
a zapomiałam napisać, ze ciocia nie chce buldoga, proponowałam jej ale nie przepada za nimi. Proponowałam też Shih-tzu czy to dobry wybór?
nie znam się na małych rasach więc proszę kogoś kto ma jakiegoś małego psiaka lub miał z nim styczność.
z góry dzięki ;)[/quote]

Myślę, że Shih-tzu to dobry wybór, to miłe, towarzyskie i bardzo wesołe pieski.
Osobiście bardzo lubię jamniki :loveu:, wiem jest dużo mitów na temat ich złośliwości ale pisałaś, że nie byłby to pierwszy pies cioci i potrafiłaby stanowczo wskazać mu miejsce - a łóżkowce to one są pierwsza klasa :lol:, tyle, że trzeba się liczyć z pomocą w przekopywaniu ogródka ;).
I jeszcze jedna rasa przyszła mi do głowy - pudel miniaturowy - bardzo pojętne pieski.

Link to comment
Share on other sites

No trudno żeby piesek był wesoły lubił sie bawić i jednocześnie nie był aktywny. Przecież bobernh nie mówi, że wogóle nie będzie z nim chodził na spacery. To mały piesek więc część energii zużyje nawet w mieszkaniu, na pewno nie potrzebyje tyle spaceru co beagle. Nie jest wcale wymagający i wyglądem też chyba odpowiada. Znam starsze małżeństwo, które sobie właśnie sprawiło russella i bardzo są z niego zadowoleni a pies też jest z nimi szczęśliwy. Polecam jeszcze foksteriera krótkowłosego - też bardzo fajny piesek i niezbyt wymagający, mimo że większy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia Z.']No trudno żeby piesek był wesoły lubił sie bawić i jednocześnie nie był aktywny. Przecież bobernh nie mówi, że wogóle nie będzie z nim chodził na spacery. To mały piesek więc część energii zużyje nawet w mieszkaniu, na pewno nie potrzebyje tyle spaceru co beagle. Nie jest wcale wymagający i wyglądem też chyba odpowiada. Znam starsze małżeństwo, które sobie właśnie sprawiło russella i bardzo są z niego zadowoleni a pies też jest z nimi szczęśliwy. Polecam jeszcze foksteriera krótkowłosego - też bardzo fajny piesek i niezbyt wymagający, mimo że większy.[/QUOTE]
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f527/parson-russell-terrier-25066/index3.html[/url] dwa ostatnie posty, mój i hodowczyni russelli, na temat małych wymogów i niewielkiej aktywności tych psów :angryy:
i to że jest mały wcale nie znaczy że wystarczy mu polatać po mieszkaniu, no ludzie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia Z.']No trudno żeby piesek był wesoły lubił sie bawić i jednocześnie nie był aktywny. Przecież bobernh nie mówi, że wogóle nie będzie z nim chodził na spacery. To mały piesek więc część energii zużyje nawet w mieszkaniu, na pewno nie potrzebyje tyle spaceru co beagle. Nie jest wcale wymagający i wyglądem też chyba odpowiada. Znam starsze małżeństwo, które sobie właśnie sprawiło russella i bardzo są z niego zadowoleni a pies też jest z nimi szczęśliwy. Polecam jeszcze foksteriera krótkowłosego - też bardzo fajny piesek i niezbyt wymagający, mimo że większy.[/quote]

Russel ktory sie wybiega w mieszkaniu??:crazyeye: Gdzie takie cudo mozna dostac??
Ale tak powaznie...to zanim polecimy komus rase i napiszemy rzeczy ktorych nie jestesmy pewni powinnismy sprawdzic, upewnic sie ze nie napiszemu bzdur. Russele to bardzo aktywne psiaki i przecietny przedstawiciel tej rasy to prawdziwy wulkan energii.
A psiak tych Panstwa albo jest wyjatkiem (i to dosc zaskakujacym) albo jakis "po rodowodowych" rodzicach...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='furciaczek']Russel ktory sie wybiega w mieszkaniu??:crazyeye: Gdzie takie cudo mozna dostac??
Ale tak powaznie...to zanim polecimy komus rase i napiszemy rzeczy ktorych nie jestesmy pewni powinnismy sprawdzic, upewnic sie ze nie napiszemu bzdur. Russele to bardzo aktywne psiaki i przecietny przedstawiciel tej rasy to prawdziwy wulkan energii.
A psiak tych Panstwa albo jest wyjatkiem (i to dosc zaskakujacym) albo jakis "po rodowodowych" rodzicach...[/QUOTE]

albo tylko wygląda jak jack ;)
sam bobernh się rasą interesował, mam nadzieję że sam słusznie zdecyduje;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia Z.']To mały piesek więc część energii zużyje nawet w mieszkaniu, na pewno nie potrzebyje tyle spaceru co beagle. Nie jest wcale wymagający....[/quote]

Mozna to interpretowac na rozne sposoby;)

Watek jest wazny i trzeba naprawde rozsadnie dobierac slowa i jasno wyrazac opinie na dany temat. Doradzajac komus powinnismy nie tyle skupic sie na opowiesciach "a pies moich znajomych, cioci, kuzynki itd" a bardziej na charakterystyce danej rasy...wszedzie zdazja sie wyjatki i ludziska tutaj czesto o tym wspominaja ale jednak...stwierdzenie ze russele nie sa wymagajace jest dosc hmmm mijajace sie z prawda:p

Ja powiem szczerze, jak lubie aktywne spacery, ruch, prace z psem na russela bym sie nie zdecydowala...zameczylby mnie pewnie:evil_lol:

EDIT: teraz doczytalam ze okreslenie "wymagajace" dotyczylo siersci...wiec przepraszam:p

Link to comment
Share on other sites

JRT to pies dla naprawde doswiadczonego przewodnika, każdy Twój bład obrucą na swoją korzyść. Pomijam fakt, że ten pies ma niekończące się pokłady energii. Najważniejsze jest to, że pies wymaga naprawdę mądrego szkolenia. Nie kązdy człowiek jest odpowiednim właścicielem dla JRT.

I już pisałam wcześniej, to, że znamy jednego przedstawiciela rasy, nie czyni nas specjalistami od danej(rasy) więc naprawdę warto czasami się postarać i sprawdzić swoją wiedze. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia Z.']No trudno żeby piesek był wesoły lubił sie bawić i jednocześnie nie był aktywny. Przecież bobernh nie mówi, że wogóle nie będzie z nim chodził na spacery. To mały piesek więc część energii zużyje nawet w mieszkaniu, na pewno nie potrzebyje tyle spaceru co beagle. Nie jest wcale wymagający i wyglądem też chyba odpowiada. Znam starsze małżeństwo, które sobie właśnie sprawiło russella i bardzo są z niego zadowoleni a pies też jest z nimi szczęśliwy. Polecam jeszcze foksteriera krótkowłosego - też bardzo fajny piesek i niezbyt wymagający, mimo że większy.[/quote]

Tu się nie zgodzę odnośnie foksteriera (bo o JRT wypowiedzieli się już poprzednicy). Moja sąsiadka ma foksteriera gładkowłosego a znajoma szorstkowłosego i miałam okazje wielokrotnie wychodzić z suczką sąsiadki (wabi się Kaja) na spacery.I jeden i drugi pies ma ogromne pokłady energii i olbrzymi entuzjazm.Nie sadze żeby nie był niewymagający. Musi mieć bardzo dużo ruchu i zajęć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia Z.']A ile twoja sąsiadka i znajoma poświęcają czasu tym swoim foksterierom ?[/quote]
Psiak sąsiadów wychodzi na dłuugie (około 3godziny dziennie łącznie) spacery ponadto jest tresowana ćwiczy regularnie a znajoma nie mniej widuje ja na spacerach,po za tym rozmawiamy i opowiada mi o małym rozbójniku z ADHD;p

Link to comment
Share on other sites

Kochani,
moi znajomi mają synka 8 latka, chłopak jest odrobinę opóźniony w rozwoju, rodzice, nasi z resztą dobrzy znajomi, zapytali mnie czy mogą młodemu kupić psa. Chłopiec kontakt ze zwierzętami ma, z moimi psami bawi się grzecznie, czuje się dobrze w ich towarzystwie, one z nim też są zrelaksowane, i wykazują zaskakująca dozę cierpliwości w stosunku do małego.
Dzieciak strasznie lubi nas odwiedzać i oczywiście pod naszym nadzorem spędza z psami całe dnie. Potrafi być delikatny, wie ze trzeba psu dać odpocząć, "wyprowadza" je na smyczach po ogródku, nawet pomaga mi szkolić moje brytany, widać, że mu to sprawia ogromną radość. To własnie skłoniło rodziców do rozważenia takiej możliwości.
I tak rodzice zastanawiają się czy zakup psa, który docelowo ma być towarzyszem zabaw Michałka to rozsądny pomysł. Sami psy mieli różne, także wiedzą jak się psem opiekować,są typowymi psiarzami jednak z racji posiadania Michałka zrezygnowali z psów, mama chłopca pracuje w domu, miała by oko na syna i psiaka. Nie chcą się porywać z motyką na słońce, ale twierdzą, że dadzą rade, pogodzić psa i dziecko no i prace. W swojej karierze mieli bardzo agresywnego ONa, z którym wyszli na prostą, niestety pies zmarł kilka miesięcy przed narodzinami syna. Teraz na nowo rozważają taka decyzję. Pytali mnie co o tym sądzę, a ja nie mam zdania. Nie jestem specjalista, nie wiem. Na moje oko jakiś spokojny misio mógł by u nich mieć bardzo dobrze.
I teraz moje pytanie do was, czy w ogóle opcja posiadania psiaka przez tą rodzinę to rozsądna decyzja? Jeżeli tak, to jakie rasy można im polecić? A może jakaś bida z DT?

Link to comment
Share on other sites

Hej!
Ja myślę że psiak to świetny pomysł.Dzieci chore dużo lepiej się rozwijają przy obecności zwierząt.Sama dogoterapia o tym świadczy.
I właśnie jakaś bida z DT to jeszcze lepszy pomysł bo będzie wiadomo jak się psiak zachowuje;). Jakiś łagodny psiak... trzeba by poszperać:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ja też sądzę, że to świetny pomysł. Dzieci, które posiadają zwierzęta uczą się delikatności, miłości do zwierząt, opiekuńczości i dużo lepiej się rozwijają. Jeśli miałby to być pies rasowy to do dzieci polecam Nowofundlanda (zależy gdzie ci państwo mieszkają) niufy są boskie w kontaktach z dziećmi :loveu: albo Bokserek ;) moja ciocia miała Boksera i jak urodził się Piotruś i już zaczął raczkować, a później chodzić to mógł zrobić z Dżyngisem (tym bokserem) dosłownie wszystko, oczywiście pod nadzorem cioci i wujka, ja też jak byłam mała często chodziłam do cioci i się z nim bawiłam, siadałam na nim i jadłam z nim cukierki, a on nawet nie pisnął kiedy np. niechcacy w zabawie pociągnęłam go za ucho, ale niestety do innych psów zbyt miły nie był i to była jego jedyna wada no i jeszcze strasznie pluł po ścianach śliną :evil_lol: ale ogólnie bokserki to wspaniałe psiaki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

rodzinka mieszka jakieś 10km ode mnie, czyli wieś. Swój ogródek, dom, w niewielkiej odległości las i jezioro. Także w zasadzie każdy pies będzie do nich pasować. W sensie wielkość nie ma większego znaczenia. Póki co grzebię w PWP zobaczymy co tam uda mi się znaleźć :)
Zasadniczo, im naprawdę większej różnicy nie robi czy to będzie jakiś kundelek, czy rodowodowy (bo tylko o takim mowa, jeżeli będą kupować psa).
Natomiast znając predyspozycje rasy, będą mogli wybrać tego naj naj, który będzie im pasował idealnie. Zobaczymy co sie z tego wyklaruje. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunshine']A ja jeszcze polecę labradory. mają anielską cirpliwość do wszelkich zaczepek:diabloti:. [/quote]
A ja nie polecam labradora do dzieci :oops: te psy nie zdają sobie sprawy ze swojej siły i mogą niechcący zrobić dziecku krzywdę podczas zabawy, mogą np. ugryźć kiedy się bawią z dziećmi a szczęki mają silne (sama się przekonałam na własnej skórze i zostałam kilka razy stratowana i miałam przez labradora właśnie skręcony palec :angryy:) labradory są strasznie żywe i mają ADHD, wg. mnie nie są tak super ekstra inteligentne i łatwe do wychowania :oops: ale każdy ma swoje zdanie ja osobiście każdego laba jakiego spotkałam to koszmar bez wyczucia :oops:

Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry. Odkąd moja przyjaciółka wyprowadziła się za granicę i próbuję przekonać tatę na psa. Oczywiście sama za niego zapłacę... mieszkam na przedmieściach. Mam dom, gdzie na dole piętro zajmują moi dziadkowie, a na górze, jedno piętro ja z bratem i rodzicami. Obok mamy mały ogródek. Okolica jest raczej bezpieczna dla psa, a na spacery mogę wychodzić rano przed szkołą, od razu po szkole i przed snem. Jeśli trzeba będzie, to nawet w nocy, przed dom, na siusiu. Dodatkowo wyjścia z koleżankami np. do lasu, na placyk (psa bym oczywiście wtedy brała). Musi być to pies, który nie jest za bardzo wrażliwy na samotność, bo ja i mój brat chodzimy do szkoły, a moi rodzice do pracy. Póki nikogo nie byłoby w mieszkaniu, ewentualnie można byłoby poprosić babcie lub dziadka o opiekę. Mam 12 lat, a mój brat 15. Prowadzę aktywny styl życia i lepiej, aby pies był mały i mógł mieszkać w mieszkaniu.
Z pieskiem nie będzie jeżdżono na wystawy.
Z góry dziękuję bardzo za pomoc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ugg']Dzień dobry. Odkąd moja przyjaciółka wyprowadziła się za granicę i próbuję przekonać tatę na psa. Oczywiście sama za niego zapłacę... mieszkam na przedmieściach. Mam dom, gdzie na dole piętro zajmują moi dziadkowie, a na górze, jedno piętro ja z bratem i rodzicami. Obok mamy mały ogródek. Okolica jest raczej bezpieczna dla psa, a na spacery mogę wychodzić rano przed szkołą, od razu po szkole i przed snem. Jeśli trzeba będzie, to nawet w nocy, przed dom, na siusiu. Dodatkowo wyjścia z koleżankami np. do lasu, na placyk (psa bym oczywiście wtedy brała). Musi być to pies, który nie jest za bardzo wrażliwy na samotność, bo ja i mój brat chodzimy do szkoły, a moi rodzice do pracy. Póki nikogo nie byłoby w mieszkaniu, ewentualnie można byłoby poprosić babcie lub dziadka o opiekę. Mam 12 lat, a mój brat 15. Prowadzę aktywny styl życia i lepiej, aby pies był mały i mógł mieszkać w mieszkaniu.
Z pieskiem nie będzie jeżdżono na wystawy.
Z góry dziękuję bardzo za pomoc[/quote]

wybierz się do schroniska, aktywniejszy piesek na pewno będzie wam pasował, albo poszukaj tutaj na dogomanii;) skoro nie planujecie wystaw to chyba będzie najlepsze wyjście

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...