Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='semmi']A co powiecie o romagnolo lagotto?

Przypomnę, dom z dzieckiem niepełnosprawnym, ale aktywny :)[/QUOTE]

Pozwolę sobie odpisać, bo trochę o psach dowodnych wiem. Niektóre lagotto potrafią mieć trudny charakter, spotykałam już na wystawach takie warczące na wszystko dookoła, które zachowywały się agresywnie do innych psów. Lagotto są też w większości przypadków psami szczekliwymi, robią hałas bez powodu. Pewnie są też takie osobniki które świetnie sprawdziłyby się w domu z dzieckiem niepełnosprawnym.
Ja jednak polecałabym Hiszpańskiego psa dowodnego, lub większego Hiszpana- czyli Barbeta. Tego pierwszego tak samo strzyże się na krótko jak lagotto, temu drugiemu raczej zostawia się dłuższy włos.
Zarówno Hiszpańskie Psy Dowodne jak i Barbety pracują z osobami niepełnosprawnymi. W domu są spokojne, na dworze czyste szaleństwo.

Posted

Wiesz, każdy pies się dostosuje do warunków, jakie mu zapewnisz, psy na łańcuchach nie oglądające nigdy świata tez żyją, mało tego często cieszą się go właścicieli jak głupie i ogólnie "nie widać" żeby im coś było. Ale serio myślisz, że im tak dobrze?

Pomyśl, może nad czym z molosów górskich- podhalan, tybetan, kaukaz, coś w ten deseń, to są psy, które dadzą radę. I przede wszystkim poczytaj i zdobądź trochę wiedzy, bo pytania zadajesz bardzo laickie...:roll:

[U]Musisz się pogodzić z tym, że ten spacer min. raz dziennie musi byc[/U], bo inaczej wyrośnie Ci pies naprawdę z kiepską psychiką, i gwarantuje Ci, że to będzie d*pa nie stróż. Pies wychodząc na spacery się rozwija, nabiera pewności siebie, poznaję różne rzeczy, sytuacje, i dzięki temu nie jest psem niepewnym, który drze ryja na wszystko i wszystkich. Takie jazgot bezsensowny to nie jest stróżowanie.

Przy trzymaniu psa na zewnątrz masz dość niewielki wybór. Bądź rozsądnym właścicielem i wybierz rasę, która jest stworzona do mieszkania w budzie. Do tego niestety[U] musisz znaleźć czas na spacery[/U], bo inaczej zrobisz psu krzywdę.

Ogród nie zastąpi spaceru, w żadnym wypadku, dla psa to "przedłużenie" kojca/budy, no chyba, że masz ze 2ha terenu, to może...chociaż ja mam ponad hektar i wierz mi nie zastąpi to spaceru.

Posted

[quote name='Rosiczka']Pozwolę sobie odpisać, bo trochę o psach dowodnych wiem. Niektóre lagotto potrafią mieć trudny charakter, spotykałam już na wystawach takie warczące na wszystko dookoła, które zachowywały się agresywnie do innych psów. Lagotto są też w większości przypadków psami szczekliwymi, robią hałas bez powodu. Pewnie są też takie osobniki które świetnie sprawdziłyby się w domu z dzieckiem niepełnosprawnym.
Ja jednak polecałabym Hiszpańskiego psa dowodnego, lub większego Hiszpana- czyli Barbeta. Tego pierwszego tak samo strzyże się na krótko jak lagotto, temu drugiemu raczej zostawia się dłuższy włos.
Zarówno Hiszpańskie Psy Dowodne jak i Barbety pracują z osobami niepełnosprawnymi. W domu są spokojne, na dworze czyste szaleństwo.[/QUOTE]
Dziękuję serdecznie

Posted

Husky nie pilnują, to raz, a dwa - jeśli mu nie zapewnisz porządnej dawki pracy [B]codziennie[/B], to możesz się z nim pożegnać - spierniczy z podwórka przy pierwszej możliwej okazji.

Posted

[quote name='semmi']Dziękuję serdecznie[/QUOTE]

Nie ma za co, gdyby pojawiły się jeszcze jakieś pytania na temat dowodniaków. To chętnie odpowiem- oczywiście o ile moja wiedza na to pozwoli

Posted

[B]semmi[/B], tak sobie teraz pomyślałam, może wyżeł będzie dobrym wyborem. One są bardzo elastyczne pod względem wychowawczym, super aktywne na dworze, idealne na piesze/rowerowe wycieczki, dobrze socjalizowane są kumplami dla prawie każdego psa, pieszczoty i przytulanie wielbia, a że są to średno-duże psiaki nawet mocniesze okazywanie emocjii ze strony siostry nie powinno robić wrażenia, ponad to prędzej zwieją od czegoś co im nie pasuje niż zareagują agresją. Nalezy mieć w pamięci,że to psy użytkowe, polujące, więc należy mieć na uwadze ich instynk łowny, ale jeśli psiak przebywa w domu od małego z innymi zwierzakami (ja np. ma królika i 2 koty i nie ma problemu) to traktuje je jak "nie do ruszenia". Z tym, że na prawde od samego początku trzeba im poświęcić sporo czasu na wychowanie. Są egzemplaże, które będą szczekac na intruzów, ale i takie, które nie będą tego robić, chociaż z doświadczenia wiem, ze mimo tego, że nie sa to olbrzymy to uwierz mi, ze nikt sam za brame nie wejdzie ;)

Posted

[quote name='szesnastolatka16']Wszystkie pieski są kochane:loveu:nawet te,które na początku są niedobre, a potem się zmieniają...ja bym stawiała psa z schroniska.
a wybór to :cool3:[/QUOTE]

A to tak do czego?

Posted

[quote name='Karolajna123']co sądzicie o chihuahua, york ?[/QUOTE]


Że to dwie zupełnie różne rasy.

Mają natomiast wspólną cechę: zakup tylko u bardzo dobrego hodowcy, bo są popularne i mają zrytą psychę często. Tyle, że u takiego małego psa rzucanie się na wszystko, lękliwość czy jakieś odchyły na tle psychicznym wyglądają dla większości ludzi "śmiesznie" i rozmnażane są psy które w życiu nie powinny mieć potomstwa. Nie mówiąc już o badaniach genetycznych obu ras, bo tych zwłaszcza u yorków raczej nie uświadczysz w większości hodowli :shake:

Posted

Jak dla mnie za mały, wolę owczarki, berneńczyki, nowofunlandy... :) Ale trzeba przyznać, że do mieszkania w bloku to właśnie yorki są raczej lepszym pomysłem niż owczarek :)

Posted

[quote name='Trosik']Jak dla mnie za mały, wolę owczarki, berneńczyki, nowofunlandy... :) Ale trzeba przyznać, że do mieszkania w bloku to właśnie yorki są raczej lepszym pomysłem niż owczarek :)[/QUOTE]

A ja nie przyznam :evil_lol:

Posted (edited)

[quote name='Trosik']Jak dla mnie za mały, wolę owczarki, berneńczyki, nowofunlandy... :) Ale trzeba przyznać, że do mieszkania w bloku to właśnie yorki są raczej lepszym pomysłem niż owczarek :)[/QUOTE]

Poproszę pięć racjonalnych dowodów na słuszność w/w tezy ;)

Edited by evel
literówka paskudna
Posted

Ja też sobie nie wyobrażam mieć w bloku psa dużej/olbrzymiej rasy. A raczej zebym ja miala miec, bo inni to niech sobie trzymaja co chca dopoki nie jest to uciazliwe dla reszty mieszkancow.
Nie mam windy, a co gdyby pies zachorował i trzeba by go było znosic na rekach na spacery? Nie mowiac juz o noszeniu w okresie wzrostu.
Malego po spacerze w jesienna pluche po prostu wrzucisz do wanny i opluczesz, z duzym jest wiecej zachodu pod tym względem, a pozwolenie psu na wyschniecie i wykruszenie brudu mnie nie przekonuje.

Lezenie dla duzego psa zajmuje duzo miejsca, ja nie wiem gdzie bym je miala wcisnac, a gdyby konieczny okazal sie zakup klatki? Nie wyobrazam sobie postawienia u mnie tego żelastwa, zwlaszcza ze tak duza klatka zmiescilaby sie w sypialni zagracajac nam kompletnie przestrzeń. Nie mowiac juz o tym ze jej wartosc stylistyczna jest zerowa dla mnie, paskudztwo to straszne choć przydatne, a ja przywiązuję duża wage do wygladu miejsca w ktorym mieszkam.

Poza tym dużym psem mocniej czuć, wala się wiecej klakow chyba ze rasa nieliniejaca. Ja mam skłonności pedantyczne, więc na pewno nie miałabym u siebie w mieszkaniu psa rasy dużej, do tego mocno liniejącej, śliniacej sie czy wydzielającej bardzo intensywny psi zapach. Co innego gdybym miala domek za miastem, z ogrodem, pies mialby wstep do domu ale z pominieciem sypialni i lazienki.

Posted

[quote name='maartaa_89']
Malego po spacerze w jesienna pluche po prostu wrzucisz do wanny i opluczesz, z duzym jest wiecej zachodu pod tym względem, a pozwolenie psu na wyschniecie i wykruszenie brudu mnie nie przekonuje.
[/QUOTE]

e tam, ja mówię 'wejdź' i pies wskakuje do wanny sam, to znacznie wygodniejsze niż podnoszenie i wkładanie małego psa :lol:

Posted

[quote name='omry'][B]maartaa_89[/B], chodzi o to, że to psu jest obojętne. A czy Ty się na to piszesz, czy nie, to już Twoja sprawa :razz:[/QUOTE]


A ktoś napisał, że nie jest to psu obojętne?

Zauważyłam jedynie tekst o tym ze lepszym wyborem do mieszkania jest york niz owczarek. Ja sie z tym zgadzam z wymienionych juz przeze mnie powodów. Nie uważam, że jak taki pies mieszka w bloku to dzieje mu się krzywda. Choć mam wątpliwości co do szczęścia podhalana mojej sąsiadki, no ale jej wybór, mam wrażenie że już szczęśliwszy jest podhalan mojej ciotki, który ma do pilnowania kilku hektarową działkę, wolny wstęp do domu i codzienne długie spacery. Sporo zależy od rasy, są psy wybitnie stróżujące i moim zdaniem wciskanie na siłę takiego psa do bloku mija sie z celem, zwłaszcza że z tego co widzę to właściciele tych psów niewiele się różnią od włascicieli małych wypierdków- ta sama długość spacerów (czyli max godzina dziennie), zawsze na smyczy. Nic dziwnego że same agresywne owczarki u mnie widuję.

Posted

Haha nie wyobrażasz sobie jak duży pies syfi w domu z ogrodem ;). Mam dobermana. Na co dzień mieszkam w bloku, ale czasem też odwiedzam dom z ogrodem... Po 5 min. podłoga jest cała w piachu i ziemi. Co jest logiczne, bo pies wchodzi i wychodzi cały czas... W bloku szczególnie po schodach pies ma czas, żeby strzepać trochę brudu z łap przed wejściem do mieszkania. Tak więc ten argument jest zupełnie nie trafiony.

Posted

maartaa_89, przykład podhalana trochę nietrafiony, bo to już zupełnie inna rozmowa ;)
Ja nie uważam, by york do mieszkania nadawał się bardziej od owczara, bo psom w większości to jest obojętne. Mówiąc o większości pomijam takie rasy jak CAO, podhalan czy kaukaz. Jeśli zapewnisz psu odpowiednią ilość ruchu, to i dog niemiecki w kawalerce będzie się czuł dobrze. Rzecz w tym, czy człowiek też będzie ;)

Posted

[quote name='Amber']Haha nie wyobrażasz sobie jak duży pies syfi w domu z ogrodem ;). Mam dobermana. Na co dzień mieszkam w bloku, ale czasem też odwiedzam dom z ogrodem... Po 5 min. podłoga jest cała w piachu i ziemi. Co jest logiczne, bo pies wchodzi i wychodzi cały czas... W bloku szczególnie po schodach pies ma czas, żeby strzepać trochę brudu z łap przed wejściem do mieszkania. Tak więc ten argument jest zupełnie nie trafiony.[/QUOTE]

Dlatego u mnie w domu pies nie miałby wstępu do wielu pomieszczeń. W bloku gdybym mu tak wygrodzila to nie byloby dla niego miejsca. Psu zawsze towarzyszy wiekszy lub mniejszy syf, taki urok posiadania zwierzaka. Niemniej większy pies to dla mnie większy syf i dlatego w zyciu bym sie nie zdecydowala na duzego psa w obecnej sytuacji mieszkaniowej.

Wiem ile syfu znosi pies w domu z ogrodem bo w takowym sie wychowywalam ;) i moja suka nie mogla sobie wlazic do nas na pietro, zostawal jej parter bez kuchni i lazienki.

Posted

Ja tam nie widzę większej różnicy... W domu z ogrodem trzeba odkurzać codziennie pomieszczenia gdzie pies przebywa, tak samo jak mieszkanie w przypadku dużego psa.

Mieszkałam z 3 psami na 38m2 i było spoko :lol:

Posted

ja mam dwie akity i trzy koty na 50m2 :) a czasem to i kilka maluchow kocich do adopcji :P
problem jest tylko kiedy psiska niewyszalane i wariują w domu ...na szczęście nie za czesto :P
młoda ma juz z 17 kg wiec mam co tachac na pierwsze pietro majać w drugiej ręce 40kg :P ale z windy nie korzystamy :)
i akurat York śmierdzi bardziej niz mój duży pies :P mimo, że ten pierwszy jest mniejszy ;)

Posted

[quote name='Amber']Ja tam nie widzę większej różnicy... W domu z ogrodem trzeba odkurzać codziennie pomieszczenia gdzie pies przebywa, tak samo jak mieszkanie w przypadku dużego psa.

Mieszkałam z 3 psami na 38m2 i było spoko :lol:[/QUOTE]

[quote name='Kateczka']ja mam dwie akity i trzy koty na 50m2 :smile: a czasem to i kilka maluchow kocich do adopcji :P
problem jest tylko kiedy psiska niewyszalane i wariują w domu ...na szczęście nie za czesto :P
młoda ma juz z 17 kg wiec mam co tachac na pierwsze pietro majać w drugiej ręce 40kg :P ale z windy nie korzystamy :smile:
i akurat York śmierdzi bardziej niz mój duży pies :P mimo, że ten pierwszy jest mniejszy ;-)[/QUOTE]



Co kto woli ;)

Ja mam porównanie jeśli chodzi o brudzenie i psi zapach bo mam sporo zapsionych znajomych i szczerze mówiąc [U]mi[/U] by przeszkadzało gdybym miała w bloku psa dużej rasy. Nie spotkałam jeszcze takiego co by go było czuć psem mniej niż yorka czy inne maleństwo. Wręcz powiedziałabym że gdy wchodzi się do mieszkania osoby mającej dużego psa na wejściu już czuć, że w domu jest pies, natomiast gdy odwiedzi się kogoś kto ma małego psa to dowiaduje sie o nim dopiero gdy sie pojawi. Przynajmniej ja tak mam :razz:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...