Jump to content
Dogomania

semmi

Members
  • Posts

    63
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.amavi-sib.com/

semmi's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Karolajna123']Ogólnie chyba w większości karm z marketów są kopyta itd. Przynajmniej tak słyszałam, nie mam pewności do końca.[/QUOTE] Najprawdopodobniej. Animonda Carny to też między innymi podroby, znajdzie się tam i skórę, pewnie nerki i co nieco gorszego, ale nie ma zboża - wszystko pochodzenia zwierzęcego, ze sporą zawartością czystego mięsa, za niską cenę. Koty też muszą jeść podroby oraz tłuszcz. Byle nie ZBOŻA :) [SIZE=1]Jeszcze lepsza jest Terra Felis, Grau lub Herrmans Bio, ale cenowo to już... Ale nie będę zaśmiecać więcej wątku - bo nie o tym jest.[/SIZE]
  2. Whiskas to nie najlepszy pomysł.. To mniej więcej jakby karmic kota bożem z dodatkiem skóry, kopyt itd. Polecam wysokoenergetyczną karmą suchą Acana Grasslands (ten rodzaj koniecznie) oraz puszki zawierające wystarczającą zawartość tłuszczu, np Animonda Carny - dobra jakość w stosunku do ceny (ok 10 zł za kg). Na tym napewno przytyje.
  3. [quote name='Rosiczka']Pozwolę sobie odpisać, bo trochę o psach dowodnych wiem. Niektóre lagotto potrafią mieć trudny charakter, spotykałam już na wystawach takie warczące na wszystko dookoła, które zachowywały się agresywnie do innych psów. Lagotto są też w większości przypadków psami szczekliwymi, robią hałas bez powodu. Pewnie są też takie osobniki które świetnie sprawdziłyby się w domu z dzieckiem niepełnosprawnym. Ja jednak polecałabym Hiszpańskiego psa dowodnego, lub większego Hiszpana- czyli Barbeta. Tego pierwszego tak samo strzyże się na krótko jak lagotto, temu drugiemu raczej zostawia się dłuższy włos. Zarówno Hiszpańskie Psy Dowodne jak i Barbety pracują z osobami niepełnosprawnymi. W domu są spokojne, na dworze czyste szaleństwo.[/QUOTE] Dziękuję serdecznie
  4. A co powiecie o romagnolo lagotto? Przypomnę, dom z dzieckiem niepełnosprawnym, ale aktywny :)
  5. Spokojnie... :) Mam jeszcze ponad rok czasu, przez ten czas mam zamiar odwiedźić kilka hodowli, wyrobić sobie własne zdanie. Napewnio nie szukam "na teraz" i "dramatycznie" chcąc pogodzić kilka cech. I tak każdy pies będzie miał własne, indywidualne cechy charakteru :) A reszta to kwestia naszego wychowania...
  6. [quote name='mańka_']To jak to mozliwe, ze w ogóle przyszedł Ci do głowy border? :crazyeye: Chyba nie znam bardziej pobudliwej rasy....[/QUOTE] Mańka, bordera poleciła mi osoba która od nastu lat siedzi w psach, robi przeglądy miotów itd. Ja sama na to nie wpadłam. Za małą mam wiedzę o rasach, dlatego polegam na innych. A o pobudliwość chodziło mi w sensie kłapania zębami, itd.
  7. Przy ogromie problemów jakie stwarza hodowla (im dłużej się w tym jest, tym więcej przypadków) już dawno powinna mi wyparować ona z głowy. Ale ja się głupia poświęcam:grab: ;)
  8. [quote name='klaki91']zwykła rodzina [/QUOTE] Nie jestem pewna, czy aż taka całkiem zwykła :oops: Jestem pasjonatką zwierząt, od ponad ośmiu lat zajmuję się hodowlą rasowych kotów, jeżdżę na wystawy, na krycia, także zagraniczne, studiuję wnikliwie rodowody, linie, choroby, sprowadzam nowe linie, poświęcam się w tym całą sobą, studia/pracę także wyobrażałam sobie jedynie poświęcone zwierzakom i takie wybrałam. Z psem także nie wykluczam wystaw ([U]ale napewno nie hodowli[/U]), sportów, wielu ćwiczeń, a napewno kursów posłuszeństwa, zależy co mnie najbardziej wciągnie - w każdym razie dla swoich zwierząt poświęcam cały swój wolny czas :) Mimo tylu lat (chociażby w hodowli) nie brało mi nigdy odrobiny zapału, ba, przeciwnie...
  9. [quote name='a_niusia']zaden pies nie rodzi sie dogoterapeuta i nawet starannie wyselekcjonowany szczeniak przy niewalasciwym prowadzeniu wcale nie musi sie sprawdzic w takiej funkcji. moze po prostu zdecydujecie sie na adopcje doroslego, sprawdzonego psa o stabilnym charakterze? golden to nie jest "pies do dogoterapii". to jest pies z gr VIII a grupa ta to sa psy mysliwskie. taki pies nie bedzie "mily, slodki i bezproblemowy" sam z siebie. przede wszystkim trzeba mu zapewnic odpowiednia dawke ruchu i zajec umyslowych, bo inaczej to bedzie frustrat a nie dogoterapeuta. poza tym w tym przypadku nie jest konieczny "dogoterapeuta" ale po prostu przyjaciel rodziny.[/QUOTE] Ze wszystkim się zgadzam. Ja nie szukam "bezproblemowego" psa, wręcz muszę dostawać po tyłku żeby brać się jednak mniej "kłopotliwą" rasę, a nie jakaś upatrzoną-wymarzoną, bo tyle już w życiu ze zwierzakami przeżyłam, że chyba nic nie jest mi straszne ;) Zdemolowany dom i nadpobudliwe a nawet agresywne (na szczęście tutaj kot) osobniki również ;) JEDYNE na czym mi zależy, to by pies należał do grupy, która "sama z siebie" nie powinna okazywać nie przyjacielskości dziecku, być 'cięta", bardzo pobudliwa itd. Nie szukam psa "idealnego", pluszowego misiaczka dla dziecka, pozbawionego osobowości, czy może od razu wyśmienitego psa-terapeuty! Szukam psa dla siebie, [U]z myślą[/U] o siostrze :)
  10. [quote name='dance_macabre'] Próbowałąś puszczeć dziwięk kotce? Ale serio to jak masz kota uwarzaj zarówno toller jak i golden może gonić(dla zabawy).[/QUOTE] Tak, bardzo reagowały strachem. Szczekanie, jakiekolwiek, nawet uporczywe, generalnie różne psie dźwięki je nie ruszają, bo niegdyś często jeździłam z kotami do rodziny na wieś, do psa. Totalny luz, nawet jak im szczekał pół godziny nad uchem (to taka hałaśliwa sunia ;)
  11. Z ciekawosci - na czym polegały te "nienormalności" u borderków? :oops: W takim razie porozglądam się za sunią goldena, może będzie nie za duża i delikatniejsza. Tylko boję się, że źle trafię... Ostatnio tak często słyszę o agresywnych lub innych dziwnych zachowaniach golenów, chyba popularność im trochę zaszkodziła...
  12. Głupia sprawa.. Ale chyba z powodu dźwięków jakie wydają tollerki, nie mogę myśleć o tej rasie... Szczekanie, nawet uporczywe ok, ale moje kociaste nie zniosłyby tego piszczącego "jazgotu", są bardzo wrażliwe na wysokie dźwięki :( Odsłuchałam kilka filmów z tzw "toller's scream" i przypomina mi to odgłos piszczącego kociaka/szczeniaka, nawet nie chcę sobie wyobrazić jakby reagowały moje kotki w okresie, kiedy odchowują miot :( Są w tym okresie wyłącznie na piętrze domu, mają własny zaciszny pokój/e itd, ale przecież i tak słychać, co się dzieje na dole czy przed domem. Przykład znaleziony w necie: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=1a4SDUfDJgk[/URL]
  13. Ale chyba większość borderków ma w liniach właśnie psy zarówno show, jak i pracujące? Nie znam linii mającej TYLKO linie show w rodowodzie? Jak narazie mało rodowodów przeglądnęłam, to wiadomo, więc mogłam odnieść mylne wrażenie:)
  14. [quote name='evel']A nie wiem, czy takie pytanie padło - co myślisz o dużym pudlu? Golonym na krótko, np: [/QUOTE] Muszę zerknąć na wzorzec, jakiej wielkości to mniej więcej psiaki? I pytanie, co ile trzeba je strzyc? Ostatnio znów o tym duży myślałam - i duże, ciężkie psy odpadną nie tylko ze względu na warunki... Moja siostra ma poważne problemy z chodzeniem... Duży, masywny pies może przewrócić ją prędzej (chociażby swoim "zadem") niż taki lekki 20 kg średniaczek... Siostra ma 18 lat, więc to już teoretycznie dorosły człowiek. W praktyce - dla nas jest dzieckiem... Zwłaszcza psychicznie... Nie wiem czy bordery miałyby zapędy zaganiać 1.50 m osobę, które na dodatek "nie biega", a raczej powoli się porusza, a głownie tylko siedzi? Co do Tollera - okazało się że moja "znajoma" od kotów też ma tego psa (wcześniej jakoś nie było po prostu rozmowy na ten temat) więc i ją mam zamiar dzisiaj "przepytać" na temat tych psiaków. A także Panią "z bloga". Czy kolorki mają tyko "rude?" ;)
×
×
  • Create New...