Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

Już założyłem osobny temat, za co przepraszam bo nie zauważyłem tego.
Mam na imię Marek. Moja rodzina liczy 4 osoby : ja, żona i dwóch synów(10 lat i 15 lat). Zastanawiamy się nad kupnem psa. Pies nie mógłby mieszkać z nami w domu, bo w domu są alergicy. Kupno psa jest bardzo przemyślane dlatego proszę was o pomoc. Pies będzie na pewno z rodowodem. Chcielibyśmy dużego psa(50-60 cm w kłębie) który mógłby mieszkać w ogrodzie , tak jak ktoś napisał pies by był w ogrodzie nie w kojcu pod naszą nieobecność, w zimę o deszczowe dni w domu abo w specjalnym pomieszczeniu dla pieska i jeszcze jedno piesek powinien być nie agresywny i raczej aktywny ale nie za bardzo tak w sam raz.
Syn (15 lat) bardzo lubi psy, chciałbym z przyszłym psem trenować agility i dogfrisbee, ale raczej tak amatorsko [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] Obecnie mamy psa, 3 letniego mieszańca teriera. Mieliśmy już huskiego. Na wakacje przeprowadzamy się do domu na wsi z dużym ogrodem. Pies będzie codziennie wyprowadzany na długie spacery. Pies powinien być łatwy w pielęgnacji. Chcielibyśmy rodzinnego, mądrego psa. Bardzo podobają nam się goldeny, ale ta rasa nie nadaje się do kojca. A jaka się nadaje ?Proszę o pomoc.
Podsumowując.
Główne cechy psa, które powinien posiadać :
- średniego wzrostu
- nie agresywny
- przyjazny, nie agresywny
- mieszkający na dworze
- średnio aktywny, bardzo lojalny i inteligentny.
I pośrednie:
- mało szczekliwy
- łatwy w pielęgnacji
- lojalny, taki który nie ma skłonności do włóczęgostwa
- nie skłonny do bójek.
- lubiący aportowanie i zabawy np. w szarpanie.
Proszę i dziękuję za pomoc oraz proszę o spełnienie cech głównych, jeżeli się uda to również pośrednich, są one mniej konieczne.[IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_lol.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A co z tym psem teraz? Mieszka w ogrodzie? Z nim nie możesz trenować, bawić się? Po co wam kolejny pies? Nie uznaj tego za jakiś prztyczek! Pytam, bo wiem co to znaczy mieć kilka psów. Większość ludzi nie zdaje sobie spawy jak to potrafi komplikować życie. Dwa psy już nakręcają się wzajemnie, nie jest łatwo z nimi pracować. Trzeba obu poświęcać czas - i to najlepiej osobno, inaczej ciężko o dobrą więź i posłuszeństwo. Jeśli znasz konsekwencje swojego wyboru to jak najbardziej :) Tylko czy terier będzie w domu, a nowy pies na dworze? To może generować konflikty...

Piszesz, że chcesz psa dużego, a potem - średniego ;) Więc nie wiem. Najczęściej zasada jest taka, że psy średnie są bardzo aktywne. A jeśli już jakieś leniuchy-średniaki się znajdą, to nie nadają się do ogrodu... Więcej jest już ras dużych do ogrodu.

Napiszę tak: ogólnie podałeś opis psa idealnego. Każdy by tak chciał, łagodny, ale dostojny, nieszczekliwy i nieagresywny, ale żeby bronił domu, nieaktywny, ale żeby nadawał się do psich sportów... Oczywiście są takie elastyczne psy, ale to raczej jednostki, a nie cała rasa.

Podam swoje typy, ale proszę - sprawdź je w internecie, porozmawiaj z hodowcami zanim wybierzesz psiaka :) Wierzę, że jesteś odpowiedzialny i i tak byś to zrobił, ale wolę napisać.

Więc:
-[B]hovawart[/B], ale raczej bardziej uległa suczka - jasne podobne do goldena, więc trafią w wasz gust, psy stworzone do stróżowania, więc spokojnie na dworze wytrzymają. Na pewno wymagają jednak konsekwentnego prowadzenia.
-[B]leonberger[/B] - ale to już psy spore, choć cudne z charakteru.
-niufki ([B]nowofundlandy[/B]) przychodzą mi na myśl, ale to już psy naprawdę duże
-ostatecznie - jeśli to wchodzi w rachubę - pies z DT. Dużo jest psów łagodnych i przekochanych, już podrośniętych, które spędziły życie na dworze i spokojnie zamieszkają w ogrodzie. A w DT charakter sprawdzony, więc wiadomo, czy pies agresywny, szczekliwy, czy wyje, niszczy itd.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iza.']Nowofundland zdecydowanie nie, one potrzebują kontaktu z człowiekiem. Niuf będzie sie do domu pakował ;)[/QUOTE]

Racja, znam kilka niufów w mieszkaniach w bloku i są najszczęśliwsze na świecie ;) Choć tak coś pamiętałam, że ktoś trzymał na dworze i było ok...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Może jej za ciepło? ;)
[/QUOTE]

tak też mi się wydaje ;) choć nawet na te największe mrozy nie chciał do domu wchodzić.
Ale nie powiem, jakby mieszkała w domu byłby zdecydowanie łatwiej, z psem domowym ma się zupełnie inny kontakt niż z tym podwórkowym ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='badmasi']Tak na wystawie byłam i to nie raz np. ze swoim psem. Na wystawie psy zachowują się zazwyczaj"wystawowo" ponieważ są odpowiednio układane. Mówię raczej o laikach, którzy kupują psy"dla dziecka" i wybierając labradora mogą poczuć się zawiedzeni gdyż oczekują psa bezproblemowego w 100%, żywcem wyjętego z reklamówki a labradory takie nie są.Ja bym nie poleciła labradora człowiekowi, który nie ma pojęcia o psach i nie potrafi ich układać. Jest wiele ras łatwiejszych w wychowaniu tak jak napisałam wcześniej np. owczarki szetlandzkie. Jeśli chodzi o opsy rodowodowe i dzieci to papierom mówię oczywiście zdecydowane"tak" natomiast w tym przypadku to nie wszystko. Dobry hodowca, który zna swoje szczenięta i tylko on może trafnie ocenić czy dane szczenię dobrze będzie sie czuło w towarzystwie małego człowieka. Labrador to rasa w ostatnich latach zdecydowanie przereklamowana co skrupulatnie wykorzystują pseudohodowcy a pseudolabradory zapełniają schroniska. Przygłupiaste labki ciągnące na smyczy swoich właścicieli i taranujące inne psy to niestety dosyć powszechny widok na ulicy warszawy. czas odmitologizować przesłodzonego labradora.[/QUOTE]

ja się zgadzam ;)

Link to comment
Share on other sites

niepotrzebnie zalozylam drugi temat, wklejam go tutaj:

Nie bardzo wiedzialam po jakich tagach szukac takiego wątku, więc zakładam nowy.

Chcemy nabyć psa. Moj chłopak woli rasowego, bo chciałby mniej więcej zaplanować psa o konkretnym charakterze.
Mnie zależałoby na psie "z odzysku" - takim, który doceni to, że w koncu kogoś ma (moje poprzednie psy były zwierzetami po przejsciach, nieufnymi, acz bardzo łagodnymi i spokojnymi, zwierzakami do oswojenia). On jednak woli rasowego, bądź mieszańca (jedno z rodzicow rasowe).

Napewno odpadaja charaktery typu bokser, seter, czy labrador. Raczej chodzi o psa terytorialnego, psa, który jest ze swoim stadem, nie obchodza go obcy, ale będzie też łatwy do wyszkolenia, bo jeśli byłby to pies ostry jak rodezjan nie chciałabym, by zjadł mi sąsiadów.

Podobno taki charakter maja molosy, owczarki niemieckie. Tych ostatnich się trochę boję. Nie musi tolerować dzieci. Chciałabym też uniknąć psa trudnego do ułozenia jak np amstaff.
Odpadaja pieski małe, bo mam po sznaucerku ADHD do nich ogromny uraz. Myślałam o dogu niemieckim, alaskanie. (myslalam tez o buldogu angielskim, ale chciałabym psa, z którym mogę wyjśc pobiegać)
Aha, mamy domek z małym ogródkiem, ale pies będzie mieszkał z nami, nie w budzie.

Jaka jeszcze rasa cechuje sie spokojem, wrecz flegmatyzmem i nie wymaga zbyt wiele uwagi?

Za wszelką pomoc bardzo dziękuję.

[url]http://www.dogomania.pl/threads/184192-Jak%C4%85-ras%C4%99-psa-wybra%C4%87-(pom%C3%B3%C5%BCcie-charakter[/url])

Link to comment
Share on other sites

Push, mieszasz pojęcia. Pies o instynkcie [B]terytorialnym [/B]to właśnie pies z instynktem stróżującym, tzw. "ostry".

W Twojej wypowiedzi widać wiele stereotypów na temat ras, polecam na początku poznanie psów jako takich ;-)

Alaskan to pies wymagający w szkoleniu, o charakterze indywidualisty, trzeba go umiejętnie poprowadzić.
Dogi nie mogą przesadzać z aktywnością fizyczną typu długie bieganie przy rowerze, u molosów trzeba generalnie uważać na stawy.
Jeśli chcesz mieć psa z którym będziesz biegać, to nie będzie on cechował się flegmatyzmem.

Szczeniak mieszaniec po jednym z rodziców rasowym, lub po "rasowych bez rodowodu" to kiepski wybór - wybuchowa mieszanka z której nie wiadomo co wyrośnie pod względem fizycznym i psychicznym. Jeśli pies nie rasowy, to raczej dorosły lub młodszy podrośnięty ze schroniska - wtedy wiadomo mniej więcej, czego się spodziewać.

Co to znaczy że pies ma nie wymagać wiele uwagi? Chodzi o pielęgnację sierści? Zajęcia fizyczne i psychiczne? Ile to dla ciebie "niezbyt wiele", tzn. ile czasu możesz poświęcić psu?
Co konkretnie nie podoba Ci się w charakterze boksera, setera czy labradora? Każda z tych ras jest zupełnie inna...

Link to comment
Share on other sites

psow mialam w zyciu kilka, prowadzilam rowniez tymczas, więc trochę się ich przewinęło, ale głownie mieszańce, z hodowcami nie mam nic wspolnego, więc spcyfikacji poszczegolnych ras nie znam

wiem, ze jedne charaktery odpowiedały mi bardziej, inne mniej
wiem tez, ze rasa charakteru nie gwarantuje (no chyba, ze u labradora, one sa wszystkie jak z taśmy)

nie przy rowerze, ja biegam, ale niezbyt dużo, mysle ze pobieganie ze 20-30 minut ze mną 2x w tygodniu psu nie zaszkodzi (chyba)

labrador jest dla mnie typowym psem wymagajacym uwagi - baw sie ze mna, interesuj sie mna, rzuc mi pileczke, no baw sie ze mna, glasz, glaszcz, bo inaczej bede szczekał

i moj SH byl typowym psem nie wymagajacym uwagi (ponoć wyjatek u tej rasy), byl jak kot, chadzal swoimi drogami, czasem mi przyniosl pileczke, ale na ogol wolal sie bawic z kotem, albo coś obrabiać, od wielkeigo dzwonu zaszczycał mnie uwagą, a i to tylko kiedy mialam jedzenie

po latach z SH chcialabym miec psa, przez ktorego nie musze wyrzucać dywanu

w labradorach nie lubie szczeniakowatości i tej dzieciecej milosci do wszystkiego wokolo
innymi slowy szukam psa, ktory bylby jak ja ;) taki był moj SH i moze stad determinacja do jakiegos podobnego, bo to byla moja wielka milosc

o mieszancu myslalam wlasnie doroslym, ogolnie jestem zwolennikiem adopcji doroslych, a nie zakupu szczeniąt, no ale jak pisałam msuze sie liczyc tez z opinia drugiej osoby

dorosle boksery lubie, ale jak pamietam one dosc dlugo sa glupie i roztrzepane
setery pamiętam rowniez jako krzyzowke ciezkiego ADHD z labradorem

czy psy strozujace to to samo co pasterskie?
bo obawiam sie, ze te drugie potrzbuja zdecydowanej i silnej ręki (wszystkie, ktore znalam byly bardzo agresywne, rowniez do wlascicieli)

Link to comment
Share on other sites

każdy pies wymaga uwagi......Alaskan...moze zwiewać z tego swojego terytorium...poza tym może być oporny na szkolenie...znaczy dość niezależny....
Dziewczyny pewnie zaproponują pudla...bo z tego co juz tu wyczytałam psiak się fajnie uczy...mozna z nim uprawiać sporty...Z dogiem niemieckim to nie wiem czy pobiegasz. ja osobiscie mam mentlik jeśli chodzi o rozbierznosc ras któe zaproponowałaś :) ile czasu mozesz poswięcić pieskowi w ciagu dnia??

Ps. pies po jednym rodzicu rasowym-rodowodowym to mieszaniec....

Link to comment
Share on other sites

Pamiętaj, że każdy pies wymaga ułożenia, wybiegania go, kontaktu z właścicielem, szkolenia. Żaden pies nie jest spokojny i niewymagający sam z siebie - jeżeli weźmiecie szczeniaka od samego początku trzeba będzie dużo pracować z psem, żeby nauczyć go podstawowych zasad. Do osiągnięcia przez psa dwóch lat (wtedy duże psy zwykle dojrzewają, choć w sumie 40 kg suczka mojej koleżanki do wieku 3 lat była dużym szczeniakiem ;)) czeka was sporo pracy i to niezależnie od tego, jakiego psa weźmiecie.

Ja na waszym miejscu rozważyłabym leonberegry, może duże szwajcarskie psy pasterskie. Macie ogród, teren, który pies mógłby pilnować? Wtedy pomyślałabym nad suczką hovawarta albo owczarkiem podhalańskim. Ogólnie, zanim się zdecydujecie na psa, poznajcie rasę doskonale, porozmawiajcie z hodowcami, wybierzcie się na wystawy. Chcecie wziąć do siebie dużego psa, który w złych rękach może być niebezpieczny. Dlatego też nie myślcie o mieszankach (znam kilka ciekawych "bernardyn z owczarkiem niemieckim", "kaukaz z owczarkiem" i są to psy o dużej agresji, choć fakt - niewychowywane, tylko trzymane ot ,tak sobie), tylko zdecydujcie się na psa rasowego, czyli rodowodowego.

Szkoda, że Twój TZ nie chce sprawdzonego psa ze schrony lub tymczasu. Te duże, nieco starsze i spokojne mają małe wzięcie. A sądząc po Twoim poście, nie uśmiecha Ci się mnóstwo pracy z człapiącym wszędzie za Tobą "maleńkim" szczeniaczkiem... Może przemyślcie to raz jeszcze?

Link to comment
Share on other sites

[quote]czy psy strozujace to to samo co pasterskie?
bo obawiam sie, ze te drugie potrzbuja zdecydowanej i silnej ręki (wszystkie, ktore znalam byly bardzo agresywne, rowniez do wlascicieli)[/quote]

Z tych dwóch, "silnej" (lepiej ująć po prostu - doświadczonej :) ) ręki potrzebują raczej stróżujące - kaukazy, owczarki środkowazjatyckie, howavarty, itd.

Pies agresywny w stosunku do właściciela nie może być traktowany jako miarodajny i wiarygodny przedstawiciel żadnej rasy, bo żadna rasa nie ma tego we wzorcu ani cechach charakterystycznych. Tak więc przypadki "wszystkie XXX (tu nazwa rasy) które znam, są agresywne" to raczej wina nieumiejętnego poprowadzenia ich przez właściciela bądź innych indywidualnych przypadków (pechowa kombinacja genetyczna akurat w tej linii, bra socjalizacji w dzieciństwie), a nie specyfiki rasy.

Jeśli myślałaś o owczarach, to może biały owczarek szwajcarski? Mówią, że to "łagodniejsza" wersja onka ;) Tylko że wszystkie owczary potrzebują stałego kontaktu z ludźmi, to są psy pracujące, nie można zostawić ich samym sobie bo bez stymulacji umysłowej zmarnieją.

Też pomyślałam o akicie, to ponoć taki trochę koci pies. Generalnie jeśli od psa oczekujesz niezależności, to szpice i psy pierwotne - w tę stronę należy patrzeć.

Link to comment
Share on other sites

Jesli nie przewidujesz zadnej aktywnosci, szkolenia, dlugich (co najmniej 3-4 godziny dziennie poswiecone tylko psu) poza tymi 'biegami' 2 x 30min w tygodniu, to wlasciwie zaden pies poza juz dosc wiekowym, szukajacym cieplego kata i swietego spokoju.
Skoro az takie wymagania, by pies byl niemal niewidocznym i nieklopotliwym tlem, to po co on?
Przy braku zainteresowania, ruchu, zajecia proponowanego przez opiekunow wiekszosc psow bedzie miala nieznosne nawyki w postaci niszczenia, wycia, autodestrukcji, reszta zamknie sie w sobie, stanie sie autystykiem we wlasnym swiecie, jedno i drugie dosc smutno wyglada dla zwierzaka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='push']psow mialam w zyciu kilka, prowadzilam rowniez tymczas, więc trochę się ich przewinęło, ale głownie mieszańce, z hodowcami nie mam nic wspolnego, więc spcyfikacji poszczegolnych ras nie znam

wiem, ze jedne charaktery odpowiedały mi bardziej, inne mniej
wiem tez, ze rasa charakteru nie gwarantuje (no chyba, ze u labradora, one sa wszystkie jak z taśmy)

nie przy rowerze, ja biegam, ale niezbyt dużo, mysle ze pobieganie ze 20-30 minut ze mną 2x w tygodniu psu nie zaszkodzi (chyba)

labrador jest dla mnie typowym psem wymagajacym uwagi - baw sie ze mna, interesuj sie mna, rzuc mi pileczke, no baw sie ze mna, glasz, glaszcz, bo inaczej bede szczekał

i moj SH byl typowym psem nie wymagajacym uwagi (ponoć wyjatek u tej rasy), byl jak kot, chadzal swoimi drogami, czasem mi przyniosl pileczke, ale na ogol wolal sie bawic z kotem, albo coś obrabiać, od wielkeigo dzwonu zaszczycał mnie uwagą, a i to tylko kiedy mialam jedzenie

po latach z SH chcialabym miec psa, przez ktorego nie musze wyrzucać dywanu

w labradorach nie lubie szczeniakowatości i tej dzieciecej milosci do wszystkiego wokolo
innymi slowy szukam psa, ktory bylby jak ja ;) taki był moj SH i moze stad determinacja do jakiegos podobnego, bo to byla moja wielka milosc

o mieszancu myslalam wlasnie doroslym, ogolnie jestem zwolennikiem adopcji doroslych, a nie zakupu szczeniąt, no ale jak pisałam msuze sie liczyc tez z opinia drugiej osoby

dorosle boksery lubie, ale jak pamietam one dosc dlugo sa glupie i roztrzepane
setery pamiętam rowniez jako krzyzowke ciezkiego ADHD z labradorem

czy psy strozujace to to samo co pasterskie?
bo obawiam sie, ze te drugie potrzbuja zdecydowanej i silnej ręki (wszystkie, ktore znalam byly bardzo agresywne, rowniez do wlascicieli)[/QUOTE]Labki nie są wszystkie jak z taśmy,ja mam pasterskiego i mój żółw jest bardziej agresywny.Moim zdaniem bardzo wiele zależy od wychowania

Link to comment
Share on other sites

Psy pasterskie miały różne funkcje - mogły służyć do zganiania lub pilnowania stada. Te służące tylko do zaganiania mają łagodne charaktery, te do pilnowania bywa, że całkiem na odwrót. Pies pasterski to zazwyczaj także pies stróżujący. Mały sheltie jest także stróżujący ale swoją małą posturą nie wzbudza respektu, jego funkcją jest alarmowanie. Collie-większy zaganiacz budzący większy respekt ale trochę tchórzliwy. Psy pasterskie - zaganiające to nie są raczej psy do biegania-szybko się tym nudzą i męczą. Nie są też niezależne-potrzebują zainteresowania właściciela i nachalnie się tego domagają.
Energiczny zaganiacz, niesamowicie inteligentny o silnym instynkcie stróżującym i mocnej psychice to np. australijski pies pasterski. Dla mnie pies ideał, przypominający wyglądem wiejskiego burka ale nie dla laika.

Link to comment
Share on other sites

labrador ma zapewniony charakter :D jestem tylko ciekawa jaki? ;o już słyszałam o tym że labrador to tak inteligentny pies który sam się wychowuje :D niestety to co stało się z tą rasą przez modę jest praktycznie nie odwracalne.. mówię głównie o psach bez rodowodu... ja spotykam głównie agresywne psy tej rasy... trzymane krótko na smyczy gdy tylko pojawiam się z moją suką na widoku, zjeżone i z powarkiwaniem.. więc nie ma czegoś takiego jak taśmowy charakter :)

co do samej "głupkowatości" rasy jednym odpowiada innym nie ;) ja mam stafika i rzeczywiście z takim psem trzeba umieć żyć, tylko psoty w głowie i nic więcej ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']
Energiczny zaganiacz, niesamowicie inteligentny o silnym instynkcie stróżującym i mocnej psychice to np. australijski pies pasterski.Dla mnie mnie pies ideał(...)[/QUOTE]

Dla mnie tez - nr 1 wsrod rasowcow ).

A jesli chodzi o psa dla [B]push[/B],to moze rottwailer? Widzialem gdzies takie gliniane w stylu ogrodowych krasnali - nic,tylko siedza i patrza ;) .
Bez urazy [B]push[/B]...

Link to comment
Share on other sites

Jestem ciekawa Waszych propozycji dla mnie.

- Mieszkam w domu jednorodzinnym z sporym ogródkiem,
- Pies miałby zapewnione spacery ok. 2 godz. dziennie, w weekendy dłuższe [a na spacerach m.in. rzucanie piłeczki, frisbee, ćwiczenie komend itp],
- Dodatkowo psiak miałby towarzystwo [mam już jednego psa],
- Pies zostawałby sam przez ok. 6 godz dziennie,

Moje wymagania:
- Pies kontaktowy, lubiący pracę z człowiekiem
- Sierść obojętnej długości, byleby nie wymagała ogromu pielęgnacji
- Odpadają molosy i psy trudne do ułożenia

Opis być może zbyt ogólny, ale w sumie więcej wymagań chyba nie mam.
Może coś Wam wpadło na myśl? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karolina&Lucky']Jestem ciekawa Waszych propozycji dla mnie.

- Mieszkam w domu jednorodzinnym z sporym ogródkiem,
- Pies miałby zapewnione spacery ok. 2 godz. dziennie, w weekendy dłuższe [a na spacerach m.in. rzucanie piłeczki, frisbee, ćwiczenie komend itp],
- Dodatkowo psiak miałby towarzystwo [mam już jednego psa],
- Pies zostawałby sam przez ok. 6 godz dziennie,

Moje wymagania:
- Pies kontaktowy, lubiący pracę z człowiekiem
- Sierść obojętnej długości, byleby nie wymagała ogromu pielęgnacji
- Odpadają molosy i psy trudne do ułożenia

Opis być może zbyt ogólny, ale w sumie więcej wymagań chyba nie mam.
Może coś Wam wpadło na myśl? ;)[/QUOTE]

ja od razu pomyślałam o retrieverach :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...