Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='Amber']No, ale jak zwykle na dogo myli się wątki. Co innego jest mieć psa potrzebującego dużo ruchu, a co innego psa o mniejszym temperamencie. Mnie nie dziwi, że można z westem wyjść na 15 min spacer bo sama mam w domu psy, które nie potrzebują 2 godz. spacerów, bo po 2 godz. to się najwyżej na drugi bok przekładają :lol: Teraz szczególnie jak jest -15, wychodzą tylko na fizjologię. Doberman natomiast fiksuje bez ruchu i tu chcąc czy nie chcąc wychodzę na dłużej, jednak nie mam zamiaru ciągnąć jamnic ze sobą, bo nie ma to najmniejszego sensu.

Dlatego to, że ktoś wychodzi codziennie na długie spacery bo ma rasę aktywną, nie znaczy, że to samo ma robić osoba z westem czy jamnikiem. Każdy chyba przed zakupem wie co sobie wziął na głowę, a jak nie to się prędzej czy później dowie :eviltong:[/QUOTE]

Nie wiem, czy to do mnie i moich aktywnych psów:eviltong:?
Jeśli tak to ja to, o czym piszesz, doskonale rozumiem i zgadzam się. Również nie dziwi mnie fakt, że przy takich temperaturach west może najzwyczajniej w świecie nie chcieć wychodzić na długie spacery, szczerze powiedziawszy to moja weimarka rano musi być ściągana siłą z łóżka na poranne siku, a na mrozie stawia takiego irokeza na grzbiecie, że parodia.
Odniosłam się tylko do postu A&L, ale napisałam również, że moje psy, mimo że są bardzo aktywne, maja CZASAMI dni przestoju. One znoszą to bez większego bólu, gorzej ze mną:evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Golson']1. To już zostało ustalone - Twój jest Twojszy od wszystkich innych, a racja Twoja Najtwojsza. [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/wazniak.gif[/IMG]
2. Nie, na pewno małe mieszkanko w mieście i 3x15min spaceru to na pewno idealne warunki...[IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/a/rozpacz.gif[/IMG]
3. Zdaje się, że było powiedziane, że studiują obydwoje, zakładam, że również pracują skoro utrzymują się sami (tu mogę się oczywiście mylić).
4. Nie wiem jakie Ty masz pojęcie... Po wywodach wnioskuję, że jednak marne lub oparte na przekazach ludowych. Sama sobie przeczysz - z jednej strony piszesz o tym jakie te westy są spokojne, ciche i flegmatyczne oraz, że to Twój pierwszy pies - z drugiej silisz się na znawcę żyjącego na codzień z psami z ADHD (a przynajmniej na taką się kreujesz) - zdecyduj się w końcu na jakąś strategię dyskusji bo póki co miotasz się niemiłosiernie...
5. Zdaje się, że napisał? :cool3:[IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/dol.gif[/IMG]





To już zdaje się wyjaśniliśmy ciut wyżej...



To już progres - zauważyłaś w końcu, że są rasy "łatwiejsze"... Teraz skup się - kolejna rzecz na jaką powinnaś zwrócić uwagę to dwa słowa - klucz - "wiedza" i "wypracowanie". Pierwsze można posiąść z literatury oraz na bazie własnych doświadczeń, drugie wymaga czasu, pracy z psem i kolejny raz zdobywania doświadczenia. Kalambur na dziś - czego im zabraknie bardziej? Czasu czy doświadczenia? No chyba, że masz jakiś patent na to swoje wychowanie systemem 3x15min/dzień...



Nie, imho lepiej by było gdybyś wzięła pod uwagę, że pies to również obowiązek. O ile rozumiem sytuację gdy leci z nieba marznące gówno o tyle tłumaczenie studiami, sesją czy kiepskim humorem jest zwyczajnie gówniarskie. Pies to nie jest hobby w systemie "mam czas to wychodzę, nie mam czasu to siedzi pod drzwiami" tylko przede wszystkim obowiązek. No ale ja dziwny jestem, truskawki cukrem posypuję.




Widzisz różnicę pomiędzy "nie zdarzy się", a sytuacją trwającą kilka miesięcy w dodatku zalatującą zwyczajnym lenistwem? No ale pewnie lepsze jest to 3x15min... pełny wypas [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/rotfl.gif[/IMG][/QUOTE]
Oborze :flaming:

Gdzie ja napisałam, że westy są "[COLOR=#000000]spokojne, ciche i flegmatyczne". Pisałam kilka razy, że uwielbiają aktywność i z racji, że są terrierami, to potrafią pokazac charakterek i zasada nr 1 w wychowaniu to konsekwencja. Jeśli masz krótką pamięć, to rób notatki z moich wypowiedzi, skoro silisz się na jakąś dyskusję. I gdzie napisałam, że żyję na co dzień z psami z ADHD (btw uwielbiam to sformułowanie :loveu: )? Chyba to, że wspomniany przeze mnie BC jest psem wymagającym więcej pracy, ruchu i wysiłku niz west jest bezsprzeczne? A może nie [/COLOR]:hmmmm:

Fakt, była mowa, że długowłose psy odpadają, ale psy niegubiące sierści w większości zaliczają się do ras szorstkowłosych, nie długowłosych także to Ty się tutaj wykazałeś brakiem wiedzy :(

Niestety, oprócz pracy na etacie, studiów i prowadzenia własnej firmy mam też inne obowiązki z których zrezygnowac póki co nie mogę, a na kiepski humor najlepiej u mnie działa właśnie spacer z psem, więc znowu kurcze nie trafiłeś :(
Cieszę się, że wiesz jakie podłoże ma mój brak czasu, z tego lenistwa zamiast zapieprzać w fabryce płaszczę właśnie dupę w biurze, cobym się nie musiała przemęczać :kaffee_2: Ale Ty jesteś bardzo aktywny jak widać i pewnie nie ułatwiasz sobie życia pracą w dobrych warunkach i grzejesz miejsce przy jakiejś taśmie ;)

Pomijając to, że nie potrafisz czytać, wykazujesz się brakiem wiedzy nt ras, nie posiadasz umiejętności logicznego myślenia to do tego jesteś zwyczajnie żałosny. Na jakiej podstawie zakładasz, że pracuję w fabryce? Pytam, bo chciałabym zrozumieć Twój tok "rozumowania". Niestety w fabryce nigdy mi nie było dane pracować, za to Ty masz chyba jakieś złe doświadczenia :(

Czekunia, Golson wyleci prędzej czy później. Tak, jak Spike i reszta trolli ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Golson']I chwała im za to.

Sęk w tym, że ja wcale "nie znosze sprzeciwu" lecz zwyczajnie "nie znoszę bzdur" wypisywanych przez niektórych "doradców"... Mało tego, lepiej nawet lekko "na wyrost" poinformować trzech potencjalnych zainteresowanych niż po fakcie pomagać jednemu oddane psu, który nie spełnił oczekiwań "bo miał być kochany, a okazało się, że wymaga więcej czasu niż możemy poświęcić". [B]Opowieści o tym jak to kilka miesięcy pies zadowala się w tygodniu 15 minutowymi spacerami[/B] i jest z tego powodu szczęśliwy traktować mogę wyłącznie z lekkim uśmiechem.

Poopowiadaj o tym spike'u jeszcze, urzekające to się robić zaczyna [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/a/rozpacz.gif[/IMG][/QUOTE]

Zawiesiłeś się czy jak?
Z całym szacunkiem dla A&L to nie Ona i Jej pies są tematem wątku, więc odpuść sobie. Powinno Cię ryrać, ile Jej pies ma spacerów i jak długie one są.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czekunia']Zawiesiłeś się czy jak?
Z całym szacunkiem dla A&L to nie Ona i Jej pies są tematem wątku, więc odpuść sobie. Powinno Cię ryrać, ile Jej pies ma spacerów i jak długie one są.[/QUOTE]
Ej nie strofuj go, ja się chętnie jeszcze pośmieję :D

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem jak wyglądają te wasze 2-3godzinne spacery (i nie mowie tu o wyżłach czy seterach), ale dla psa nastawionego na człowieka, godzina spaceru z ćwiczeniem komend, aportem, i luźnym pobieganiem to nie jest jakoś strasznie mało.

No chyba, że spacer polega na bezcelowym łażeniu i wachaniu zapaszków, to moje psy nawet po 5 godzinach nie są zmęczone.
Wiec dla takiego westa, godzinny spacer po południu plus spacerki na fizjologię, przy pojsciu do psiego przedszkola i uczeniu sztuczek to nie są zle warunki.

A ponadto nawet w rasie spokojnej może się trafić osobnik mega aktywny. I co wtedy? Wiekszość włascicieli potrafi wygospodarować te 30min wiecej dla psa. Tutaj nikt nie podaje sztywnych ram czasowych, tylko orientacyjne. I zakładam, że jeżeli do wymęczenia westa bedzie potrzebna godzina i 15 min to tyle pies dostanie, a nie "mineło 60min idziemy do domu, bo twój czas się skończył" :evil_lol:

Pieska trzeba uczyć wyciszania się w domku, bo wiele problemów z pasami aktywnymi polega własnie na tym, że pieski nie potrafią odpoczywać. A właściciele często serwujac im jeszcze wiecej ruchu i jeszcze więcej zajeć tylko pogłębiają problem. :roll:


Golson-serio wrzuć na luz ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia'][B]Ja nie wiem jak wyglądają te wasze 2-3godzinne spacery (i nie mowie tu o wyżłach czy seterach)[/B], ale dla psa nastawionego na człowieka, godzina spaceru z ćwiczeniem komend, aportem, i luźnym pobieganiem to nie jest jakoś strasznie mało.

No chyba, że spacer polega na bezcelowym łażeniu i wachaniu zapaszków, to moje psy nawet po 5 godzinach nie są zmęczone.
Wiec dla takiego westa, godzinny spacer po południu plus spacerki na fizjologię, przy pojsciu do psiego przedszkola i uczeniu sztuczek to nie są zle warunki.

A ponadto nawet w rasie spokojnej może się trafić osobnik mega aktywny. I co wtedy? Wiekszość włascicieli potrafi wygospodarować te 30min wiecej dla psa. Tutaj nikt nie podaje sztywnych ram czasowych, tylko orientacyjne. I zakładam, że jeżeli do wymęczenia westa bedzie potrzebna godzina i 15 min to tyle pies dostanie, a nie "mineło 60min idziemy do domu, bo twój czas się skończył" :evil_lol:

Pieska trzeba uczyć wyciszania się w domku, bo wiele problemów z pasami aktywnymi polega własnie na tym, że pieski nie potrafią odpoczywać. A właściciele często serwujac im jeszcze wiecej ruchu i jeszcze więcej zajeć tylko pogłębiają problem. :roll:


Golson-serio wrzuć na luz ;)[/QUOTE]

Uff:diabloti: Czyli nie muszę się wypowiadać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czekunia']Uff:diabloti: Czyli nie muszę się wypowiadać?[/QUOTE]

nie martw się, za chwile zjawi się spec od legawców i wszystkim po ran enty wyjaśni na czym polega praca takiego pieska i dlaczego to rasa dla aktywnych :diabloti:

Ja rozumiem, ze inna rasa, inna specyfika "pracy", inny poziom zmęczenia. Ale kurde bez przesadyzmu. Dla takiego wescika to jest w sam raz, nawet przy owczarku czy rocie dałoby rade tak funkcjonowac. A nie wiem czy ktoś zwrócił uwage, na to, że pies bedzie z właścicielem do roboty chodził. Także to tez jest jakas forma spedzania czasu mimo wszystko.

No i jestem ciekawa ile osób, które tutaj tak głośno pieją o tym ile to one km i godzin spedzają z psami faktycznie tak robi :cool3: Obawiam się, że jednak rzeczywistość jest dużo mniej kolorowa niz ta na forum prezentowana :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czekunia']Zawiesiłeś się czy jak?
Z całym szacunkiem dla A&L to nie Ona i Jej pies są tematem wątku, więc odpuść sobie. Powinno Cię ryrać, ile Jej pies ma spacerów i jak długie one są.[/QUOTE]

Ale mnie to nie ryra bo to zwyczajnie śmieszne jest gdy ktoś pisze w jednym poście, że "uwielbiają aktywność i z racji, że są terrierami, to potrafią pokazac charakterek i zasada nr 1 w wychowaniu to konsekwencja" by w kolejnym pisać, że pies ma 3x15 minut spaceru dziennie i jest bezproblemowy jako argument przy kreacji wizerunku rasy jako, przytaczane gdzieś tam przez kogoś, "kocham cały świat"... [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/los2.gif[/IMG]


[quote name='A&L'][COLOR=#000000]Jeśli masz krótką pamięć, to rób notatki z moich wypowiedzi, skoro silisz się na jakąś dyskusję.[/QUOTE]


Może to Ty powinnaś robić notatki tego co wypisujesz? [/COLOR][IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/los2.gif[/IMG][COLOR=#000000]

[/COLOR][quote name='A&L']Fakt, była mowa, że długowłose psy odpadają, ale psy niegubiące sierści w większości zaliczają się do ras szorstkowłosych, nie długowłosych także to Ty się tutaj wykazałeś brakiem wiedzy :([/QUOTE]

A gdzie ja napisałem, że do długowłosych? Wskaż palcem bo teraz już zaczynasz wchodzić w stadium zwyczajnych urojeń...

[quote name='A&L']Niestety, oprócz pracy na etacie, studiów i prowadzenia własnej firmy mam też inne obowiązki z których zrezygnowac póki co nie mogę, a na kiepski humor najlepiej u mnie działa właśnie spacer z psem, więc znowu kurcze nie trafiłeś :(
Cieszę się, że wiesz jakie podłoże ma mój brak czasu, z tego lenistwa zamiast zapieprzać w fabryce płaszczę właśnie dupę w biurze, cobym się nie musiała przemęczać :kaffee_2: Ale Ty jesteś bardzo aktywny jak widać i pewnie nie ułatwiasz sobie życia pracą w dobrych warunkach i grzejesz miejsce przy jakiejś taśmie ;)[/QUOTE]

Już zostało to ustalone w innym wątku... Ja jestem "chamek oszust z szarej strefy nie placacy ZUS" wychodzący z założenia, że psa średnio interesuje powód dla którego nie masz czasu... [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/wazniak.gif[/IMG]

[quote name='A&L']Pomijając to, że nie potrafisz czytać, wykazujesz się brakiem wiedzy nt ras, nie posiadasz umiejętności logicznego myślenia to do tego jesteś zwyczajnie żałosny. Na jakiej podstawie zakładasz, że pracuję w fabryce? Pytam, bo chciałabym zrozumieć Twój tok "rozumowania". Niestety w fabryce nigdy mi nie było dane pracować, za to Ty masz chyba jakieś złe doświadczenia :([/QUOTE]

"Fabryka" - to taka metafora, taki środek stylistyczny, wróć dziecko do szkoły i bij pianę z innego powodu. Może cięzko Ci to będzie zrozumieć ale postaraj się bo warto.

[quote name='A&L']Czekunia, Golson wyleci prędzej czy później. Tak, jak Spike i reszta trolli ;)[/QUOTE]

Tak, już się nawet spakowałem... [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/rotfl.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']nie martw się, za chwile zjawi się spec od legawców i wszystkim po ran enty wyjaśni na czym polega praca takiego pieska i dlaczego to rasa dla aktywnych :diabloti:

Ja rozumiem, ze inna rasa, inna specyfika "pracy", inny poziom zmęczenia. Ale kurde bez przesadyzmu. Dla takiego wescika to jest w sam raz, nawet przy owczarku czy rocie dałoby rade tak funkcjonowac. A nie wiem czy ktoś zwrócił uwage, na to, że pies bedzie z właścicielem do roboty chodził. Także to tez jest jakas forma spedzania czasu mimo wszystko.

[B]No i jestem ciekawa ile osób, które tutaj tak głośno pieją o tym ile to one km i godzin spedzają z psami faktycznie tak robi :cool3: Obawiam się, że jednak rzeczywistość jest dużo mniej kolorowa niz ta na forum prezentowana [/B]:roll:[/QUOTE]

A ja nie jestem tak sceptycznie nastawiona jak Ty;). Jak już pisałam, należę do takich osób - uwielbiam długie marsze, wycieczki "krajoznawcze" i inne rodzaj aktywności fizycznej, więc dla mnie nie jest to coś wyssane z palca. Wiadomo, że zimą w związku z krótszym dniem i pogodą na zewnątrz tych opcji jest mniej, ale latem zdarza się, że wracam do domu późno wieczorem:)
Natomiast podkreślę, że taki styl "włóczykija" miałam odkąd pamiętam, więc psy się poprostu w to wpasowały.

Ciekawi mnie, dlaczego zakładasz, że ludzie mogą w tym temacie koloryzować?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']nie martw się, za chwile zjawi się spec od legawców i wszystkim po ran enty wyjaśni na czym polega praca takiego pieska i dlaczego to rasa dla aktywnych :diabloti:

Ja rozumiem, ze inna rasa, inna specyfika "pracy", inny poziom zmęczenia. Ale kurde bez przesadyzmu. Dla takiego wescika to jest w sam raz, nawet przy owczarku czy rocie dałoby rade tak funkcjonowac. A nie wiem czy ktoś zwrócił uwage, na to, że pies bedzie z właścicielem do roboty chodził. Także to tez jest jakas forma spedzania czasu mimo wszystko.

No i jestem ciekawa ile osób, które tutaj tak głośno pieją o tym ile to one km i godzin spedzają z psami faktycznie tak robi :cool3: Obawiam się, że jednak rzeczywistość jest dużo mniej kolorowa niz ta na forum prezentowana :roll:[/QUOTE]
Niestety niektórym nie mieści się w małych móżdżkach, że są różne rasy z różnymi potrzebami. O ile west aktywność lubi i chętnie będzie spędzał czas aktywnie dłużej niż te godzinę dziennie, to nie widze sensu ciągać np. cziłki na maratony po polach tylko po to, żeby móc się tym pochwalić na dogo. Podejrzewam, że większość osobników tej rasy woli jednak wylegiwać się w łóżeczku, niż biegać przy rowerze.

Też pisałam o tym, że nie wierze, że wszyscy Ci, którzy tutaj się przekrzykują kto więcej km robi dziennie, rzeczywiście to robią. Prawdę z dogo doskonale weryfikuje się w życiu, na spotkaniach czy spacerach z użytkownikami (tudzież zlotach :D). Okazuje się, że ten teoretycznie ułożony pies z dogo w praktyce jest nieogarniętym pajacem i takie tam różne ;)

Dla Ciebie Golson ode mnie EOT, nie chcę mi się brudzić mojej pięknej klawaturki na przepychanki na takim poziomie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Golson']1. To już zostało ustalone - Twój jest Twojszy od wszystkich innych, a racja Twoja Najtwojsza. [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/wazniak.gif[/IMG]
2. Nie, na pewno małe mieszkanko w mieście i 3x15min spaceru to na pewno idealne warunki...[IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/a/rozpacz.gif[/IMG]
3. Zdaje się, że było powiedziane, że studiują obydwoje, zakładam, że również pracują skoro utrzymują się sami (tu mogę się oczywiście mylić).
4. Nie wiem jakie Ty masz pojęcie... Po wywodach wnioskuję, że jednak marne lub oparte na przekazach ludowych. Sama sobie przeczysz - z jednej strony piszesz o tym jakie te westy są spokojne, ciche i flegmatyczne oraz, że to Twój pierwszy pies - z drugiej silisz się na znawcę żyjącego na codzień z psami z ADHD (a przynajmniej na taką się kreujesz) - zdecyduj się w końcu na jakąś strategię dyskusji bo póki co miotasz się niemiłosiernie...
5. Zdaje się, że napisał? :cool3:[IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/dol.gif[/IMG][/QUOTE]

1. To chyba Twoja racja jest najtwojsza, biorąc pod uwagę fakt, że dość wygodnie zignorowałeś mój post, wyjaśniający wszystkie Twoje obawy.
2. Co do mieszkania: ja do mniejszego mieszkania postanowiłam sprowadzić sobie pieska +/- 27 kg. Hodowca o tym nie wie (to się dowie :evil_lol: ), że wychuchany smarkacz będzie w kawalerce mieszkał. Pewnie przeżyje. Co do spacerów: czemu wkręciłeś sobie 3x15 minut? Ze szczeniaczkiem trzeba wychodzić częściej niż trzy razy na dzień. Tyle to nawet oni wiedzą.
3. Nawet nie chcę wspomnać jak bardzo to nie jest Twój interes, co robią i z czego się utrzymują. Ale do ilości wolnego czasu dostosowują swoje wymagania odnośnie rasy; nie biorą wyżła, rhodesiana czy gończego. Raz będą mogli wyjść z psem na trzy godziny, a kolejnego dnia będzie musiał się zadowolić godziną i przedszkolem.
5. Tak, piesek ma być krótkowłosy (albo bez większych problemów strzyżony/trymowany na krótko), a przy okazji ma wzbudzać w ogóle ludzi raczej pozytywne odczucia, bo w ramach rozrywki będzie sobie jeździł z panem do pracy.

[quote name='Czekunia']Golson, myślę, że powinieneś trochę spuścić z tonu "nieznoszącego sprzeciwu" - był tu niedawno jeden taki Spike, długo miejsca nie zagrzał.Uczepiłeś się tego 3x15 min jak rzep psiego ogona, a Instant wyraźnie napisał/a, że potencjalni właściciele będą z psem chodzić na wały i są w stanie poświęcić w tygodniu ok. godziny na popołudniowy spacer.[/QUOTE]

A może i więcej? Wszyscy wiemy, że to czasami zależy od konkretnego dnia. A weekendy spędzają w przeważającej większości na wsi, w (olaboga!) domu z ogrodem, z przesympatycznym kudłatym kundelkiem i takimi terenami do spacerów, że przyjemnie się chodzi nawet bez psa.

[quote name='Amber']No, ale jak zwykle na dogo myli się wątki. Co innego jest mieć psa potrzebującego dużo ruchu, a co innego psa o mniejszym temperamencie. Mnie nie dziwi, że można z westem wyjść na 15 min spacer bo sama mam w domu psy, które nie potrzebują 2 godz. spacerów, bo po 2 godz. to się najwyżej na drugi bok przekładają :lol: Teraz szczególnie jak jest -15, wychodzą tylko na fizjologię. Doberman natomiast fiksuje bez ruchu i tu chcąc czy nie chcąc wychodzę na dłużej, jednak nie mam zamiaru ciągnąć jamnic ze sobą, bo nie ma to najmniejszego sensu.

Dlatego to, że ktoś wychodzi codziennie na długie spacery bo ma rasę aktywną, nie znaczy, że to samo ma robić osoba z westem czy jamnikiem. Każdy chyba przed zakupem wie co sobie wziął na głowę, a jak nie to się prędzej czy później dowie :eviltong:[/QUOTE]

No ja już sama się pogubiłam w tym wszystkim, bo nagle się okazuje, że z każdym psem trzeba te minimum 3 godziny spaceru dziennie, bo inaczej pies się męczy.

[quote name='Golson']I chwała im za to.

Sęk w tym, że ja wcale "nie znosze sprzeciwu" lecz zwyczajnie "nie znoszę bzdur" wypisywanych przez niektórych "doradców"... Mało tego, lepiej nawet lekko "na wyrost" poinformować trzech potencjalnych zainteresowanych niż po fakcie pomagać jednemu oddane psu, który nie spełnił oczekiwań "bo miał być kochany, a okazało się, że wymaga więcej czasu niż możemy poświęcić". Opowieści o tym jak to kilka miesięcy pies zadowala się w tygodniu 15 minutowymi spacerami i jest z tego powodu szczęśliwy traktować mogę wyłącznie z lekkim uśmiechem.
[/QUOTE]

Potencjalni zainteresowani są całkiem nieźle informowani i nawet trochę nastraszeni, że im szczeniak zaleje wszystkie parkiety w mieszkaniu, zeżre nowe meble i popije wodą z dodatkiem rybek z akwarium. Powoli przekonują się do klatki kennelowej :diabloti: I naprawdę, oni nie przewidują żadnego "godzina czasu to maksimum" tylko "no, mniej więcej godzinę, może więcej może mniej" w zależności od dnia, pogody, nastroju czy chęci psa. Trzeba będzie więcej, to wykombinuje się więcej.

[quote name='asiak_kasia']A ponadto nawet w rasie spokojnej może się trafić osobnik mega aktywny. I co wtedy? Wiekszość włascicieli potrafi wygospodarować te 30min wiecej dla psa. Tutaj nikt nie podaje sztywnych ram czasowych, tylko orientacyjne. I zakładam, że jeżeli do wymęczenia westa bedzie potrzebna godzina i 15 min to tyle pies dostanie, a nie "mineło 60min idziemy do domu, bo twój czas się skończył" :evil_lol:

Pieska trzeba uczyć wyciszania się w domku, bo wiele problemów z pasami aktywnymi polega własnie na tym, że pieski nie potrafią odpoczywać. A właściciele często serwujac im jeszcze wiecej ruchu i jeszcze więcej zajeć tylko pogłębiają problem. :roll:
[/QUOTE]

Jak to nie? Jak przyjedzie, to podstawi się mu pod nos regulamin. Jak go nie będzie spełniał, to wypad, wezmą sobie co innego.


Patrząc na tą zażartą dyskusję o westach, dość sympatycznie się złożyło, że wybór pewnie będzie pomiędzy corgi a jamnikiem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Golson']Tak, już się nawet spakowałem... [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/rotfl.gif[/IMG][/QUOTE]

Poważnie? Uf.
A jeśli nie, to przynajmniej wrzuć na luz i spuść z tonu. Jeszcze trochę i nikt nie będzie chciał z Tobą dyskutować, bo się zwyczajnie nie da.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czekunia']A ja nie jestem tak sceptycznie nastawiona jak Ty;). Jak już pisałam, należę do takich osób - uwielbiam długie marsze, wycieczki "krajoznawcze" i inne rodzaj aktywności fizycznej, więc dla mnie nie jest to coś wyssane z palca. Wiadomo, że zimą w związku z krótszym dniem i pogodą na zewnątrz tych opcji jest mniej, ale latem zdarza się, że wracam do domu późno wieczorem:)
Natomiast podkreślę, że taki styl "włóczykija" miałam odkąd pamiętam, więc psy się poprostu w to wpasowały.

Ciekawi mnie, dlaczego zakładasz, że ludzie mogą w tym temacie koloryzować?[/QUOTE]

w zasadzie Ci odpowiedziała A&L ;) po prostu wiem, że wiele osób, które tutaj są ach i och, tak naprawde nie ma się czym chwalić. I to juz nawet nie chodzi o ilosc i jakośc spacerów, co np o podstawowe kwestie, jak np. to, że super grzeczne i wychowane pieski jednak ciągną na smyczach jak porąbane. Sporo ludzi sobie dopowiada, albo wrecz przeciwnie-nie mowi o tym jak jest faktycznie :roll:

Ja tez lubię się powłóczyć, lubie tak odpoczywać, i myśle, że sporo osób z psami jednak taka formę spedzania czasu lubi, ale mam aż za dużo przykładów, ze forum to jednak sporo bajeczek.

[quote name='A&L']Niestety niektórym nie mieści się w małych móżdżkach, że są różne rasy z różnymi potrzebami. O ile west aktywność lubi i chętnie będzie spędzał czas aktywnie dłużej niż te godzinę dziennie, to nie widze sensu ciągać np. cziłki na maratony po polach tylko po to, żeby móc się tym pochwalić na dogo. Podejrzewam, że większość osobników tej rasy woli jednak wylegiwać się w łóżeczku, niż biegać przy rowerze.

[B]Też pisałam o tym, że nie wierze, że wszyscy Ci, którzy tutaj się przekrzykują kto więcej km robi dziennie, rzeczywiście to robią. Prawdę z dogo doskonale weryfikuje się w życiu, na spotkaniach czy spacerach z użytkownikami (tudzież zlotach :D). Okazuje się, że ten teoretycznie ułożony pies z dogo w praktyce jest nieogarniętym pajacem i takie tam różne ;)[/B]

Dla Ciebie Golson ode mnie EOT, nie chcę mi się brudzić mojej pięknej klawaturki na przepychanki na takim poziomie.[/QUOTE]

otóż to. nic dodać nic ujać ;) A światek psiarzy wbrew pozorom jest dość mały i takie smaczki wychodzą na światło dzienne tak czy inaczej :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A&L']Niestety niektórym nie mieści się w małych móżdżkach, że są różne rasy z różnymi potrzebami. O ile west aktywność lubi i chętnie będzie spędzał czas aktywnie dłużej niż te godzinę dziennie, to nie widze sensu ciągać np. cziłki na maratony po polach tylko po to, żeby móc się tym pochwalić na dogo. Podejrzewam, że większość osobników tej rasy woli jednak wylegiwać się w łóżeczku, niż biegać przy rowerze.[/QUOTE]

To w końcu wyjaśnij czy te 15 minutowe spacery przez kilka miesięcy, jak rozumiem, przez 5 dni w tygodniu to on zadowolony przyjmuje czy też niespecjalnie mu to na zdrowie wychodzi? (przy czym to "zdrowie" pełni tu rolę, uwaga trudne słowo, metafory, bo, że rozleniwionemu psu późniejszy wysiłek weekendowy na zdrowie nie wyjdzie to chyba "oczywista oczywistość")

[quote name='A&L']Też pisałam o tym, że nie wierze, że wszyscy Ci, którzy tutaj się przekrzykują kto więcej km robi dziennie, rzeczywiście to robią. Prawdę z dogo doskonale weryfikuje się w życiu, na spotkaniach czy spacerach z użytkownikami (tudzież zlotach :D). Okazuje się, że ten teoretycznie ułożony pies z dogo w praktyce jest nieogarniętym pajacem i takie tam różne ;)[/QUOTE]

Tu nie chodzi o kilometry. Chodzi o to by cały spacer nie polegał na rundce wokół bloku czy spacerze do parku i z powrotem. W warunkach miejskich na taki spacer trzeba dojść, pasowało by z psem poćwiczyć lub dać mu aktywne zajęcie, potem z psem wrócić bez pośpiechu by miał czas się wyciszyć. I na taki spacer 15, 20 czy nawet 30 minut jest zwyczajnie za mało. W szczególności szczeniakiem, którego jeszcze trzeba do kompletu nauczyć czystości, poćwiczyć chodzenie na smyczy, zsocjalizować. A i w domu pracy przybywa po pojawieniu się szczeniaka. Pomijam już fakt, że potem pojawiają się rozpaczliwe posty w stylu "kupiłam szczeniaka, w poniedziałek idziemy z mężem na 8h do pracy, co zrobić żeby nie piszczal i nie niszczył gdy wychodzimy"...

[quote name='A&L']Dla Ciebie Golson ode mnie EOT, nie chcę mi się brudzić mojej pięknej klawaturki na przepychanki na takim poziomie.[/QUOTE]

Zgadzam się. Poczekam aż wyleziesz ze swojego dołka i podciągniesz w górę poziomem do innych. Faktycznie będąc na porównywalnym poziomie będzie nam łatwiej prowadzić dyskusję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']1. To chyba Twoja racja jest najtwojsza, biorąc pod uwagę fakt, że dość wygodnie zignorowałeś mój post, wyjaśniający wszystkie Twoje obawy. [/QUOTE]

Ale tu nie chodzi o to co konkretnie wybiorą. Tu już bardziej poszło o urażoną dumę A&L jakoby westie miał być lekiem na całe zło tego świata. Jeżeli wybierają świadomie - świetnie. Ja podsunąłem jedynie propozycję maltańczyka jako, statystycznie, dużo mniej problematycznego i spełniającego założenia. Jest niewielki, ma radosne usposobienie, przyjazny, praktycznie nie gubi sierści, mozna go ostrzyc na krótko, jest bardzo sympatyczny, nie wymaga długich spacerów, świetnie radzi sobie w małych mieszkaniach, szybko się uczy.

[quote name='Instant']2. Co do mieszkania: ja do mniejszego mieszkania postanowiłam sprowadzić sobie pieska +/- 27 kg. Hodowca o tym nie wie (to się dowie :evil_lol: ), że wychuchany smarkacz będzie w kawalerce mieszkał. Pewnie przeżyje. Co do spacerów: czemu wkręciłeś sobie 3x15 minut? Ze szczeniaczkiem trzeba wychodzić częściej niż trzy razy na dzień. Tyle to nawet oni wiedzą. [/QUOTE]

Przecież większy nie znaczy bardziej kłopotliwy.

[quote name='Instant']3. Nawet nie chcę wspomnać jak bardzo to nie jest Twój interes, co robią i z czego się utrzymują. Ale do ilości wolnego czasu dostosowują swoje wymagania odnośnie rasy; nie biorą wyżła, rhodesiana czy gończego. Raz będą mogli wyjść z psem na trzy godziny, a kolejnego dnia będzie musiał się zadowolić godziną i przedszkolem. [/QUOTE]

Ale mnie nie interesuje co robią i z czego się utrzymują. Tu raczej chodzi o oszacowanie ilości wolnego czasu. Jak dla mnie przez pół dnia mogą siedzieć na zajęciach a drugie pół w kamieniołomie (A&L Ty czytaj "fabryce")... Istotne jest to ile czasu będą poza domem.

[quote name='Instant']A może i więcej? Wszyscy wiemy, że to czasami zależy od konkretnego dnia. A weekendy spędzają w przeważającej większości na wsi, w (olaboga!) domu z ogrodem, z przesympatycznym kudłatym kundelkiem i takimi terenami do spacerów, że przyjemnie się chodzi nawet bez psa.[/QUOTE]

Byle nie naczytali się głupot o tym, że pies może przez kilka miesięcy wychodzić na piętnastominutówki...

[quote name='Instant']Potencjalni zainteresowani są całkiem nieźle informowani i nawet trochę nastraszeni, że im szczeniak zaleje wszystkie parkiety w mieszkaniu, zeżre nowe meble i popije wodą z dodatkiem rybek z akwarium. Powoli przekonują się do klatki kennelowej :diabloti:I naprawdę, oni nie przewidują żadnego "godzina czasu to maksimum" tylko "no, mniej więcej godzinę, może więcej może mniej" w zależności od dnia, pogody, nastroju czy chęci psa. Trzeba będzie więcej, to wykombinuje się więcej. [/QUOTE]

Pewnie i tak za mało :diabloti: Zeżre też koce, posłanie, poduszki, kapcie, a szczególnym upodobaniem obdarzy najdroższą parę butów... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A&L']Niestety niektórym nie mieści się w małych móżdżkach, że są różne rasy z różnymi potrzebami. O ile west aktywność lubi i chętnie będzie spędzał czas aktywnie dłużej niż te godzinę dziennie, to nie widze sensu ciągać np. [B]cziłki na maratony po polach tylko po to, żeby móc się tym pochwalić na dogo[/B]. Podejrzewam, że większość osobników tej rasy woli jednak wylegiwać się w łóżeczku, niż biegać przy rowerze.

Też pisałam o tym, że nie wierze, że wszyscy Ci, którzy tutaj się przekrzykują kto więcej km robi dziennie, rzeczywiście to robią. Prawdę z dogo doskonale weryfikuje się w życiu, na spotkaniach czy spacerach z użytkownikami (tudzież zlotach :D). Okazuje się, że ten teoretycznie ułożony pies z dogo w praktyce jest nieogarniętym pajacem i takie tam różne ;)

Dla Ciebie Golson ode mnie EOT, nie chcę mi się brudzić mojej pięknej klawaturki na przepychanki na takim poziomie.[/QUOTE]

A tego to już w ogóle nie rozumiem? Skoro Kaśka napisała, że wśród spokojnej rasy może się trafić osobnik aktywny, to dlaczego nie może to dotyczyć cziłki? Czy fakt bycia cziłką nie pozwala psu być aktywnym i latać "na maratony po polach"? To, że większość lubi się wylegiwać na kanapie, nie oznacza, że któryś tam przedstawiciel rasy nie będzie lubił długich spacerów.
No i skąd wiesz, że taka osoba robi to po to, żeby móc się pochwalić na dogo:crazyeye:?

Doprawdy... Dziwne rozumowanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']instant,maja windę,albo mieszkaja "nisko"?to chyba byłoby najlepsze dla długokregosłupowych psiaków.
a mnie nadal tu jakis mały terier pasuje-jeszcze piszesz że byłby zabierany do pracy....kurcze zyc nie umierac[/QUOTE]

Musieliby się pogodzić z noszeniem psa ze schodów, bo nie mają windy - ale też nie mieszkają bardzo wysoko.
Oni się boją trochę tej terrierowej "korby", że sobie rady nie dadzą. Pod kątem trzeciej grupy myślałam albo o bedlingtonie, albo o pszenicznym, ale troszkę się martwię, że to jednak za mało ruchu. No i pszeniczny już za duży.

[quote name='Golson']Ale tu nie chodzi o to co konkretnie wybiorą. Tu już bardziej poszło o urażoną dumę A&L jakoby westie miał być lekiem na całe zło tego świata. Jeżeli wybierają świadomie - świetnie. Ja podsunąłem jedynie propozycję maltańczyka jako, statystycznie, dużo mniej problematycznego i spełniającego założenia. Jest niewielki, ma radosne usposobienie, przyjazny, praktycznie nie gubi sierści, mozna go ostrzyc na krótko, jest bardzo sympatyczny, nie wymaga długich spacerów, świetnie radzi sobie w małych mieszkaniach, szybko się uczy.[/QUOTE]

No cóż, oni akurat za westem nie oszaleli. Ani za maltańczykiem, jeśli o to chodzi



[quote name='Golson']Przecież większy nie znaczy bardziej kłopotliwy. [/QUOTE]

Nie widzę powodu, dla którego mały west miałby znosić źle małe mieszkanie, tak samo jak dużo większy barbet.


[quote name='Golson']Ale mnie nie interesuje co robią i z czego się utrzymują. Tu raczej chodzi o oszacowanie ilości wolnego czasu. Jak dla mnie przez pół dnia mogą siedzieć na zajęciach a drugie pół w kamieniołomie (A&L Ty czytaj "fabryce")... Istotne jest to ile czasu będą poza domem.[/QUOTE]

Tylko widzisz... ja całkiem nieźle znam tych ludzi. I wiem, że mają wystarczająco dużo czasu na psa; może nie hiperaktywnego, ale o jakiejś tam przeciętnej aktywności. A co do tego czasu poza domem... Nie dość, że jest opcja zabierania psa do pracy, to jeszcze mają go z kim zostawić, tak samo jak poprosić tego kogoś (czyt. mnie i TŻ-ta) o to, żeby wyjść i go wyprowadzić.

[quote name='Golson']Byle nie naczytali się głupot o tym, że pies może przez kilka miesięcy wychodzić na piętnastominutówki...[/QUOTE]

Może. Czasami musi. Co w przypadku jakiejś poważniejszej kontuzji, która z psiego sportowca i wyczynowca może zrobić właśnie takiego pieska, że na siku i do domu, na kilka tygodni?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czekunia']A tego to już w ogóle nie rozumiem? Skoro Kaśka napisała, że wśród spokojnej rasy może się trafić osobnik aktywny, to dlaczego nie może to dotyczyć cziłki? Czy fakt bycia cziłką nie pozwala psu być aktywnym i latać "na maratony po polach"? To, że większość lubi się wylegiwać na kanapie, nie oznacza, że któryś tam przedstawiciel rasy nie będzie lubił długich spacerów.
No i skąd wiesz, że taka osoba robi to po to, żeby móc się pochwalić na dogo:crazyeye:?

Doprawdy... Dziwne rozumowanie.[/QUOTE]
Mówię ogólnie o rasie, nie o konkretnym osobniku. W zamyśle miałam, że każda rasa ma inne potrzeby i o ile wyżeł może ześwirować bez spacerów, o tyle cziłka będzie czuła się świetnie.

Golson, tak jeszcze prostując, bo nowy tu jesteś i jeszcze nieobyty, a do tego nie potrafisz czytać. Doradziłam westa konkretnie tej osobie, nie doradzam go wszystkim i absolutnie nie uważam, że to rasa dla każdego. Przetwórz to, mam nadzieję, że dotrze w pierwotnej formie.

I owszem niektóre osobniki moga wychodzić przez kilka miesięcy 5 dni w tygodniu na 3 spacery po 15 min. bez zbędnych skutków ubocznych :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']No cóż, oni akurat za westem nie oszaleli. Ani za maltańczykiem, jeśli o to chodzi[/QUOTE]

Właśnie dlatego była to propozycja, a nie sugestia. To oni zadecydują i oni z tym psem będą żyli pod jednym dachem. Miałem i wciąż mam odmienne zdanie co do westa i jego wymagań. Zdanie to zdaje się potwierdzać doświadczenie kilku ich posiadaczy których znam - dziwi mnie zaciekłość z jaką ta opinia jest zwalczana...


[quote name='Instant']Może. Czasami musi. Co w przypadku jakiejś poważniejszej kontuzji, która z psiego sportowca i wyczynowca może zrobić właśnie takiego pieska, że na siku i do domu, na kilka tygodni?[/QUOTE]

Ale nikt nie pisze tutaj o ograniczeniach wynikających z kontuzji bo sam pies najczęściej w wyniku bolesnego urazu nie ma ochoty na nadmierną aktywność. Gorzej gdy pies jest w pełni sił, rozpiera gp energia i nie ma gdzie dać jej upustu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Golson'] Właśnie dlatego była to propozycja, a nie sugestia. To oni zadecydują i oni z tym psem będą żyli pod jednym dachem. Miałem i wciąż mam odmienne zdanie co do westa i jego wymagań. Zdanie to zdaje się potwierdzać doświadczenie kilku ich posiadaczy których znam - dziwi mnie zaciekłość z jaką ta opinia jest zwalczana... [/QUOTE]

Może się znów narażę, ale mnie się wydaje, że akurat ich warunki byłyby dla westa odpowiednie (gdyby go chcieli, ale nie chcą). To nie są JRT czy PRT, to są pieski nastawione w swojej hodowli od długiego czasu na show, chociaż mają troszeczkę fajnego pazura, którego nie mają maltańczyki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A&L']Golson, tak jeszcze...[/QUOTE]

Już wyrównałaś? [IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/wazniak.gif[/IMG]

[quote name='A&L']bo nowy tu jesteś i jeszcze nieobyty[/QUOTE]

I tutaj również byś się zdziwiła... ale nie czas na to jeszcze

[quote name='A&L']Doradziłam westa konkretnie tej osobie, nie doradzam go wszystkim i absolutnie nie uważam, że to rasa dla każdego. [/QUOTE]

No to w końcu jak? Bo przecież jak west nie jest dla kogoś to ten ktoś musi być "beznadziejny". Zdecyduj się.


I wyrównaj w końcu bo wciąż Ci się to nie udało.[IMG]http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/zaklopotanie.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...