Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='Talia.']
Niestety tak wygląda życie z psem, który panicznie boi się huków petard:shake:
Wczoraj psa prawie wykopywałam z domu żeby siku zrobił...:-([/QUOTE]

A jak Ty reagujesz ? Bo to też jest ważne. Mam sukę, która panicznie bała się strzałow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88'][B]Martita[/B] to czasami nie jest takie proste jakby się chciało ;). Akurat teraz odezwały się osoby [Władczyny, Tinka, ja] mające "dość" aktywne psy :razz:. [/QUOTE]

ale ja swojego umiem wyłączyć :razz: sam się wyłącza wieczorem, ale jak na niego nakrzyczę też się wyłącza- tylko po co mam na niego krzyczeć...?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dober125717']Jest to troche nie w teacie ale mam pytanie czy do wyszkolenia jest łatwiejszy piesek czy suczka rasy Doberman??Proszę o odpowiedż z góry dzięki.:lol:[/quote]

Mi się zdaje że łatwiej jest wyszkolić sukę....są bardziej''uległe''...ale nie jestem pewna....

Link to comment
Share on other sites

Ja miałem kiedyś sucz dobermana, bardzo łagodna, potrafiła się nauczyć podstawowych komend w wieku 8lat. Za to jej matce w wieku 8 lat już nic się nie chciało, ogólnie była bardzo leniwa, a moja sucz przeciwnie.
Wydaje mi się, że to zależy od osobnika, a nie od płci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martita']Tak sie sklada, ze mam sportowego bordera-szczura;)[/quote]
Takie psy służą mi do męczenia Birmy :evil_lol:. Dobre połączenie to border + ukochany aussie Birmy, po zmęczeniu takiej pary można się na 5 minut położyć :diabloti:... prawie codziennie chodzimy na spacer z koleżanką i jej borderką - sunia wraca zmęczona, a Birmę nadal nosi :mad:. Po to zapewniam młodej duuużo ruchu na dworze, żeby w domu grzecznie spała, a nie szalała ;)

Link to comment
Share on other sites

Z reguły łatwiejsza jest suczka, ale jeśli trafi się charakterna, to może być trudniejsza od przeciętnego samca, więc są wyjątki.

Nie mam dobermana, ale z tego co było mi dane się dowiedzieć od kilku właścicieli i hodowców, jest to jedna z najtrudniejszych do wyszkolenia ras m. in. ze względu na ogromną inteligencje. Dobermana trzeba cały czas "przechytrzać", nie wolno być brutalnym, bo jest to pies u którego łatwo doprowadzić do nerwowości, agresji. Trzeba sposobem ;) Więcej niech moze wypowiedza się posiadacze tych psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dober125717']Mam jeszcze jedno pytanie skoro tematem jest opis ras psów, czy mógł by ktoś posiadający dodcia opisać jego charakter i trudności z nim związane np:szkolenie?:lol:[/quote]

dobermany to takie wieczne cwaniaczki szukające dziury w całym :razz: a tak na poważnie, to tak jak pisała Martens - są szalenie inteligentne, wymagające konsekwencji ale nigdy agresji, no i oczywiście jeśli doberman to tylko z porządnej, sprawdzonej hodowli RODOWODOWEJ, bo dobki "z targu" potrafią być mieszanką wybuchową genów matki-histeryczki i ojca-agresora na przykład i strach pomyśleć co z tego wyrośnie :shake:

Link to comment
Share on other sites

No to ja swoje na temat dobermanow dodam... Nie bedzie slodko.]
Mialam ci ja dobermana. Pieknego! Wystawowego! Pochodzil z jednej najlepszych hodowli w Polsce. To miala byc moja duma i przyjaciel. I co mi zostalo? Rany po szwach na dloniach moich i sp Babci ( nie,nie Baci nie zagryzl) . Pies agresywny, choc szkolilam w ZK - tyran i dominant.
Dodam, dlamnie to mialo byc marzenie o super psie - wiec przykladalam sie jak moglam, do zajecia psu czasu, do szkolenia, do bdania o niego.
Potem sie dowiedzialam , ze agresja poszla po linii ojca i taki pies w ogole nie powinien byc rozmnazany - to o ojcu - Morganie. Smutne, a byla to najlepsza polska hodowla.

Link to comment
Share on other sites

Dobermany to psy specyficzne - moje ukochane, bo dość podobne do mnie charakterem.
Dominanty, sprytne, chytre i cholernie inteligentne. Im nie wystarczy raz pokazać swojego miejsca - należy do robić każdego dnia, bez wykazywania agresji i strachu.
Mój znajomy wyjechał w wakacje na 2 tyg i zostawił mnie samą ze swoim ośmioletnim dobkiem. Pies oszalał na moim punkcie, słuchał mnie na każdym kroku i natychmiast - ale to był efekt konsekwentnego działania.
Ogólnie kocham dobki, będę w przyszłości je hodować - ale popieram przedmówczynie - należy bardzo dokładnie wybierać psa i analizować rodowody rodziców. Charakter jest bardzo ważny i należy na to zwracać uwagę.
Dodam tylko jeszcze z punktu widzenia weterynarza: 10% osobowości zależy od genów, pozostałe 90% od nas samych (a dużo, jeśli nie najwięcej, od pierwszego okresu socjalizacji, który szczenię spędza jeszcze u hodowcy).

Link to comment
Share on other sites

co do dobermana to bedzie zawsze niespelnione dzieciece marzenie, piekne, pojetne i bardzooo inteligetne... co do agresji to tak jak napisała Sota psa trzeba wybrac po naprawde sprawdzonych rodzicach, to co przytrafiło sie jej osobiscie jest okropne :( ja zakochalam sie w dobkach przez jednego dobcia znajomego, pies przez cale swoje zycie byl lagodnym samcem, niedominujacym, kochajacych swoich wlascicieli, lubił włuczegi, i wycie w domu... ale byl wspanialym psem ktorego bede wspominac pewnie zawsze... :loveu: w schronisku tez mialam taka milość w postaci brazowego dobcia... ale jednoczesnie spotkałam sie z samcem bardzoo agresywnym, ktory pojechal do domu tymczasowego w ktorym zaatakowal nie pierwszt raz, bo w schronie rowneiz to zrobil, a ludzie mowili ze zle do psa podchodzimy, niestety pies bardzo neizrownowazony i zostal uspiony...

Link to comment
Share on other sites

Bonsai - ja mam zajoba na punkcie stawów, a beton nie daje żadnej amortyzacji i wszelkie wstrząsy idą w stawy. Masakra generalnie;)

Jeżeli chodzi o suki vs psy. Wybieram psy. Zwłaszcza że jak suka jest agresywna to tnie wszystko, jak pies to zwykle dostaje się tylko samcom.
No i na znaczenie może pomóc kastracja.
I kastracja suki jest dla mnie zbyt stresująca.
Zdecydowanie samce!
Jeśli chodzi o dobki to omijam łukiem wielkim - tatuś miał dobka-tyrana, a ja mam traume.

Martita ale ja lubię kicać z Su:loveu: Nie jest ciągle na najwyższych obrotach - za mało miejsca w domu do uprawiania radOsnego cwału;)

Link to comment
Share on other sites

Zapomnialam dodac, ze z hodowli - a ja bylam wtedy baaaardzo nieswiadoma na temat chorob skory, wiec wmowiono mi ze to przebialkowanie - przyszedl z nuzencem... Ale coz... wyleczylam..
Teraz mam za sasiada dobka - dodam, ze doberman dla mnie to klasyka psa - ze slaskich hodowli, dobrej hodowli - pies jest szkolony na elektrycznej obozy, bo ma "charakterek". Zreszta ta obroza jest uzywana stale tylko obecnie w warunkach ekstremalnych i awaryjnych teraz podczas spacerow psa.
Do swoich mily, do obcych... eh.... mam nadzieje, ze ran nikt nie bedzie mial. Dodam, ze ludzie od niego dbali o jego wychowanie, wyksztalcenie - ze tak to ujme, ale niestety - musza uwazac!

Link to comment
Share on other sites

Ja nie raz słyszałam, (a nawet widziałam, bo sąsiadka ma [SIZE=1]pseudo[/SIZE]dobermanke) że niektóre suki często stają się takimi "ciapami". Gdy nie ma właściciela to po prostu stają się bezradne, uległe, jakby miały 4 "lewe" łapy, jakby to nie były te same suki...Może nie jest to prawdą, ale tak na marginesie...

Link to comment
Share on other sites

[B]Zachowanie;(doberman)[/B]
Od najmłodszych lat pies ten okazuje swój dominujący charakter. Często bywa agresywny wobec nieznajomych. Za takie zachowanie powinien być natychmiast karany, bardzo stanowczo, bez uciekania się do brutalnych metod. Doberman dobrze wyszkolony, jest psem podporządkowanym, serdecznym, bardzo przywiązanym do swojej rodziny, niemal ''przylepa''. Jest bardzo miły wobec dzieci. Jest świetny jako pies stróżujący: inteligentny, czujny, odważny, wręcz nieustraszony i bardzo wyczulony na to, co się dzieję wokoło. Jego charakter wpisany jest we wzorzec rasy. Psy zbyt agresywne, bojaźliwe lub nerwowe powinny być eliminowane z reprodukcji.

info z książki ''Psy i szczenięta''

Link to comment
Share on other sites

a jak tak odchodząc od dobków na chwilę chciałam spytać:

1) czy flat nadałby się na pierwszego psa?
2) czy gdy w domu będzie już pies i chciałoby się wprowadzić do stada kota/koty to flacik nie będzie chciał ich kilim/zaaportować? przy założeniu, że w dzieciństwie będzie miał kontakt z kotami.
3) jakie są flaty w stosunku do innych psów, tylko nie tak książkowo, a z autopsji? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evl']a jak tak odchodząc od dobków na chwilę chciałam spytać:

1) czy flat nadałby się na pierwszego psa?
2) czy gdy w domu będzie już pies i chciałoby się wprowadzić do stada kota/koty to flacik nie będzie chciał ich kilim/zaaportować? przy założeniu, że w dzieciństwie będzie miał kontakt z kotami.
3) jakie są flaty w stosunku do innych psów, tylko nie tak książkowo, a z autopsji? ;)[/quote]

flaty to bardzo żywe psy, czy się nadają na pierwszego hmm.. podobnie jak labradory czy goldeny, jeśli trafią do odpowiedzialnego domu gdzie nie uważa się że te rasy rodzą się wyszkolone i inteligentne, że od urodzenia kochają dzieci to tak, nadawałby się, choc jak mówię wiele zależy od właścicieli. Warto by było żeby przyszły własciciel poczytał, porozmaiwał z hodowcami zanim kupi szczeniaka ;)
Flaty a przynajmniej z tymi którymi się ja spodkałam to bardzo towarzyskie psy, jeśli są odpowiednio wychowane to nie widzę problemu żeby mieszkały z kotami (patrz betty_labrador, ona ma flatkę Tosce i kota w domu :loveu: ).
Każdy pies odpowiednio socjalizoawny jest pozytywnie nastawiony w stosunku do psów, a ta rasa ma ogromne predyspozycję do tego ;) to takie przylepy, to psy ruchliwe i ze wzgledu na swój wzrost dośc silne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smallpati']flaty to bardzo żywe psy, czy się nadają na pierwszego hmm.. podobnie jak labradory czy goldeny, jeśli trafią do odpowiedzialnego domu gdzie nie uważa się że te rasy rodzą się wyszkolone i inteligentne, że od urodzenia kochają dzieci to tak, nadawałby się, choc jak mówię wiele zależy od właścicieli. Warto by było żeby przyszły własciciel poczytał, porozmaiwał z hodowcami zanim kupi szczeniaka ;)
Flaty a przynajmniej z tymi którymi się ja spodkałam to bardzo towarzyskie psy, jeśli są odpowiednio wychowane to nie widzę problemu żeby mieszkały z kotami (patrz betty_labrador, ona ma flatkę Tosce i kota w domu :loveu: ).
Każdy pies odpowiednio socjalizoawny jest pozytywnie nastawiony w stosunku do psów, a ta rasa ma ogromne predyspozycję do tego ;) to takie przylepy, to psy ruchliwe i ze wzgledu na swój wzrost dośc silne.[/quote]

dzięki za odpowiedź :p
przyszły ewentualny właściciel jest świadomy, że żaden pies nie rodzi się Szarikiem, więc o to się akurat nie martwię ;)
chodziło mi bardziej o to, czy flacik jest w stanie zaakceptować towarzystwo także innych gatunków zwierząt i to niekoniecznie w wieku szczenięcym, ale jeśli tak to spoko :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Każdy pies prawidłowo socjalizowany zaakceptuje zwierze innego gatunku ;) Ja miałam w domu jamnika i kota pewien czas, przy czym jamnik gonił wszystkie koty w okolicy, miał silny instynkt myśliwca, a w domu kota traktował jak swojego i nic mu nie robił, później miałam skład spaniel i królik i teoretycznie tez powinien być zgrzyt bo to pies myśliwski, a akceptował królika bez problemu, za to królik jego nie i często się na niego rzucał z zębami :evil_lol:
Jeśli odpowiednio wychowie się psa to nie powinno być problemów.

Wejdź do galerii betty_labrador i poczytaj o znajomości jej flatki z kotem, którego sama znalazła jak był mały, pewnie by nie przeżył bez ich pomocy ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...