Agnes Posted February 10, 2012 Author Posted February 10, 2012 Asiaczek caly dzien w biegu, wlasnie wrocilam z mieszkania, kuchnia i lazienka skonczona. Teraz czas na podlogi i malowanie. Choc ciezko mi to wszystko ogarnac myslac ciagle o Azie. A jak z Aza? Lepiej :) Juz nie czlapie, chetnie je, ma apetyt i interesuje sie otoczeniem. Mam tylko wrazenie, ze meczy ja chodzenie po schodach, ale moze to juz moje schizy? Na spacerki chodzimy bardzo krotkie, 5-10 min i do domu. No i caly czas dziwnie oddycha jak lezy, spi co mnie martwi. Jutro jedziemy do naszej Dominiki, takze dowiem sie czegos wiecej. Mimo, ze bylam tu u lekarzy na Ursynowie, mam jedna fajna babke ktora lubie to ufam tylko Dominice :) Quote
Justa Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 No to dobrze, że Azulek ma się lepiej.. Czekamy w takim razie na jutrzejsze wieści !!! Quote
Agnes Posted February 11, 2012 Author Posted February 11, 2012 Z Azutka gorzej:placz::placz::placz: wrocilam do domu dzisiaj, a ona stoi slabiutka, glowka w dol i patrzy smutnym wzrokiem:placz::placz::placz: wymiotowala (woda, bo jest na czczo), pojawilo sie troche krwi:placz: Nie chce sie polozyc...a do lekarza jedziemy dopiero za godzine:-( Quote
Justa Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 [quote name='Agnes']Z Azutka gorzej:placz::placz::placz: wrocilam do domu dzisiaj, a ona stoi slabiutka, glowka w dol i patrzy smutnym wzrokiem:placz::placz::placz: wymiotowala (woda, bo jest na czczo), pojawilo sie troche krwi:placz: Nie chce sie polozyc...a do lekarza jedziemy dopiero za godzine:-([/QUOTE] Trzymajcie się !!! Quote
Alicja Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 [quote name='Agnes']Z Azutka gorzej:placz::placz::placz: wrocilam do domu dzisiaj, a ona stoi slabiutka, glowka w dol i patrzy smutnym wzrokiem:placz::placz::placz: wymiotowala (woda, bo jest na czczo), pojawilo sie troche krwi:placz: Nie chce sie polozyc...a do lekarza jedziemy dopiero za godzine:-([/QUOTE] Aga ....trzymamy :kciuki: Quote
FredziaFredzia Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 Trzymam kciuki! Napisz po, co i jak. Quote
*Monia* Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 :glaszcze: Ściskamy mocno i zaciskamy kciuki za Azulinę Quote
Agnes Posted February 11, 2012 Author Posted February 11, 2012 Bardzo dziekuje za wsparcie!! To dla nas bardzo wazne, jak patrze na Aze to mam ochote usiasc i ryczec. Znowu jest slabiutka, obolala, na pierwsze pietro po schodach weszla z przerwami, nie ma sily:-( Zostala dokladnie zbadana, pobrano jej jeszcze krew na rozszerzone badania, serie lekow i oczywiscie dieta rc. Stawiamy na watrobe, na ostry stan zapalny, nie wyklucza wetka jeszcze sledziony, ale ona na rtg wyglada dobrze. Mala cierpi i to jest pewne, to ze tak oddycha to z bolu, brzuch ma ogromny, oby leki pomogly jak najszybciej. Czemu do tego doszlo? Nie mam kompletnie pojecia. Istnieje ryzyko, ze trutka..ale nie ma innych objawow. Stalo sie nagle to pewne. Wieczorem powinnam miec wyniki badan. Quote
Kajusza Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 Agnes, trzymaj sie, musi być dobrze!!!!!! Aza wyzdrowieje napewno. Quote
anetta Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 O matko! trzymajcie się dziewczyny :((( Trzymam mocno kciuki za Azulkę! Coś już wiadomo?? [SIZE="1"]łazienka super, nie mogę się doczekać efektu końcowego i kuchni...[/SIZE] Quote
Marta_Ares Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 czekamy na wieści Trzymajcie się kochane!!! Quote
Agnes Posted February 11, 2012 Author Posted February 11, 2012 Dostalam kolejne wyniki, niestety podejrzenia lekarza nie sa dobre:shake: "poważny i ostry stan zapalny toczący się w obrębie jamy brzusznej" chyba nic wiecej pisac nie musze. Mam tylko nadzieje, ze leki zadzialaja i byle do wtorku... Quote
Justa Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 [quote name='Agnes']Dostalam kolejne wyniki, niestety podejrzenia lekarza nie sa dobre:shake: "poważny i ostry stan zapalny toczący się w obrębie jamy brzusznej" chyba nic wiecej pisac nie musze. Mam tylko nadzieje, ze leki zadzialaja i byle do wtorku...[/QUOTE] Walczcie ! :( Quote
Alicja Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 [quote name='Agnes']Dostalam kolejne wyniki, niestety podejrzenia lekarza nie sa dobre:shake: "poważny i ostry stan zapalny toczący się w obrębie jamy brzusznej" chyba nic wiecej pisac nie musze. Mam tylko nadzieje, ze leki zadzialaja i byle do wtorku...[/QUOTE] [B] walczcie dziewczyny :kciuki:[/B] Moze nie powinnam teraz pisać takich rzeczy, ale coś paskudnego fruwa ... Ostatnio odszedł w Gdańsku adoptowany ast ...nie zdażyli pomóc , dziewczyna zrobiła sekcję Wstępne wyniki - przyczyną był wirus, który doprowadził do biegunki krwotocznej, ta z kolei do osłabienia organizmu i pęknięcia naczynia w sercu.. Quote
Asiaczek Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 Czy to, co się dzieje z Azą, to nie rodzaj skrętu żołądka...? Tak mocno zaciskam kciuki. Ledwo wróciłam z wystawy, juz u Was jestem... Azunia, walcz, kochana! pzdr. Quote
anetta Posted February 11, 2012 Posted February 11, 2012 :( :( Czyli co to może oznaczać? Trzymam nadal :kciuki: Quote
Agnes Posted February 12, 2012 Author Posted February 12, 2012 [B]Justa[/B] walczymy:-( [B] Alicja[/B] ja czasami mysle o najgroszym, o roznych scenariuszach...zreszta bardzo pamietam i przezylam smierc Hexy od GameBoy i wiem jakie byly objawy i jak to sie skonczylo:shake: Krowotoku nie ma, nie wyszedl na RTG i nie wychodzi w wynikach krwi, naszczescie. [B]Asiaczek[/B] o skrecie tez pomyslalam szczegolnie jak patrze na wielki brzuch Azy, ale on by wyszedl na zdjeciu. [B]anetta[/B] nie chcialam tutaj pisac o innych przypuszczeniach, za wczesnie jeszcze. Ma bardzo niska zawartosc bialek, moze je tracic albo przez uszkodzenie jelit badz uposledzone jet wytwarzanie (uszkodzenie watroby). Poki co jest z nia ciut lepiej, ma apetyt jako taki i wstaje z poslania, brzuch nadal ogromny, ale to pewnie w ciagu 1 dnia nie minie. Ciagle mi nie daje spokoju co tam sie dzieje i czemu! Jeszcze 2 dni...Mam nadzieje, ze USG sporo wyjasni:shake: Quote
Asiaczek Posted February 12, 2012 Posted February 12, 2012 Kurczę, ten wielki brzuch mnie niepokoi... Woda w brzuchu? Co tam się dzieje... Mocno zaciskam:) pzdr. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.