bonsai_88 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Tasha aż żałuję, że nie mam miejsca na tą parę :(... Bo chętnie bym od ciebie wzięła ;). a ja dzisiaj wygrałam walkę o nóżkę wieprzową - Birmie się nie spodobała taka kolacja... Ale posiedziałam z nią chwilę, pomlaskałam jej nad uchem, potrzymałam na początku i je :). Tylko musiałam ją z wanny wyrzucić i dać do klatki [materac przykryłam ręcznikiem - oczywiście do skopała na bok], bo strasznie hałasowała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 [quote name='filodendron'][SIZE=1][B]Martens[/B], mogłabyś zrobić ciut miejsca w skrzynce na jednego pv, please...[/SIZE][/QUOTE] [SIZE="1"]Już jest miejsce :)[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 ja dzisiaj do papki dodalam miodu to byl szal ;D suka tak szybko zajdla jak nigdy ,musialo smakowac a jako glowne posilki byl korpus, z jakiejs wyrosniete kury ;D bo 2 razy wiekszy niz zawsze zrobilam zakupy za 70zl i mysle ze starczy nam na prawie meisiac miesa z koscmi . caly zamrazalnik ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 A ja dziś w Indykpolu zamówiłam 10 kilo szyj indyczych, bo mają za 3,70 za kilo :) To się mały ucieszy w poniedizałek jak je przywiozę do domu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 [quote name='Bura']A ja dziś w Indykpolu zamówiłam 10 kilo szyj indyczych, bo mają za 3,70 za kilo :) To się mały ucieszy w poniedizałek jak je przywiozę do domu :)[/QUOTE] masz taki duzy zamrazalnik ?;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 [quote name='gops']masz taki duzy zamrazalnik ?;D[/QUOTE] Mam zamrażarkę skrzyniową w piwnicy :cool3: Jakiś miesiąc temu wpakowałam w nią 60 kilo mięsa dla Igora plus wigilię całą prawie (przygotowaną trochę wcześniej co by się nie urypać dzień przed) :evil_lol: Więc już jest miejsce :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 [quote name='Bura']Mam zamrażarkę skrzyniową w piwnicy :cool3: Jakiś miesiąc temu wpakowałam w nią 60 kilo mięsa dla Igora plus wigilię całą prawie (przygotowaną trochę wcześniej co by się nie urypać dzień przed) :evil_lol: Więc już jest miejsce :eviltong:[/QUOTE] zazdroszcze! niezle ;D moja suka po zjedzeniu duzego korpusa i papki (pol miseczki 0.7l) jest nadal glodna czy ja jej daje za malo ? kurcze mam wyzuty sumienia bo tak na mnie patrzy a powinna byc najedzona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 Ja też mam zamrażarkę w piwnicy. Panowie co mi to wnosili do chałupy lekko byli w szoku - a dlaczego do piwnicy???? Przecież w kuchni tak ładnie wygląda.... grrryyyyy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [quote name='gops'] moja suka po zjedzeniu duzego korpusa i papki (pol miseczki 0.7l) jest nadal glodna czy ja jej daje za malo ? kurcze mam wyzuty sumienia bo tak na mnie patrzy a powinna byc najedzona[/QUOTE] Na początku u niektórych psów to normalne, szczególnie jeśli pies wcześniej dostawał jedzenie z dużą ilością wypełniacza. Nie zwiększaj na razie porcji powyżej 3% jej wagi; jeśli nie będzie chudła mimo "glodu" to przeczekaj, żołądek się przystosuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [quote name='Martens']Na początku u niektórych psów to normalne, szczególnie jeśli pies wcześniej dostawał jedzenie z dużą ilością wypełniacza. Nie zwiększaj na razie porcji powyżej 3% jej wagi; jeśli nie będzie chudła mimo "glodu" to przeczekaj, żołądek się przystosuje.[/QUOTE] ok, nic jej nie dalam mam nadzieje ze to minie dzisiaj mamy podroby a i musze sie pochwalic suka przedwczoraj zjadla pol kubeczka jogurtu naturalnego , dodalam do neigo miodu to zjadla Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 Miód jest swietny, zwłaszcza zimą poprawia odporność ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [B]Gops[/B], mój też na początku był wiecznie głodny, a nawet trochę schudł. Z czasem się unormowało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 Oj moje z początku na widok swoich kostek mięsno-kostnych to świra dostawały, mogły zjeść ile tylko w sklepie było.... Potem faktycznie się to normuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [B]gops[/B]- podstawowy sprzęt barfiarza- siekiera, dobra maszynka do mielenia i spora zamrażarka:lol: 3,70 za kg szyjek z indyka- zazdroszczę- u nas nie mogę trafic taniej niz 5zł :shake: ale na hodowle indyków się raczej nie skusze - nasz sąsiad postanowił sobie nabyć kilka sztuk młodych,zywych coby podkarmić naturalnie i na świeta mięsko miec. No... tylko jak przyszło do uboju to musiał zastrzelic :evil_lol: bo te bydlaki wielkie porosły i na pieniek nie dał rady ( jak juz złapał jednego , to go indyk podrapał,poobijał skrzydłami, i uciekł- i tyle było :evil_lol: ) . Miałam kiedys "szurniętego " koguta - rzucał sie na ludzi / szybko skonczył w piekarniku, ale strasznie łykowaty był, chociaz młody -chyba ze złości hi,hi) - to jakby sie miał na mnie taki indyk zasadzić, to ja uprzejmie dziękuję:eviltong: Poważnie zaczynam się zastanawiac nad królikami - ma ktos doswiadczenie jaka rase najlepiej hodowac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 Tascha jeśli chodzi o króliki to pamiętaj, że rasowe jest łatwiej ubić niż "kundelki" [zdanie paru znajomych ze wsi - mają delikatniejsze karki]. Do tego króliki średnie są chyba najlepsze pod względem przyrostu masy/ilość zjedzonej karmy [olbrzymy są dobre, jak potrzebujesz duże tusze królicze ;)].... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 Mój wujek swego czasu hodował króliki w środku miasta, sąsiad mój z resztą, zapytam go jakie miał. Ale pamiętam, że miał sporo zachodu, szczepienia, choroby co jakiś czas mu stado dziesiątkowały... Ale miał tylko na potrzeby swoje - znaczy dziecka z alergią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 Ok- czyli srednie, rasowe - a jaka rasa może byc? Musze tak czy inaczej literature fachowa zakupic...ale oprócz literatury dobrze posłuchac praktycznych rad :) Ja słyszałam,ze króliki bardzo sa podatne na rózne choroby i własnie trzeba szczepień pilnowac, bo inaczej hurtowo mogą pozdychac... Tylko patrzeć jak zima zleci, i bliżej wiosny mozna by zacząc malutką hodowlę :) Aaa- słuchajcie- że niby jak się królika w kark palnie to on od razu na "tamten świat" się przenosi, czy trzeba jakies dodatkowe kroki czynic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [quote name='Tascha'] Aaa- słuchajcie- że niby jak się królika w kark palnie to on od razu na "tamten świat" się przenosi, czy trzeba jakies dodatkowe kroki czynic?[/QUOTE] o rajuśku!!!!! A ja z Tobą na wystawy jeżdżę.... hehehe A o tym masowym pomoże królikow to na każdej wsi jest glośno, bo jak zaczną padać to po kolei u wszystkich co mają takie zwierzaki. Ja osobiście nie jadam królikow, ale psom mogę dać. Kiedyś jadły, bo sąsiedzi mieli pasztet robić a ich psy już nie dawały rady przerabiać gnatów, wiec moje dostały smaczny prezent. A jeśli myślicie o hodowli czegoś dla piesów, to polecam - sprawdzone już i przetestowane w ukraińskich warunkach - kozy na balkonie i krowy prawie że w środku miasta Lwowa. Nic nie ściemniam. Mieszkałam tam trochę to się naoglądałam rózności. Te krowy to w okolicach dworca autobusowego Stryjskiego się pasały.... Moze by na nasze warunki taką hodowlę przenieśc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [quote name='panbazyl']o rajuśku!!!!! A ja z Tobą na wystawy jeżdżę.... hehehe A o tym masowym pomoże królikow to na każdej wsi jest glośno, bo jak zaczną padać to po kolei u wszystkich co mają takie zwierzaki. Ja osobiście nie jadam królikow, ale psom mogę dać. Kiedyś jadły, bo sąsiedzi mieli pasztet robić a ich psy już nie dawały rady przerabiać gnatów, wiec moje dostały smaczny prezent. A jeśli myślicie o hodowli czegoś dla piesów, to polecam - sprawdzone już i przetestowane w ukraińskich warunkach - kozy na balkonie i krowy prawie że w środku miasta Lwowa. Nic nie ściemniam. Mieszkałam tam trochę to się naoglądałam rózności. Te krowy to w okolicach dworca autobusowego Stryjskiego się pasały.... Moze by na nasze warunki taką hodowlę przenieśc?[/QUOTE] ciekawe co na to policja i straż miejska.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [B]Tascha[/B] powinny paść od razu, ale dopóki się nie ma doświadczenia gdzie dokładnie uderzyć [i wprawy z jaką siłą] to czasami trzeba poprawiać... Może spróbowałabyś patriotycznie królików polskich ;). Ja sama mam zamiar mieć kiedyś królika Popielańskiego białego [url]http://www.bioroznorodnosc.izoo.krakow.pl/node/104[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [quote name='betty_labrador']ciekawe co na to policja i straż miejska..[/QUOTE] znaczy tamta policja? Czeka na rogatkach na samochody z obcą rejestracją. A straży miejskiej niet tam. a po godzinach urzędowania pewnie sami też coś hodują w jakiś przybudówkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [quote name='panbazyl']o rajuśku!!!!! A ja z Tobą na wystawy jeżdżę.... hehehe ?[/QUOTE] Hi,hi,hi- no coś Ty, ja jestem niespotykanie spokojny człowiek przecież:eviltong: [quote name='panbazyl'] sprawdzone już i przetestowane w ukraińskich warunkach - kozy na balkonie i krowy prawie że w środku miasta Lwowa. Nic nie ściemniam. Mieszkałam tam trochę to się naoglądałam rózności. Te krowy to w okolicach dworca autobusowego Stryjskiego się pasały.... Moze by na nasze warunki taką hodowlę przenieśc?[/QUOTE] co do kóz to się wcale nie dziwię:lol: one sa towarzyskie i potrafią wszedzie wleśc- chetnie towarzyszą jak sie idzie z psami na spacer, spladrują chałupę, jak ma się samochód otwarty to też wlezą do srodka- dlaczego nie:evil_lol:co to im za problem chodzic po schodach:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 [quote name='bonsai_88'][B]Tascha[/B] powinny paść od razu, ale dopóki się nie ma doświadczenia gdzie dokładnie uderzyć [i wprawy z jaką siłą] to czasami trzeba poprawiać... Może spróbowałabyś patriotycznie królików polskich ;). Ja sama mam zamiar mieć kiedyś królika Popielańskiego białego [url]http://www.bioroznorodnosc.izoo.krakow.pl/node/104[/url][/QUOTE] trzeba bedzie u kogoś lekcje poglądową poprosić...nie ma to jak kurczaki- wystarczy pieniek, albo kozy-wystarczy znajomy mysliwy ;) ten biały króliczek ma ciekawy opis- powinien byc dobry do hodowli- tylko chyba cięzko zdobyc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 Kozy dla psów hoduje Kasia od berneńczyków, ma mleko, sery (dla psów) oraz jesienią - swoją kozinę. Ma sąsiada, który robi brudną robotę. Zazdraszczam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 Weszłam na tę stronę www z bioróżnorodności z Krakowa. Przypomniało mi się jak dawno dawno temu robiliśmy takie projekty nad Bugiem w jednej z gmin - sąsiadujesz z tą gminą Tascha, właśnie o zasobach genetycznych i zachowaniu ginących gatunków hodowlanych zwierzaków. Kilku rolników wtedy dostało krowy bez pieniędzy, ale za te krowy co dostali już zacielone musieli też dać kolejnemu bez pieniędzy zacieloną córkę tej krowy. taki krowi łańcuszek. Znów w innej gminie w warmińsko-mazurskim (ale to już nie ja ten projekt robiłam) rolnicy z pgr (taki wynalazek socjalistyczny) dostali kozy również bez placenia. I też mieli dać kolejnym kolejne kozy. Ale tu się lańcuszek urwał, bo tam chyba o barfie się naczytali czy co, bo to co dostali po prostu zjedli... ot tak kolo północy zebrało mnie na wspomnienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.