amanda-1a Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 [quote name='sachma'] Czy wy też zauważyliście straszny wzrost cen? :/ skrzydła dziś u mnie po 8zł.. a były po 4,90zł.. szyje po 9zł - wcześniej dawałam coś koło 6zł.. korpusy po 2zł a kupowałam miesiąc temu za 1,5zł :( coraz drożej i coraz więcej kasy w mięsnym zostawiam... ćwiartki na szczęście dalej po 5,9zł.. więc 20gr różnicy jedynie.. ale cena skrzydełek mnie dobiła :/[/QUOTE] Oj, zauważyłam (nie tylko mięso, ale ogólnie wszystko do góry poszło...) Zbliżają się święta... ceny rosną jak oszalałe... :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patsi Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 Mi się ostatnio udało kupić serce wołowe. Pies zjadł z apetytem, sporo wysępiły koty. Zachęcona kupiłam dzisiaj serca i wątrobę indyczą (wcale nie tanio). Koty jedzą aż miło patrzeć ale Cerber tych frykasów jeść nie zamierza. Wątroba każdego rodzaju go zawsze brzydziła ale liczyłam, ze może te serce chociaż..:angryy: Wściekłam się, bo za mało podrobów ostatnio dostawał, więc jutro dostanie te pyszności podane w twarogu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 [quote name='sachma']ostatnio zajada się winogronem, ale musi je sam przemielić, bo rozpaćkanych nie chce ruszyć... daje codziennie, bo większej ilości zjeść nie chce[/QUOTE] Z winogronami to ostrożnie. Mogą być szkodliwe, a w pewnych ilościach wręcz toksyczne - niektórym psom siadają po nich nerki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 dobrze, że mówisz, bo ja ostatnio na winogronach siedzę i pies sępi ile może, a ja przekonana, że to nic mu nie zaszkodzi dawałam ile chciał :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 U mnie niedawno w sklepie były korpusy po 1,30 teraz już 2 zł. Wszystko poszło w górę. Moje dawno podrobów nie jadły. Muszę im kupić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='sachma']dobrze, że mówisz, bo ja ostatnio na winogronach siedzę i pies sępi ile może, a ja przekonana, że to nic mu nie zaszkodzi dawałam ile chciał :/[/QUOTE] Dawka toksyczna potencjalnie prowadząca do ostrej niewydolności nerek to 11,5 grama rodzynek na 1 kg masy ciała (wg vetopedii). Nie wiem, jak to przeliczyć na świeże winogrona. Nie wszystkie psy są wrażliwe - sprawa generalnie śliska, bo jeszcze nie wiadomo, co jest patogenem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 Odkryłam ostatnio, że moje dadzą się pokroić za... suszoną żurawinę! Czy wiemy coś na temat relacji pies - żurawina? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 Pomaga w sprawach związanych z układem moczowym ;) Zu bierze regularnie Żuravit. Więcej nie wiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 Żurawina jest w składzie Orijenu i którychś Acan, z czego wniosek, że się nadaje - chyba :) Odkażający wpływ na drogi moczowe faktycznie jest potwierdzony Edit: O, jest nawet karma z 7% zawartością żurawiny [url]http://www.biomania.pl/ekologiczne-karmy-dla-psa/1521-pronature-holistic-.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 rety te ceny :/ żeberka cielęce byly jakis czas temu po 14 zl/kg teraz 20 :-o Tosca ma zapasik do końca grudnia. Jutro kolej na Tizzy (ok 30kg na 2mies) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 Dzięki dziewczyny. :) W takim razie od czasu do czasu im trochę tego sypnę. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 ja nawet robie na zimę surowa żurawinę w cukrze (płatki róży też). dziś robie pyszna pacię psom z miodem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 żurawinę daje psom suszoną(podbieram tż-owi)od dawna więc chyba nie szkodzi (ok.garść na psa w przedziale wagowym 30-75kg),korpusy jak daje surowe to nie mielę tylko "dziabię"tasakiem do mięsa lub siekierą na pieńku na dworze.ja ostatnio kupowałam w leclerc-u korpusy po 1,89 chciałabym żeby znów były po 1,39. co do winogron surowych-dobrze nie pamiętam ale bodajże 4 kulki można dać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 mój też kocha suszoną żurawinę! u nas to jest jako smaczek przy ćwiczeniach z posłuszeństwa ;) pochłania całkiem ładne ilości razem ze mną :P bo ja sypię ją i do płatków i do herbaty i jem jako coś słodkiego na przekąskę :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emakoch Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 Zwykła maszynka chyba nie da rady. Ja prosiłam w sklepie, w którym kupowałam, żeby zmielili. I pewnie bym dalej dawała mielone, gdybym nie znajdowała po jakims czasie zmielonych resztek wędlin itp. ;/ tym niemiłym akcentem zmuszona zostałam do podawania korpusów skrzydełek itp. w całości ( co z reszta okazało sie zupełnie bezbolesne:) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='emakoch']Zwykła maszynka chyba nie da rady. [/QUOTE] Moja żeliwna ręczna, na korbkę, pociągnie kurze korpusy i skrzydła. Tylko męska ręka jest do tego potrzebna i solidny blat/parapet do przytwierdzenia maszynki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patsi Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='zaginiona sara']U mnie niedawno w sklepie były korpusy po 1,30 teraz już 2 zł. Wszystko poszło w górę. Moje dawno podrobów nie jadły. Muszę im kupić.[/QUOTE] Mój królewicz zjadł dzisiaj podroby z twarogiem :cool3: Proporcja 2:1 na korzyść twarogu, ale jest dobrze. Myślę, że gdybym mu częściej podtykała podroby to do 1:1 byśmy doszli. Kupiłam dzisiaj korpusy za 1zł/kg. I to całkiem mięsiste i świeże. Sklep HAM mi otwarli pod nosem ale jakiś uboższy asortymentowo, bo np.serc wołowych mieć nie będą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda_z Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='filodendron']Moja żeliwna ręczna, na korbkę, pociągnie kurze korpusy i skrzydła. Tylko męska ręka jest do tego potrzebna i solidny blat/parapet do przytwierdzenia maszynki[/QUOTE] A nóż w maszynce się nie tępi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 moje wchłonęly po misce paci z buraka czerwonego, marchewki, cukinii i skorupek z jaj (do tego olej i miód), nic nie zostawiły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agNeta Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 Tak jeszcze się przypomnę, bo na razie nie uzyskałam odpowiedzi ;) Zna ktoś może odpowiedź na poniższe pytanie, które wczoraj zadałam: [quote name='agNeta'] A, i jeszcze takie pytanie natury "technicznej" - chodzi o to, że Oskar mieszka na dworze, to wiadomo, że zimą trzeba mu trochę więcej energii dostarczyć (przy suchych karmach zimą jadał te typu active/performance) - jak to powinno być przy barfie - dawać mu większą ilość czy jakieś bardziej kaloryczne mięsko?[/QUOTE] W sumie, jak na razie tegoroczna zima jakoś łagodnie się zaczyna, no ale nie wiadomo jak to będzie w styczniu czy w lutym... A przy obecnej pogodzie, kiedy mój pies już nabrał gęstej szaty i zimowego puchu, to teraz cały czas się z niego sypie, prawie jak na wiosnę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='agNeta']Tak jeszcze się przypomnę, bo na razie nie uzyskałam odpowiedzi ;) Zna ktoś może odpowiedź na poniższe pytanie, które wczoraj zadałam: W sumie, jak na razie tegoroczna zima jakoś łagodnie się zaczyna, no ale nie wiadomo jak to będzie w styczniu czy w lutym... A przy obecnej pogodzie, kiedy mój pies już nabrał gęstej szaty i zimowego puchu, to teraz cały czas się z niego sypie, prawie jak na wiosnę...[/QUOTE] Na chłopski rozum, podawałabym psu więcej tłuszczu. ;) Staraj się wyszukiwać "gorsze" mięso, przez ludzi niepożądane, tłuste. Poza tym czasami w sklepach sprzedają sam łój wołowy, cielęcy, a w Primexie można kupić chyba z barani i strusi. To wszystko jest stosunkowo tanie, bo dla ludzi to jest de facto śmieć. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 spotkalam ostatnio tłuszcz kurzy w mięsnym - jakos tez dość rozsądna cena (a poza tym z przygotowań do domowych gotowań wszelkie tluszcze, okrawki takie ble - psy to kochają ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='panbazyl']spotkalam ostatnio tłuszcz kurzy w mięsnym - jakos tez dość rozsądna cena (a poza tym z przygotowań do domowych gotowań wszelkie tluszcze, okrawki takie ble - psy to kochają )[/QUOTE] Ja kupuję kurze tłuszcze 2 zł/kg, wołowe za 3 zł/kg. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 no nie pamietam za ile on był..... Ale rozsądna cena (swoim nie daje tłuszczu samego, bo to labki, więc szybko by sie zrobily baryłki, czego nie chcę, ale gdybym miła psy na dworze i rasy północne to jak najbardziej zwłaszcza zimą) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iskra14 Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='filodendron']Dawka toksyczna potencjalnie prowadząca do ostrej niewydolności nerek to 11,5 grama rodzynek na 1 kg masy ciała (wg vetopedii). Nie wiem, jak to przeliczyć na świeże winogrona. Nie wszystkie psy są wrażliwe - sprawa generalnie śliska, bo jeszcze nie wiadomo, co jest patogenem.[/QUOTE] Masakra a ja mojej małej dawałam rodzynki,bo uwielbiała. Dobrze, że tylko kilka, ale z drugiej strony ona waży tylko 3kg :/:/ od dzisiaj nigdy więcej rodzynek. Jeżeli chodzi o Barfa to my jesteśmy na kostkach Primex i jestem bardzo zadowolona :) mamy tak małego psa, że komponowanie samemu posiłków, żeby zaoszczędzić mija się trochę z celem :) kiedyś próbowałam, ale co kupowałam (nie mam miejsca na jakieś wielkie zapasy) to było 20dag tego, 10dag tamtego :) dość spore utrapienie, do tego nasza jest strasznie wybredna - serca nie, wątróbki nie tknie, żołądek po ciężkich bólach :) przy zmielonych kostkach nie wybrzydza :) W Krakowie Barf dla dorosłych psów kosztuje chyba 12,60zł/kg Dodatkowo na przegryzkę kupujemy małej żwacze suszone wołowe (czerwono-czarne opakowania) - wprost uwielbia, mimo że na początku Barfa do nieczyszczonych żołądków nie chciała nawet podejść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.