Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

I to jest właśnie polskie piekiełko, po którym za przeproszeniem rzygać się chce :mad:
I jak ludzie nie związani ze zwierzętami mają nas traktować poważnie, skoro wszyscy sobie skaczemy do gardeł? Odechciewa się człowiekowi robić czegokolwiek, a już na pewno opisywać tego na "super" DOGOMANII gdzie zamiast wsparcia ze strony ludzi z jednego "frontu" otrzymuje się kopa w dup...
Każda lepiej czy gorzej wykonana interwencja na rzecz zwierząt powinna być wspierana przez nas, tych którzy chcą walczyć i walczą o to samo...powinniśmy uczyć się od siebie, wspierać aby móc coraz lepiej i owocniej działać, aby zyskiwać poparcie społeczeństwa, a co się dzieje? Żenada...:shake:

Wciąż krytyka, krytyka, krytyka...
Cokolwiek człowiek nie zrobi, a nie daj boże wyjdzie przed szereg(wtedy to już katastrofa) jest obrzucany błotem.

Krzyczki, Krężel, pseudohodowle....brak słów aby opisać moje rozgoryczenie i żal...

  • Replies 805
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Moriaaa']I to jest właśnie polskie piekiełko, po którym za przeproszeniem rzygać się chce :mad:
I jak ludzie nie związani ze zwierzętami mają nas traktować poważnie, skoro wszyscy sobie skaczemy do gardeł? Odechciewa się człowiekowi robić czegokolwiek, a już na pewno opisywać tego na "super" DOGOMANII gdzie zamiast wsparcia ze strony ludzi z jednego "frontu" otrzymuje się kopa w dup...
Każda lepiej czy gorzej wykonana interwencja na rzecz zwierząt powinna być wspierana przez nas, tych którzy chcą walczyć i walczą o to samo...powinniśmy uczyć się od siebie, wspierać aby móc coraz lepiej i owocniej działać, aby zyskiwać poparcie społeczeństwa, a co się dzieje? Żenada...:shake:

Wciąż krytyka, krytyka, krytyka...
Cokolwiek człowiek nie zrobi, a nie daj boże wyjdzie przed szereg(wtedy to już katastrofa) jest obrzucany błotem.

Krzyczki, Krężel, pseudohodowle....brak słów aby opisać moje rozgoryczenie i żal...[/quote]

Masz całkowitą rację. Zamiast ok. 2-3 godzin dziennie poswiecać na zwierzaki muszę odpowiadać na abstrakcyjne pytania, doniesienia itp. I nie wiem dlaczego. Wiedziałem, ze tak jest na dogo, dlatego nie nagłasniamy kazdej naszej akcji, bo musielibysmy zatrudnić ze stu rzeczników prasowych a nie mam ani jednego. Mam jednak nadzieje, ze niektórzy wyleczą się w końcu i zamiast klikać w klawisze w tym czasie pomogą jakiemy\us zwierzakowi.

Posted

Moria , to po co ta interwncja u Biedrzyckiej , przeciez tez pomagała zwierzetom lepiej lub gorzej , [B]a pan G,,,z PiSDZ osobiscie do mnie[/B] [B]dzwonił rozwaząc psy ze Sarej Wsi i powiedział wyraznie , nie sprawdzamy[/B] [B]domow bo nie mamy na to czasu ani srodkow, zbieramy psy[/B] i rozwozimy je regionami.... a w koncu chyba czesc z nich trafiła do paniB...... :shake: sprawdzone przytulisko?

Posted

Oczywiście, że popełniamy błędy!
Kto nic nie robi ich nie popełnia.
Ale czy należy się aż taki atak?
Czy zamiast na spokojnie [B]tłumaczyć,[/B] [B]i oczywiście słuchać[/B] musi się robić z każdej akcji taki SYF????
Przecież działamy w jednym celu.

Mnie osobiście DOGOMANIA wypompowała psychicznie.
Wiem jak jest kiedy nie dość, że musisz odpierać ataki ze strony osób ogólnie niechętnych dla "Zielonych" musisz odpierać chore ataki ze strony zdawać by się mogło Twoich "Braci".

Są organizacje które podziwiam i są takie, które już nieco mniej...ale każda z nich działa w jednym celu...DLA DOBRA ZWIERZĄT.
Brak zaufania ze strony społeczeństwa (przeważnie twierdzą, że wszelkie org. to pralnie pieniędzy) a jeszcze większy brak zaufania ze strony "swoich".

Jeśli chodzi o tą konkretną interwencje.
Jak dużo plusów ona ma...
Jest nagłośniona medialnie.
Zwykli ludzie zaczynają rozumieć słowo "pseudohodowla", zaczynają myśleć.
[B]I to już jest nasza wygrana.[/B]

I naprawdę uważacie, że tym psiakom i papugom stanie się krzywda?
Że pogorszyły się ich warunki życiowe?

Myślę, że Pan Grzegorz (którego kompletnie nie znam i to jest mój pierwszy z nim kontakt jakikolwiek-właśnie na dogo) pamięta sytuacje Biedrzyckiej...i czegoś go ona nauczyła.

Nie chciałam i nie chcę wypowiadać się tutaj po którejkolwiek ze stron, bo moja wypowiedź nie to miała na celu.
Jestem najzwyczajniej rozgoryczona gdy kolejna fajna akcja zmienia się w bagienko, w którym taplają się "nasi" (czyt. "Zieloni")ludzie. A w jakim celu?
Nie wiem....:shake:

Posted

zworc Moria uwage jakie konkrety wypływaja z odpowiedzi panaG... z SiPDZ , ... padaja jakies ogolniki ,,, przeczytałam odpowidzi na zapytania , biodajze GoniP i nic nie wiem . nic ,,, Monika P tez zreszta zadnej konktetnrj odpowidzi nie uzyskala.

Posted

[quote name='Bachnach']Moria , to po co ta interwncja u Biedrzyckiej , przeciez tez pomagała zwierzetom lepiej lub gorzej , [B]a pan G,,,z PiSDZ osobiscie do mnie[/B] [B]dzwonił rozwaząc psy ze Sarej Wsi i powiedział wyraznie , nie sprawdzamy[/B] [B]domow bo nie mamy na to czasu ani srodkow, zbieramy psy[/B] i rozwozimy je regionami.... a w koncu chyba czesc z nich trafiła do paniB...... :shake: sprawdzone przytulisko?[/quote]


Nigdy nikomu nie mówiłem ze domy nie sa sprawdzane i ze nie mamy na to srodków. Ok. Myślę Bachnach, że miarka się przebrała.

Guest monia3a
Posted

Proponuję ignorować wypowiedzi co poniektórych osób bo widzę, że są na dogo tylko po to aby siać zamęt, nie będę wytykać palcami bo te osoby wiedzą o kim mówię, wystarczy poczytać historię aby zauważyć, że na każdym wątku na którym się pojawiają wszczynają awantury :shake:

Posted

Ja myślę,że czas najwyższy, aby ci którzy mają do powiedzenia najwięcej słów krytyki, ruszyli swoje szanowne cztery litery i sami wzięli się do pracy. Zamiast pomagać niestety przeszkadzają:roll:

Posted

[quote name='monia3a']Proponuję ignorować wypowiedzi co poniektórych osób bo widzę, że są na dogo tylko po to aby siać zamęt, nie będę wytykać palcami bo te osoby wiedzą o kim mówię, wystarczy poczytać historię aby zauważyć, że na każdym wątku na którym się pojawiają wszczynają awantury :shake:[/quote]
ale ta osoba pisze pod czyjeś dyktando ( na każdym wątku dot.Krężla) ktoś poczuł sie chyba mocno niedowartościowany.....
Moria dobrze to ujełaś!!!!!;) wojna i urażone ambicje między org. tylko po co?:roll:

Posted

[quote name='Odi']Rzeczywiście horror:angryy:, dobrze, że już się skończył i wszystkie zwierzęta opuściły to odrażające miejsce.
Pogotowie i Straż dla Zwierząt, czapki z głów przed Wami:modla::modla::modla:[/quote]

cieszę się że na dogomanii są jeszcze fajni miłośnicy zwierząt

Posted

[B]Moriaaa[/B], [B]Monia3a[/B], [B]E-v-i-k[/B] przyznaję Wam rację.
Nie znam osobiście Grzegorza.
Nie znam również osobiście osób, które - chyba jedynie z zazdrości, zawiści, beznadziejnie chorych wątrób z racji tych trapiących je zawiści, ciągle z Grzegorzem tu walczą, zamiast się cieszyć z sukcesów, za którymi idzie przecież polepszenie bytu zwierząt.
Jak sadzicie, za kim stanę murem?
Oczywiście, że za Grzegorzem, czyli za Pogotowiem i Strażą dla Zwierząt!
[B]Grzegorzu - niech Moc będzie z Wami[/B].

Posted

[B]Enia[/B], [B]Kasimaga[/B], nasze posty się minęły.
Cieszę się, że jest nas więcej takich, którzy potrafią cieszyć się cudzym sukcesem, choć w przypadku działań Pogotowia i Straży dla Zwierząt ich sukcesy to radość na zwierzęcych obliczach.

Posted

Pierwszy raz czytam ten wątek... i doszłam do wniosku,że temat można zmienić na : koszmarny wątek o koszmarze w pseudohodowli :shake:

Czytam czytam i nic nie wiem...
Tak naprawdę nie są tu podawne żadne informacje...

W jakikolwiek wątek nie wejdę to jakaś awantura...tego już czytać się nie da..A wszystko przeważnie przez finanse i niedomówienia.
Nie rozumiem jaki to problem udzielić odpowiedzi na pytania zadawane w ptym wątku
np.
2 yorki- sa w dt -chore
west- blablabla

:roll::roll:

Posted

[quote name='Odi'][B]Moriaaa[/B], [B]Monia3a[/B], [B]E-v-i-k[/B] przyznaję Wam rację.
Nie znam osobiście Grzegorza.
Nie znam również osobiście osób, które - chyba jedynie z zazdrości, zawiści, beznadziejnie chorych wątrób z racji tych trapiących je zawiści, ciągle z Grzegorzem tu walczą, zamiast się cieszyć z sukcesów, za którymi idzie przecież polepszenie bytu zwierząt.
[COLOR=Red] Jak sadzicie, za kim stanę murem?
Oczywiście, że za Grzegorzem, czyli za Pogotowiem i Strażą dla Zwierząt![/COLOR]
[B]Grzegorzu - niech Moc będzie z Wami[/B].[/quote]

A ja stanę murem za psami. Kurka, co to jest - jakaś wojna???!!! Czy Wyście poszaleli...

Posted

[quote name='zofia&sasza']A ja stanę murem za psami. Kurka, co to jest - jakaś wojna???!!! Czy Wyście poszaleli...[/quote]
spytaj Bachnach:shake:
to ona idzie w zaparte ,że nie chodzi tu o psy.........
o co tu chodzi pani B.? o popularność medialną? rozgłos? kasę?
zgnoić kogoś ,żeby ktoś inny poczuł sie dowartościowany? na piedestale?

Posted

[quote name='enia']ale ta osoba pisze pod czyjeś dyktando ( na każdym wątku dot.Krężla) ktoś poczuł sie chyba mocno niedowartościowany.....
Moria dobrze to ujełaś!!!!!;) wojna i urażone ambicje między org. tylko po co?:roll:[/quote]

ja się domyślam pod czyje....ale nie będę już dolewać oliwy do ognia:shake: takie własnie plucie jadem doprowadziło do tego, ze np. psy krzyczkowe są pozostawione same sobie w dt, w innych miejscach, do których były przewiezione...flesze i kamery odjechały...zostały psy i z nimi ludzie, których je nie opuścili...

to samo zaraz zostanie zrobione z krężlowskimi psami...już za chwilę:shake:

jutro z pozostałymi, za które zabiorą się osoby chcące wszystkim innym udowodnić, ze to one tylko są Bogiem, a inni mogą tylko w boksach sprzątać....

Posted

[quote name='PiSdZ']Przykro mi ale nie odpowiadm za wyciagniete przez Ciebie wnioski. Czy napisałem gdziekolwiek, ze papuga trafiła na DT? Bo ja nic takiego sobie nie przypominam na wątku. Ani 17 ani 19. Wiec zamiast wyszukiwac taniej sensacji miedzy wierszami (której zresztą nie ma) i wprowadzaniem Dogomaniaków w błąd nie zajmujmy sie stukaniem w klawisze doszukujac sie tego co ktos powiedział a co nie. Mam prosbę. Abyś skończyła oskarżać i wylewać stosy pomyj, bo to naprawdę chwały nikomu nie przynosi. Ja logowałem się na Dogomani niedawno i słyszałem ze nie brakuje tu agresorów, którzy zamiast pomagać przeszkadzaja. Chciałbym widziec w Tobie osobę, która pomaga, radzi a nie tą co zaczepia czy wysmiewa. OK? Zgoda?[/quote]

Panie Grzegorzu, jeśli to, co robię, to wylewanie pomyj, to naprawdę mało Pan widział na Dogo :evil_lol:.

Zapytałam o papugi, ponieważ 17.10 napisał Pan w tym wątku, ze [B]są pod opieką ornitologów[/B] (tak się składa, ze wiem, dokąd w Poznaniu trafiają poszkodowane ptaki i znam osoby, które się nimi zajmują), a w wątku krężlowskim dwa dni później napisał Pan, że papugi [B]mają domy. [/B]Te ptaki, podobnie jak psy, nie mogą być przez Was jeszcze wyadoptowane, a więc czy przejęzyczył się Pan w wątku krężlowskim?

Pisze Pan tu dużo o swojej pracy, o czterech tysiącach interwencji rocznie itp. Powinnam paść na kolana z podziwu i już o nic nie pytać.
A jednak nie padam. Bo ta liczba daje ok.11 interwencji dziennie, które wg Pana są doprowadzane do końca (czyli idzie za tym najczęściej sprawa sądowa, zapewnienie zwierzęciu opieki, leczenia, kastracji, znalezienie domu itd., itp.).
Być może jestem niedowiarkiem, ale nigdy nie uwierzę, że te cztery tysiące spraw jest Pan w stanie przeprowadzić z równą starannością.
Czy to praca na akord? Bicie rekordów? Ogromna miłość do zwierząt?
Dla mnie to najzwyczajniejszy brak odpowiedzialności.

Tu, na Dogomanii łatwo wynosi się ludzi na piedestał, lubi się Wielkich_Poświęcających_Się....niestety równie łatwo mogą z tego piedestału spaść :shake:.
Kult jednostki nigdy nikomu nie wychodzi na dobre.

Posted

"Wchodzę" na Dogomanię od czasu do czasu - teraz - ze względu na tą konkretną interwencję. Od ostatniej mojej wizyty przybyły trzy strony - fajnie - myslę sobie, moze wiadomo coś nowego, moze sytuacja się wyjasnia, może coś jest potrzebne.A tu trzy kolejne strony przepychanek - Ludzie widzicie znaczek prywatnych wiadomości? Bierzcie pod uwagę, że nie jesteście sami na tym forum a niektóre osoby mają ochotę przeczytać konkretne informacje a nie Wasze przepychanki.

pozdrawiam
Katarzyna

Posted

[quote name='MonikaP']Panie Grzegorzu, jeśli to, co robię, to wylewanie pomyj, to naprawdę mało Pan widział na Dogo :evil_lol:.

Zapytałam o papugi, ponieważ 17.10 napisał Pan w tym wątku, ze [B]są pod opieką ornitologów[/B] (tak się składa, ze wiem, dokąd w Poznaniu trafiają poszkodowane ptaki i znam osoby, które się nimi zajmują), a w wątku krężlowskim dwa dni później napisał Pan, że papugi [B]mają domy. [/B]Te ptaki, podobnie jak psy, nie mogą być przez Was jeszcze wyadoptowane, a więc czy przejęzyczył się Pan w wątku krężlowskim?

Pisze Pan tu dużo o swojej pracy, o czterech tysiącach interwencji rocznie itp. Powinnam paść na kolana z podziwu i już o nic nie pytać.
A jednak nie padam. Bo ta liczba daje ok.11 interwencji dziennie, które wg Pana są doprowadzane do końca (czyli idzie za tym najczęściej sprawa sądowa, zapewnienie zwierzęciu opieki, leczenia, kastracji, znalezienie domu itd., itp.).
Być może jestem niedowiarkiem, ale nigdy nie uwierzę, że te cztery tysiące spraw jest Pan w stanie przeprowadzić z równą starannością.
Czy to praca na akord? Bicie rekordów? Ogromna miłość do zwierząt?
Dla mnie to najzwyczajny brak odpowiedzialności.

Tu, na Dogomanii łatwo wynosi się ludzi na piedestał, lubi się Wielkich_Poświęcających_Się....niestety równie łatwo mogą z tego piedestału spaść :shake:.
Kult jednostki nigdy nikomu nie wychodzi na dobre.[/QUOTE]

Jakoś na dogo nie mogę znależć informacji o [I]ŻADNEJ[/I] interwencji z udziałem twojej osoby.Powiedz więc kto Ci dał prawo do takiego rozliczania ludzi którzy robią coś więcej niż kolejne bazarki
Nie twierdze że bazarki są ble każda forma pomocy sie liczy ale nie uważam aby dawały Ci prawa do takich ataków na innych!
Myśle że jest to kolejny sygnał że to co robisz ludziom sie nie podoba i tego nie akceptują

Posted

[quote name='gidelski*****']Jakoś na dogo nie mogę znależć informacji o [I]ŻADNEJ[/I] interwencji z udziałem twojej osoby.Powiedz więc kto Ci dał prawo do takiego rozliczania ludzi którzy robią coś więcej niż kolejne bazarki
Nie twierdze że bazarki są ble każda forma pomocy sie liczy ale nie uważam aby dawały Ci prawa do takich ataków na innych!
Myśle że jest to kolejny sygnał że to co robisz ludziom sie nie podoba i tego nie akceptują[/quote]


Owszem, ponieważ nie robię interwencji, mimo, że kilka razy byłam o to proszona. Czyżby prawo do wypowiedzi na ten temat miały tylko wyjątkowo "zasłużone" osoby, mające na koncie tysiące uratowanych zwierząt?
Wydaje mi się, że zadawać pytania może tu każdy, bez względu na zasługi. Czyżby należało tylko klaskać i wpłacać pieniądze?

Co do bazarków, to znów pudło - sama zrobiłam ich tylko kilka i to dawno temu.

To, co robię, ludziom się nie podoba? To może na pw ( bo tutaj byłby to OT) napiszesz mi, co takiego Twoim zdaniem się nie podoba, bo nie przypominam sobie, żebyśmy się gdzieś wirtualnie lub realnie spotkali.

Posted

[quote name='MonikaP']Owszem, ponieważ nie robię interwencji, mimo, że kilka razy byłam o to proszona. Czyżby prawo do wypowiedzi na ten temat miały tylko wyjątkowo "zasłużone" osoby, mające na koncie tysiące uratowanych zwierząt?
Wydaje mi się, że zadawać pytania może tu każdy, bez względu na zasługi. Czyżby należało tylko klaskać i wpłacać pieniądze?

Co do bazarków, to znów pudło - sama zrobiłam ich tylko kilka i to dawno temu.

To, co robię, ludziom się nie podoba? To może na pw ( bo tutaj byłby to OT) napiszesz mi, co takiego Twoim zdaniem się nie podoba, bo nie przypominam sobie, żebyśmy się gdzieś wirtualnie lub realnie spotkali.[/QUOTE]

Nie spotkaliśmy sie ani wirtalnie ani realnie ale na moje pytanie odpowiedzi nie dostałam kto dal Ci prawo do tak agresywnego rozliczania ludzi z tego co robią?

Posted

[quote name='gidelski*****']Nie spotkaliśmy sie ani wirtalnie ani realnie ale na moje pytanie odpowiedzi nie dostałam kto dal Ci prawo do tak agresywnego rozliczania ludzi z tego co robią?[/quote]


Twoim zdaniem moje wypowiedzi są agresywne? Chyba dlatego, że nie pieję z zachwytu, tylko zadałam kilka trzeźwych pytań.
Rozliczam? Czytam któryś z kolei wątek założony przez przedstawiciela PiSdZ; nie wiem, czy w którymkolwiek były rzetelne informacje o zwierzętach, które potrzebują pomocy. Zamiast tego były regularne nawoływania o wpłaty - na bliżej nieokreślone leczenie, na kojce dla psów, które niezwykle szybko znalazły domy, chociaż były pozornie nieadoptowalne (nikt mi nie wmówi, że pitbull mieszkający w chlewie i robiący za maszynkę do rodzenia bez żadnej resocjalizacji i pracy okazuje się być po tygodniu kanapową przytulanką, gotową do adopcji).

Podejrzewam też, że gdybym sama nie założyła wątku na temat artykułu dotyczącego pseudohodowli Pani Zuzanny, to tu na Dogo nikt by na ten temat nic nie napisał; dopiero po mojej bezpośredniej prośbie o zabranie głosu w tej sprawie, ktoś w ogóle się odezwał...przecież kiedy indziej przedstawiciel PiSdZ jeszcze rąk dobrze nie umył po interwencji, a już siadał do komputera, żeby poinformować świat o kolejnym sukcesie.

Poza tym naprawdę pewne osoby mają szczęście, że dotrzymuję słowa i nie ujawniam treści prywatnej korespondencji...

P.S. Panie Grzegorzu, naprawdę proszę do mnie nie dzwonić. Lubię jasne sytuacje. Proszę uwierzyć, ja nie chcę słuchać wyjaśnień, których nie można zamieścić tu, na forum publicznym.

Posted

[quote name='MonikaP']Twoim zdaniem moje wypowiedzi są agresywne? Chyba dlatego, że nie pieję z zachwytu, tylko zadałam kilka trzeźwych pytań.
Rozliczam? Czytam któryś z kolei wątek założony przez przedstawiciela PiSdZ; nie wiem, czy w którymkolwiek były rzetelne informacje o zwierzętach, które potrzebują pomocy. Zamiast tego były regularne nawoływania o wpłaty - na bliżej nieokreślone leczenie, na kojce dla psów, które niezwykle szybko znalazły domy, chociaż były pozornie nieadoptowalne (nikt mi nie wmówi, że pitbull mieszkający w chlewie i robiący za maszynkę do rodzenia bez żadnej resocjalizacji i pracy okazuje się być po tygodniu kanapową przytulanką, gotową do adopcji).

Podejrzewam też, że gdybym sama nie założyła wątku na temat artykułu dotyczącego pseudohodowli Pani Zuzanny, to tu na Dogo nikt by na ten temat nic nie napisał; dopiero po mojej bezpośredniej prośbie o zabranie głodu w tej sprawie, ktoś w ogóle się odezwał...przecież kiedy indziej przedstawiciel PiSdZ jeszcze rąk dobrze nie umył po interwencji, a już siadał do komputera, żeby poinformować świat o kolejnym sukcesie.

Poza tym naprawdę pewne osoby mają szczęście, że dotrzymuję słowa i nie ujawniam treści prywatnej korespondencji...

P.S. Panie Grzegorzu, naprawdę proszę do mnie nie dzwonić. Lubię jasne sytuacje. Proszę uwierzyć, ja nie chcę słuchać wyjaśnień, których nie można zamieścić tu, na forum publicznym.[/quote]


Ja wogóle nie zamierzam odpowiadać na Pani żadne bzdurne pytania i ustosunkowywac sie do przekłamań. Przeszła mi też ochota nawet na rozmowę z Panią przez tel. Szkoda mi po prostu czasu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...