Jump to content
Dogomania

Poznań KOSZMAR W PSEUDOHODOWLI !!! Pogotowie i Straż d.Zwierząt


Weronia

Recommended Posts

[quote name='enia']ale ta osoba pisze pod czyjeś dyktando ( na każdym wątku dot.Krężla) ktoś poczuł sie chyba mocno niedowartościowany.....
Moria dobrze to ujełaś!!!!!;) wojna i urażone ambicje między org. tylko po co?:roll:[/quote]

Enio , wszystko mi jedno po ktorej stronie stoisz bo rozumiem ze powstały jakies obozy , ja naprawde pomimo wysilonego intelektu nie znajduje odpowiedzi, na zadane przez rozne osoby pytania .
co do watku Krezlowskiego otrzymałam na PW inf. od pana G .... z ktorej tez sie na watku wycofał , wiec naprawde , trudno mi wierzyc w deklaracje pana G ,,,,
[B]a co do Pana G.... coz to znaczy miarka sie przebrała ,czy Pan mnie straszy.......[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 805
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gidelski*****']Sorki że zabiore głos ale dla mnie ataki tych osób to tylko zagłuszanie wyrzutów sumienia że samemu nic sie nie zrobiło...[/quote]

Wiecie co, ja sądzę ze niektórzy z tu obecnych stracili możliwość trzeźwego myślenia. Jeżeli proźby o wyjaśnienia są odbierane jako ataki to wybaczcie :cool1:

Nie nam osądzać ilu zwierzętom pomógł PiSdZ iu GoniaP, MonikaP czy Bachnach, każdy robi co może i każdy ma prawo do zadawania pytań, nie ważne wygodnych czy nie.

[quote name='monia3a']Ktoś mi kiedyś powiedział, że psy rodowodowe mają lepiej bo sporo kosztują i nie kupi ich byle kto, będą kochane i dbane.
Niestety tak nie jest i coraz częściej dochodzi do takich odkryć, żal ściska za serce.

PiSdZ popieram wasze akcje w 100% oby więcej ludzi było chętnych do pomocy w tej organizacji. Zawsze znajdzie się osoba na forum szukająca zwady i jętrząca, nie bierz do głowy ważne aby mieć czyste sumienie.
Pozdrawiam.[/quote]

Droga Moniko, pamiętasz akcję twojej i twoich koleżanek "pomocy" przy likwidowaniu pseudohodowli jużaków w Olmontach? Najpierw patrz na siebie kochana - ściskanie za serce nie pomoże, trzeba działać.

Zawsze znajdzie się osoba na forum szukająca zwady i jętrząca - popieram i jest tu wiele takich osób nie wykluczając tych "bez skazy" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PiSdZ']Ja wogóle nie zamierzam odpowiadać na Pani żadne bzdurne pytania i ustosunkowywac sie do przekłamań. Przeszła mi też ochota nawet na rozmowę z Panią przez tel. Szkoda mi po prostu czasu.[/quote]


Panie Grzegorzu, o jakich przekłamaniach Pan mówi? O jakich [B]bzdurnych [/B]pytaniach? Czy pytanie o stan zdrowia zwierząt jest bzdurne?
Tak naprawdę należałoby zapytać, po co w ogóle ten wątek, skoro od tylu dni nie zamieszczono tu nawet informacji o tym, co się dzieje ze zwierzakami, które uratowaliście, a z ich kondycji robicie tajemnicę...Nie potrzebujecie dla nich pieniędzy, nie potrzebujecie dla nich domów, nie życzycie sobie pytań. A więc czego oczekujecie zakładając wątek? Chyba tylko kolejnej porcji oklasków.

Link to comment
Share on other sites

Aby być dobrze zrozumianą uważam że pytania można zadawać ale...trzeba dać ludziom którzy coś zaczęli robić czas.czas na dokończenie akcji a to znaczy również przebrnięcie przez całą biurokratyczną procedure.Nie widze od kilku stron wpisów hodowców którzy sami są najbardziej ciekawi co dalej z psiakami z ich hodowli...a może oni potrafili zadać pytania co możemy zrobić aby...Ja również jestem ciekawa jakie będą dalsze losy tych psiaków :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PiSdZ']Nigdy nikomu nie mówiłem ze domy nie sa sprawdzane i ze nie mamy na to srodków. Ok. Myślę Bachnach, że miarka się przebrała.[/quote]
prosze Pana , jak Pan sie czuje , tak zwyczajnie , jako czlowiek ... i to juz naprawde nie jest wazne czy ktos w to wierzy czy nie , jak Pan sie czuje ... tak najzwyczajniej we własnym sumieniu....?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gidelski*****']Aby być dobrze zrozumianą uważam że pytania można zadawać ale...trzeba dać ludziom którzy coś zaczęli robić czas.czas na dokończenie akcji a to znaczy również przebrnięcie przez całą biurokratyczną procedure.Nie widze od kilku stron wpisów hodowców którzy sami są najbardziej ciekawi co dalej z psiakami z ich hodowli...a może oni potrafili zadać pytania co możemy zrobić aby...Ja również jestem ciekawa jakie będą dalsze losy tych psiaków :evil_lol:[/quote] Najwyraźniej nie znasz historii innych wątków zakładanych przez przedstawicieli PiSdZ ;) Kończyły się w momencie glorii i chwały, czyli aktu odebrania zwierząt. Potem nie uzyskaliśmy już informacji o ich dalszych losach, przebiegu leczenia etc. Proponuję zatem: czytaj ze zrozumieniem! ;)

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam na wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f402/problem-nie-do-rozwiazania-9-psow-kot-w-patologicznej-rodzinie-w-warszawie-123227/[/URL]
Żadna organizacja nie kwapi się do rozwiązania tego problemu... Te zwierzaki naprawdę potrzebują pomocy...

Zamiast kłótni zapraszam do działania.

Link to comment
Share on other sites

Jak już Państwo wyczerpiecie swoje możliwości w kłótni,lub przypomnicie sobie jaki jest tytuł wątku to bardzo proszę o informacje na pw.

Sami do siebie zniechęcacie ludzi "niewtajemniczonych".

Jesli będzie potrzebna jakakolwiek pomoc w sprawie piesków z Poznańskiej interwencji, proszę o wiadomość - ufam, że przy takiej energii nie będzie to dla nikogo problemem.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='Aga i Eto']Droga Moniko, pamiętasz akcję [COLOR=red]twojej[/COLOR] i twoich koleżanek "pomocy" przy likwidowaniu pseudohodowli jużaków w Olmontach? [COLOR=red]Najpierw patrz na siebie kochana[/COLOR] - ściskanie za serce nie pomoże, trzeba działać.

Zawsze znajdzie się osoba na forum szukająca zwady i jętrząca - popieram i jest tu wiele takich osób nie wykluczając tych "bez skazy" :diabloti:[/quote]

Wydaje mi się, że niestety nie wiesz o czym piszesz.
Niestety o jużaczkach dowiedziałam się całkiem przypadkiem
i niestety długo po tym jak zostały zabrane.
Zresztą to nie jest ten wątek a co gorsze
wogóle nie związany z tym tematem.

Pamietam za to bardzo dobrze akcję
z zagłodzonymi, biednymi spanielami stojącymi
po kolana w swoich odchodach, może o tym chcesz porozmawiać ??

Ja nie mam sobie nic do zarzucenia i robię wszystko zgodnie ze swoim sumieniem. Nie znasz mnie więc nie oceniaj.

Link to comment
Share on other sites

Szlag człowieka trafia :angryy
Bardzo Zajęte Ratowaniem Miliona Zwierząt Osoby znajdują czas na wykłócanie się jak przekupy, natomiast nie piszą ani jednego słowa,co od kilku dni dzieje się z psami, papugami, jeżem i kotem :shake:
Na marginesie - ten kot na zdjęciu wygląda doskonale, żadnego zaniedbania nie widać( a jestem starą kociarą :razz:), czy trzeba było go zabierać na poniewierkę,skoro jego sytuacja musiała być lepsza jak psów i reszty ?

Do Poznaniaków- czy jest możliwość, żeby ktoś z Was spróbował zasięgnąć języka w prokuraturze lub w ratuszu, co stało się ze zwierzakami, skoro tutaj tylko bije się pianę ?

Link to comment
Share on other sites

Chcialabym podziekowac WSZYSTKIM udzielajacym sie tu obroncom zwierzat za bardzo skuteczne zniechecenie mnie - i zapewne nie tylko mnie - do jakiegokolwiek wsparcia jakiejkolwiek organizacji pomocowej dla zwierzakow.

WYMIOTOWAC MI SIE CHCE kiedy czytam Wasze posty!!!

***********
Nasza grupa czeka z pomoca na umowione informacje.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/../../members/ninka-ixi/"]Ninka iXi[/URL]
zmień watek ....na innych jets masa psów gdzie potrzebna jest pomoc i tam nie ma kłotni .....pomoc jest potrzebna wszedzie ...............................

ja tez sie wkurzam myslisz ze czytam to ...................spokojnie wazne sa psy a nie ludzie kłócący sie i oskarzajacy nawzajem .................aczkolwiek ..............fundacja emira ma racje gdzie wtedy jak ratowano psy byłi Ci obroncy i miłosnicy o ktorych tu mowa ....

Link to comment
Share on other sites

Doczytałam wątek dopiro do strony 16 więc cytuję :
[quote name='PiSdZ']Można pomagać. [B][U]Można przesłać kamrę, miskę na wodę, smycze, tabletki na odrobaczenie - to wszystko się bardzo przyda, bo nie bedziemy musieli dokonywac tych zakupów z wlasnych srodkow, ktorych i tak brakuje. [/U][/B]Adres naszej organizacji jest na górze w wątku. Bedziemy bardzo wdzieczni za kazda pomoc.[/quote]
Czyli jednak pieniądze na psy z tej interwencji są potrzebne ! Nie rozumiem jak Pan Panie Grzegorzu może zbierać pieniądze i mówić, że nie są na te psy :cool1: Cały ten wątek jest owiany kłamstwem i obłudą aż nie można tego czytać :angryy:
Pytania na pół strony a odpowiedź z Pana strony: "Psy są pod naszą opieką i jest im dobrze" - no żenada.. :cool1: Ide czytać dalej może w końcu coś mądrego Pan napisał [COLOR=PaleTurquoise](nadzieja matką głupich:cool1:)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ja sie czasem tylko zastanawiam , czy kiedykolwiek ktos z Was prowadził jakąs firmę ...

Jak myslisz z czego utrzymują się fundacje? Za co kupuja paliwo, papier do ksero i inne tym podobne zwykłe rzeczy. Za co kupuja srodki do łapania psów , za co opłacaja telefony, których trzeba wykonywac mase-czy to nie liczy sie do pomocy dla zwierząt?

W każdej akcji na poczatek zanim spłyna jakiekolwiek pieniądze ktoś musi je wyłozyc- dojazd na całą akcje, zabieranie psów, opłacanie hoteli czy dt.

Chyba najnormalniejsza sprawa jest ze wpływająca kasa na psy jest obracana i to jest koło , które non stop się kręci.

Wszyscy mają żal ,ze ich pieniądze nie sa przenaczane na konkretnego psa- przy tak wielkich akcjach nie jest to mozliwe, gdy psy sa wszystkie w jednym miejscu.
Dlatego nie rozumiem oskarżeń o nie przekazywanie pieniędzy na psy.
Nie chodzi tu tylko o ten watek- w Krzyczkowskim tez było problem czy zwrócic za ciastko z kawą czy nie, czy to pomoc dla psów czy nie:cool1:

Może rzeczywiście dobrze by było aby Straz miała jedną osobe do przekazywania bardziej rzetelnych informacji odnosnie akcji...albo po prostu niech nie zakładają watków na dogo...wtedy bedzie spokój i nie będa musili marnowac cennego czasu na odpowiedzi .

Jesli maci tak wiele pytań to poprostu osobiscie zadzwońcie do Grzegorza- zapewne szybciej dostaniecie informacje jakiekolwiek -to lepsze niż czekanie na watku z oburzeniem, że nikt nie chce odpowiadac- nie każdy zyje dogomanią.

Link to comment
Share on other sites

Aniu, Pan Grzegorz ostatnio bywa na Dogomanii całkiem często...i zamiast odpowiedzieć rzeczowo na pytania woli pisać długie posty o trudach swojej działalności.
Nota bene psy nie są zgromadzone w jednym miejscu, bo są w domach tymczasowych i wydaje mi się, że łatwiej jest przekonać ludzi do pomocy "ze wskazaniem" - na konkretnego psa, który potrzebuje obróżki p/pchelnej, środka na odrobaczenie, karmy dla wątrobowców czy czegokolwiek innego, niż napisać, że zbiera się środki na działalność organizacji. Czy to naprawdę jest problem, żeby poprosić wolontariuszy o krótki opis każdego psa i jego potrzeb i wkleić to tu na wątku?

Nota bene wiem już co nieco o papugach... i to od nikogo związanego z PiSdZ... Mają się dobrze, więc ten "stan średni i zły" to chyba też nieco na wyrost...zresztą na zdjęciach też jakoś fatalnie nie wyglądały...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pepsicola']a ja się zastanawiam dlaczego dorośli ludzi, którym celem powinno być dobro tych biednych zwierząt, tracą czas na kłótnie, oskarżenia i pomówienie??? tak retorycznie pytam[/quote]
pepsicolo po prostu nie jesteśmy przyzwyczajeni do tak prowadzonych akcji. Cała ta sprawa jest owiana wielką tajemnicą i nikt nie chce pokazać psów, napisać gdzie są i czego potrzebują. PiSdZ w Trzciance prowadzi akcje po swojemu i ciężko się do nich przekonać bo o niczym nas nie informuja :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Czy ktokolwiek z Was moze mi podpowiedziec, w jaki sposob powinna sie zorganizowac na przyszlosc grupa milosnikow naszej rasy, aby miec kontrole nad psami naszej rasy, nad tym, co sie z nimi dzieje po interwencjach itp?
Zeby moc je zabrac ze schroniska, oferowac DT czy DS, moc wesprzec je finansowo, pomoca weterynaryjna itp?
Powolac kolejne stowarzyszenie-fundacje, polaczyc dzialania z juz istniejaca organizacja?
Do zrealizowania czy utopia?

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Na pewno do zrealizowania. Inne stowarzyszenia tez zakladali przeciez milosnicy zwierząt, potrzebny jest prawnik do ulozenia sensownego statutu i grupa ludzi, ktorzy będą pracowac.
Dokladajac wlasna kase i wlasny czas.
Ja natomiast zastanawiam sie, czy wszystkie stowarzyszenia dzialajace na rzecz zwierzat plus niezrzeszeni milosnicy nie mogli wreszcie wymoc zmian legislacyjnych, obowiazku rejestracji kazdej hodowli, obowiazku rejestracji psow - doroslych na koszt wlasciciela, szczeniat na koszt hodowcy. Obowiazku pisemnych umow zakupu zwierzecia i opodatkowania psich fabryk, ktore teraz produkuja szczeniaki poza jakąkolwiek kontrolą - nie placac zadnych podatkow. Zwiazkowe hodowle maja przynajmniej jakies symboliczne kwoty na rzecz Urzedu Skarbowego placic, ponosza koszty tatuazy, metryk, przedtem wystaw, jest może niewystarczjaca kontrola, ale jednak jest. Mnozenie psow poza organizacjami kynologicznymi nie podlega zadnej kontroli.
Nawet zapis, ze szczeniakami nie wolno handlowac w publicznych miejscach ani w sklepach, ze mozna je sprzedawac tylko w miejscu wyhodowania, juz podzialaby hamujaco, a co dopiero rejestracja "produkcji", trwale oznakowanie i pisemne umowy.

Bo tak to fabryczki będa mnozyc, a dogomaniacy beda nadal rozpaczliwie szukac miejsc na juz zyjące w skandalicznych warunkach psy - przy okazji skacząc sobie do oczu.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ninka iXi']Czy ktokolwiek z Was moze mi podpowiedziec, w jaki sposob powinna sie zorganizowac na przyszlosc grupa milosnikow naszej rasy, aby miec kontrole nad psami naszej rasy, nad tym, co sie z nimi dzieje po interwencjach itp?
Zeby moc je zabrac ze schroniska, oferowac DT czy DS, moc wesprzec je finansowo, pomoca weterynaryjna itp?
Powolac kolejne stowarzyszenie-fundacje, polaczyc dzialania z juz istniejaca organizacja?
Do zrealizowania czy utopia?[/quote]


Pani Nino, tak naprawdę większość schronisk nie jest zainteresowana współpracą z jakąkolwiek organizacją...a już w sprawie psów rasowych tym bardziej - z prostego powodu - opłata za psa rasowego, czy też w typie rasy jest znacznie wyższa, niż w przypadku kundelka (mimo, że wcale nie jest lepiej traktowany i opieka nad nim jest dokładnie na takim samym poziomie...).
Trudno powiedzieć, czy lepiej działać jako organizacja, czy jako odpowiednio zdeterminowane osoby prywatne... Jeśli chodzi o schroniska, to dobrze mieć dobre układy z kimś rozsądnym (o ile się znajdzie) tam pracującym, lub z wolontariuszami, którzy będą informować, jeśli w schronisku pojawi się pies danej rasy. Jednak zabranie go stamtąd to często całkiem inna historia... Z drugiej strony na organizację patrzy się jednak inaczej.... A może udałoby się Wam stworzyć jakąś organizację "dla cavalierów w potrzebie" przy Klubie rasy? Wiem,że coś takiego działa np. przy Klubie Doga Niemieckiego i sporo psów już dzięki temu uratowano.

Natomiast jeśli chodzi o interwencje takie, jak opisywana w tym wątku, to...ja sama jak dotąd nie potrafię pojąć, o co dokładnie tu chodzi...

Link to comment
Share on other sites

Tigrunia, ja nie pisałam do tych, którzy chcą wiedzieć co się dzieje z pieskami, ja Was świetnie rozumiem, sama chcę to wiedzieć, jestem z cavisiowego forum, zbieramy pieniądze dla poszkodowanych cavisiów i chciałabym być pewna, że trafią one tam gdzie powinny, a czytając Dogomanię mam bardzo mieszane uczucia oraz wiele obaw, natomiast zupełnie nie rozumiem tych przepychanek i kłótni; przy okazji pozdrawiam Ninkę i innych cavisiomaniaków na Dogomanii
pepsi

Link to comment
Share on other sites

Pepsi,
jak nie bedzie pewnosci ze trafia gdzie powinny, to nie trafia nigdzie. Masz na to moje slowo honoru - a nie jest to cos, czym szafuje na prawo i lewo.

Zofio,pod Twoja propozycja podpisuje sie obiema lapkami, aczkolwiek uwazam, ze kontrola nad hodowlami Zwiazkowymi tez powinna byc wieksza/lepsza.

Zastanawiam sie, czy w jakikolwiek realny sposob z mocy prawa mozna gdzies zapisac i pozniej egzekwowac przekazywanie psow okreslonej rasy w rece jednej organizacji?
Czy np. gdyby przy ZK (badz przy wsparciu/pod patronatem Zwiazku) zorganizowano Policje dla Psow Rasowych, ktora np. zrzeszalaby milosnikow roznych ras (takie "podorganizacje"), byloby to realne?
Mozne by wtedy lepiej i skuteczniej kontrolowac to, co dzieje sie w hodowlach zrzeszonych w ZK, a na co zwiazek czesto, niestety, nie ma wplywu (i nie z winy Zwiazku, po prostu nie ma uprawnien do podejmowania pewnych dzialan) i ew. miec jakas kontrole nad rasowcami ktore zle trafily.
Moze juz wczesniej taka idea powstala, moze jest skrajnie durna, ale wymyslam co sie da.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Czy związek kynologiczny robi coś w przypadkach takich hodowli jak tu? Czy tylko wie ([SIZE=1]jeśli wie[/SIZE] ) o problemie albo nic nie robi bo nie może albo nie chce im się ?? Jak to jest ??

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...