łamAga Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 Ja ostatnio szłam z moim psem na spacer a dodam że jak na owczarka niemieckiego jest dość wyrośnięty , w pewnym momencie przejeżdżało koło mnie na rowerach małżeństwo (chyba) jak przejechali to ta kobieta mowi do faceta " widziałeś taki sam jak "......" imienia psa nie pamiętam " na co mąż odpowiedział " noo podobny tez taki chudy " :angryy::angryy::angryy::angryy: Quote
kendo-lee Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [quote name='*kleo*']Świetne, ja powinnam nauczyć Gacka reagować tak na słowo "słodki" - nie wiem czemu, ale tego określenia jakoś wyjątkowo nie lubię :eviltong:[/quote] Koniecznie tak zrób,ja zawsze mowie,że yorki to miniaturowe pit bulle.Właśnie szkole yorka koleżanki ma 3 mies.i powoli go uczę.Może też go mauczę tej komendy:diabloti: Quote
Ania&Psy Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [quote name='doglov']ja ostatnio szłam z moim psem na spacer a dodam że jak na owczarka niemieckiego jest dość wyrośnięty , w pewnym momencie przejeżdżało koło mnie na rowerach małżeństwo (chyba) jak przejechali to ta kobieta mowi do faceta " widziałeś taki sam jak "......" imienia psa nie pamiętam " na co mąż odpowiedział " noo podobny tez taki chudy " :angryy::angryy::angryy::angryy:[/quote] :???: +10znaków Quote
Kaidar Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [LEFT]to oni wolą psy które są "przy kości" ?? :D [/LEFT] Quote
vege* Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [quote name='kendo-lee']Koniecznie tak zrób,ja zawsze mowie,że yorki to miniaturowe pit bulle.Właśnie szkole yorka koleżanki ma 3 mies.i powoli go uczę.Może też go mauczę tej komendy:diabloti:[/quote] gdybyś mogła napisz mi na pw jak nauczyłaś swojego psa tego :diabloti: Quote
Dariette. Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [quote name='vege*']gdybyś mogła napisz mi na pw jak nauczyłaś swojego psa tego :diabloti:[/quote] Aj tam, nie na PW, też chcę się dowiedzieć :-D. Quote
Koreksonowa Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 Właśnie! Ja swojego potwora nawet "daj głos" nie umiem nauczyć:( Quote
zWiErZaKoMaNkA Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 Ja też jestem ciekawa ^^ Mój potrafi jakoś wydobyć z siebie głos (za przysmak),ale na dworze to jest niewykonalne-nawet ulubione ciastka go nie interesują :/ Czekam na instrukcję :diabloti: Quote
łamAga Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [quote name='Kaidar'][LEFT]to oni wolą psy które są "przy kości" ?? :D [/LEFT] [/quote] Tego właśnie nie rozumiem dlaczego ludzie widząc owczarka niemieckiego twierdzą że jest chudy albo nie znają się na wzorcu tej rasy albo wolą toczące się kule z czymś wystającym z tych kul co powinno być łapami :shake: co do szkolenia to tez jestem na etapie szkolenia swojego psa , wszystko da się zrobić , przysmaki i duuuuużo cierpliwości :angryy: Quote
Kaidar Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 ale młode zwierzęta są chude... dopiero z wiekiem jak wyrosną to nabierają masy ciała.. to samo słysze od ludzi którzy widzą zdjęcie mojego 3 miesięcznego kota... w końcu im mówie czego oni oczekują od 3miesięcznego kota że ma być od razu w tym wieku spasiony jak beczka?.. od razu odpuszczają Quote
zWiErZaKoMaNkA Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 Chyba ludzie już tak mają (do innych i do zwierząt),że grube=zdrowe. A to nieprawda! Otyły pies może szybciej zachorować i pójść za tęczowy most. Niedowaga/wychudzenie jak i otyłość u zwierząt jest niedobra. Mój psiak jest taki "akurat" :) Quote
evel Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 "Mamo! To ten piesek! Ten pies... Ten pies w kropki!" :lol: Quote
kendo-lee Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 [quote name='vege*']gdybyś mogła napisz mi na pw jak nauczyłaś swojego psa tego :diabloti:[/quote] Nie wiem jak ze starszym psem by wyszło,bo moje uczyłam od szczeniaka.I bokser i asty od małego miały pluszaki do rozszarpywania i przeciągania.Bawiłam się z nimi(po kolei,nie razem)np.pluszowym krokodylem,wiadomo przy przeciąganiu warkot smarkacza.Mówiłam:''zobacz Kendo jaki brzydki krokodylek,widzisz jaki brzydki? ''Młoda szarpała i warczała,potem starałam się upasować ze słowem brzydki na jej warkocik,mówiłam dobry piesek i smaczek.Potem powtarzałam samo brzydki i załapała.Przypadkiem tak nauczyłam mojego boksera gdy był mały,tylko on szczekał na pluszaki a nie warczał,i potem do koń ca swojego życia szczekał na słowo brzydki.Ale był to czysty przypadek,tak nam wyszło.Prosiaki postanowiłam nauczyć,suka wszystkiego chętnie i szybko się uczy,komende waruj załapała po 3 razach:diabloti:a pies jest leń ale dla towarzystwa chętnie za suką warkota. Quote
*kleo* Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 Z moją mi to raczej nie wyjdzie niestety, siad, leżeć, łapę i to co potrzebne na wystawach opanowała błyskawicznie, ale głosu nie mogę jej nauczyć jakoś. Pod tym względem odbiega od większości yorek, nie jest jazgotliwa, ale tak na co dzień w mieszkaniu to nawet lepiej :p Chociaż przy przeciąganiu sznurka warczy, może warto spróbować :diabloti: A co do dziwnych komentarzy - na dzisiejszej wystawie pan sędzia podczas sprawdzania zębów powiedział, że Gracja ma bardzo piękne dziąsełka :D:D Quote
Kaidar Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 miałam podobną sytuację z poprzednim yorkiem.. poprzedniego to musieliśmy uczyć szczekać bo przez pierwsze pół roku pobytu u mnie to nie szczeknął ani razu Quote
zWiErZaKoMaNkA Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 To ja na koloniach miałam takiego psa,który nie szczekał w ogóle-jedynie na mężczyzn/chłopców ^^ Quote
łamAga Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 Ja mam psa który szczeka tylko na inne psy albo na komendę , a w domu cisza i cieszę się z tego ogromnie ;) Quote
Aleksandrossa Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/93367.html"]Kaidar[/URL] -> skąd ja to znam :lol: Jak ją "nauczyłam" szczekać, to teraz jak siostra przyjdzie to wielki jazgot :lol: Quote
zmierzchnica Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Po co uczyć psa szczekać? :eviltong: Może to dlatego, że ja mam dwa jazgoty + samcowi zdarza się nakręcić, ale dałabym wszystko, żeby moje się nie darły i dały spokój z obszczekiwaniem czegokolwiek. Dzisiaj nagle z gołego pola, przez rów i krzaki wyszło czterech dżentelmenów w garniturach :crazyeye: I oczywiście moje pieseczki, zajęte bieganiem za jabłkami, osłupiały... i poleciały ich obszczekać :oops: Myślałam, że wyjdę z siebie. Fakt, że one nigdy w życiu nie widziały w tym miejscu człowieka, co dopiero kogoś kto wychodzi prosto z krzaków, rowu itd, ale i tak - masakra. Nie znoszę obszczekiwania, grr :roll: (w sensie - jak moje obszczekują to nie znoszę ;)) Quote
Kaidar Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 odkąd Max dostał piłeczkę (od jakiegoś miesiąca) to jedynie czasem jedynie popłakuje głównie jak mu kot ucieknie :D Quote
łamAga Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 To ja może tak wrócę do tematu dziwnych komentarzy , kiedyś idę sobie miastem z moim psiakiem , chce skręcać a tu z za zakrętu wyskakuje na mnie jakiś człowiek płci męskiej i tak szybko jak na mnie wszedł tak szybko odskoczył z oczami wielkości piłek tenisowych i z tekstem na ustach " matko co za bydle " :evil_lol: później się zastanawiałam na czyj temat był ten komentarz na mojego psa czy na mnie :ylsuper: Quote
nateenanu Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Tak w odpowiedzi na wcześniejsze posty odnośnie komentarzy o psach ze schroniska i po przejściach, bo jak sobie teraz zerkam to w temat szczekania nie bardzo się wstrzela moja wypowiedź :) :) mój Narzeczony i ja też mamy mieszańca ze schroniska, co prawda nie wiemy po jakich przejściach jest, ale na pewno po przejściach - pies pochodzi z "interwencji", miał koszmarne lęki separacyjne. Ale jest świetny, jak nauczyliśmy się na kursie odpowiedniego podejścia do nauki i metod uczenia psa - wszystkie problemy, jeśli nie zniknęły to przynajmniej zmalały, Cheero jest wesoły, baaardzo przywiązany i równie mocno pojętny, w mig załapał co to frisbee, nie musielismy nawet walczyć o zajawkę i teraz sobie regularnie rzucamy :) mamy z nim masę radości, dokupilismy jeszcze do towarzystwa małego BC i teraz sobie żyjmey we czwórkę :D no w piątkę, bo jeszcze mamy kota - też po przejściach, połowę dotychczasowego życia spędził w piwnicy. I też pieknie się odwdzięcza, miziać się lubi niesamowicie, wychodzi na dwór, trzyma się blisko domku i przynosi nam myszy :diabloti: nie żebym to lubiła, ale powiedzmy - doceniam jego chęci :cool3: Też słyszałam, że pies ze schroniska się do niczego nie nadaje. Ja uważam, że może nie do wszystkiego się nadaje, bo wiadomo czasem określone przeznaczenie ma swoje wymagania - ratownictwo, asystowanie.. Także wiek, w którym pies trafia do ludzi ma znaczenie, a wiadomo,że ze schronu często bierze się już psy w wieku dorosłym - nasz miał 1,5 roku. Ale nie zgodzę się z tym, że nie nadają się do niczego, wiele z nich ma fantastyczne ukryte talenty, które kochający właściciel bez problemu odkryje, a ich wady często wynikają z ludzkich zaniedbań i urazów z przeszłości łatwo można je skorygować. Cheero np demolował drzwi, załatwiał się w domu, potwornie bał się burzy i ciągnął bardzo na smyczy, a to było dlatego, że pewnie mało miał ruchu jak na swoje wymagania, nie wiedzieliśmy jak dokładnie temu zaradzić i na szczęscie znaleźliśmy sposób - frisbee, szkolenie, nauka sztuczek. Na załatwianie się w domu pomogło zmniejszenie irracjolanie wielkich posiłków, które miały wynagrodzić mu ciężką przeszłość, na strach przed burzą pomogła klateczka i skończenie z rozczulaniem się nad psem i pocieszaniem go podczas burzy. Teraz pies nie sprawia większych kłopotów, a my kochamy go z całego serca i nie zamienilibyśmy na żadnego innego :) Quote
Kaidar Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 zwierzęta potrafią się odwdzięczyć tym którzy je kochają i dają bezpieczny dom Quote
asiunia Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Mnie najbardziej dobijają komentarze i pytania w stylu "A to będzie owczarek?" aż ciśnie mi się wtedy na usta"yhy kiedyś napewno ale w międzyczasie będzie spanielem i dalmatyńczykiem":roll: A już pełne zdziwienie kiedy mówie że to pies w typie długowłosego owczarka niemieckiego "w typie mhm...to znaczy belgijski?":wallbash: Quote
Alba1986 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Mnie dobijają pytania odnośnie mojej Saszy:angryy: "To jes husky czy malamut?" "To miniaturka husky?" "Czy to może jakaś inna odmiana?" Podczas spacerów słysze jeszcze wiele wyjątkowo głupich pytań:shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.