Jump to content
Dogomania

zWiErZaKoMaNkA

Members
  • Posts

    191
  • Joined

  • Last visited

About zWiErZaKoMaNkA

  • Birthday 11/11/1993

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.pomozmy-zwierzeta.blog.onet.pl

Converted

  • Biography
    wegetarianka :)
  • Location
    Śląsk
  • Interests
    zwierzęta,muzyka
  • Occupation
    licealistka

zWiErZaKoMaNkA's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='*Monia*']Przed chwilą podpite towarzystwo na spacerze z psami mnie zobaczyło i usłyszałam: "Patrzcie, takie dziecko i z dwoma psami sobie jakoś radzi" (szczeniak i Hexa ;)), a druga osoba: "I takie dziecko same o tej porze wypuszczają" :evil_lol:. To 'dziecko' jest już dawno pełnoletnie ;).[/quote] Hah ;D Fajnie :lol:
  2. [QUOTE] Ostatnio do mnie podeszła pani i mówi-jak mi się podobają te [B]New yorki[/B]:diabloti:[/QUOTE] Nie wiecie? Przecież to jest ta najnowsza znana rasa! ^^
  3. [quote name='Martens']Dla mnie to nie jest śmieszne.[/quote] Czy ktoś pisał,że to jest śmieszne? Fobię rozumiem. Ale jeżeli pies jest na krótkiej smyczy,idzie przy nodze właściciela (z drugiej strony) i właściciel mówi,że może pan/i spokojnie jechać to jest wtedy dziwne. [QUOTE]Ani mnie to uciekanie/omijanie nie bawi, ani nie śmieszy, ani nie sprawia, że czuję pogardę - tylko irytuje i także stresuje. [/QUOTE] Zrozumiałe. Nie dość,że psa masz przy sobie,krótka smycz+tłumaczenie z daleka to i tak nic nie działa. Nie dziwię się. [QUOTE]Może koniec tematu, bo ciągniemy to w nieskończoność ;-)[/QUOTE] Ja już skończyłam ^^
  4. [quote name='*kleo*'] Szkoda tego Micha, bo jak tak na niego patrzę to bardzo mądry pies, tylko trafił do nieodpowiednich ludzi :angryy:[/quote] Nie ma winy psa-zawsze winny jest człowiek. Popieram twoje słowa w 100%,ale takie rzeczy to już są na porządku dziennym i większość osób tak robi (niestety). Szkoda psa. Niczemu winien...
  5. [quote name='zmierzchnica']Ale żeby pomóc tak naprawdę, nie doraźnie... to nieee, po co, to tylko pies. Niestety, to normalne :roll:[/quote] Dla mnie to pies ma być w domu,albo na ogródku (wypuszczany). A nie.że "właściciele" mieszkają w bloku,psa wypuszczają wyjściowymi drzwiami na cały dzień biegania samopas po dworze i to jest "spacer". Ale dużo osób tak myśli i niestety tak już zostało :/ Jasne,że nawet te pomaganie "chwilowe" coś pomoże,ale na dłuższą metę nie da rady. Ile to niebezpieczeństw! Samochody,dzieciaki :/
  6. [quote name='zmierzchnica']Cóż, jak pisałam - nie mój problem, tylko czasem mi się włosy jeżą, jak babinka na środku drogi schodzi z roweru, żeby ominąć małe i totalnie niezainteresowane nią psy po drugiej stronie :-o[/quote] Tak,to już wtedy jest dziwne... Może w tym tkwi problem. Ludzi są mało poinformowani i wierzą innym. A niektórzy wmawiają takie rzeczy,że to pies zrobi tamto i tamto.
  7. [quote name='zmierzchnica']No ale cóż, trafił do mnie - i dobrze :p[/quote] Bardzo dobrze :] No to jak był zadbany to czemu nikt mu nie pomógł? Dziwne..
  8. [B]zmierzchnica-[/B]mam podobnie tylko,że z dzieciakami. Starsze osoby jadące na rowerze w lesie (niektóre),gdy zapinam Rokiego na smycz mówią "Spokojnie,ominę go",wtedy zwalniają lub zjeżdżają na pobocze itp. :) Nie miałam jeszcze sytuacji takiej,żeby ktoś schodził z roweru. Co do fobii itp.-nie dziwmy się tym ludziom. Ja mam arachnofobię (lęk przed pająkami). Tak już mam.
  9. [quote name='badmasi']Biegnę sobie z pieskami(collie i sheltie). Przechodzi mała dziewczynka - tak z 5 lat, z mamą i mówi: Zobacz mamusiu, pani wyszła z lisami na spacer. Jakie ładne! Duży lis i mały lis.:lol:[/quote] Haha xD Fajnie ^^ [QUOTE]Super, ale dlaczego nikt wcześniej mu nie pomógł? Skoro taki piękny, taki cudowny był? A potem zrobił się brudny, skołtuniony i tylko go przeganiano z miejsca na miejsce :roll:[/QUOTE] Bo ludzie chyba wolą jak pies jest czyściutki i piękniutki. Brudne i "nie w ich guście" odpadają i nawet im nie pomogą. Eh.. Życzę im,aby kiedyś byli na miejscu tych psiaków.
  10. Rozwalają mnie niektórzy moi znajomi. Jak się im mówi/pokazuje,o jakimś bezdomnym psie to albo ich to nie obchodzi (bo przecież nie o nich chodzi),albo udają że nie słyszą T_T Więc ja też im się odwdzięczam i ich nie słucham,gdy mają ważną sprawę :diabloti: A jakie wtedy oburzenie xD Coraz bardziej panuje znieczulica wśród ludzi. Niestety :/
  11. [QUOTE]Ja ostatnio padłam na plecy kiedy jakaś kobita podbiega do mojego psa , łapie go za szelki i do mnie z teksem : Pani złapie psa bo przecież zaraz wejdzie w kałuże i się ubrudzi! Dosłownie padłam na plecy bo co ją to interesuje :-o A niech się pies tapla w kałuży jeśli to mu sprawia frajdę, a skoro ja nie reaguje i psa nie wołam to najwidoczniej mi to nie przeszkadza.[/QUOTE] Przewrażliwiona czy co xD Ja mam tak samo-może się ubrudzić jak to dla niego zabawa,gorzej tylko do tego przekonać rodziców :diabloti: Dobrze,że mój ma już krótszą sierść,bo przy deszczach,które były w tym roku (u mnie lało przez ponad tydzień x_x) i jego dłuższej sierści to było armagedon ^^
  12. [B]Ksenia[/B]-przynajmniej dobrze,ze z naburmuszoną a nie rozwścieczoną/przerażoną-tak jak to jest u mnie :/ Co do kałuż itp. to może wchodzić,nie przeszkadza mu to :)
  13. [quote name='Sylwia K']ktoś ją ponad miesiąc temu wywalił i błąkała się bezpańsko, wtedy nikt nie widział, ze taka śliczniutka jest i nikt się nią nie zainteresował...[/quote] Dokładnie. Pewnie widzieli,ale po co się zainteresować! Przecież to TYLKO pies :/
  14. Popieram wasze wypowiedzi :) [B]PrinceZZ[/B]-z ust mi niektóre zdania wyciągnęłaś :D Taka telepatia ;) [QUOTE]Nie wiem w takim razie gdzie ja sie uchowałam bo wyznaje zasadę , że jak widzę ludzi z innymi psami to zapinam swojego na smycz , tak samo jak widzę dzieci , rowerzystów czy biegających. Pozwalam aby mój pie sie obwąchał z innym psem jeśli spotykam kogoś na drodze i jak to kultura nakazuje pytam : czy nasze psy mogą sie pobawić. Czy to takie trudne?[/QUOTE] Mam tak samo-jak idę do lasu to mogą tam być osoby spacerujące, biegające, nordic walking'ujące (xD) itp.,ale i tak psa mam na smyczy 10m więc albo skracam smycz na tą chwilę,albo wydaję komendę/podbiegam do niego i trzymam za szelki,aż ludzie przejdą. Nie każdy chce,aby pies do niego podbiegał/obwąchiwał/witał się.
  15. Mój psiak jakoś wcześniej lubił wodę i normalnie się kąpał. Nic szczególnego nie trza było robić-wanna,pies umyty i koniec. Teraz to katorga :/ Boi się kąpieli jak diabeł święconej wody T_T Co do deszczu to mu nie przeszkadza. Co do węża i lecącej wody-nie podchodzi,boi się. Co do zwykłego polania wodą/spryskania to niezbyt mu pasuje.
×
×
  • Create New...