hop! Posted September 29, 2008 Author Posted September 29, 2008 Wydatki: 36 zł - wizyta i krople 17 zł - badanie moczu 245 zł - badanie krwi, zabieg, antybiotyki ----------------------------------------- [B]298 zł[/B] Wpłaty: 100 zł - ruru 50 zł - Poker --------------- [B]150 zł[/B] Dziękuję bardzo. :Rose: Filifionka w domu szaleje i jest radosna. Nie może się przełamać, żeby wyjść na zewnątrz i spacerować. Stoi z podkulonym ogonkiem... Załatwia się w mieszkaniu w różnych miejscach - nie ma żadnych oporów. :roll: Fartuszek jest już zdekompletowany - ma obgryzione troczki... Zwisa tu i tam... Muszę doszyć jakieś tasiemki... Quote
red Posted September 29, 2008 Posted September 29, 2008 Tamb, jak to dobrze, że ją zabrałaś.......jest uratowana i będzie szczęśliwa, musi mieć wspaniały kochający domek. Quote
tamb Posted September 29, 2008 Posted September 29, 2008 Zostaly jeszcze dwa koty w Oronsku. Mile przytulaki, ktore przed zima musza znalezc domy. :shake: Po wyleczeniu tych, ktore mam na tymczasie w kolejce jest ich matka a potem ... Z psami juz sobie nie radze. Nie moglabym dac tymczasu. Kochana hop! majac na glowie 5 psow, wziela 6-tego.:loveu: Quote
ruru Posted September 29, 2008 Posted September 29, 2008 Filifionko nie rób wstydu, nie siusiaj w domku:oops: Quote
hop! Posted September 30, 2008 Author Posted September 30, 2008 [quote name='ruru']Filifionko nie rób wstydu, nie siusiaj w domku:oops:[/quote] I nie kupkaj. ;) Wydatki: 36 zł - wizyta i krople 17 zł - badanie moczu 245 zł - badanie krwi, zabieg, antybiotyki ----------------------------------------- [B]298 zł[/B] Wpłaty: 100 zł - ruru 50 zł - Poker 30 zł - dorota1 --------------- [B]180 zł[/B] Dziękuję bardzo. :Rose: Quote
hop! Posted September 30, 2008 Author Posted September 30, 2008 Musiałam kupić nowy fartuszek, bo stary nie dał się już naprawić. :mad: Filifionka... [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/8125/tosia371uy7.jpg[/IMG] Fili z Tosią, która miała dzisiaj sterylkę... [IMG]http://img522.imageshack.us/img522/2530/tosia369ia7.jpg[/IMG] Quote
ruru Posted October 1, 2008 Posted October 1, 2008 Filisia Strojnisia :loveu::loveu::loveu::loveu: a jak maniery i spacery? Quote
hop! Posted October 1, 2008 Author Posted October 1, 2008 [quote name='ruru']Filisia Strojnisia :loveu::loveu::loveu::loveu: a jak maniery i spacery?[/quote] Raczej Filisia Psujnisia. W starym fartuszku w kilka minut wygryzła dziurę, a szelki załatwiła w pół godziny. :eviltong: Maniery? Raczej brak. Spacery? Dalej trzeba przenosić. Ale... Dzisiaj... Filifionka postawiona na trawniku zrobiła parę kroków i... I co? Zgadnijcie! :cool3: [COLOR=DarkSlateGray]Dotarła nowa wpłata od ruru - 50 zł. Wielkie dzięki. Wydatki: 36 zł - wizyta i krople 17 zł - badanie moczu 245 zł - badanie krwi, zabieg, antybiotyki ----------------------------------------- [B]298 zł[/B] Wpłaty: 150 zł - ruru 50 zł - Poker 30 zł - dorota1 --------------- [B]230 zł[/B][/COLOR] Quote
ruru Posted October 1, 2008 Posted October 1, 2008 co Filifionka zrobiła postawiona na trawniku? :razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz::razz: czyżby ? :multi: Quote
Rybc!a Posted October 1, 2008 Posted October 1, 2008 Czyżby to byłaaa pierwsza koopaaa na trawniku ? :razz: Quote
hop! Posted October 2, 2008 Author Posted October 2, 2008 To było pierwsze siiiku na trawniku. :lol: Filifionka się przełamała - spaceruje w pełnym tego słowa znaczeniu. ;) Trzeba ją teraz nauczyć załatwiania się na zewnątrz. Przyłapana na sikaniu lub kupkaniu w mieszkaniu wygląda na zawstydzoną. Jest bardzo energiczna i wesoła. Odkryłam, że ma talent wokalny (po moim wyjściu pięknie "śpiewa") i taneczny (w chwilach radości zaczyna "tańczyć"). Quote
tamb Posted October 2, 2008 Posted October 2, 2008 Fajnie to opisujesz. Nie czuje sie pracy przy 6 psach tylko opowiesci jak z bajki. Ja juz tak nie potrafie.:shake: Quote
ruru Posted October 4, 2008 Posted October 4, 2008 no i jak tam mała czarna śliczność czy już wystylizowała sobie kubraczek? Quote
hop! Posted October 4, 2008 Author Posted October 4, 2008 [quote name='ruru']no i jak tam mała czarna śliczność czy już wystylizowała sobie kubraczek?[/quote] Tylko obsikała. :eviltong: Myślę, że poprzedni jej nie odpowiadał... Używany... I po kocie... Nowy to zupełnie co innego. ;) W poniedziałek zdjęcie szwów. Quote
Poker Posted October 6, 2008 Posted October 6, 2008 [quote name='hop!']Tylko obsikała. :eviltong: Myślę, że poprzedni jej nie odpowiadał... Używany... I po kocie... Nowy to zupełnie co innego. ;) W poniedziałek zdjęcie szwów.[/quote] pewnie,że taka elegantka nie będzie nosiła sukienki po kimś :evil_lol: Quote
Ra_dunia Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 Hop! pieniążki z bazarku Charly już przelałam :) Poszło 100 PLN na słodką Filifionkę :loveu: Śliczna jest ta sunieczka. Przeczytałam wątek i bardzo się cieszę, że udaje się małą socjalizować :multi: Hop! cudowna z Ciebie opiekunka i wspaniały człowiek :loveu: Quote
ruru Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Filifionko, przepraszam że nie zaglądałam do Ciebie ale dogomania mi się nie chciała otwierać Jak się miewasz? Quote
hop! Posted October 17, 2008 Author Posted October 17, 2008 [COLOR=Black]Dotarła wpłata od Ra_dunia - 100 zł. Wielkie dzięki. Niestety, doszły również nowe wydatki... Wydatki: 36 zł - wizyta i krople 17 zł - badanie moczu 245 zł - badanie krwi, zabieg, antybiotyki [U]132 zł - szczepienia (przeciwko wściekliźnie oraz innym chorobom zakaźnym), krople do oczu (Difadol i Floxal), Gammolen [/U] ----------------------------------------- [B]430 zł[/B] Wpłaty: 150 zł - ruru 50 zł - Poker 30 zł - dorota1 100 zł - Ra_dunia --------------- [B]330 zł [/B]Znalezienie odpowiedniego domu dla Filifionki może być trudne... To prawda, że jest urocza i malutka, ale ze względu na swoje zachowanie jest kłopotliwa... Trzeba szukać tolerancyjnych, cierpliwych i mających dużo czasu ludzi, którzy mieszkają w domu z ogrodem i którzy otoczą ją troskliwą opieką... Filifionka jest lękliwa i ma tendencje do ucieczek (gdy się przestraszy wpada w panikę i usiłuje się uwolnić z szelek, na ogrodzonej działce puszczona wolno szuka "drogi ucieczki"). Załatwia się w mieszkaniu (tylko trzy razy zrobiła siku i raz kupę na zewnątrz), a na dodatek robi to gdzie popadnie - na łóżko, na psie posłania, na kanapę, na pluszaka... Niestety, niszczy - szybko i skutecznie... Piszczy, drapie w drzwi i czasem wyje... Dobrze dogaduje się z moimi psami i w ich towarzystwie czuje się bezpiecznie. Myślę, że w domu, do którego trafi powinien być "normalny" pies, z którym będzie się mogła bawić i z którego będzie mogła brać przykład... Filifionka nie może u mnie zostać na stałe i nawet jeżeli podczas pobytu u mnie jej zachowanie ulegnie poprawie, to w nowym domu mogą pojawić się problemy - te, które są lub inne... Filifionce potrzeba dużo czasu, miłości i wyrozumiałości... Ludzie, którzy będą chcieli ją zaadoptować muszą wiedzieć, że sunia jest "trudna". Oczy nadal wymagają leczenia - stąd nowe krople... Poza tym Filifionka gubi bardzo dużo sierści (podobno to wynik zmiany warunków życiowych, m.in. temperatury) - po Gammolenie powinna być poprawa... [IMG]http://img440.imageshack.us/img440/599/tosia580dv6.jpg[/IMG] [IMG]http://img372.imageshack.us/img372/400/tosia574fy0.jpg[/IMG] [/COLOR] Quote
dorota1 Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 Świetne zdjęcia. Na tych zdjęciach dopiero dobrze widać, jaka Filifionka jest drobniutka, ale i ciekawa świata. Może nie będzie tak żle z domkiem dla niej ;) Quote
hop! Posted October 18, 2008 Author Posted October 18, 2008 [quote name='dorota1']Świetne zdjęcia. Na tych zdjęciach dopiero dobrze widać, jaka Filifionka jest drobniutka, ale i ciekawa świata. Może nie będzie tak żle z domkiem dla niej ;)[/quote] Ciekawa świata? Raczej czujna, spięta i wystraszona... Domek, a domek, to jest różnica. Znalezienie ODPOWIEDNIEGO DOMU DLA FILIFIONKI nie będzie łatwe. Nie chciałabym, żeby sunia trafiła do nowego domu i uciekła... To bardzo często się zdarza... Poczytaj chociażby historię Rudej... [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f96/warszawa-pomocy-ruda-zaginela-widziana-m-dzy-lasem-bielanskim-wislostrada-106606/[/URL] Tak się składa, że mam dwie lękliwe sunie... Nikę i Joko... Już dawno by uciekły, gdyby nie moja ostrożność, czujność i przewidywanie. Wychodzę z nimi na spacer osobno i spuszczam ze smyczy tylko na dobrze ogrodzonej działce. Zostały u mnie ze względu na swoją lękliwość i zapędy niszczycielskie. Są ze sobą bardzo związane emocjonalnie... Quote
dorota1 Posted October 18, 2008 Posted October 18, 2008 Czujna, spięta i wystraszona to ona będzie jeszcze przez pewien czas. Oczywiście istnieje ryzyko, żę zostanie jej to na zawsze. Nigdy nie można przewidzieć. Już niedługo rok jak Mila jest u nas, a nadal panicznie boi się klatki schodowej, idzie zawsze prawie pełzając przy ścianie, no i obcych facetów nadal się boi i ciemności, ale od nas nie ucieka i nigdy nie chciała uciekać. Jednak obawiam się, że te lęki, które ma mogą jej pozostać. Co do Filifionki, to myślę, że napawa optymizmem fakt, iż na początku wyglądało to o wiele gorzej i musisz przyznać, że postępy jednak są. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.