Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Problemem moze tez byc sterylizacja, moja sunia miala usg i miala powiekszone nerki, ale lekarz powiedzial ze przez to ze jest starsza nie nalezy sie przejmowac, a sikanie moze byc powodem sterylizacji.

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

ale nie takie ilości i nie cały czas. przez sen, to tak bo nie działa napięcie mięsni pęcherza, czy tam szyjki pęcherza nie ważne, nie pamiętam. ale sikanie z kuca, świadome, to nie od sterylki raczej.

też stawiam na nerki, nie leczone nerki.

Posted

Sterylizacja raczej nie, wtedy sunia podsikuje bezwiednie, np. na posłanie. Poza tym jak już pisałam 1,5 roku temu nie było problemu. P. Z wspominała ok. rok temu o sporadycznym sikaniu Mai jak zostaje sama i to mi wygląda, że się z czasem nasiliło.
Jutro będę próbować złapać jej mocz rano, mam już wypróbowany patent z chochelką :oops: Nie wiem tylko czy Majcia się nie wystraszy... w najgorszym razie trzeba będzie cewnikować u weta.

[B]tanitka[/B], dzięki :loveu:

Jutro będę dzwonić do baby o książeczkę, ale nie wiem czy mi wyśle, bo może nie robiła suni żadnych szczepień i nie będzie chciałą, żeby to wyszło na jaw. Wiem, że w Azylu też zostały jakieś szczepienia, bardzo prosiłabym o dosłanie...

Baba już szuka w Celestynowie kolejnego psa :shake::shake::shake: Masakra jakaś.

Posted

[quote name='Murka']Baba już szuka w Celestynowie kolejnego psa :shake::shake::shake: Masakra jakaś.[/QUOTE]
Wiem, siedzę tutaj i martwię się losem Rudej. Wszystkie możliwości zostały dziś " przerobione " na jej wątku, wszyscy śpią, a ja nadal nie wiem, co począc. Odebrać Rudą- to niewątpliwie- ale co dalej z nią począc? Z powrotem do schronu? To niemożliwe..a sunia jest biedna jak mysz kościelna i nie ma ani grosza.
Ciągle widzę ufne spojrzenie Rudzinki, a wyobraźnia podsuwa mi najczarniejsze scenariusze.
Szczęśliwa Maja...a ile było/będzie jeszcze takich nieszczęśc, jeśli nie położy się kresu temu patologicznemu zbieractwu.

Posted

[quote name='Murka'] Baba już szuka w Celestynowie kolejnego psa :shake::shake::shake: Masakra jakaś.[/QUOTE]

To jakis koszmar, na prawdę. Jak to szuka kolejnego psa? Czy ona wie, że Ruda będzoe od niej zabrana? Już sama nie wiem, czy nie nastraszyc porządnie jego babiszona.
Matko, dlaczego mamy tak beznadziejne prawo, że nie można na nią nałozyc dożywotniego zakazu posiadania jakiegokolwiek psa?

Posted

mam nadzieję, że będzie to jedynie przechodzone zapalenie pęcherza... Biedna Majunia :(
Przerażające, że ta kobieta już szuka następnego psa. Zastanawiam się ile ich rzeczywiście przewinęło się przez ten dom.

Posted

[quote name='Ra_dunia']Przerażające, że ta kobieta już szuka następnego psa. Zastanawiam się ile ich rzeczywiście przewinęło się przez ten dom.[/QUOTE]
Ja uważam, że powinno się poinformować schronisko w Celestynowie o tym, że kobieta bierze od nich psy i oddaje do drugiego schronu. Niech wie, że nie może być anonimowa.

Posted

[b] schronisko w celestynowie jest poinformowane![/b]

nie widze przeszkód, na odbiór rudej moga iść czynniki oficjalne. Tylko, że znajomych inspektorów można o to poprosic, jak będzie wiadomo, [u]kiedy[/u] po ruda idziecie.

Posted

[quote name='sleepingbyday'][b] schronisko w celestynowie jest poinformowane![/b]

nie widze przeszkód, na odbiór rudej moga iść czynniki oficjalne. Tylko, że znajomych inspektorów można o to poprosic, jak będzie wiadomo, [u]kiedy[/u] po ruda idziecie.[/QUOTE]

Moge chocby dzis, tylko nie mam co z nia zrobic. Na tydzien mam gdzie ja ulokowac, ale potem nie:(.

Posted

pierwsze relacje z byłego domu Maji od sleepeinbyday, dziewczyny odebrały stamtąd Rudą
"ruda odebrana!
miło nie było, przy okazji posłuchałyśmy, jak to maja srała i sikąła, na łóżko, az babka miała eksmisję bo przeżarło podłogę do sąsiadów piętro niżej a mary ma coś z głową bo napadała na lolę i nawet klatka nie pomogła.
a papugi dużej klatki nie używają, bo w małej im dobrze, a dużą wyrzuciła, a w ogóle to duż abyła stara.
\ta kobieta żyje wświecie iluzji,z aczęła mówic, ze co z nas za wolontariusze, jak schronisku nie pomagamy (???). "

Posted

Ona wyglądała na taką z nieco innej bajki, ale nigdy bym nie przypuszczała, ze to bajka z serii Braci Grimm. Horror!
Dobrze, że suki odebrane. A panią Z. to chyba odpowiedni lekarz powinien się zając.

Posted

Nie dzwoniłam, bo myślałam, że dzisiaj będę coś wiedzieć n.t. sikania Majci i chciałam poinformować panią Z o podlożu chorobowym tego problemu, akcja miała być dzisiaj, ale przesunięta została na jutro z niezależnych ode mnie powodów.

Dziękuję kochane za książeczkę Majci.
Straszna jest ta kobieta... aż się boję myśleć co robiła Mai, jeśli do tej pory jest w niej tyle wściekłości kiedy o niej mówi... Mam nadzieję, że to sikanie to nie jest z jakichś nasilonych lęków :-( Na łóżko podejrzewam, że też nabrudziła ze strachu...

Fajnie, że Ruda już stamtąd zabrana. Uff.

Posted

Mysle ze tak naprawde Mai nie lubila i miejmy nadzieje, ze oddanie do schroniska to bylo jej jedyne wykroczenie.
Wiadomo, ze zostala Lola i papugi ale miejmy nadzieje, ze nic im nie bedzie, natomiast obawiam sie ze wezmie kolejnego psa.

Posted

Pani uwaza ze oddanie do schroniska nie jest zle, gorzej wyrzucic psa, ale oddac to juz nie, byle by nie robilo kupy i nie krzywdzilo Loli, ale tak nie mozna, bo to w koncu zywe stworzenie po przejsciach i dla niego oddanie do schronu to tak jak wyrzucenie, ale pani tego nie rozumie.

Posted

przyznala sie. ksiązeczki mai nie ma, miała, ale nie ma.

acha, nei wiem czy widziałas murka w wątku rudej - jeśli w falenicy nie robili mai szczepień wsciekliczych, to już najwyższy czas.
ta babka uważa, ze jest dobra, uratowała lolę, a psy oddawała zpowodów obiektywnych. żeby tylko jeszcze oddała maję wam, a nie do schronu odwizoła i skłamała.
murka, nie pwoiedziałaś jej, ze maja sra i sika na łóżko i w ogołe gdzie się da. jakby wiedziała, to by mai nie brała (słowa babki).

wiecie, smutne wtym wszystkim jest to, ze ona, jka pies idealnie pdpasuje i nie musi być wychowywany, sam się wychowuje, nie sika, nic nie robi, to ona autentycznie o nie dba wedle swoich możliwości, do weta chodzi. więc ta sprawa jest w sumie smutna, bo jakby babka rozumiała, kumała jeszcze jeden stopień szacunku do zwierząt, to wszystko byłoby gites.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...