Jump to content
Dogomania

Malwina i Fart w nowym domu u lawini.


ZUZANNA11

Recommended Posts

Powiem tak... Nie ma szans najmniejszych żeby suni tam "spadł choc włos z głowy", jednak jak juz mówiłam warunki są bardzo skromne, jak w większosci takich miejsc....

Natomiast najważniejsze teraz to ustalić miejsce pobytu suczki... Tylko już w tym bałaganie nie wiem kto wie gdzie ona jest....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[COLOR=black][FONT=Verdana]Nie wiem ile osób pracuje w tym przytulisku. Jedna osoba do przytulania na 40 psów to mało. Tak jak wcześniej pisałyśmy, znacznie wydłuży to jej oswajanie. Takie jest moje zdanie. Nie wykluczam, że się mylę i Malwina będzie traktowana szczególnie. Jeśli jednak nie udało nam się uzbierać na hotelik, to jest to jedyne możliwe i najlepsze wyjście. Poczekajmy jednak na opinie osób, które deklarowały stałe wpłaty oraz te jednorazowe. Być może dla nich takie rozwiązanie nie będzie wystarczające. [/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Zulugula, na pewno dobry a najlepiej domowy hotelik byłby lepszym rozwiazaniem... Troche przeraża mnie fakt odległości tego o którym mówisz w Radomsku bo znowu nie bedzie nad nią kontroli a i ewentualne wizyty utrudnione... W przytulisku o którym piszę faktycznie jest sama kobieta która całymi dniami chodzi przy psach i między innymi dlatego też mam dla niej ogromny podziw - poswięciła swoje życie dla nich...
Swoja drogą u mojej mamy jest 30 psów i też sama z babcią sie nimi opiekują pracujac przy tym jeszcze zawodowo.... Zapewniam jednak że nasze leniwe murzyny w niczym nie przypominają biednych, bezdomnnych piesków :evil_lol:...ale to szczegół....(zapraszam na wątek z banerka w moim podpisie - pierwsze 3 strony to zdjecia)

Tak czy siak opcję z przytuliskiem mozna potraktować jako wyjście awaryjne, a starać sie o hotelik, tylko raczej w zasiegu Warszawy...

Link to comment
Share on other sites

Jak sobie wyobrażasz odchowanie min.6 szczeniaków, znalezienie 6 odpowiedzialnych na pewno domkó dla średnich kundelków? Wierz mi ze nie jest to proste... Od 1,5mies mam raptem 2 cudne maluszki z tej samej wsi z resztą i nie mogę ich oddać... To znaczy, gdybym oddawała jak leci to poszłyby już z 5 razy, ale jeśłi adopcja ma mieć sens to niestety jest to trudne... Z 5 ślicznych maluszków które zabrałam ze schroniska rok temu, jeden jeszcze jest u nas (ogłaszany ciągle) a jeden poszedł raptem 2 mies temu....
Obecnie mam do ogłaszania 4 suczki z małymi i tylko pozostaje obgryzać paznokcie w obawie o ich los... Czy trafią na pewno do odpowiednich ludzi? Czy wszystko mozemy przewidzieć? Czy nigdy z różnych powodów nie wyladują w schronisku, czy nikt ich nie skrzywdzi?... Razem mam ich 14 szt...

Wiesz, ze każde narodzone szczeniaki to potencjalnie odebrane domki dla tych które juz biedne umieraja w schronisku??? Wiem z włąsnego doświadczenia ze człowiek normalnie o tym nie mysli w takich kategoriach... Dopiero gdy pozna realia świata bezdomnosci... Gdy stojac w schronisku nad 20 ślicznymi maluszkami garnacymi się do rąk z zaropiałymi oczkami modlę sie, by nie urodziło się juz ich wiecej.... Chcesz? Pokaże Ci.. Tylko znajdę zdjecie...

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img369.imageshack.us/img369/6485/dzieciaki4av8.jpg[/IMG]
[IMG]http://img369.imageshack.us/img369/3479/dzieciaki8yf0.jpg[/IMG]
[IMG]http://img383.imageshack.us/img383/1668/dzieciaki7km4.jpg[/IMG]
Część z nich poumiera, częśc pójdzie w świat nie wiadomo gdzie niektóre zostaną w schronisku.... To tylko kilka sztuk, ale jest ich znacznie , znacznie więcej, chocby w tym jednym schronisku... 6 domków które znajdziesz dla tych które sie jeszcze nie urodziły, które mogą nie poczuc jak zły jest dla zwierząt ten świat to oczyszczenie tego jednego boksu w schronisku... Te śliczne oczka które czekają w sierocińcu bezbronne na to co im los przyniesie....

Link to comment
Share on other sites

Patrząc na te zdjęcia, patrząc w oczy tych maleństw, widząc wielokrotnie w jaki sposób umieraja szczeniaki, naprawdę uważam ze lepiej byłoby gdyby sie nie urodziły... Dlatego bezdomnosci trzeba zapobiegać.... a sterylizacja to choc nie najkrótsza to jednak najwłaściwsza i najbardziej humanitarna droga....

Link to comment
Share on other sites

może masz racje ale ja nie moge myśleć o sterylce aborcyjnej to jest ponad moje siły a nastolatką już dawno nie jestem;) prawda jest taka że mało osób odwiedza schrony i przytuliska.zupełnie inaczej wyglądają wypielęgnowane szczeniaki w domu tymczasowym ludzie są wzrokowcami.już znajdowałam domy dla kundelków i mają teraz jak w niebie.nie mam na swoim koncie kilkunastu adopcji dlatego do tej pory kontaktuje się z ludżmi którzy mają psy odemnie .nie chce się narzucać ostateczna decyzja należy do was ja tylko dałam propozycje.

Link to comment
Share on other sites

Moje psy (wszystkie ) są ogłaszane dokładnie takjak psy z domu prywatnego. Z resztą mieszkaja w prywatnym domu mojej mamy. Telefonów w ich sprawie mam bardzo duzo, a jednak psiaki siedzą...bo tych naprawdę dobrych domków jest po prostu za mało...

Ja nie zamierzam decydować w tej sprawie, jeśłi pozostałe dziewczyny też uważają ze lepiej żeby urodziła u Ciebie małe to ja oczywiscie uszanuje tę decyzję przede wszystkim dlatego ze jest podjęta ze szczerych chęci i dobrego seeca... Ja sama mam ogromny problem z usypianiem ślepych miotów, mam blokadę wręcz, moze dlatego że jeszcze 14 lat temu kiedy przychodziła do nas sunia która była już w wysokiej ciaży, szczeniała sie, a moja mama nie umiała pójsć z nimi do weta, przypadło to mi... Pamiętam jak dzis... Zaniosłam 7 szczeniaków do weta, jeden został przy matce... Kiedy czekajac na korytarzu usłyszałam piski tych maluchów, wbiegłam i 2 których lekarz jeszcze nie zdążył uspić zabrałam znowu do domu... Przeżyłam to strasznie i powiedziałam sobie wtedy ze nigdy wiecej.... Obie z mamą to porządnie odchorowałysmy... Natomiast sterylke nawet aborcyjną traktuję nieco inaczej... Te maluszki sie nie rodzą, nie biorą powietrza, nie są nawet wyjmowane z błon....a nie wiedząc co je czeka w zyciu, oraz ile takich samych mam do adopcji, które szukaja domów i ich znaleść nie mogą, naprawdę uważam że to najlepsze zło...choc zawsze jakieś zło... :( Ale ten świat generalnie jest zle skonstrułowany.....

Link to comment
Share on other sites

Jagienka42, mnie również jest bardzo przykro gdy myślę sobie o tych biednych maleńkich jeszcze nienarodzonych istotkach. W nich bije małe serduszko i niektóre na pewno znalazłyby świetne domki. Ale pomyśl z innej strony. Czy te domki w pierwszej kolejności nie należą się tym, które już są na tym świecie??? Co z nimi? Czy one są szczęśliwe za kratami? Czy nie zostaną kiedyś uśpione tylko dlatego, że nie znalazły swojego człowieka? Tych biednych szczeniaczków jest cała masa. Których bardziej Ci szkoda? Mnie zdecydowanie tych, które marzną w zimnym boksie i gdy nikt się nimi nie zainteresuje przez parę pierwszych miesięcy, to mogą spędzić za kratami nawet całe życie.
Jeśli tylko masz miejsce na takiego maluszka, chcesz o niego zadbać, wypielęgnować i poszukasz mu (z naszą pomocą) domku, to chwała Ci za to. Są 4 maluszków z 12-szczennego miotu, które czekają na domek od wakacji. Aż od wakacji! Piękne pieski w typie ONka, które mają de facto dość spore szanse na adopcję. A jednak wciąż siedzą i marzną za kratami. Nie mają kontaktu z człowiekiem i robią się bojaźliwe - dziczeją. A ile z nich jeszcze wróci z nieudanej adopcji lub trafi do schroniska, na łańcuch. Weź chociaż jednego z nich do swojego domku, a uratujesz życie aż jednemu psu. Biorąc Malwinę z - być może nawet - 12 maluszkami, pozbawiasz te psy szansy na normalne życie.
Zapraszam tutaj. DT potrzebny jak powietrze:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/4-maluchy-z-parszywej-12-dziczeja-w-kojcu-potrzebne-pilnie-dt-socjalizacja-w-wa-119698/index29.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem Tosia ma 100% racji, chociaż może to godzi się z pojęciem etyki. Takie radykalne rozwiązania są jednocześnie obietnicą lepszego życia m.in dla takich suń jak Malwinka. Bardzo ciężko jest znaleźć dom dla szczeniaków, a przecież miłośnicy zwierząt nie mają domów z gumy a ludzie, którzy chcą mieć psa zwykle decydują się na kupno szczeniaka w typie rasy (popyt napędza podaż niestety), ale o tym już wiele osób się tutaj wypowiadało na innych wątkach.

Powiem Wam szczerze, że jest mi ogromnie przykro, że uwierzyłam nie sprawdzonym informacjom, ale Rafał był przekonujący. Zuzka też uwierzyła i takie informacje krążyły między nami. Nie chciałabym robic już więcej niepotrzebnego zamieszania.

Suńkę trzeba jak najszybciej stamtąd zabrać. Wiem na którym polu ona jest, ale ja tam żadnej szopy nie widziałam. W ogóle Zuzia ma problemy z netem, jutro będzie do 14 w szkole a potem na dodatkowym angielskim w Tomaszowie do 20. Jutro też nie za bardzo mogę tam się wybrać, bo moja mama się rozchorowała i chciałam do niej na parę dni pojechać. Myślę, że może umówilibyśmy się na sobotę? Czy może mógłby ktoś wcześniej pojechać z Tosią?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rafali910']Znam sytuację schroniska ,na dzień dzisiejszy można tylko sukę dokarmiać i czekać .Dyskusję na ten temat uważam za zamkniętą .Towarzystwo dopilnuje,aby psu nic się nie stało.[/quote]

Puściły mi nerwy. Rafali z całym szacunkiem, ale po pierwsze jesteś niepełnoletni (tak pisałeś na wątku tomaszowskim), po drugie schronisko traktujesz jest jakąś zabawę. Piszesz, że mamy piękne szczeniaczki, a tymczasem te piękne szczeniaczki umierają na parwo. Nigdy nigdzie nie pomogłeś. Nic nie zrobiłeś poza dwoma zdjęciami w schronisku. Jak śmiesz w tej sytuacji uważać cokolwiek za otwarte lub zamknięte. Nawet palcem nie tknąłeś. A tomaszowski TOZ to też śmieszna instystucja. Są przeciwko sterylkom, a wszystkie ich działania ograniczają się do dokarmiania bezdomnych kotów i psów, które następnie mnożą się na potęgę. NO COMMENT!

Link to comment
Share on other sites

Jagienka, dziekujemy za propozycję DT. :loveu:
Niestety uważam, że sterylka aborcyjna jest najlepszym wyjściem. Jeśli z łatwością znajdujesz domy dla szczeniąt, pomyśl o tym, że 10 km od Lubochni, w Tomaszowie jest 15 szczeniąt w schronisku. Wszystkie pragną domów. Wszystkie pragną człowieka. Po co powoływać do życia kolejne, skoro dla tych nie ma domów. Dla tych i dla dziesiątek tysięcy innych.
Sterylka aborcyjna brzmi groźnie, ale to jedyne wyjście. Sunia jest zagłodzona, karmienie i ciąża na pewno wykończą ją fizycznie. Dodatkowo sunia jest dzika. Nigdy w życiu nie podeszła do człowieka. Jak wyopbrażasz sobie opiekę nad dziką suką, która boi się ludzi i broni szczeniąt? Przecież to i dla ciebie i dla niej będzie niewyobrażalny stres.
Gdy przeprowadzimy sterylkę, sunia szybciej się oswoi, odkarmi. To będzie plus dla niej.
Dodtakowo sunia dostała sedalin, który może źle wpłynąć na płody. I nie wiadomo, czy szczeniaki nie będą kalekie. Jak znaleźć domy dla dzikich, kalekich kundelków?
Jagienka, proszę, pomyśl o suni. Dla niej karmienie to ogromny wysiłek, a sama jest słaba i niedożywiona. Pomyśl o szczeniakach, kolejnych kundelkach, które przyjdą na świat. Pomyśl też o sedalinie, który dostała Malwina i o jego wpływie na płody. I sama podejmij decyzję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GrubbaRybba']Jagienka, dziekujemy za propozycję DT. :loveu:
Niestety uważam, że sterylka aborcyjna jest najlepszym wyjściem. Jeśli z łatwością znajdujesz domy dla szczeniąt, pomyśl o tym, że 10 km od Lubochni, w Tomaszowie jest 15 szczeniąt w schronisku. Wszystkie pragną domów. Wszystkie pragną człowieka. Po co powoływać do życia kolejne, skoro dla tych nie ma domów. Dla tych i dla dziesiątek tysięcy innych.
Sterylka aborcyjna brzmi groźnie, ale to jedyne wyjście. Sunia jest zagłodzona, karmienie i ciąża na pewno wykończą ją fizycznie. Dodatkowo sunia jest dzika. Nigdy w życiu nie podeszła do człowieka. Jak wyopbrażasz sobie opiekę nad dziką suką, która boi się ludzi i broni szczeniąt? Przecież to i dla ciebie i dla niej będzie niewyobrażalny stres.
Gdy przeprowadzimy sterylkę, sunia szybciej się oswoi, odkarmi. To będzie plus dla niej.
Dodtakowo sunia dostała sedalin, który może źle wpłynąć na płody. I nie wiadomo, czy szczeniaki nie będą kalekie. Jak znaleźć domy dla dzikich, kalekich kundelków?
Jagienka, proszę, pomyśl o suni. Dla niej karmienie to ogromny wysiłek, a sama jest słaba i niedożywiona. Pomyśl o szczeniakach, kolejnych kundelkach, które przyjdą na świat. Pomyśl też o sedalinie, który dostała Malwina i o jego wpływie na płody. I sama podejmij decyzję.[/quote]jeżeli suka dostała sedalin to sprawa jest faktycznie przesądzona :-(tylko czy ona na pewno go dostała?ten wątek ma tyle niedomówień i wątpliwości że już sama nie wiem co jest prawdą:shake:zmykam na wątek szczeniorków onkowatych,jeżeli będe potrzebna tutaj z jakiegoś powodu.dajcie znać.a co do dzikich psów już miałam z nimi kontakt i tu sprawdzają się moje dzieci to one jako pierwsze zaczynają oswajać nie wiem co takiego mają w sobie ale psy na nie nie warczą i dają sie głaskać podczas kiedy na innych dorosłych reagowały sikaniem pod siebie ze strachu:oops:

Link to comment
Share on other sites

Też zastanawiałabym się czy sunia w ogóle dostała ten Sedalin. Ale tak czy siak jestem za sterylką aborcyjną lub uśpieniem miotu. Mogę na razie oprócz 100 zł z bazarku Florka zadeklarować 20-30 zł miesięcznie na hotelik. Być może od następnego miesiąca więcej, ale na razie nie jestem w stanie się określić, bo teraz dostaję pierwszą wypłatę i muszę zobaczyć jak będę się ogarniała finansowo.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4][COLOR=red][B]Zadeklarowana kwota na hotelik = 410-420 zł (za I miesiąc)[/B][/COLOR][/SIZE]

gunia [B][COLOR=magenta]50,-[/COLOR][/B] [COLOR=magenta]deklaracja stała comiesięczna[/COLOR]
GrubbaRybba [COLOR=magenta][B]30,-[/B][/COLOR] [COLOR=magenta]deklaracja stała comiesięczna[/COLOR]
zulugula [COLOR=magenta][B]30,-[/B][/COLOR] [COLOR=magenta]deklaracja stała comiesięczna[/COLOR]
mtf zalesie [COLOR=magenta][B]50,-[/B][/COLOR] [COLOR=magenta]deklaracja stała comiesięczna[/COLOR]
Julie 100,- jednorazowo oraz [B][COLOR=magenta]20-30[/COLOR][COLOR=magenta],-[/COLOR][/B] od następnego miesiąca [COLOR=#ff00ff]deklaracja stała comiesięczna[/COLOR]
Rodzice Maciusia :) 30,- (na 2 miesiące)
Martens 100,- jednorazowo oraz [COLOR=magenta][B]20-30,-[/B][/COLOR] [COLOR=#ff00ff]deklaracja stała comiesięczna[/COLOR]

[SIZE=3][COLOR=blue]Czyli za I miesiąc jest już 410-420,-[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=3][COLOR=blue]za II i III jest 230-250,-[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=3][COLOR=blue]od IV jest [/COLOR][COLOR=magenta][B][SIZE=4]200-220,- [/SIZE][/B][B][SIZE=4]deklaracja stała comiesięczna[/SIZE] [/B][/COLOR][/SIZE]
[B][SIZE=3][COLOR=#ff00ff][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#ff00ff][/COLOR][/SIZE][/B]
[COLOR=black]Wielkie dzięki Matens.[/COLOR]

[SIZE=3][COLOR=black][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniła do mnie włąśnie gunia z konkretami. Rozmawiała z Panią Prezes TOZu... Wiec sytuacja wygląda tak...\
Malwina nie dostała Sedalinu, nie została złapana, nie została wywieziona. Jest dokładnie na tym samym polu co była rok temu, tyle że podobno za zbudowaniami jest jakaś stara szopa w której też śpi od zawsze....

Jednak w sytuacji suni zmieniło sie tyle, ze jest pod nadzorem TOZu (cokolwiek to znaczy) i mozemy ją zabrać tylko majac pomysł gdzie.... :evil_lol:

Wiec szukajac pomysłu dzwonie do Pati..... ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak właśnie sprawa wygląda. Więc o tyle dobrze, że Malwina się nigdzie nie ulotni i Towarzystwo ma na nią oko, Zuzka dokarmia (dziś ma do niej zajrzeć i mam nadzieję, że nie zastanie jej ze szczeniakami). W sobotę planujemy pojechać i ją stamtąd zabrać. Może pójdzie nam lepiej gdyż będziemy mieli więcej rąk do pomocy. Tylko warunek jest jeden: musi mieć na pewno załatwiony na sobotę jakiś kącik w Warszawie, czy od razu w hoteliku czy też w lecznicy a potem w hoteliku. To jest najważniejsze bo bez tego nic nie zdziałamy. W ostateczności może trafić do Łomianek, a najlepiej gdyby trafiła do hoteliku.

Prosiłabym też bardzo o nie podsycanie napięcia na forum, i o nie wprowadzanie nikogo w błąd, gdyż to nie polepsza sytuacji Malwiny. W razie czego proszę się kontaktować z Zuzką telefonicznie, ze mna zresztą też. W piątek będziemy już wiedzieli na czym dokładnie stoimy i na pewno ktoś napisze rzetelne informacje na ten temat.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...