Jump to content
Dogomania

Czy maci jeszcze cierpliwośc tłumaczyć??


dog193

Recommended Posts

Kiniusia111, moja historia z zakupem psa była bardzo podobna. Mamuśka była na nie, pies został wymuszony tygodniowym płaczem, a jeszcze do tego dochodziłam moja niewiedza o metrykach, rodowodach itp. No i kupiłam psa od 'chodoffcy'. Może mój Foxi nie był z typowej pseudohodowli, ale co do tego nie mam pewności, tak jak co do jego rodziców, pochodzenia itp. Tyle razy co ja z nim byłam u weterynarza, to za te pieniądze miałabym pewnie połowę psa z rodowodem. I też nie mam pewności czy to nie przez to, że Foxi wychował się u rozmnażaczy, a jego rodzice byli brani na 'chybił-trafił'. Jakby tego było mało widziałam RASOWEGO psa westie o 200zł droższego od ceny jaką wydałam na kundelka /nie oszukujmy się.../. Teraz wiem co to rodowód, po co on jest i do czego. Nikomu nie życzę tylu przebeczanych nocy w obawie o zdrowie mojego psa, po uświadomieniu sobie jakie mogą być konsekwencje takiego zakupu. Nie żałuję, że mam Foxiego, kocham go, ale następny pies będzie z dobrej hodowli, z rodowodem, prawidłowo zsocjalizowany, z wyglądem i zachowaniem zgodnym z wzorcem rasy, bo chyba ktoś po coś wzorzec wymyślił...
Dlatego ważne jest, żebyśmy nie nakręcali tego beznadziejnego biznesu pseudohodowców i bez fochów mogli mówić o tym, że nasze psy bez rodowodów są kundelkami, a nie spierali się o to czy pies rasowy=rodowodowy, bo wiadomo, że TAK, ale ludzie są nieuświadomieni i niepoinformowani co do tego. Zamykają się na ważną wiedzę, którą inni ludzie chcą im przekazać. Jak mówi im się głupoty, że suczka musi mieć raz w życiu szczeniaki to chłoną te bzdury jak gąbki, ale jak mówi się prawde, że r=r to się oburzają...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 442
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kiniusia111']
A na dogomanię się zarejestrowałam bo szukam tu cennych informacji dotyczących psów. A ty co tu robisz?[/quote]

zapomnialam ze wedlug ciebie jak ktos nie ma psa to nie moze sie wypowiadac na tematy dotyczące czworonogów haha

widze ze nadal kulturalnie nie umiesz sie wypowiadac, cóz, widac tak juz masz

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaskaSz']Kiniusia111, moja historia z zakupem psa była bardzo podobna. Mamuśka była na nie, pies został wymuszony tygodniowym płaczem, a jeszcze do tego dochodziłam moja niewiedza o metrykach, rodowodach itp. No i kupiłam psa od 'chodoffcy'. Może mój Foxi nie był z typowej pseudohodowli, ale co do tego nie mam pewności, tak jak co do jego rodziców, pochodzenia itp. Tyle razy co ja z nim byłam u weterynarza, to za te pieniądze miałabym pewnie połowę psa z rodowodem. I też nie mam pewności czy to nie przez to, że Foxi wychował się u rozmnażaczy, a jego rodzice byli brani na 'chybił-trafił'. Jakby tego było mało widziałam RASOWEGO psa westie o 200zł droższego od ceny jaką wydałam na kundelka /nie oszukujmy się.../. Teraz wiem co to rodowód, po co on jest i do czego. Nikomu nie życzę tylu przebeczanych nocy w obawie o zdrowie mojego psa, po uświadomieniu sobie jakie mogą być konsekwencje takiego zakupu. Nie żałuję, że mam Foxiego, kocham go, ale następny pies będzie z dobrej hodowli, z rodowodem, prawidłowo zsocjalizowany, z wyglądem i zachowaniem zgodnym z wzorcem rasy, bo chyba ktoś po coś wzorzec wymyślił...
Dlatego ważne jest, żebyśmy nie nakręcali tego beznadziejnego biznesu pseudohodowców i bez fochów mogli mówić o tym, że nasze psy bez rodowodów są kundelkami, a nie spierali się o to czy pies rasowy=rodowodowy, bo wiadomo, że TAK, ale ludzie są nieuświadomieni i niepoinformowani co do tego. Zamykają się na ważną wiedzę, którą inni ludzie chcą im przekazać. Jak mówi im się głupoty, że suczka musi mieć raz w życiu szczeniaki to chłoną te bzdury jak gąbki, ale jak mówi się prawde, że r=r to się oburzają...[/quote]
Tak ja wiem, że r=r. Nie wciskam kitu,że mam psa rasowego. Wiem,że to kundelek;)

Link to comment
Share on other sites

widzisz kiniusiu, ale nam chodzi o to, żeby ludzie zrozumieli, że "domowe hodoffle" psów nierasowych są ZŁE.
w Polsce jest obecnie masa psów niechcianych, więc nie ma sensu produkować nowych. każdy nowy pseudorasowy szczeniak "zabiera" miejsce temu, który już gdzieś żyje, może w schronisku, gryziony przez inne psy, może na ulicy, wiecznie głodny i zziębnięty. bo człowiek, który chce psa bez wysiłku może dostać psa od pseudohodowcy, myśląc, że ma rasowego. gdyby nie było pseudorasowych szczeniąt (:roll:) ludzie, których może nie stać na rasowca lub z innych powodów nie chcą mieć psa z rodowodem, być może zaadoptowaliby jakiegoś schroniskowego bidulka. albo przygarnęli wyrzutka z ulicy.
najgorsze w tym wszystkim jest dotarcie do ludzkiej mentalności i przekształcenie jej choć odrobinę, niestety ludzie zwykle są zamknięci i "a na co mi ten cholerny rodowód" powoduje właśnie sytuacje, którą teraz mamy...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motylek1007']zapomnialam ze wedlug ciebie jak ktos nie ma psa to nie moze sie wypowiadac na tematy dotyczące czworonogów haha

widze ze nadal kulturalnie nie umiesz sie wypowiadac, cóz, widac tak juz masz[/quote]
A ty za to jesteś wstrętną kłamczuchą co zresztą już tu wyszło:p

Ps. ty chyba nie wiesz co to znaczy wypowiadać się bez kultury. Dla Ciebie dosadniejsze zdanie oznacza brak kultury. Strasznie delikatna jesteś:roll:

Link to comment
Share on other sites

R=R ??
To nie wszystko by pies byl wierny rasie ,by mial charakter danej rasy.Niestety ,ale to nie wystarcza w dzisiejszych czasach. Hodowle wyrastaja jak grzyby po deszczu .Ludzie nie majacy pojecia o rasie kupuja psiaki ,zalicza pare wystaw i produkuja szczeniaczki .Oczywiscie rodowodowe ,ale ................Jest taki maly problem .Zle dobrane psy rodzice ,daja wadliwe szczenieta .Zle dobrani rodzice , daja szczenieta obciazone roznymi chorobami ,ktore dopiero po czasie wyjda. Nie pisze tego by sobie pisac .Mam Nowofundlanda rodowodowego . Kocham mego psiaka .Celowo bralam psa z hodowli ,ale czego nie wiedzialam ,to ze kupiec powinien wiecej wiedziec niz sam hodowca :diabloti:,niestety.Moj misiu ma alergie , ma chore lapy i ma dopiero 4 latka . Karmiony najlepsza karma , w czasie mocnej alergii na zboza byl karmiony konina ,bo tylko ta alternatywa dla nas byla .Caly czas podawalismy mu Caniviton ,regularne wizyty u weta i co?? No wlasnie nic .
Raz mialam u siebie innego psiaka tez rodowodowego .Coz .Ten w wieku 1,5 roczku mial niestety wrodzona wade kolan , w obu lapach wyskakiwaly mu rzepki kolana .Zaden wet ,zadna klinika nie dala psu szansy .Nikt sie nie podjal operacji tego psa .Uznano taka operacje u tak ciezkiego psa ( 70 kg zywej wagi)za maltretowanie psa poniewaz oba kolana musialyby byc operowane .Dodam ,ze ten pies mial w swym rodowodzie najlepszych przodkow swej rasy .
Inny przyklad Yorki , rodowodowe zle dobrane czesto maja problemy z tchawica ,ktora trzeba operowac lub psa uspic .

A wiec nie wystarczy R=R :shake:
Mam nadzieje ,ze za ma wypowiedz tutaj bana nie dostane ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niufek']R=R ??
Celowo bralam psa z hodowli ,ale czego nie wiedzialam ,to ze kupiec powinien wiecej wiedziec niz sam hodowca :diabloti:,niestety.;)[/quote]
Ja mam może wrodzoną nieufność i jak miałam problemy z kolanami przed wydaniem 900zł na zastrzyki poczytałam, dowiedziałam się itp. itd.
O innych problemach zdrowotnych też doczytywałam więcej.
To samo jak samochód się sypał po paru wpadkach panów mechaników sami zaczęliśmy dowiadywać się na forach, dzwonić, pytać. Oni potrafili czasem nawet nową, sprawną część wymienić.

A chodzi o psa... Żywe stworzenie, którego rodzice i przodkowie nie dają 100% gwarancji, że będzie idealne i dożywotnio zdrowe.
To żywy organizm.
Mój pies typowy kundel ma alergię pokarmową na białko zwierzęce. Którego przodka mam tym obarczyć? :)
A... i jeszcze ma charakter taki.... trochę niezrównoważony.
Mówili, że kundelki są takie kochane i wdzięczne ;)

Dlatego poza wyborem rasy jest jeszcze bardzo ważny wybór hodowli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niufek']R=R ??
Zle dobrane psy rodzice ,daja wadliwe szczenieta .[B]Zle dobrani rodzice[/B] , daja szczenieta obciazone roznymi chorobami ,ktore dopiero po czasie wyjda.

(...)Raz mialam u siebie innego psiaka tez rodowodowego .Coz .Ten w wieku 1,5 roczku mial niestety [B]wrodzona wade kolan[/B] , w obu lapach wyskakiwaly mu rzepki kolana [/quote]

Czy to była hodowla zarejestrowana w ZK?
To, że był rodowód to niestety, ale nie daje 100% gwarancji, że to dobra hodowla.
Zdarzają się podróbki, przekupstwa itp-jak wszędzie zresztą.
Dobre hodowle przeprowadzają kosztowne badania po to właśnie, aby wykluczyć z rozrodu osobniki obciążone wadami genetycznymi. Chociaż pewnych rzeczy nie da się w 100% wykluczyć. Ale przynajmniej prawdopodobieństwo się zmniejsza.
Ty piszesz o źle dobranych rodzicach. Jeśli rodzice mieli wady, a mimo to zostali dopuszczeni do rozrodu, to nie była to dobra hodowla.
Rozumiem, że raczej nie podejrzewałaś ich o nieuczciwość i dlatego kupiłaś od nich pieska. To fajnie, że miałaś dobre chęci i chciałaś psa r=r.
No niestety, tu również trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania.
Takie "kwiatki" zdarzają się wszędzie.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się że R=R to nie wszystko...Często na wystawach można zauważy szczególnie w klasach młodzieży ile jest wystawionych psów pow. 16m-ca ....a już jak pies np. kończy 24 m-ce tego nie ma liczba zmienia się z kilkunastu do kilku wystawionych psów...
Spotkałam nie raz szczególnie w rasie labradorów jak ludzie otwarcie mowią teraz jeszcze jedna wystawa będzie do zaliczenia a za 3 m-ce szczeniaki :angryy:...

Bombowo wkurza takie coś i dlatego warto zgłaszać....są też hodowle zarejestrowane w ZK które nie patrzą na wady jakie przenoszą ich psy....Warto przed zakupem psa poszukać opinni na temat danej hodwli albo zawitać w niektórych i porównać sobie psy i warunki, a także podejście właściciela...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bamboo ®'][B]Czy to była hodowla zarejestrowana w ZK?[/B]
To, że był rodowód to niestety, ale nie daje 100% gwarancji, że to dobra hodowla.
Zdarzają się podróbki, przekupstwa itp-jak wszędzie zresztą.
Dobre hodowle przeprowadzają kosztowne badania po to właśnie, aby wykluczyć z rozrodu osobniki obciążone wadami genetycznymi. Chociaż pewnych rzeczy nie da się w 100% wykluczyć. Ale przynajmniej prawdopodobieństwo się zmniejsza.
Ty piszesz o źle dobranych rodzicach. Jeśli rodzice mieli wady, a mimo to zostali dopuszczeni do rozrodu, to nie była to dobra hodowla.
Rozumiem, że raczej nie podejrzewałaś ich o nieuczciwość i dlatego kupiłaś od nich pieska. To fajnie, że miałaś dobre chęci i chciałaś psa r=r.
No niestety, tu również trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania.
Takie "kwiatki" zdarzają się wszędzie.[/quote]

Ten jeden co mial chore kolana ,pochodzil z najlepszej hodowli .W rodowodzie mial psy z hodowli ,ktora prowadzi pani ,co jest sedzina na wystawach :evil_lol:, nawet ksiazki o rasie pisala .Jego rodowod nie byl podrobka ,ale i tak temu psu to zycia nie ulatwilo i nie pomoglo .Taka wada kolan moze byc przekazywana co drugie lub co trzecie pokolenie .
Wiecie co jest teraz w modzie?? Zapladnianie na odleglosc :diabloti:.Pobiera sie nasienie psa ,wysyla kurierem i zapladnia suke u weta .Co sie z tym wiaze?? Pies z chorymi tylnymi lapami nie da rady suki zaplodnic naturalnie lub bedzie mial z tym problemy ,ale teraz z ta mozliwoscia juz nie .Pies ze skrzywiona psychika tez bedzie mial potomstwo nawet jesli by sie z sukami nie zgadzal .Psom robi sie badania na dysplazje raz ,a potem juz nie .Dsplazja moze wyjsc tez pozniej ,a jak masz dobrego weta ,to ci tak psa ustawi ,ze dysplazji mial nie bedzie .Powiem jedno :Brawo !! Ot bajka o milosci do rasy i pracy nad jej utrzymaniem .ZK nie interesuja takie rzeczy .Im wiecej czlonkow ,tym wiecej skladek , im wiecej skladek tym lepiej .Reszta to pryszcz dla nich :diabloti:.

Moj ma tylko alergie i ma problem z tylna lapa .Z tym sobie jeszcze jakos poradzimy ,ale rodowod ma "zwykly " ,nie za wiele mistrzow itp.;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek'][COLOR=seagreen][B]Jeśli macie do siebie jakieś "ale" to wyjaśnijcie je sobie na pw. Nikt tu nie będzie przedzierał się przez setki postów typu "ty kłamczucho".[/B][/COLOR][/quote]
Ok dobrze. Chciałam tylko wyjaśnić sprawę i ukazać, że motylek czy jak jej tam kłamie i oczernia mnie na innym forum. To tyle z moejej strony ;)

Ps. kupiłam dzisiaj dla takich biednych psiaków co pilnują złomu 3 prawie pół metrowe kości z takim mięsem wędzonym, ale miały frajdę i ja też:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niufek']Ten jeden co mial chore kolana ,pochodzil z najlepszej hodowli .W rodowodzie mial psy z hodowli ,ktora prowadzi pani ,co jest sedzina na wystawach :evil_lol:, nawet ksiazki o rasie pisala .Jego rodowod nie byl podrobka ,ale i tak temu psu to zycia nie ulatwilo i nie pomoglo .Taka wada kolan moze byc przekazywana co drugie lub co trzecie pokolenie .
Wiecie co jest teraz w modzie?? Zapladnianie na odleglosc :diabloti:.Pobiera sie nasienie psa ,wysyla kurierem i zapladnia suke u weta .Co sie z tym wiaze?? Pies z chorymi tylnymi lapami nie da rady suki zaplodnic naturalnie lub bedzie mial z tym problemy ,ale teraz z ta mozliwoscia juz nie .Pies ze skrzywiona psychika tez bedzie mial potomstwo nawet jesli by sie z sukami nie zgadzal .Psom robi sie badania na dysplazje raz ,a potem juz nie .Dsplazja moze wyjsc tez pozniej ,a jak masz dobrego weta ,to ci tak psa ustawi ,ze dysplazji mial nie bedzie .Powiem jedno :Brawo !! Ot bajka o milosci do rasy i pracy nad jej utrzymaniem .ZK nie interesuja takie rzeczy .Im wiecej czlonkow ,tym wiecej skladek , im wiecej skladek tym lepiej .Reszta to pryszcz dla nich :diabloti:.

Moj ma tylko alergie i ma problem z tylna lapa .Z tym sobie jeszcze jakos poradzimy ,ale rodowod ma "zwykly " ,nie za wiele mistrzow itp.;)[/quote]

Nikt się nie będzie bawił w sztuczną inseminację nasieniem psa z Pipidówka. Takie rzeczy stosuje się najczęściej przy repie z zagranicy.

Odczyt zdjęcia rtg dysplazji (po którym można dostać wpis do rodka) mogą wykonywać tylko weci wyznaczeni przez ZK. Jest ich niewielu.

[B][SIZE=2][COLOR=#666666]Wykaz lekarzy weterynarii[/COLOR][/SIZE][/B] [B] [SIZE=2][COLOR=#666666]uprawnionych do odczytywania zdjęć rentgenowskich u psów podejrzanych o dysplazję biodrową:[/COLOR][/SIZE][/B] [COLOR=#666666] [/COLOR] [COLOR=#666666][B][SIZE=2]dr Barbara Blenau[/SIZE][/B][SIZE=2]
Centrum Zdrowia MULTI-WET, ul. Gagarina 5, 00-753 Warszawa

[B]dr Waldemar Golec[/B]
Klinika Weterynaryjna, ul. Bnińska 40, 61-023 Poznań, tel. (0-61) 877-54-75

[B]prof. dr hab. Antoni Kopczewski[/B]
Zakład Higieny Weterynaryjnej, ul. Kaprów 10, 80-316 Gdańsk, tel. (0-58) 552-12-68

[B]dr Renata Komsta[/B]
Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54

[B]prof. dr hab. Stanisław Koper[/B]
Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54

[B]dr Tadeusz Narojek[/B]
SGGW, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Katedra Nauk Klinicznych, Oddział Diagnostyki Obrazkowej, ul. Nowoursynowska 159c, 02-787 Warszawa

[B] dr hab. Marek Nowicki[/B]
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Katedra i Klinika Chirurgii i Rentgenologii, ul. Oczapowskiego 14, 10-957 Olsztyn, tel. (0-89) 523-37-30

[B] dr Jan Siembieda[/B]
Akademia Rolnicza, Klinika Chirurgii Zwierząt, Pl. Grunwaldzki 51, 50-366 Wrocław, tel. (0-71) 320-54-90 [/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Nikt się nie będzie bawił w sztuczną inseminację nasieniem psa z Pipidówka. Takie rzeczy stosuje się najczęściej przy repie z zagranicy.

Odczyt zdjęcia rtg dysplazji (po którym można dostać wpis do rodka) mogą wykonywać tylko weci wyznaczeni przez ZK. Jest ich niewielu.

[B][SIZE=2][COLOR=#666666]Wykaz lekarzy weterynarii[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=2][COLOR=#666666]uprawnionych do odczytywania zdjęć rentgenowskich u psów podejrzanych o dysplazję biodrową:[/COLOR][/SIZE][/B] [COLOR=#666666][B][SIZE=2]dr Barbara Blenau[/SIZE][/B][/COLOR]
[SIZE=2][COLOR=#666666]Centrum Zdrowia MULTI-WET, ul. Gagarina 5, 00-753 Warszawa[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=2][COLOR=#666666][B]dr Waldemar Golec[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=#666666]Klinika Weterynaryjna, ul. Bnińska 40, 61-023 Poznań, tel. (0-61) 877-54-75[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=2][COLOR=#666666][B]prof. dr hab. Antoni Kopczewski[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=#666666]Zakład Higieny Weterynaryjnej, ul. Kaprów 10, 80-316 Gdańsk, tel. (0-58) 552-12-68[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=2][COLOR=#666666][B]dr Renata Komsta[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=#666666]Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=2][COLOR=#666666][B]prof. dr hab. Stanisław Koper[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=#666666]Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=2][COLOR=#666666][B]dr Tadeusz Narojek[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=#666666]SGGW, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Katedra Nauk Klinicznych, Oddział Diagnostyki Obrazkowej, ul. Nowoursynowska 159c, 02-787 Warszawa[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=2][COLOR=#666666][B]dr hab. Marek Nowicki[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=#666666]Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Katedra i Klinika Chirurgii i Rentgenologii, ul. Oczapowskiego 14, 10-957 Olsztyn, tel. (0-89) 523-37-30[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=2][COLOR=#666666][B]dr Jan Siembieda[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=2][COLOR=#666666]Akademia Rolnicza, Klinika Chirurgii Zwierząt, Pl. Grunwaldzki 51, 50-366 Wrocław, tel. (0-71) 320-54-90 [/COLOR][/SIZE][/quote]

Nie wiem po co te liste wstawilas .
Jak to sie ma do psa pochodzacego z jednej z najlepszych hodowli ,hodowczyni jest sedzina na wystawach ,pisze ksiazki o rasie i nie wie ze u takich psow problemy z kolanami to dziedziczne i wyjatkowa malo spotykane -czyli jak juz to dziedziczne .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niufek']Nie wiem po co te liste wstawilas .
Jak to sie ma do psa pochodzacego z jednej z najlepszych hodowli ,hodowczyni jest sedzina na wystawach ,pisze ksiazki o rasie i nie wie ze u takich psow problemy z kolanami to dziedziczne i wyjatkowa malo spotykane -czyli jak juz to dziedziczne .[/quote]

Bo pisałaś, że każdy wet może dać wpis o hd czy jakoś tak.:razz:

Link to comment
Share on other sites

Czy to, że padły takie (niebaczne) słowa cokolwiek zmiania w sytuacji psa niufek...? :lol:
Umówmy się: genetyka pani kapryśna i niestety znam spoooro psów z chorbami genetycznymi z takim papierem, że oko bieleje... :cool3:

An1a, piszesz:
[QUOTE]
"Dlatego poza wyborem rasy jest jeszcze bardzo ważny wybór hodowli. "
[/QUOTE]

- chwalebny entuzjazm.... ale prawda jest taka, że czego byś nie szukała i jak byś się hodowlom nie przyglądała, potrzebny jest łut szczęścia.
Z biegiem lat coraz bardziej przekonuję się jak bardzo wiele przy zakupie zawdzięczamy... przypadkowi.:cool1:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='gunia']Ten wątek coś ucichł, a ja tu coś czuję, że będę potrzebować ciotkowego wsparcia. [COLOR=DarkGreen][B](ciach ---> mod)[/B][/COLOR][/quote]

czemu nie można podawać linków do innych for (forów?) czy to było jakieś ogłoszenie matrymonialne, oferta kupna sprzedaży czy coś...? jakby co mogę chcieć linkę na pw.

[B]gd193[/B], ciotuni nie ruszy 70 tysięcy psów do adopcji? po co kolejne? :placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...