Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='bonsai_88'][B]Maks[/B] witaj całkowicie normalna :loveu:...

Kto będzie w niedzielę w Krakowie? Jest okazja poznania osobiście wariatki znanej w całej okolicy :diabloti:...[/quote]

....nie jestem pewna :evil_lol:

w Krakowie nas nie będzie....:shake: młodsze futro z dziecięciem jedzie do Brna :roll: do Warszawy przyjeżdżaj :p

A.

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

W takim razie witaj nie całkiem normalna :diabloti:
A w ogóle to ja Olsztyna przeboleć nie mogę - wystawa będzie 5 lipca, a ja przyjadę najwcześniej 10 lipca :placz:

Posted

[quote name='bonsai_88']W takim razie witaj nie całkiem normalna :diabloti:
A w ogóle to ja Olsztyna przeboleć nie mogę - wystawa będzie 5 lipca, a ja przyjadę najwcześniej 10 lipca :placz:[/quote]

Olsztyn mnie jakoś nie pociąga.....

A.

Posted

[quote name='bonsai_88']Ale ja miałam nadzieję, że uda mi się tam Asiaczka spotkać :placz:[/quote]

Asia chyba wybiera się do Olsztyna....

A.

Posted

[quote name='bonsai_88']No właśnie wiem, pamiętam jak mi mówiła :-(... właśnie dlatego tak mi tego Olsztyna żal :placz:[/quote]

To musisz do Warszawy....12 lipca

A.

Posted

A wiesz, może się zastanowię... tylko musiałabym mieć gdzie przechować bagaże [po 10 lipca jadę na mazury, mam do wyboru przez Warszawę albo przez Wrocław] :eviltong:

Posted

[quote name='bonsai_88']A wiesz, może się zastanowię... tylko musiałabym mieć gdzie przechować bagaże [po 10 lipca jadę na mazury, mam do wyboru przez Warszawę albo przez Wrocław] :eviltong:[/quote]


....To zastanów się :)

A.

Posted

[quote name='bonsai_88']Wiecie czego właśnie się Birma nauczyła :cool3:?

Wskakiwania na ręce :multi:... Od dawna chciałam ja tego nauczyć, ale mi się nie udawało :roll:.[/quote]

Brawo, zdolna Birma i nauczycielka też :lol:

A.

Posted

Ta... zdolna...

Z niej jest zdolna bestia, ale młoda nigdy nie lubiła mi wskakiwać na kolana [co innego jak na rękach miałam Smoka, kota, innego psa, chomika, rybkę, muszkę.. cokolwiek :diabloti:], młoda zawsze wskakiwała przednimi łapami, a tylnymi właziła powolutku :roll:. Od roku się męczyłam żeby jej wytłumaczyć, że mi chodzi o wskakiwanie wszystkimi 4 łapami.
Jeszcze wskakiwanie nie jest idealne, ale i tak już jest całkiem nieźle i jestem z niej dumna :loveu:

[B]Tinka[/B] na stol te wskakujemy bez problemu... młoda ogólnie lubi skakać, tylko wskakiwać mi na kolana nie chciała.

Posted

[quote name='bonsai_88']Ta... zdolna...

Z niej jest zdolna bestia, ale młoda nigdy nie lubiła mi wskakiwać na kolana [co innego jak na rękach miałam Smoka, kota, innego psa, chomika, rybkę, muszkę.. cokolwiek :diabloti:], młoda zawsze wskakiwała przednimi łapami, a tylnymi właziła powolutku :roll:. Od roku się męczyłam żeby jej wytłumaczyć, że mi chodzi o wskakiwanie wszystkimi 4 łapami.
Jeszcze wskakiwanie nie jest idealne, ale i tak już jest całkiem nieźle i jestem z niej dumna :loveu:[/quote]

Bo wtedy wchodziła z zazdrości, a teraz robi to dla przyjemności...:lol:

A.

Posted

[quote name='Unbelievable']Szczurzy umie wskakiwać na ręcę bez uczenia :evil_lol: ale on z miejsca na stół potrafi wskoczyć, więc mnie u niego nic nie zdziwi :evil_lol:[/quote]
Zazdroszczę... ja mam psa mutanta; wysoko nie podskoczy, "poproś" nie zrobi, koło nogi nie pójdzie, bo ja szyjec boli od wykręcania.... :placz: Kto to mymyślił taka łamagę :roll: Jedeyne co to jej nos działa... niestety :mad:

Posted

[quote name='zerduszko']Zazdroszczę... ja mam psa mutanta; wysoko nei podskoczy, "poproś" nie zrobi, koło nogi nie pujdzie, bo mnie ja szyjec boli od wykręcania.... :placz: Kto to mymyślił taka łamagę :roll: Jedeyne co to jej nos działa... niestety :mad:[/QUOTE]

mojemu też wiecznie nos działa ;) ale skupianie się da się wypracować, wystarczą tylko 2 lata:diabloti:

Posted

[quote name='zerduszko']Zazdroszczę... ja mam psa mutanta; wysoko nei podskoczy, "poproś" nie zrobi, koło nogi nie pujdzie, bo mnie ja szyjec boli od wykręcania.... :placz: Kto to mymyślił taka łamagę :roll: Jedeyne co to jej nos działa... niestety :mad:[/quote]


...a może indywidualistę ;):p

A.

Posted

[quote name='Unbelievable']mojemu też wiecznie nos działa ;) ale skupianie się da się wypracować, wystarczą tylko 2 lata:diabloti:[/quote]
Taaaa... tylko ja chcę isc na spacer, zrelaksowac sie, nie pilnowac jej jak 2 letniego dziecka....:mad: jak nie zawołam jak właczy nos, to potem mam z kwadrans czekania.... nawet jak nie ucieknie, to przez ten czas jest nieobecna - zachowuje się jak pies, który zwąchał cieczkę :angryy: tylko ja jej nosa nie utnę... chociaż :eviltong: Czemu ona nie moze być po prostu grzeczna :placz: wpatrzona w pańcie jak normalny pies :mad: Ja jej te indywidualistyczne zapędy z głowy prze "de" wybiję :evil_lol:

A ja jestem analfabetką :oops: Jeszcze mnie obie zacytowały zanim zedytowałam :shake:

Posted

[quote name='zerduszko']Taaaa... tylko ja chcę isc na spacer, zrelaksowac sie, nie pilnowac jej jak 2 letniego dziecka....:mad: jak nie zawołam jak właczy nos, to potem mam z kwadrans czekania.... nawet jak nie ucieknie, to przez ten czas jest nieobecna - zachowuje się jak pies, który zwąchał cieczkę :angryy: tylko ja jej nosa nie utnę... chociaż :eviltong: Czemu ona nie moze być po prostu grzeczna :placz: wpatrzona w pańcie jak normalny pies :mad: Ja jej te indywidualistyczne zapędy z głowy prze "de" wybiję :evil_lol:

A ja jestem analfabetką :oops: Jeszcze mnie obie zacytowały zanim zedytowałam :shake:[/QUOTE]

nie ma tak ;) z tym to ja się pożegnałam w dniu, w którym odebralam psa :evil_lol:

Posted

[quote name='zerduszko']Taaaa... tylko ja chcę isc na spacer, zrelaksowac sie, nie pilnowac jej jak 2 letniego dziecka....:mad: jak nie zawołam jak właczy nos, to potem mam z kwadrans czekania.... nawet jak nie ucieknie, to przez ten czas jest nieobecna - zachowuje się jak pies, który zwąchał cieczkę :angryy: tylko ja jej nosa nie utnę... chociaż :eviltong: Czemu ona nie moze być po prostu grzeczna :placz: wpatrzona w pańcie jak normalny pies :mad: Ja jej te indywidualistyczne zapędy z głowy prze "de" wybiję :evil_lol:

A ja jestem analfabetką :oops: Jeszcze mnie obie zacytowały zanim zedytowałam :shake:[/quote]

....już widzę jak z niej indywiduum wypędzasz :evil_lol:

nie przejmuj się, każdemu zdarza się analfabetyzm ;)

A.

Posted

[quote name='Unbelievable']nie ma tak ;) z tym to ja się pożegnałam w dniu, w którym odebralam psa :evil_lol:[/quote]
Ja mam co jakiś czas nadzieję :siara: a potem sprowadza mnie małpa na ziemię :mad:
Bonsai to mo dobrze....
Dziś przywiązałam moją do drzewa, a druga nakrecałam na talerze... normalny pies to by pekł, a ona zero zainteresowania, tu krzaczek, tam muszka itd. - a za talerzami biega od listopada i jest na takim samym etapie jak suka, która je widziała 3 razy :angryy: Zaraz założę wątek na PwP :eviltong: Jak ktoś byłby chetny to zapraszam, najlepiej ktoś ambitny i z końska cierpliwością :cool1:

Posted

[quote name='zerduszko']Ja mam co jakiś czas nadzieję :siara: a potem sprowadza mnie małpa na ziemię :mad:
Bonsai to mo dobrze....
Dziś przywiązałam moją do drzewa, a druga nakrecałam na talerze... normalny pies to by pekł, a ona zero zainteresowania, tu krzaczek, tam muszka itd. - a za talerzami biega od listopada i jest na takim samym etapie jak suka, która je widziała 3 razy :angryy: Zaraz założę wątek na PwP :eviltong: Jak ktoś byłby chetny to zapraszam, najlepiej ktoś ambitny i z końska cierpliwością :cool1:[/QUOTE]

mój szczurzy już spokojnie lata za wszystkim co mu się rzuci, za frisbee tak samo, ale się nie przeciąga bo paniczowi za twardo:cool1: na każdego psa trzeba mieć jakiś sposób, mój nazywa się jedzenie :evil_lol:

Posted

[quote name='zerduszko']Mój tez się tak nazywał, ale jak waga z 8,5 do 11 skoczyła, to się mi sposób skończył :angryy: Ona mi przyneisie to co jej rzuce, ale to nie jest zabawa - zadanie do wyk. jak każde inne.
Ja juz probowałam wsiego na ruszenie jej dup.y. Jedyne co to się przeciąga, ale od tego nie schodunie zbyt, a mi kregosłup szczeli :shake:[/QUOTE]

a szczyrzy z radością biega :loveu:
bo jedzenie bierze się z dziennej porcji, a nie dokłada ;) chociaż szczur wiecznie za chudy- także co ja mogę wiedzieć :evil_lol:

Posted

[quote name='Unbelievable']mój szczurzy już spokojnie lata za wszystkim co mu się rzuci, za frisbee tak samo, ale się nie przeciąga bo paniczowi za twardo:cool1: na każdego psa trzeba mieć jakiś sposób, mój nazywa się jedzenie :evil_lol:[/quote]
Mój tez się tak nazywał, ale jak waga z 8,5 do 11 skoczyła, to się mi sposób skończył :angryy: Ona mi przyneisie to co jej rzuce, ale to nie jest zabawa - zadanie do wyk. jak każde inne.
Ja juz probowałam wsiego na ruszenie jej dup.y. Jedyne co to się przeciąga, ale od tego nie schodunie zbyt, a mi kregosłup szczeli :shake:

Posted

[B]Zerduszko[/B] ty myślisz, że młoda sama z siebie taka chętna do pracy? Odkąd kupiłam jej karmę [czyli jakąś koniec maja] Birma może z 2-3 razy dostała jedzenie do miski, większość jest tracone na nagrody przy szkoleniu. Po za tym młodej najpierw parę miesięcy tłumaczyłam, że ona kocha i uwielbia ze mną pracować, co też nie było proste - Birma myśli, ale najchętniej na własną łapę :diabloti:.
Za to z frisbee ćwiczymy gdzieś tak od sierpnia/września... w efekcie Birma JUŻ biega za rollerami.. pod warunkiem, że to JA rzuciłam [tylko i wyłącznie w moich rękach można się tym zainteresować, w cudzych to jest nuuudne :roll:] i że biegnę razem z nią :evil_lol:.

Ps. W końcu jednego grzecznego psa masz, nie narzekaj :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...