Jump to content
Dogomania

Pixie - Pit bull - Sweet bull - nasz SKARB ma DOM!!!


Recommended Posts

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='GoniaP']Powiedzcie mi, że znajdziemy taki dom :placz::placz::placz:
[/quote]

Na pewno znajdziemy:kciuki:

Co do ogłoszeń jeszcze - w grę wchodzi tylko dom w Poznaniu?

Posted

[quote name='GoniaP']
Właśnie się strasznie roztkliwiłam i ryczę, więc kończę i znikam zrobić z Pixie kupkę, bo nie wiedzieć dlaczego, [B]ona robi ją tylko ze mną[/B] :shake:[/quote]

Pixie robi gówniane interesy z Gonią:roflt::roflt::roflt:

Posted

Jak czytam opisy Pixie i wymagania dotyczące nowych opiekunów...
To jest opis normalnego pitbulla i warunków, jakich potrzebuje.

Musi być dużo miłości i zrozumienia, doświadczenie z rasą, musi być łóżko.

Jeśli ma podróżować, to auto najlepiej z podgrzewanymi siedzeniami ;) (moja Tanga je uwielbiała - te podgrzewane siedzenia - ale niestety auto poszło na złom). Ciepły kaloryfer, kubraczek na spacerze... szczególnie, że to pituś specjalnej troski. Piękna jest!

Posted

[quote name='Helga&Ares']Na pewno znajdziemy:kciuki:

Co do ogłoszeń jeszcze - w grę wchodzi tylko dom w Poznaniu?[/quote] W Poznaniu lub pod Poznaniem, W Śremie lub pod Śremem ;) W Donvitowa i w Ciebie wierzę jak w siebie ;)

[quote name='Isadora7']Pixie robi gówniane interesy z Gonią:roflt::roflt::roflt:[/quote] Gówno prawda :errrr::lying::talker::lmaa::onfire::evil:

[quote name='ab-agnieszka']Swietny tekst ale sie usmialam dobre dobre[/quote] Agniecha!!! Bo!! Bo Cio zabiorę Białą :diabloti:

[quote name='Inez de Villaro']Isadora...wiadomo ...w kupie raźniej!!!:)[/quote] A żebyś wiedziała :cool1: Nie wyobrażam sobie, by Pixie robiła qoopę z kimś innym. My już mamy swoje rytuały i dobrze nam z nimi ;)

Posted

Dziękuję za zrozumienie ;) Dobrze to ujęłaś: "pituś specjalnej troski" , czyli najbardziej specjalny pituś na dogo, szuka specjalnego pitusiowo opętanego domu ;)[quote name='Greven']Jak czytam opisy Pixie i wymagania dotyczące nowych opiekunów...
To jest opis normalnego pitbulla i warunków, jakich potrzebuje.

Musi być dużo miłości i zrozumienia, doświadczenie z rasą, musi być łóżko.

Jeśli ma podróżować, to auto najlepiej z podgrzewanymi siedzeniami ;) (moja Tanga je uwielbiała - te podgrzewane siedzenia - ale niestety auto poszło na złom). Ciepły kaloryfer, kubraczek na spacerze... szczególnie, że to pituś specjalnej troski. Piękna jest![/quote]

Posted

Na dobranoc jeszcze powiem, że miłość między Pixie a Rufikiem zyskała nowy wymiar... Rufik teraz śpi z Pixie w nocy... Wtula się w Nią, łepek pod brodą albo brzuchem Sweetbulla, i tak śpią i śnią o najlepszym :shake:
Z kotami relacje są poprawne... Pixie wie, że to "nasze kotki" są i ich nie rusza.... Nawet raz nie widziałam, żeby spojrzała krzywo albo się zmarszczyłą... Nic, żadnego grymasu, tylko patrzy albo i nie... Gdybu nie Menna, miałaby już bezpieczną przystań do końca z Halinką, pod moim bezpośrenim nadzorem.... Ale życie to nie bajka :placz::placz::placz::placz:

Posted

Sweetbull jest absolutnie idealnie trafnym określeniem pitbulla.

Życzymy dobrej nocy - ja i aktualnie 8 pitów. Dzięki nim wyrobiłam w sobie czujność, bo muszę dużo pilnować. Pilnować samochodu, żeby mi go ktoś razem z pitami nie ukradł. Domu, bo jak by się ktoś włamał, to by się pitusie zestresowały (i kto wie, czy w ogóle wyjrzały z pod kołdry, tudzież szczeknęły w kennelu).

Pilnować muszę także na spacerach... żeby nie sponiewierały psa sąsiadów. I podczas biegania luzem po podwórku, wciąż przypominając, że "kotek nie lubi", gdy pitu chce kotka przewrócić, stratować, przygnieść łapą, ewentualnie sprawdzić, jak kotek szybko biega i jak wysoko umie wejść na drzewo oraz gdy to samo robi z koniem, bądź kozą ;)

Posted

[quote name='Greven']Sweetbull jest absolutnie idealnie trafnym określeniem pitbulla.

Życzymy dobrej nocy - ja i aktualnie 8 pitów. Dzięki nim wyrobiłam w sobie czujność, bo muszę dużo pilnować.[/quote] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Gdyby nie Rufik, to Pixie nie zaszczekałaby ani razu :evil_lol: Tylko kołderka, podusia i pieszczoty... Dzięki Rufikowi Sweetbull stróżuje (opieszale). Ale bardzo szybko wywala się do góry brzuchem gdy Rufik przetsaje ujadać, czyli zagrożenie mija ;):evil_lol:
Podołałam (i zakochałam się) w jednym pitku, to Ty zdaje się masz morze miłości... Tylko pozazdrościć :loveu:

Posted

[quote name='Greven']Morze to ja mam czego innego, bo jak nie urok... :mad: :evil_lol:[/quote] toooooooooo, luźna qooopa :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Coś o tym też wiem :evil_lol:

Posted

[quote name='GoniaP'](...) Gdybu nie Menna, miałaby już bezpieczną przystań do końca z Halinką, pod moim bezpośrenim nadzorem.... Ale życie to nie bajka :placz::placz::placz::placz:[/quote]
Wybaczcie późną porę i być może głupotę, jaką wpisuję (niech to będzie dla mnie usprawiedliwieniem)...ale...Czy nie szło by uczynić prób, oczywiście pod okiem dobrego szkoleniowca, by spróbować oswoić (małymi krokami) sunie z sobą? Czy to nie jest realne? Piszę to wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń, a i zbijania mnie swego czasu z tropu, że pewne rzeczy, jakie założyłam, nie udadzą się z psem tego kalibru. Rzeczywistość, oczywiście okupiona niemałym trudem, przyniosła zaskakująco pozytywne rozwiązanie, przy czym nie miałam przy sobie żadnej fachowej duszy. Stąpałam po grząskim gruncie, kierując się tzw. "czujem".

Posted

[quote name='majqa']Wybaczcie późną porę i być może głupotę, jaką wpisuję (niech to będzie dla mnie usprawiedliwieniem)...ale...Czy nie szło by uczynić prób, oczywiście pod okiem dobrego szkoleniowca, by spróbować oswoić (małymi krokami) sunie z sobą? Czy to nie jest realne? Piszę to wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń, a i zbijania mnie swego czasu z tropu, że pewne rzeczy, jakie założyłam, nie udadzą się z psem tego kalibru. Rzeczywistość, oczywiście okupiona niemałym trudem, przyniosła zaskakująco pozytywne rozwiązanie, przy czym nie miałam przy sobie żadnej fachowej duszy. Stąpałam po grząskim gruncie, kierując się tzw. "czujem".[/quote]
Majgo, znam Mennę od szczenięcia, byłam świadkiem wielu sytuacji, wiem, jak potrafi być bezwzględna, szczególnie wobec suk... Widziałam reakcję Pixie na Mennę i odwrotnie.. Po raz pierwszy widziałam pręgę od czubka głowy po nasadę ogona u Pixie... A przecież widziała masę innych psów, np. psy Azir, moje, charcicę Bagietkę... Nigdy nie było tak gwałtownej reakcji... Tu problem jest podwójny: dwie sunie TTB, wspólny dom, wspólne dobrodziejki... Zazdrość, współzawodnictwo... Nie mamy doświadczenia by próbować, ani nerwów... Jedyny szkoleniowiec, któremu ufam jest za daleko by tak intensywnie nadzorować sprawę.. I do tego dziecko w drodze. Jak dla mnie, bez szans :-(

Posted

ech, pixie, ty będziesz miała najlepszy dom na świecie, zobaczysz.
Gonia, nie martw się - pixie sie przyzwyczai do nowego domu. i będzie tych ludzi kochać tak samo jak was. choć oczywiście to jest straszne i niewyobrażalne.

Posted

[quote name='Greven']Sweetbull jest absolutnie idealnie trafnym określeniem pitbulla.

Życzymy dobrej nocy - ja i aktualnie 8 pitów. Dzięki nim wyrobiłam w sobie czujność, bo muszę dużo pilnować. Pilnować samochodu, żeby mi go ktoś razem z pitami nie ukradł. Domu, bo jak by się ktoś włamał, to by się pitusie zestresowały (i kto wie, czy w ogóle wyjrzały z pod kołdry, tudzież szczeknęły w kennelu).

Pilnować muszę także na spacerach... żeby nie sponiewierały psa sąsiadów. I podczas biegania luzem po podwórku, wciąż przypominając, że "kotek nie lubi", gdy pitu chce kotka przewrócić, stratować, przygnieść łapą, ewentualnie sprawdzić, jak kotek szybko biega i jak wysoko umie wejść na drzewo oraz gdy to samo robi z koniem, bądź kozą ;)[/quote]

Potwierdzam, potwierdzam, potwierdzam - to wszystko prawda!!! :crazyeye: :crazyeye::crazyeye: Mam jednego takiego i tak jest równiez u mnie :crazyeye:
Zwłaszcza z tym koniem :crazyeye: u nas jeszcze były w robocie krowy ale prawdą jest wszystko: o psie sąsiadów, o przewracaniu, tratowaniu, przygniataniu łapą...:cool3:
A nasi działkowi sąsiedzi są zbulwersowani, że pitek którego ich syn wziął ze schronu w ogóle nie nadaje się do pilnowania domu :evil_lol: wszystkich ludzi kocha i nawet nie warknie ;) uwielbiam go, gdyby tylko było można wzięłabym go do domu :roll: Jest takim samym słodziakiem jak mój :loveu:

A Sweetbull to najlepsze określenie :loveu: Używamy jeszcze jednego: Bullmiś :loveu:

Posted

Przeczytałm cały wątek od deski do deski przy okazji zebrałam pare ochrzanów że się objam w pracy :cool3: no ale nie to jest najważniejsze, chce powiedzieć że jestem pełna podziwu dla obu pań które zajmują się sunią [SIZE=3][COLOR=red][B][I]JESTEŚCIE WSPANIAŁE, NIESAMOWITE I WIELKIE SERDUSZKIEM[/I][/B][/COLOR][/SIZE] a ta piesia miała bardzo dużo szczęścia że do WAS TRAFIŁA :lol::lol::lol:

Posted

[quote name='Fasolka']
A Sweetbull to najlepsze określenie:loveu: [/quote]

no, na pewno lepsze od tfu tfu mordercy:evil_lol: Bo w Pixie nie ma nic z mordercy, miodowe oczka są sweet, wycałowany brzuchol jest sweet, zatem jak inaczej nazwać takiego Psa?:hmmmm:

Posted

Gonia nie zdziw się ale odsyłam ludzi do Ciebie. Bombardują mnie pytaniami o Pixie. Odpisuję im że jesteś przeuroczą i bardzo sympatyczną osobą i żeby pisały śmiało do Ciebiev a odpiszesz z należytym wdziękiem i dasz rzetelną i z pierwszej ręki informację. Zrób sobie może jakiegos gotowca. trzeba dopieszczać ludzi bo nie wiadomo czy kolejna aukcja (jak nie na Pixie to na innego) będzie potrzebna.

Posted

[quote name='Isadora7']Gonia nie zdziw się ale odsyłam ludzi do Ciebie. Bombardują mnie pytaniami o Pixie. Odpisuję im że jesteś przeuroczą i bardzo sympatyczną osobą i żeby pisały śmiało do Ciebiev a odpiszesz z należytym wdziękiem i dasz rzetelną i z pierwszej ręki informację. Zrób sobie może jakiegos gotowca. trzeba dopieszczać ludzi bo nie wiadomo czy kolejna aukcja (jak nie na Pixie to na innego) będzie potrzebna.[/quote] Ojej :shake: Spróbuję podołać takiemu świadectwu i dopieścić towarzystwo należycie...
A co u Pixie?
No chciałaby już być zdrowa i nie słuchać wiecznych zakazów... Chciałaby się bawić i biegać i móc zrobić kupkę na stojąco... A tu nici :shake:
Ale tu dziś cichutko :-(

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...