Jump to content
Dogomania

Jeden czy dwa?


kajira

Recommended Posts

Młody jest śliczny :loveu:.
Tak ogólnie nie wyobrażam sobie żeby mój wariat z ADHD żył z innym psem w tym samym domu :mad::shake:. A przynajmniej nie wyobrażam sobie mojego domu z moją wariatką i innym psem. Oj...Rzeczy porcelanowe by nie przeżyły-wystarczy, że goldenka przejdzie obok jakiejś rzeczy i już ją strąca machającym ogonem. Co by było gdyby zaczęła się bawić z innym psem :evil_lol:.
Mam nadzieje, że z tego wydorośleje.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 192
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...

Jeśli od małego obie są razem to tym bardziej nie ma z nimi problemu:)
A nawet jak są z pewną różnicą wieku i wielkości to raczej co najwyżej mała dużą w obroty weźmie i będzie dobrze;p
Jeśli masz tylko możliwości to lepiej mieć 2, bo na prawdę ślicznie się bawią:)
Ale tak poważnie jeśli chcesz 2 sunie to najlepiej mieć z jednego miotu, bądź w jednym wieku i żeby ta pierwsza poszła z Tobą po tą drugą zobaczyć czy się od razu nie pogryzą i jak sie od początku akceptują... Co do reszty to karmi się poprostu więcej, podwójnie weterynarz, a na spacer jak od szczeniaka masz to można bez jakiegoś problemu nauczyć je wychodzić razem.
Jeśli chcesz pieska i suczkę, to sunia koniecznie po sterylce musi być, ale lepiej nie, żeby nie było później niespodzianek, albo regularne zastrzyki, chyba że hodowla (ale jak ze schroniska, to może lepiej drugiego w domu schonu nie otwierać;p).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cirilla888']
Ale tak poważnie jeśli chcesz 2 sunie to najlepiej mieć z jednego miotu, bądź w jednym wieku
(...)
Jeśli chcesz pieska i suczkę, to sunia koniecznie po sterylce musi być, ale lepiej nie, żeby nie było później niespodzianek, albo regularne zastrzyki, chyba że hodowla (ale jak ze schroniska, to może lepiej drugiego w domu schonu nie otwierać;p).[/QUOTE]

Co do pierwszego się nie zgodzę - wychowanie dwóch szczeniaków naraz to sajgon, momentalnie przejmują od siebie złe nawyki, nawiązują lepszy kontakt ze sobą niż z człowiekiem, bywają problemy z nauczeniem posłuszeństwa... Moim zdaniem o wiele lepiej najpierw wychować jednego psiaka, a potem btać drugiego, w odstępie chociaż roku ;)

Co do psa i suki - utrzymanie w domu psa i suki, obojga niekastrowanych jest dość problematyczne, ale nie demonizowałabym. Są hodowle domowe w których są 3-4 zwierzaki różnej płci jakoś sobie ludzie z tym radzą - są odpowiedzialni i izolują zwierzaki albo na czas cieczki oddają samce rodzinie na przechowanie. Jeśli jednak nie mamy zwierząt hodowlanych, to kastracja/sterylizacja wiele ułatwia ;)
Nie mogą się zgodzić co do zastrzyków - są one szkodliwe dla zdrowia, zwiększają ryzyko ropomacicza i raka sutka; już jednorazowe podanie ich jest moim zdaniem ostatecznością, a co dopiero regularnie przez całe życie suki :-o Choroby układu rozrodcze właściwie murowane - szkoda że tak wielu weterynarzy nic o tym nie wspomina tylko pakują w sukę hormony bez opamiętania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Co do pierwszego się nie zgodzę - wychowanie dwóch szczeniaków naraz to sajgon, momentalnie przejmują od siebie złe nawyki, nawiązują lepszy kontakt ze sobą niż z człowiekiem, bywają problemy z nauczeniem posłuszeństwa... Moim zdaniem o wiele lepiej najpierw wychować jednego psiaka, a potem btać drugiego, w odstępie chociaż roku ;)

Co do psa i suki - utrzymanie w domu psa i suki, obojga niekastrowanych jest dość problematyczne, ale nie demonizowałabym. Są hodowle domowe w których są 3-4 zwierzaki różnej płci jakoś sobie ludzie z tym radzą - są odpowiedzialni i izolują zwierzaki albo na czas cieczki oddają samce rodzinie na przechowanie. Jeśli jednak nie mamy zwierząt hodowlanych, to kastracja/sterylizacja wiele ułatwia ;)
Nie mogą się zgodzić co do zastrzyków - są one szkodliwe dla zdrowia, zwiększają ryzyko ropomacicza i raka sutka; już jednorazowe podanie ich jest moim zdaniem ostatecznością, a co dopiero regularnie przez całe życie suki :-o Choroby układu rozrodcze właściwie murowane - szkoda że tak wielu weterynarzy nic o tym nie wspomina tylko pakują w sukę hormony bez opamiętania.[/quote]


Co do zastrzyków to wiem, dlatego napisałam, że albo zastrzyki ale lepiej sterylka. Z tymi hormonami jest tak samo jak u ludzi, że tabletki, które lekarze stetkami przepisują robią ogromne spustoszenia w organizmach coraz młodszych dziewczyn...
A z pierwszym czyli 2ma szczeniakami na raz, to na prawdę wiele zależy i samemu trzeba zmierzyć swoje możliwości zanim podejmie sie taką decyzję. Natomiast mam doświadczenie i z psem młodszym sunią starszą (bez sterylki) i z 2ma suczkami w bardzo podobnym wieku i oba przypadki na szczęście udane, bez atrakcji typu dziwnego.
Co do ułożenia 2 piesków z 1ego miotu jednoczesnie to czasami bywają rzeczywiście problemy z nadmiernym zżyciem ze sobą, ale dopóki są to młode zwierzaki wszystko szybko da się wyprostować, byle człowiek wiedział, ze bedzie w stanie poświęcić psiakom dość czasu i mieć dość cierpliwości na wychowanie, a na pewno będzie dobrze:)

Link to comment
Share on other sites

Dwa szczeniaki, w dodatku rodzeństwo, naraz to niemądry pomysł, szczególnie jeśli ktoś nie ma doświadczenia i czasu. Zwykle psy są bardziej skupione na sobie, znajdują sobie własne zabawy, bardziej olewają właściciela. Oczywiście, jeśli ma się pełno czasu, żeby zapewniać szczeniakom osobne szkolenie, osobne spacery i osobno uczyć je skupienia na człowieku, to okej. Ale mało kto rzeczywiście ma tyle wiedzy i czasu, żeby takie psy wyprowadzić na prostą. Z moich obserwacji (nie wiem czy słusznych ;)) - psy, które żyją od małego razem, a szczególnie rodzeństwo, o wiele bardziej walczą o dominację, bardziej jest zaznaczone u nich, kto jest górą, a kto dołem. Znam wiele psich rodzeństw żyjących razem, a niekiedy nawet po prostu je mijam np za płotem. Zawsze jestem w stanie powiedzieć, który z psów jest tym wyżej w hierarchii. A np. u moich psów ciężko to stwierdzić, ktoś obcy nie byłby w stanie tego określić... Nie walczą też o to ze sobą, bo wszystkie są skupione na człowieku, wolą coś robić ze mną niż ze sobą nawzajem. I dzięki temu są też posłuszniejsze.

Link to comment
Share on other sites

ja mam 4 i mi wystarczy :P w tym 3 samce i jedna suke psy sa w roznym wieku .Wiec tak psy sie na wajem bronia i na wzajem nakrecaja :P o wiele ciezej jest uspokoic 4 psy od jednego :p
wiec nad tym tzreba sie powaznie zastanowic czy dwa psy w tym samym wieku , ile mozna poswiecic czasu na szkolenie osobno itp

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Co do pierwszego się nie zgodzę - wychowanie dwóch szczeniaków naraz to sajgon, momentalnie przejmują od siebie złe nawyki, nawiązują lepszy kontakt ze sobą niż z człowiekiem, bywają problemy z nauczeniem posłuszeństwa... Moim zdaniem o wiele lepiej najpierw wychować jednego psiaka, a potem btać drugiego, w odstępie chociaż roku ;)
.[/quote]

Nie do końca się z tym zgodzę :roll:.....była w obu sytuacjach i zawsze sa plusy i minusy..... Najpierw przeszłam wprowadzenie do domu gdzie jest już sunia...drugiej...rok młodszej..i bywało różnie......strasza nie bardzo chciała sie bawić, opędzała się od malucha jak od uprzykszonej muchy :roll: z czasem sie troche dotarły ale potrafiły sie zciąć bo młodsza chciała kostke...a starszej sie to np. nie spodobało...itd.
Teraz z jednego miotu zostawiłam u siebie dwie siostry...siostry miotowe ale zupełnie inne charaktery....Miya jest bardzo energiczna, wszedzie jej pełno, najchetniej szaleje z własną mamą, nieusłuchana i niezależna. Natomiast Mellka na wszystko patrzy z boku i chetniej przebywa w moim towarzystwie niż szalejacej ciągle siostry.:cool3::cool3:.... więc z tym czy w jednym wieku czy w tym samym jest bardzo różnie.........Pewno, że siostrzyczki równiez ze soba się tłuką ;) zapasy są codziennie.....ale myślę, że to układanie sie ich ma określony cel i nie interweniuję...tak jak i w wychowywanie ich przez mamusię która potrafi przeciągnać za nogę czy ogon nie usłuchaną córcie po całym pokoju :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

A tak już reasumująć........ kiedys zawsze miałam po jednym psie... dwa lata temu zdecydowałam się na to, że będa dwa i nigdy tej decyzji nie żałowałam. Nie wyobrażam sobie teraz domu z tylko jednym psiakiem :cool3::cool3::cool3::cool3:

Link to comment
Share on other sites

Z tym drugim psem to jest trochę ciężko.
Ja osobiście mam trzy (2 psy + suka), ale z własnego doświadczenia wiem, jak to ciężko jest z dwoma samcami.
Mimo że jeden był dorosły jak przyprowadziłam drugiego - szczeniaka.
Zaczynając - Cezar (kundelek) 'jeździ sobie' po Waderze.
No dwa geje.
Gryzą się, biją się, warczą, ale bez siebie to jak bez wody.
A tak zupełnie na poważnie. Takie walki o ustalenie hierarchii bywają groźne.
U mnie może nie przebiega to z takim prawdziwym przelewem krwi, ale najpierw Cezar miał dziurę we łbie, bo Wadera wkurzył akt kopulacji na jego nodze. Później, a właściwie teraz - tydzień przed wystawą, Cezar postanowił się odgryźć (dosłownie) i rozciąć równiutko ząbkiem skórę na czubku głowy. Dobrze chociaż, że dało się zszyć, bo pewnie bardzo długo by się to goiło.
Nie ma między nimi takiej otwartej walki typu tarzanie się po ziemi.
One czasem nawet w zabawie potrafią uszkodzić swoje ciała.
Więc zdecydowanie bardziej polecam połączenie pies i suka.
Po prostu nie ma tej walki o przywództwo.
No i lepiej jest kupić szczeniaka, kiedy pies którego mamy jest już starszy.
Starsze psy są bardziej wyrozumiałe, często nawet 'matkują' ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...