Jump to content
Dogomania

"Śląski duet" mix spaniela, mix jamnika, ON-ka, dachowiec, pers, niufek i benka !


BoUnTy

Recommended Posts

wzywacie więc jestem ;) ale bez żartów bo sprawa poważna.

powiem tak, kiedy pan pożyczał ode mnie kennel zapowiedział, że "niebawem się tu pojawimy" ("tu" znaczy na ośrodku szkoleniowym) więc myślę, że nie ma na co czekać! w niedzielę zaczyna się kurs podstawowy, znajdzie się jeszcze miejsce, ponadto w niedzielę tez jest spotkanie teoretyczne dla właścicieli szczeniaków...
jeszcze lepszym pomysłem byłoby gdyby ktoś z taką wiedzą i doświadczeniem jak p. Gałuszka zdecydował się na indywidualne szkolenie/wychowanie Hagera w domu bo domyślam się ze tam jest główny problem + zachowania na spacerze.

ALE żadne wysiłki szkoleniowca nic nie pomogą wirtualnie więc... Twoja rola BoUnTy to przekonac państwa do szybkiej decyzji i pracy z Hagerem bo tu każdy dzień jest na wagę złota!

ps. a czemu pytasz o klatkę metalową? czyżby moja została już zeżarta? a poza tym przeciez państwo planowali kupienie klatki, prawda?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 987
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Klementynkaa']
ps. a czemu pytasz o klatkę metalową? czyżby moja została już zeżarta? a poza tym przeciez państwo planowali kupienie klatki, prawda?[/QUOTE]

Nieee, twoja klatka żyje, ale Hager zbyt inteligentny i z niej wychodzi :/

Link to comment
Share on other sites

[B]16:10:34[/B]
Witam
[B]16:10:38[/B]
jest Pani??
[B]16:12:32[/B]
niestety wczorajsza wizyta u p. Joannytak jakby zaszkodziłła hagerowi
[B]16:15:10[/B]
dzis kenel byl przesuniety o dobre pol metra (musial sie rzucac) i wypadlo kolejne zabezpieczenie, Tomek wracal pierwszy i slyszal szczekanie daleko przed domem, w dodatku Hager zaczal na nas powarkiwac w domu. Zaczelismy na serio szukac dla niego domu - uwazamy, ze powinien zamieszkac w domu z ogrodem, gdzie bedzie sie mogl wyhasac, a do tego bedzie mial wyraznie zaznaczony teren, jego teren...
[B]Batonik 18:11:12[/B]
czyli stanęło oficjalnie na tym, ze szukamy nowego domu, tak?
[B]18:11:27[/B]
tak...
[B]18:11:31[/B]
walczylismy, ale...
[B]Batonik 18:12:09[/B]
napewno nie chcecie Państwo próbowac jeszcze ze szkoleniem?
[B]Batonik 18:12:25[/B]
Ja tak jak mówie, dostosuje się do Waszej decyzji, bo wierze, że wiecie co robicie
[B]18:12:26[/B]
po tym, co dzis narozrabial...
[B]18:12:32[/B]
pomalu zaczynamy sie go bac


Ja się boję, ze i dom z orodem nic nie da, bo mogłą być kopoty z nowymi włascicielami - im bardziej pies odseparowany od życia rodzinnego, ty bardziej 'zdziczaly' .
Ja się boję, że to już koniec... poddałam się...

Link to comment
Share on other sites

[quote]szukam psiaka dla kogoś, nie musi być młody ale też nie super dziadzio, myślę,że taki kilkuletni będzie ok. Ważne,żeby był z dt i nie sikał w domu. Jak masz coś konkretnego daj znać.[/quote]trzymajcie kciuki za Bąbelka ! może właśnie na ten jedyny domek czekał właśnie na niego aż pół roku :cool3: to dla niego ogromna szansa :thumbs: Bąbelek bardzo prosi o kciuki a ja już ryczę :placz::kciuki::kciuki::kciuki:

Link to comment
Share on other sites

MARS w środę jest umówiony na wyciecie nowotworu. Miał miec wcześniej RTG płuc, ale niestet z przyzcyn finansowych musimy poprzystac ytlko na wynikach badan krwii, które wskazuja na niezłośliwośc guza.


Na pierwszej stronie rozliczenie, mam dylemat bo nie wiem co zrobic z Hagerem ;( Nie mam skad 'wyciułac' jego pieniazkó, bo praktycznie wszytsko zostało rozdysponowane ;(


Dzisiaj Suzi dostalą wyniki wymazu z uszu, leczenie przebiega na smaowaniu uszu maścią, wkrapianiu w nią antybiotyu oraz podawaniu antybiotyku dousnie. Z dzisiejdze leki Suzi placiłam 40 zł., ale został jeszcze do wykupienia kolejny antybiotyk...


Jesli ktoś moze wspomóc finansowo, to bardzo prosimy... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kama_i_ja']A może wystawić tą aukcję cegiełkową, którą już wystawiałaś dla Hagera? Wtedy sprzedała się świetnie.[/QUOTE]

Ok, tylko 1 problem - ja się już nie chcę bawić w pilotowanie psa na odległosć kilkudziesiecu km., nie rozgryzę go i bojes się, ze następna adocja skonczy sie etanazją... Ja ogólnie się boję, ze jak trafi do kojca, z człowiekiem od święta, to bedzie stwrzać zagrozenie...

Link to comment
Share on other sites

Dziekuję Anetce, która dzisiaj zrobilą naprawde WSZYSTKO aby HAGER znalazł się w rękach Klementynki i jej połowicy.

ANETKO JESTEŚ WIELKA! BĘDE CI TO POWTARZAĆ, A JAK JESZCZE RAZ ZAPRZECZYSZ to... :mad:


Dzisiaj a akcji pojechała do nowego domku tylko Hexa ;( To jest dramat... :(

Dzisiaj od znajomej dostałąm kilka poszewek i prześcieradeł, dla naszych podopiecznych, zeby nie leżały na ziemii oaz 4 miski i obóżkę. Dopisujemy to do inwentaża i zobaczymy co daje, nrazie miski mamy, obórzki tez dlatego moe zapytamy Państwa od szczeniaków czy nie jest im to potrzebne :)

Jesli ktos jeszcze ma takie rzeczy, to my baaardzo chetnie przyjmiemy :)

Link to comment
Share on other sites

Pojutrze zabieg Marsa :(
Jestem przerażona - to bardzo trudna operacja - guz znajduje się bezpośrednio nad sama tętnica szyjną, becie ciezko ;(

Narazie szacowane [B]koszt smego zabiegu ok. 250 zł.[/B], ale wszystko okaże sie przy stole, no i potem rekonwalescencja.

Wiecie na co ania zwróciła mi uwagę? Zapomialam, że on przeciez po operacji ni może chodzić przez spory czas w obroży, a już tym bardziej kolczatce! [B][U]musze mu kupić jakieś szelki, (koszt ok. 60 zl. na tak wielki psisko - musza by mocne)[/B][/U] bo nic takiego rozmiarowo nie mamy - miałyśmy sliczne, czarne, mocne szelki i co? Kojak je zeżarł ;(

Jak ja baaardzo się boje - kazdy kolejny podopieczny to jak moje dziecko ;) A on jest taki kochany - ZLOTY PIES!
No i po operacji musi jeszcze coś [U]jeść[/U], ja 3 psow sama nie dam rady utrzymywac, dlatego też musze potrącac skąd się da, niestety Mras moze jeśc tylko gotowane żarełko - sucha karma w grę nie wchodzi po tych krwawych wymiotach.

Było na wozie, teraz jest totalnie pod wozem - tragedia... :(

Link to comment
Share on other sites

Jeździłam dzisiaj po Bytomiu w poszukiwaniu szelek dla Marsa i nie znalazłam! Wszytskie byly na psy wielkosci yorków, nic na dużego psa, a jak już były na wiekzego to nie takie jak chciałam, bo z pskiem takze na szyi, co mnie niwe ratuje :/ Będe musiała jutro po zabiegu kombinowac jak zrobić szelki ze smyczy, no bo obroży mu nie załoze, halti tez odpada, bo guz jest w miejscu zapiecia Halti, czyli tam będa szwy :/
To jest klops całkowity! Boję się, ze po glupim jasiu zwieje mi jak np. smucz pusci, w końcu po narokozie pies bezie naćpany, a mamy spory kawałek do domu (jakieś 20 minut drogi), nie wiem co mu moze strzelic do łba :/ Dac mu jednak obroże? Ale tylko jako dodatkowe zabezpieczenie na wypadek gdyby sie urwał z smyczowych szelek? Tzn. zrobić ze smyczy regulowanej coś a'la prowizoryczne szelki (przez kark, pod łapami i spiecie smyczy na kręgosłupie, to polaczyć z dodatkową smyczą, której drugi karabińczyk (bo smycz podwojna) byłby przypiety do obroży - ale oczywiscie ona bylaby tylko zabezpieczeniem, absolutnie jakakolwiek siła nacisku przy 'holowaniu' psa nie byaby przenoszona na szyję, a na korpus i smyczowe a'la szelki, co o tym myślicie?


Trzymajcie KCIUKI! Bardzo się boję...

Link to comment
Share on other sites

Mars po operacja...

Było okropnie, ciężko ;( Wydawało się, ze będzie łatwiej po pomacaniu, a po otwarciu klops! Guz wielkości piłki do ping ponga, wrośnięty z mięśnie oraz w węzeł chłonny...
Cysty bodajże na śliniankach, dużo naczyń krwionośnych do podwiązania...
Wysłałam guz do analizy, w ciągu tygodnia powinien być wynik, czy będzie oznaczać wyrok? ;( Jeśli był to nowotwór złośliwy, to Mars nie pożyje dłużej niż parę m-cy (2-3 m-ce), prószę trzymajcie kciuki...
Ja mam takiego okropnego doła, jak mu się coś stanie to sobie nie wybaczę - miało być łatwiej :( Z tego wszystkiego zapomniałam wziąsc rachunki - wybaczcie, gdzie ja mam głowę...

Za zabieg płaciłam 150 zł.
za leki dzisiejsze 12 zł. (tam paru groszy brakuje)
za wysłanie do analizy laboratoryjnej będę płacić jak przyjdą wyniki i będzie to koszt ok. 150 zł.

No i kolejne wizyty z antybiotykami... Muszę jeszcze kupić te szelki, inaczej nie damy rady…

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...