dziadziowa Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 Dziś Dziadzio przeszedł postrzyżyny:) już nie chodził po domu tylko toczył się jak kula rudego puchu a my tonęliśmy w chmurach włosów! od razu odmłodniał i skurczył się o połowę:) RANY-ile on ma włosów:crazyeye: dywan czyszczę 3 razy w tygodniu po pół godziny- serio! Wyślę jutro Gallegro najnowsze zdjęcia to zobaczycie go po postrzyżynach A ogólnie Dziadzio jest teraz przekochanym psem- to cud patrzeć jak z nieufnego, skrzywdzonego psiaka zmienił się w tą całuśną, przytulaśną i wiecznie głodną( tak tak- 10 minut po jedzeniu patrzy na mnie wzrokiem "daaaaj:modla: plosieee") a włazi mi przy tym na głowe prawie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Jakie super wiesci:multi::multi::multi:Pozdrowienia dla Dziadziowej i Dziadzia:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Buziaki dla dziarskiego Dziadzia :loveu::loveu::loveu:! Wygląda suuuper!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 No pieknie ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erazm Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Jak cudownie trafić na taki wątek:loveu::loveu::loveu: Niesamowita metamorfoza psiaka. Ile znaczy ciepły, kochający dom dla zwierzaka, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted December 6, 2008 Share Posted December 6, 2008 Dziadziu, farciarzu:multi: A dasz szansę koledze, bo go psy w schronie zjedzą: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/kupka-kosci-skora-poraniona-do-granic-mozliwosci-pomocy-126436/?[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziadziowa Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 dogomaniacy! te święta nie będą wesołe- Dziadek jest za tęczowym mostem! Historia smutna i tragiczna która znajdzie finał na policji a nawet w sądzie! Napiszę wam jutro ze szczegółami co się stało. Liczę na wasze wsparcie i radę. Łez wylałam wiadro i moja rodzina też... Jedyną pociechą dla mnie jest to że Dziadek ostatnie swoje dni przeżył w miłości. Ale nachodzą mnie myśli że gdyby był w schronisku to nadal by żył... Kochamy Cię Dziadku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izzie1983 Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Jest mi strasznie przykro! :( Biegaj spokojnie za TM Dziaduniu ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała Rita Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Bardzo mi przykro... W takim Dniu... :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Dziadeczku...(*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Dziaduniu :placz::placz: [*]:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Tylko nie to........... :-(..............<'> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Dziaduniu (') Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 W taki dzień to nie powinno było sie wydarzyc :-(. [B]DZIADUNIU (*) [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 :placz::placz::placz::placz::placz:Bose jedyny...takie spokojne zycie mial Dziadzio u was.zatkalo mnie ..ach co za swiat:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 ...Dziadzio w schronisku. Samotny, Opuszczony, Zapomniany przez wszystkich stary, kaleki pies... Kto takiego zechce... ? [CENTER][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img114.imageshack.us/img114/4821/kopiap7260184hn3tt2.jpg[/IMG][/URL] [LEFT]A jednak :multi: Dziadziowa uratowała naszą psią wspaniałość. Zabrała go do domku i podarowała coś, czego Dziadzio przez całe życie nie doświadczył... Podarowała prawdziwą miłość psio-ludzką... [CENTER][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img75.imageshack.us/img75/3924/kopia1808081838ni9.jpg[/IMG][/URL] [LEFT]Dziadziowa, dzięki Tobie nasz Dziadeczek przeżył swoje ostatnie chwile kochany i szczęśliwy. Nie znajduję słów podziękowania... Dziadeczku, biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem... [*] Takiego szczęśliwego Cię zapamiętamy [CENTER][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img126.imageshack.us/img126/2305/kopia1808081839ey6.jpg[/IMG][/URL] [/CENTER] [/LEFT] [/CENTER] [/LEFT] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziadziowa Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 Opowiem wam co się stało... kilka dni temu ok. 21 moja mama wypuściła Dziadka na dwór. Ja wróciłam po północy z pracy i dowiedziałam się że po prostu zniknął, Wyparował! Szukaliśmy go ale bezskutecznie. Myślałam że może odezwała się w nim żyłka uciekiniera. Różne wersje przychodziły nam do głowy- że jakoś wyszedł z podwórka i ktoś go potrącił samochodem i ze strachu wywiózł, że może poszedł gdzieś i zapomniał jak wrócić. Ale wciąż byłam pełna optymizmu że się odnajdzie. Prawda okazała się tragiczna. Dwa dni temu wieczorem gdy byłam w pracy mama napisała że Dziadek się znalazł ale niestety nie żyje... Myślałam że umrę!!! Znalazł go mój sąsiad 300 metrów od domu! A my go szukaliśmy wszędzie. Nawet na forum miasta ktoś napisał że widział go 20 km od nas i tam po nocy chodziliśmy, w polu. Czemu go nie znaleźliśmy skoro leżał tak blisko? Otóż wiedziona złymi przeczuciami nie mogłam uwierzyć że Dziadek- tak jak niektóre psy robią- czuł że umrze i odszedł gdzieś. Zawieźliśmy go na sekcje. Nawet nie była potrzebna... Dziadek został zastrzelony. Profesjonalnym strzałem w szyję. Tylko jedna osoba mogła mogła to zrobić- mój sąsiad. Jest myśliwym i tylko on ma broń w okolicy. Mój mąż słyszał strzał ale nawet potem nie powiązaliśmy tego faktu z zaginięciem Dziadka. Poza tym Łukasz nie mógł uwierzyć że ktoś może strzelać w terenie zabudowanym. A gdy szukaliśmy Dziadka to pytaliśmy sąsiada czy go może nie widział czy może nie ma go na jego podwórku- to jeszcze hipokryta ze zmartwioną miną powiedział że go poszuka! Nigdy w swoim życiu nie spotkałam się z takim bezmyślnym okrucieństwem. I poprostu on wyżucił jego ciało koło drogi po której jeżdżą ciężarówki- prawdopodobnie po to żebyśmy go znaleźli i pomyśleli że został przejechany. A nie wpadł na to że zrobimy sekcje. Jak tylko pomyślę o tym biednym kochanym psie jak bez starch i przyjaźnie może potrzedł do tego potwora a on zabił go jak dziką bestie to zalewam się łzami i goryczą! Ninawidzę go i jeśli policja nic nie zrobi sama pomszczę śmierć Dziadka! W poniedziałek dostaniemy z weterynarii papiery dla policji. Wciąż myśle że gdyby Dziadek został w schronisku to nadal by żył! Ale nigdy bym wtedy nie poznała tej kochanej psiej mordki! Nie zobaczyłabym jak się cieszy na mój widok, jak otwiera się jego wierne psie serce, jak pokochujemy się nawzajem... czuję się winna...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żaba88 Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 A czy sąsiad nie lubił Dziadunia? Jaki by miał powód robiąc to...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 dziadziowa, współczuję Ci bardzo. Biedny Dziadziuś. Jeśli to ten sąsiad, to życzę mu wszystkiego najgorszego, zwyrodnialcowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziadziowa Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 nie miał żadnego powodu- zrobił to bo lubi zabijać. Czego si spodziewać po myśliwym? Dziadka na oczy widział może raz... Potwór nie człowiek. Żyć mu nie dam!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żaba88 Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 Myśliwy zabija dzikie zwierzęta, ale żeby psa??? :angryy: Jeśli to on, to życzę mu bliskiego spotkania z tirem przy tej drodze gdzie porzucił Dziadunia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziadziowa Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 wiem ale sama myślę że policja najpewniej nic nie zrobi. przesłuchają go i umorzą z braku dowodów". albo wogóle mnie wyśmieją:( będę próbować do upadłego. zapłaci za to! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black_cat Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 dawno mnie tu nie bylo, a tu takie wieści! Jak to wszystko jest możliwe? oczom nie wierzę! Sprawa powinna się skończyć na policji! a sąsiad powinien za to odpowiedzieć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izzie1983 Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 To tak strasznie smutne :( Takich psychopatów powinno się zamykać w ośrodkach zamkniętych... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żaba88 Posted December 25, 2008 Share Posted December 25, 2008 Zamykanie nic nie da, trzeba ich "utylizować" bez sądu... Policja pewnie nic nie zdziała bo będą mieli za mało dowodów że to on... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.