Jump to content
Dogomania

dziadziowa

Members
  • Posts

    276
  • Joined

  • Last visited

About dziadziowa

  • Birthday 07/29/1986

Converted

  • Biography
    22lata
  • Location
    Trzcianka

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

dziadziowa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Sprawdzę na pewno- dziękuję bardzo :*
  2. Tak jak napisałam- do 6 kg a lokalizacja nieważna byle dojeżdżała komunikacja publiczna (nie mam samochodu). Podjadę wszędzie.
  3. Witajcie Po śmierci ukochanej Hopi szykuję się powoli do przygarnięcia kolejnej psiny. Gabarytu do 6 kg (mieszkam na 3 pietrze bez windy i muszę mieć siłę żeby w razie wu- jak w ostatnich dniach Hopi- móc wnieść psiaka po schodach). Najlepiej suczka ale nie jest to obligatoryjne. Może być pies starszy, chory- nie będzie to powód odrzucenia. O mnie? Mam 4 zdrowe koty, pracuje w domu i pies zostaje w domu sam jak jestem na siłowni, zakupach i to tyle. Raczej wolałabym psa wyrośniętego z wieku nadmiernej aktywności a wielbiciela Netflix and chill. Choć będzie ze mna jeździł na spływy, chodził do restauracji, na grille, do znajomych. Szukam psa towarzysza który wypije ze mna kawę nad rzeką i pobuszuje w trawie, może porzucamy piłkę ale najaktywniejsza na świecie nie jestem. Lubie psie przytulasy i całusy, nie denerwują mnie kupy na podłodze ani pogryzione meble (koty załatwiły już i tak większość). Po tego w którym się zakocham dojadę wszędzie gdzie dojeżdża PKP. Pomożecie? Mimo ze czuje się jak bym zdradzała Hopi to życie bez psa jest beznadziejne.
  4. Temat od lat nieaktywny ale może ktoś z was zajrzy. Wczoraj o 14.05 Hopi odeszła za Tęczowy Most. Spędziłyśmy ponad 8,5 roku razem i to były najpiękniejsze lata, wymarzone. To było piękne życie i godna śmierć zanim dopadł ją ból. Była mała jak okruszek a zostawiła po sobie nieskończoną pustkę...
  5. i piła i jędrzejewo wiedzą, są plakaty, poszukiwania nic nie dały nawet ciała nie znaleźliśmy ;( przepadła jak kamień w wodę
  6. Ludzie Pomocy- Roksi zaginęła w Trzciance (koło Piły) [url]https://www.facebook.com/events/370813649610656/[/url]
  7. wczoraj wróciłam z Roksi, Bolkiem, Lolkiem i Parusiem ze wsi:) od rodziców. Roksiak wyszalał się jak zwykle z Naną a dziś, już na swoich śmieciach w parku na ostatnim wybieganiu wysmarowała się w czymś zdechłym! Już nie wiem co śmierdzi! Ona wykąpana, ja też, ubrania w pralce a nadal czuć capnięcie! Masakra:D donoszę, że wszyscy żyjemy, mamy się dobrze i śmierdzimy:)
  8. Przez ten czas który z Roksiakiem spędziłam przyzwyczaiłam się do myśli że penie zawsze juz do końca będziemy razem, na lepsze i gorsze chwile, więc nie miejcie ciśnienia szukać jej domu:) myślę że kiedy wyrośnie z dziecięcych figli stanie sie prawdziwym psem towarzyszem do miętolenia w łóżku, na kanapie, zabaw w obrębie kilku metrów. bo teraz czasami na łeb dostaje z ta jej energią. tym bardziej że chora jestem a energia nie jest częścią składową mojego schorzenia. ale powtarzam nie ma ciśnienia- radzimy sobie nieźle, wszyscy zadowoleni, nakarmieni, ciepło w dupki mają. Wsparcie rodziny jest więc radzimy sobie naprawdę dobrze. Ja sie pogodziłam i nawet nie powiem, w głębi serca sie ciesze że roksiakowy głupol miałby byc mój ale muszę to jeszcze przemyśleć. na spokojnie. Zawsze bardziej interesowały mnie koty ale co za różnica- troche wiecej uwagi, ruchu i chyba sie da! potraktuje to jako wyzwanie- Roksi bedzie moim wyzwaniem! ale prosze nie bierzcie tego za mete. ja naprawde chciałabym dla niej domu z ogrodem i szalonymi psami z którymi rozładuje energie. Po prostu nie miejcie parcia na Roksiaka- jeżeli znajdziecie dla niej coś odpowiedniego, bądź mi się uda porozumiemy się. OK??? wiem , pokretnie napisałam ale nie wiedziałam jak ubrać to w słowa....
  9. Właśnie dowiedziałam się, że "właścicielka" Roksi jest wściekła bo ktoś ukradł jej zwierzęta! Czy kontaktowała się z Tobą KateBono? Czy z kimkolwiek? Conceited? Wie dobrze, że są ze mną a nie kontaktuje sie wcale. Może z kimś z was? Bo przecież powinna w takim wypadku???
  10. jest do adopcji, niestety:( bardzo chciałabym się nią zająć ale kilka spraw mi na to nie pozwala. Ale chcę dla niej zrobić jak najwięcej! Zostawcie proszę sterylkę mi. Ona i tak sama nie chodzi po dworze ani nie spotyka napalonych panów na swojej drodze kiedy jest ze mną u rodziców. Strasznie się z nią zżyłam i nie wiem jak zniosę rozstanie! ;(
  11. dziś Roksi skończyła roczek:) Pierwszą cieczke już miała bodajże w czerwcu. Jaka jest? Szalona, tak wypełniona energią jak petarda! Uwielbia zabawki, a piłkę tenisową ubóstwia i może godzinami ją aportować! Nie wybredna w jedzeniu, do człowieka garnie się jak magnez, gdyby mogła siedziała by na kolanach cały dzień a w nocy śpi na mnie:) ja ją wysterylizuję ale jak wyjdę na prostą, więc myślę że po nowym roku.
  12. donoszę, że Roksi spędziła święto bardzo dostojnie przechadzając sie po parku z moją siostrą i przyjacielem. Teraz żuje kość ogrzewając mi stopy:) pozdrawiamy
  13. doczekałam się straszenia policja... przez Facebook'a! W głowie sie nie mieści! Wszystkie futra pozdrawiają i mają sie dobrze:)
×
×
  • Create New...